Ale fajne nagranie.Robert pisze:http://www.yousendit.com/transfer.php?a ... 81573ADC47
jest niemiecki akcent czy nie ma.... mi wszyscy mowia ze ejst, ja tego nei slysze
Jak mini kursik. 
Ja nie wiem, moze cos tam slychac z tego niemieckiego? A moze nie... 
Mist pisze:Znam tez ludzi, ktorzy pomimo wielu wielu lat, po prostu w wogole sie nie staraja nasladowac angielskiej melodii, i mowia tak, ze trzeszczy w uszach ich angielski, chociaz mowia poprawnie...
No prosze.ja mowie po angielsku raczej z polskim ale podobno w tym wszystkim slychac troche niemiecki![:]](./images/smilies/splash.gif ":]")
Ciekawe. 
W sumie zawsze sie uczylam "ogolnego" amerykanskiego (choc tak naprawde jest tyle odmian, ze dopiero odkrywam). Mysle, ze nie do konca to zamierzone bylo, po prostu zaczelam pewne rzeczy wymawiac tak jak ludzie wokol mnie, bo jak pisalam fonetyke uwielbiam i zawsze dazylam do tego, zeby mowic tak, by moj obcy akcent zanikal.vanity pisze:fajnie ci , czy to celowe czy nie gratuluje
The most salient feature of the Chicago dialect is that it is undergoing the Northern Cities Vowel Shift. This is most noticeable in words with the /ae/ vowel, which gets "raised" so that it's close to /e/. Thus, 'bad' sounds a bit like 'bed,' or, to my ears, 'beead.' Another notable aspect of this vowel shift is that /o/ is "fronted" so that it is closer to /ah/. So hot sounds a lttle like 'hat.' As an ongoing change, it is more prevalent and more pronounced among young people, middle-class people, and females, but it is quite widespread. nearly all white Chicagoans exhibit this vowel shift, at least to some extent. A more local vowel development is a monophthongization of /ow/ to /oh/, so that 'south' becomes 'soth' and 'down' becomes 'don.' This is more conservative and less widespread.
Tez.Ja mam ustawiona strone startowa yahoo.com.
Tylko nowa wersja mis ie nie podoba, wiec mam stara i non stop widze ich reklamy i namowy zeby na nowa sie przeniesc. Nie dam sie. Chetnie poslucham, a czy sie posmieje - nie wiem. Mialam uczniow kiedys i juz chyba nic mnie nie zdziwi.Robert pisze:Magda to posluchaj sobie mojego "angielskiego" buhaha pewnie sie posmiejesz
Bywam też na różnych forach amerykańskich czy też listach mailingowych moich ulubionych aktorów czy seriali Tam próbuję nieśmialo coś pisać, ludzie są bardzo wyrozumiali 
Amerykanska wersja jezyka w wykonaniu gwiazdy. 
Prosze bardzoAngel pisze:Jak macie jakies fajne pliki to podrzuccie.
Wywiad z Teri Hatcher, calkiem świeży, na temat jej książki "Burnt Toast" (BTW, uwielbiam ją Teri, znaczy się )
ja sie w ciagu calego roku nie nauczylam nic nowego !! (a przepraszam, raz nam sie kazala nauczyc z lekcji na lekcje kolo 200 slowek dot. materialow i tkanin... a wczesniej nie wiedzialam jak sa pakuly do upychania rur... 
tylko po co to?)
Niestety pomimo jej dobrych chęci, nie zdołałem się 'otworzyć' na mówienie - łatwiej idzie mi napisanie tego co chciałbym powiedzieć - ogarnia mnie wtedy przerażenie i nastaje głucha cisza. Przed oczami przelatują mi setki konstrukcji zdań, a mnie nawet nie stać na wybełkotanie głupiego 'Well, let me think' 
no i przyszła Madzia i namieszała nam w głowach..... niespodziewałam tak skomplikowanej odpowiedziMagda pisze:Gabra napisał/a:
potrafie nie zrobic
I'm capable of not doing