Edyta Górniak forum dyskusyjne

Tom pisze:Pozwole sobie jeszcze na maly offtopic, ponieważ było wcześniej o Charlote Church, podpadła mi krytykując m.in Dannii, jakoby ona i inne gwiazdy muszą przykuwac uwagę innymi atutami, ponieważ nie potrafią spieać, mógłbym się jeszcze z tym zgodzić, gdyby nie to, ze Szarlotta robi teraz dokładnie to samo, a tekst i klip do "Call my name" hmmmm

"Przygania kocioł garnkowi a sam smoli"

A wiesz, że tak samo robi nasza nowa "gwiazda" Ewa Sonnet.
W programie u Kuby zapowiadała, że mimo iż na duży biust i w ogóle jest ładna nie będzie tego wykorzystywała do promocji.
A tymczasem w jej teledysku widać praktycznie tylko te części ciała których miała nie używać
Tak na marginesie jej piosenka ma beznadziejny tekst

Tak na marginesie jej piosenka ma beznadziejny tekst

beznadziejny to mało powiedziane oddam ciało, oddam nawet dusze, przeciez kogos kogos kochac musze....jestem sama na parkiecie... i AR EN BI ... .....

tekst beznadziejny to po pierwsze, po drugie muzyka też nie jest ciekawa i chociaż nutki napisał Robert Janson, to niestety ale nic specjalnego

Marek pisze:tekst beznadziejny to po pierwsze, po drugie muzyka też nie jest ciekawa i chociaż nutki napisał Robert Janson, to niestety ale nic specjalnego

Ten Pan już dawno nie napisał nic interesującego.....Ciekawe co mu wyjdzie z Pania Sonnet w końcu jest producentem tej plyty....

KrzysiekF pisze:

Marek pisze:tekst beznadziejny to po pierwsze, po drugie muzyka też nie jest ciekawa i chociaż nutki napisał Robert Janson, to niestety ale nic specjalnego

Ten Pan już dawno nie napisał nic interesującego.....Ciekawe co mu wyjdzie z Pania Sonnet w końcu jest producentem tej plyty....

Tak na marginesie ona podobno jets z Rybnika ciekae jakie argumenty przekonały Jansona do współpracy?

Tom, argumenty są jasne i klarowne

Dobi pisze:Ta inna wersja nie jest aż taka niecenzuralna. Wink
Inaczej jest opowiedziana historia przedstawiona w teledysku.

Ja widziałem w TV dwie wersje klipu.Bez i ze śladami krwi na ścianie

Dobi pisze: Tak na marginesie jej piosenka ma beznadziejny tekst

A dla mnie wcale nie jest taki zły zabawny, trochę absurdalny, śmiechowy ^o^

Nowym singlem Tatu ma być "Loves Me Not" - i dobrze. Ale szkoda, że o ile jeszcze u nas ich nowe piosenki nie są całkiem zlekceważone, to za granicą szkoda gadać... moi zdaniem "Dangerous And Moving" to najlepsza płyta roku z mądrymi, głebokimi tekstami (wiem, że pewnie nie mam gustu ) i bardzo mnie dziwi, że "Gomennasai" na przykład nie zostało wielkim hitem - może z powodu oklepania tego motywu w przebojowym nagraniu "Happy Birthday", wydanemu parę miesięcy wcześniej. Widocznie mam już jednak inny gust i potrzeby niż rosnące pokolenie nowych słuchaczy pop, bo piosenki Tatu znacznie bardziej odpowiadają mi niż większość tegorocznych wielkich hitów... a argument, że ich nowe nagrania brzmią staroświecko i że jak to wypada nagrywać z takimi staruchami jak Dave Stewart czy Sting, wydaje mi się głupi i tępy.

nie słyszałam jeszcze tej piosenki ze Stingiem, ale Gomenasai leci często w tv i bardzo mi się podoba

Słyszałaś pewnie, bo to "Friend Or Foe" Sting ją współkomponował, ale nei zaśpiewał w niej

"Gomennasai" (w tytule u dziewczyn jest błąd) jest naprawdę bardzo niegłupią, ładną i dająca do myślenia piosenką, z powodu której ten album ma dla mnie głębszy sens.

Tatuszki..... nawet fajne babeczki ale nie tak fajne jak Edka

Kamui Shiro pisze:Słyszałaś pewnie, bo to "Friend Or Foe" Sting ją współkomponował, ale nei zaśpiewał w niej

Bardzo lubię tą piosenkę.

Płytę Tatu dostałem na urodziny w listopadzie tamtego roku i od tego czasu przesłuchałem ją dwa razy...
Podobają mi się tylko trzy utwory.

Dobór singli był moim zdaniem zły. Poza świetnym "All About Us" oczywiście. Teledysk do "Friend Or Foe" benzadziejny. Takich jak ten są miliony...
"Gomenasai" jest z koleii utworem zbyt "płaczliwym". Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie mogę wysłuchać go do końca. Widocznie szybko mi się nudzi...

"Loves Me Not" jest własnie jednym z moich ulubonych utworów. Uściślając podoba mi się tylko refren. Zwrotki są słabe (szczególnie jeśli chodzi o śpiew dziwczyn). Mam nadzieję, że chociaż teledysk będzie dobry...

Tatu W Polsce
Julia Wołkowa i Lena Katina pojawią się 13 sierpnia w naszym kraju

Występ Julii i Leny odbędzie się w programie "Hity na czasie", organizowanym we współpracy radia ESKA i telewizyjnej Dwójki. Według informacji zamieszczonej w serwisie www.hitynaczasie.tvp.pl, koncert odbędzie się 13 sierpnia. Miejsce występu jest na razie niespodzianką.

Tatu wciąż promuje swój najnowszy album "Dangerous And Moving".
cgm

Słyszałem za ma to być w Poznaniu.