Ok no to teraz ja. Moje pierwsze spotkanie odbyło się w Grodzisku Mazowieckim 28.06.2008r. W dzień wyjazdu nie mogłam nadal uwierzyć,że tam jadę. No,ale wszystko się udało i dojechliśmy na miejsce. Gdy poszliśmy pod scenę,akurat rozgrzewał się zespół Bracia...pod sceną było już sporo osób,ale stanęłam cierpliwie. Najpierw śpiewali Bracia i w czasie ich występu zaczął padać deszcz. Juz się wkurzyłam,bo nie miałam ani kaptura,ani parasolki. Kilka ludzi odeszło od sceny,koncert się kończył a ja doszłam pod samą scenę. Nie obchodziło mnie,że zostawiłam rodziców w tyle,liczyło sie tylko to kogo miałam za chwilę zobaczyć. Po jakimś czasie została zapowiedziana Edyta. Na dworze było już ciemno,scena była fajnie oświetlona i nagle rozbrzmiała muzyka i wychodzi Edyta...Myślałam,że zemdleję. Akurat gdy ją zapowiadano,przestał padać deszcz. W czasie występu Edyty byłam taka... rozanielona,że w ogóle nie wiedziałam co robię. Śpiewałam,machałam do niej miśkiem, próbowałam robić jej zdjęcia...Byłam taka szczęśliwa. Po koncecie poszliśmy z tyłu za jakąś przyczepę i tam po jakimś czasie wyszła Edytka. Rozdała wszystkim autografy,zrobiła ze wszystkimi zdjęcia..mi niestety się aparat rozładował
Stanęłam blisko Edyty i w ogóle nie wiedziałam co mam powiedzieć.Patrzyłam się tylko na nią,jak pozuje do zdjęć i rozdaje autografy i wreszcie postanowiłam sie prezłamać i jako jedyna dałam jej miśka
Ona powiedziała,że bardzo śliczny jest ten miś a ja ją wtedy poprosiłam o dedykację na EKG. Edzia się mnie spytała o imię,a później o datę.Niestety byłam tak poruszona,że powiedziałam bardzo cicho datę i Edyta,która stała naprzeciwko mnie nie usłyszała co powiedziałam
Później jak mi Edzia oddala płytę to bym tak stała,ale na szczęście tata mnie puknął i powiedział,żebym się spytała o koncerty w Łodzi.no to się spytałam i dostałam odpowiedź. No,a później Edzia już jechała do domu. Razem z rodzicami wróciłam do samochodu i tam się ich spytałam,czy mogę się popłakać. Śmiali się ze mnie,ale powiedzieli,że mogę.NO i jak się rozryczałan,to przetsałam jak usnęłam
Najlepsze jest to,że miałam tyle pytań do Edzi, układałam sobie wszystko w głowie no i tak nie powiedziałam za wiele
Jak tak czytam te wcześniejsze posty,to muszę przyznać,że mieliście naprawdę niesamowite przeżycia