Podoba mi się
Gdzie Jesteś, gdzie jestem?. Teraz, kiedy już na 100% wiadomo, że Hey zawiesza działalność, odbieram tę piosenkę jako ich pożegnanie z fanami...
Ten singiel zadebiutował na Liście Przebojów Trójki na
1 miejscu i utrzymuje się na szczycie listy już 4 tygodnie.
Kasia Nosowska pisze:Najwyższa pora dać odpocząć od nas ludziom. Jesteśmy wszyscy w zespole już w tym wieku, że to chyba ostatni moment, żeby poczuć, jak to jest ryzykować. Dowiedzieć się, kim jesteśmy bez tego projektu. (...) Nie twierdzę, że to jest definitywny koniec. Po prostu nie wiemy, ile to potrwa. Na pewno nie wrócimy za pół roku, rok, i to nie chwyt marketingowy. Z decyzją nosiliśmy się od prawie roku. Przyznaję się oficjalnie, że inicjatorką tego pomysłu byłam ja. Chłopcy musieli się z tym stopniowo ułożyć.
Kasia Nosowska pisze:Zespół na pewno przestanie grać po tych koncertach, na które serdecznie zapraszamy. Na pewno nie będzie grać przez jakiś czas. Na pewno nie będzie to króciutko (...). Ja uważam, że zespół wróci wtedy dokładnie, kiedy poczuje, że jest to moment odpowiedni, żeby powiedzieć coś bardzo ważnego. (...) Teraz chłopcy mają marsowe miny, bo to ja wymyśliłam taką świetną koncepcję na ten czas. (...) Jest coś takiego jak osadzenie się w przyjemności. Mam świadomość tego, że przez 25 lat dla pewnej grupy publiczności, która w ogóle zdaje sobie sprawę z naszego istnienia, fakt, że istniejemy był swego rodzaju oczywistością. Tyle się dzieje, różni przychodzą, młodzi nagrywają, starci zawieszają, dużo się dzieje w polskiej muzyce – a Hey jest, po prostu jest. I zobaczenia Heya w skali roku była zawsze nieograniczona możliwość. (...) Ja pomyślałam, że zarówno to takie rozleniwienie w takim komforcie, że coś jest niezmienne dla publiczności, dotyczy również nas. Pomyślałam, że czas sprawdzić, jak to jest – w naszym wieku jest to odważna decyzja – puścić linę asekuracyjną.
Widocznie Nosowska chce teraz wrócić do nagrywania solowych płyt. Ale i tak decyzja o zawieszeniu działalności Heya wydaje się naprawdę odważna - zawsze grali dużo koncertów i na pewno mieli wysokie stawki...
Trochę szkoda. Byłem w sumie na 5 koncertach Heya, z czego raz w wydaniu unplugged. I zawsze było fajnie, mimo że na scenie niezbyt wiele się działo w porównaniu do koncertów moich ukochanych Diw.
Faktycznie to jest prawda, że Nosowska na scenie stoi zawsze na baczność, najczęściej z taką miną:
Ale ona jest cholernie fajną babką. Uwielbiam jej filmiki z cyklu "A ja żem jej powiedziała". Bardzo mi się też podobało, co powiedziała niedawno Kayah w Radiu Zet: kiedy Kayah zapytała Nosowską, czy ją też spotyka hejt za to, że zrezygnowała z występu na festiwalu w Opolu, Kasia odpowiedziała: "No tak, piszą o mnie, że jestem tępą dzidą, ale wiesz, to mnie bardzo cieszy, bo do tej pory pisali tylko, że jestem gruba i stara, nareszcie coś innego".
27 października ukaże się dwupłytowy album "CDN" z nowymi wersjami starych przebojów Heya. Szczegóły
tutaj. Jestem bardzo ciekaw tego wydawnictwa.
Będzie szał na OLiSie. I będzie mocna rywalizacja tego albumu z "The Best Of" Dąbrowskiej.
I jeszcze trasa - jubileuszowa i być może pożegnalna. Na pierwszym koncercie, w Warszawie, jako goście specjalni wystąpią Beata Kozidrak i Dawid Podsiadło.
Kozidrak i Nosowska razem w duecie?
Na innych koncertach gościnnie zaśpiewają: Ania Dąbrowska, Brodka, Mela Koteluk, O.S.T.R... Tak więc ci goście są naprawdę z najwyższej półki...
I jeszcze na każdym z jubileuszowych koncertów zagra Piotr Banach, pierwszy lider zespołu.