Strona 4 z 5

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 12:52
autor: Sebastiannn
Dla mnie Edyta wyglądała zjawiskowo. Cudo , kocham ją w długich rozpuszczonych włosach:)

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 12:59
autor: Natu$
B@r pisze:Violetty mi bardzo szkoda. Żal i współczucie ścisnęło mi serce, gdy po występie nie mogła zrobić kroku (kamera wtedy szybko przeniosła się do white room'u) i sztab ludzi mudział ją prowadzić, aby zeszła ze sceny i bardzo długo im to zajęło, myślałem w pewnym momencie, że aż reklamy puszczą, albo będą gadać w nieskończoność z K. Cichopek w pokoju gwiazd. To bardzo nieszczęśliwa kobieta, która żyje w swoim świecie... Szkoda.
Po wczorajszym odcinku i Twojej wypowiedzi zmieniłam zdanie! Mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do duetu Edyty & Violetty! 8P Villas bardzo się męczy. :/ Ona powinna już w ciepłych kapciach w domu siedziec, a nie jeszcze śpiewac! 8P

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 13:09
autor: loveedyta
Dzięki za relacje :D A gdzie jakieś foty z Edytą?

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 13:10
autor: suuzii17
Edyta wyglądała ładnie :)
Strasznie głupio się czułam oglądając występ pani Villas i Artura , nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać , co to się z człowiekiem może podziać ;(
Artur śpiewał świetnie i to na niego oddaje głos :)

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 15:31
autor: DeathlySilence
JOŚka oglądałem jednym okiem, a drugim zerkałem na Mam Talent.
Wyczekiwałem głównie na występ Artura z Violettą V. - chciałem się przekonać na ile jest możliwy jej powrót, nie tyle sceniczny, a studyjny - można starzeć się godnie, czyli być sprawnym i fizycznie i psychicznie - niestety VV nie jest to dane.
Cały obrazek był równie smutny jak ten z Szymon Majewski Show, jak nie bardziej.

Widzę, że spora ekipa z forum była w studiu i jakie wieści przynieśli - dziękować. :-)

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 15:53
autor: Magda M
Marrcin pisze:no i jak zwykle poprosilem o buziaka :D Sama słodycz!!!
:lol2:
B@r pisze:dała buziaka bez proszenia
haha widzę że byłeś skuteczniejszy od Marrcina :D
Dzieki chłopaki za podzielenie się dobrymi wieściami!!!

Nie widziałam występu pani Villas... ale widze po komentarzach że niestety nie za bardzo ... nie za bardzo...

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 16:21
autor: Anu$$ia
Marrcin dzięki za przekazanie pozdrowień ;) Co tam jeszcze Edytka ciekawego mówiła? Od razy po nagraniu z nią rozmawialiście czy musieliście czekać długo? :D

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 16:23
autor: grzechoo
Magda M pisze:Nie widziałam występu pani Villas... ale widze po komentarzach że niestety nie za bardzo ... nie za bardzo...
Na razie mozna wysłuchac, z czasem pewnie pojawi się video
http://www.youtube.com/watch?v=7GAP7aRTFCo

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 18:23
autor: vanity
DeathlySilence pisze:Wyczekiwałem głównie na występ Artura z Violettą V. - chciałem się przekonać na ile jest możliwy jej powrót, nie tyle sceniczny, a studyjny - można starzeć się godnie, czyli być sprawnym i fizycznie i psychicznie - niestety VV nie jest to dane.
Cały obrazek był równie smutny jak ten z Szymon Majewski Show, jak nie bardziej.
Jeśli Mandarynce brak wokalu nie przeszkodził w nagrywaniu CD to dlaczego miałaby być to przeszkoda dla VIolki? Odpowiednio wypasiony komputer i ........ śpiewać każdy może...

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 19:16
autor: Natu$

Re: Odcinek 9

: 09 lis 2008, 20:04
autor: Agisia
Mi się wczoraj zbytnio nie podobał odcinek, poza Edi oczywiście, która wygldała pięknie :) Wiem, to nic nowego :-D
B@r, Marrcin, dzięki za relacje i przekazanie miłych słów od Edyty. Bardzo bym chciała sama je usłyszeć na żywo, ale niestety na razie nie było mi to dane... :cry:

Re: Odcinek 9

: 10 lis 2008, 21:46
autor: audarya
Natu$ pisze:Oh My God!!! Co to było? Co ta kobieta (Villas) robiła na scenie? 8P Na miejscu Artura bym się chyba ze wstydu spaliła... Głos ma nadal piękny, ale niech ona nie wraca na scenę, bo tylko się skompromituje. Czekałam tylko, kiedy to się skończy. Męczyłam się, patrząc, jak Villas się męczy... Za to Artur świetnie się zachował, głos na niego i na Olę! :D
Artur okazał szacunek wielkiej wieździe PRL-u, mimo, iż teraz jest tzw. starszą panią i nie ma już siły śpiewać...nie należy się z niej wyśmiewać, czas bardzo wiele zmienia w ludziach, czasem nie do poznania...nie wiadomo co będzie z nami na starość... :)
Podobał m i się jego występ, ale brak w tym spiewaniu tego "czegoś", choć jest wszystko na 6...
Trzymam kciuki za Olę - w niej "to coś" widzę :-D

[ Dodano: 10-11-2008, 21:56 ]
Natu$ pisze:Mucha dostała idealny dla niej repertuar na za tydzień! :lol3: Może chociaż raz zaśmiewa lepiej od oryginału! :lol3:
No, a w tym odc zaspiewala bynajmniej nie tak tragicznie jak zwykle, tzn nie była tak obciachowa i nawet mi się podobało :-D

Re: Odcinek 9

: 11 lis 2008, 20:12
autor: my_love_eg
Nie miałam jak obejrzeć JOŚia, a jestem ciekawa co mówiła Edyta po występie Artura i Villas. Ponoć była wzruszona. Kto mi opowie? :)

Re: Odcinek 9

: 11 lis 2008, 20:52
autor: whatever
Boże, ile ja bym dała, żeby móc spotkać się Edytą, porozmawiać z nią i w ogóle...Kurde, chociaż zobaczyć Ją na żywo!!! Póki co nie miałam okazji, a nie mieszkam w Wa-wie, więc nie mogę sobie ot tak dojechać na JOŚ-a. Szczególnie, że jest raczej późno, a moi rodzice jakoś nie są fanami tego programu... :beczy:

Ale ja coś wymyślę :614: . Muszę coś wymyślić, bo wykituję...Tak rozbudziliście moją wyobraźnię, że myśleć o niczym innym nie mogę. Ma ktoś jakiś pomysł ?

Re: Odcinek 9

: 12 lis 2008, 8:05
autor: Joan
whatever pisze:Boże, ile ja bym dała, żeby móc spotkać się Edytą, porozmawiać z nią i w ogóle...Kurde, chociaż zobaczyć Ją na żywo!!! Póki co nie miałam okazji, a nie mieszkam w Wa-wie, więc nie mogę sobie ot tak dojechać na JOŚ-a. Szczególnie, że jest raczej późno, a moi rodzice jakoś nie są fanami tego programu...

Ale ja coś wymyślę . Muszę coś wymyślić, bo wykituję...Tak rozbudziliście moją wyobraźnię, że myśleć o niczym innym nie mogę. Ma ktoś jakiś pomysł ?
Ja sie postarałam i sie udało, a gdzie mieszkasz. Ja ładnie poprosiłam tatusia i pojechałam, chodź nie lubi Edyty. Wystarczy wierzyć i mieć nadzieje i przdewszystkim wziąc to w swoje ręce bo inaczej nikt za Ciebie tego nie zrobi.