Re: Doda!
: 29 gru 2021, 17:57
Bardzo mi się podoba.
Najstarsze forum dyskusyjne poświęcone Edycie Górniak
https://e-gorniak.com/forum/
RMF FM dwa razykeraj pisze: Wiecie może czy RMF, eska i zet zagrali ten numer oprócz momentu oficjalnej premiery.?
ZET już trzy razy, przed chwilą właśnie zagrali.KrzysiekF pisze:RMF FM dwa razykeraj pisze: Wiecie może czy RMF, eska i zet zagrali ten numer oprócz momentu oficjalnej premiery.?
ZET dwa razy
Ej, a przypadkiem ona tam nie wykonuje sporej partii w języku ojczystym? Nawet mi się fragment o kamieniu spodobał. Żeby już być tą suką cały czas to jakby moja krytyka to krytyka*, więc przyznam, że czasami nie rozumiem, o co Tobie chodzi w Twojej krytyce... i nie jestem pewien, czy sam rozumiesz, o co Ci chodzi.wodawodnista pisze:Ale, żeby już nie być tą suką cały czas to jakby moja krytyka to krytyka, ale to nie oznacza, ze to jakieś złe jest. Doda się stara i to widać, wszystko ma ręce i nogi. Mam nadzieję tylko, że zrobi jakieś polskie klubowe kawałki też, bo angielskie to po łatwiźnie idzie trochę. Język polski jest dużo bardziej wymagający na takie brzmienia (w sumie na każde brzmienie)
Kamui Shiro pisze:Ten kawałek byłby idealny na Eurowizję. Myslę, że przy całym wyhamowaniu i wypaleniu potencjału dawnej Elektrody (nie ma się co oszukiwać, Doda w ciągu poprzedniej dekady się nieco wytłumiła, nawet mega głupie/wredne, notoryczne komcie na Pudelku podsycające domniemany konflikt z nową Majdanową jakos o tym swiadczą... jak i sam brak newsów o Dodzie na portalu, który wyrobił jej rozgłos) , po dzis dzień mit jej ewentualnego udziału w Eurowizji trzyma jakos resztki szacunku publicznosci dla niej. Bo ona własnie dlatego nie wezmie udziału, żeby taki mit żył. A akurat z taką polsko-angielską, lekko skoczną piosenką nie wygrałaby na pewno, ale przynajmniej zajęłaby pewnie niezłe miejsce.
Poza tym zas kolejna bardzo nijaka piosenka. Brzmi jak sciąga z hitów młodszej, rumuńskiej gwiazdy euro dance, Inny. Do tego niejedna z podobnych gwiazd radia Eska mogłaby tę piosenkę zaspiewać tak samo znosnie, a może nawet i lepiej. W teledysku widzę inspiracje Britney z Oops! Doda wiecznie chciałaby pobrylować na jednej półce z pop księżniczkami lat '00, choćby sąsiadką nawet była Mandaryna z lat debiutu (tak!), ale mamy lata '20 i Doda ma lat 20 więcej, i fajnie jakby zaczęła być sobą w swojej muzyce, a nie podróbą.
Czy na rockowo/ "rockowo" było bardziej przekonująco? Nie ocenię, tyle że przasne hity pokroju Nie daj się czy Dżaga po prostu wpadały w ucho i były mocne dla ludu, niosły się przez całą PL.
Pomagały umiejętnie wykorzystane przez managerów i samą Dodę kontrowersje. Teraz kontrowersją ma być chyba tylko jej kolejny zawód miłosny i związane z nim skandale, tylko czy to jeszcze gorące i chrupiące? Występ sylwestrowy przyjemny, było prawie wszystko, czego potrzeba od Dody, czyli szczypta autentycznych uczuć w tekscie i pokaźna pupa, no a z drugiej strony zabrakło mocy i pietrolnięcia.
Ej, a przypadkiem ona tam nie wykonuje sporej partii w języku ojczystym? Nawet mi się fragment o kamieniu spodobał. Żeby już być tą suką cały czas to jakby moja krytyka to krytyka*, więc przyznam, że czasami nie rozumiem, o co Tobie chodzi w Twojej krytyce... i nie jestem pewien, czy sam rozumiesz, o co Ci chodzi.wodawodnista pisze:Ale, żeby już nie być tą suką cały czas to jakby moja krytyka to krytyka, ale to nie oznacza, ze to jakieś złe jest. Doda się stara i to widać, wszystko ma ręce i nogi. Mam nadzieję tylko, że zrobi jakieś polskie klubowe kawałki też, bo angielskie to po łatwiźnie idzie trochę. Język polski jest dużo bardziej wymagający na takie brzmienia (w sumie na każde brzmienie)
* zwłaszcza kiedy piszesz tak nieskładnie.