Moze i nie gorszym, tylko ja chcialem podkreslic, ze jedni tworza sztuke dla sztuki a inni wylacznie dla pieniedzy.Piter pisze:Mam rozumieć, że jeśli się ma pisane teksty przez kogoś innego to jest się gorszym w fachu wokalisty, artysty nawet od osoby, która pisze byle jakie teksty?
Katarzyna Cerekwicka
Była chórzystka Edyty
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 260
- Rejestracja: 05 lut 2005, 0:42
- Lokalizacja: Europa
Re: Katarzyna Cerekwicka
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Katarzyna Cerekwicka
To, ze ktos nie pisze tekstow, nie musi oznaczac, ze mysli tylko o pieniadzach. Piosenkarka ma przede wszystkim spiewac i uwazam, ze moze byc wiarygodna spiewajac cudze teksty, bo lepsze to niz spiewanie wlasnej, ale kichy. Cenie artystow, ktorzy pisza dobre teksty i je spiewaja, ale dobry teksciarz moze byc fatalnym wokalista, a dobry wokalista fatalnym teksciarzem. Nie widze powodu, dla ktorego nie mogliby polaczyc sil bez podejrzen, ze chodzi im tylko o pieniadze.
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7370
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Katarzyna Cerekwicka
Na pewno, ale czy rozróżnia ich to kto dla siebie pisze, a kto nie? Zgadzam się z tym, co napisała Magda.witold pisze:Moze i nie gorszym, tylko ja chcialem podkreslic, ze jedni tworza sztuke dla sztuki a inni wylacznie dla pieniedzy.Piter pisze:Mam rozumieć, że jeśli się ma pisane teksty przez kogoś innego to jest się gorszym w fachu wokalisty, artysty nawet od osoby, która pisze byle jakie teksty?
- vanity
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9129
- Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
- Lokalizacja: 666
Re: Katarzyna Cerekwicka
ja też. no ale też trudno oczekiwać aby początkujący tekściarz (wokalista) albo młoda osoba od razu jechała Bobem Dylanem. praktyka czyni mistrzem - jak to się mówi. sam fakt, że ktoś stara się pisać już jest interesujące w jakimś stopniu. choć wiecie...są artyści, którzy piszą teksty "dla picu" bo im nie zależy, a wogóle pisanie i komponowanie traktują jako czystą rozrywkę i zarówno melodia jak i znaczenie tekstu jest im obojętne. grunt by zrobić cokolwiek byle się na listach znalazło...Piter pisze:witold napisał/a:
Piter napisał/a:
Mam rozumieć, że jeśli się ma pisane teksty przez kogoś innego to jest się gorszym w fachu wokalisty, artysty nawet od osoby, która pisze byle jakie teksty?
Moze i nie gorszym, tylko ja chcialem podkreslic, ze jedni tworza sztuke dla sztuki a inni wylacznie dla pieniedzy.
Na pewno, ale czy rozróżnia ich to kto dla siebie pisze, a kto nie? Zgadzam się z tym, co napisała Magda.
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 260
- Rejestracja: 05 lut 2005, 0:42
- Lokalizacja: Europa
Re: Katarzyna Cerekwicka
Pominmy na chwile takie „drobnostki” jak kreatywnosc czy jej brak, tworzenie samemu czy interpretowanie tworczosci innych, o czym wyzej pisalem. Mozemy dlugo polemizowac na te tematy i kazdy bedzie mial swoje zdanie.
Ale kazdy z nas widzi, ze dzisiejszy swiat kultury/sztuki to totalna komercja. Pieniadz rzadzi wszystkimi dziedzinami zycia i nie ominal rowniez tej dziedziny. Oczywiscie, ze ten czy inny artysta angazuje sie w to o robi, nie myslac przy tym o pieniadzach, ale sami wiecie ze takich jest malo i bedzie coraz mniej, dopuki ten swiat komercji sie nie rozpieprzy.
Nie oszukujmy sie, nacisk na artystow/ludzi kultury jest dzisiaj tak duzy, a dominacja pieniadza tak wielka ze malo kto moze oprzec sie pokusie, juz chocby dlatego ze nie majac kasy nigdzie sie nie przebije. Sam talent dzisiaj nie wystarcza, wezmy np. zjawisko operacji plastycznych (powiekszanie biustu, ust czy naciaganie/modelowanie twarzy, itd), ktore powstalo w ostatnich latach jako nacisk finansjery (producentow) na film, mode czy muzyke. Tylko „najpiekniejszy” tzn. najbardziej powierzchowny przebija sie i robi kariere, a kto nie idzie z moda zostaje z tylu i traci kontrakty i kase.
Jako przyklad wezmy Edyte. Po zerwaniu czy zakonczeniu kontraktu ze swoja wytwornia, z braku kasy (jak sama powiedziala), musiala zrobic sesje dla Playboya, aby miec pieniadze do utrzymania sie na rynku muzycznym i na prowadzenie wlasnej dzialalnosc. I co z tego ze osiem lat zarzekala sie i bronila przed Playboyem, w koncu i tak ulegla i poszla na szmal. Byc albo nie byc.
To nie jest zadna krytyka z mojej strony, tylko stwierdzenie faktow. Moim zdaniem, obecnie prawie ze niemozliwa dla artysty jest prawdziwa (niezalezna) tworczosc, dlatego nazywam wiekszosc tworzacych rzemieslnikami, a tylko niektorych, ktorzy jeszcze w jakis sposob zachowali swoja niezaleznosc, ARTYSTAMI. Gdzie rzadzi pieniadz, tam kultura/sztuka schodza na dalszy plan.
Byc moze jestem zbyt wielkim idealista, ale uwazam ze cala kultura/sztuka jak i pare innych waznych dziedzin zycia powinno byc finansowane przez rzad (z naszych podatkow) i postawione pod kontrole publiczna, wtedy bylaby nadzieja na pozbycie sie smrodu zaleznosci od pieniedza. Inaczej wiekszosc artystow, nie majac innego wyjscia bedzie tworzyc tylko to, co jest modne i oczekiwane na rynku, a nie to, co by najchetniej tworzyli.
Oczywiscie mozna miec rozne zdania na temat tego co tutaj napisalem, ale generalnie tendencja jest taka, ze pieniadz rzadzi muzyka i to pieniadz kreuje/dyktuje nowe tredny, nowa mode i style muzyczne. Dobre jest wszystko to, co sie umiejetnie wypromuje. Dzisiaj nie przebija sie ten, ktory jest najbardziej utalentowany tylko ten, ktory jest najbardziej medialny, potrafi sie najlepiej sprzedac, pokazac duzo ciala, byc po prostu cwany, przebiegly i bez skrupulow. I jak tu mowic o kulturze/sztuce.
Ale sie rozpisalem Sorry
Ale kazdy z nas widzi, ze dzisiejszy swiat kultury/sztuki to totalna komercja. Pieniadz rzadzi wszystkimi dziedzinami zycia i nie ominal rowniez tej dziedziny. Oczywiscie, ze ten czy inny artysta angazuje sie w to o robi, nie myslac przy tym o pieniadzach, ale sami wiecie ze takich jest malo i bedzie coraz mniej, dopuki ten swiat komercji sie nie rozpieprzy.
Nie oszukujmy sie, nacisk na artystow/ludzi kultury jest dzisiaj tak duzy, a dominacja pieniadza tak wielka ze malo kto moze oprzec sie pokusie, juz chocby dlatego ze nie majac kasy nigdzie sie nie przebije. Sam talent dzisiaj nie wystarcza, wezmy np. zjawisko operacji plastycznych (powiekszanie biustu, ust czy naciaganie/modelowanie twarzy, itd), ktore powstalo w ostatnich latach jako nacisk finansjery (producentow) na film, mode czy muzyke. Tylko „najpiekniejszy” tzn. najbardziej powierzchowny przebija sie i robi kariere, a kto nie idzie z moda zostaje z tylu i traci kontrakty i kase.
Jako przyklad wezmy Edyte. Po zerwaniu czy zakonczeniu kontraktu ze swoja wytwornia, z braku kasy (jak sama powiedziala), musiala zrobic sesje dla Playboya, aby miec pieniadze do utrzymania sie na rynku muzycznym i na prowadzenie wlasnej dzialalnosc. I co z tego ze osiem lat zarzekala sie i bronila przed Playboyem, w koncu i tak ulegla i poszla na szmal. Byc albo nie byc.
To nie jest zadna krytyka z mojej strony, tylko stwierdzenie faktow. Moim zdaniem, obecnie prawie ze niemozliwa dla artysty jest prawdziwa (niezalezna) tworczosc, dlatego nazywam wiekszosc tworzacych rzemieslnikami, a tylko niektorych, ktorzy jeszcze w jakis sposob zachowali swoja niezaleznosc, ARTYSTAMI. Gdzie rzadzi pieniadz, tam kultura/sztuka schodza na dalszy plan.
Byc moze jestem zbyt wielkim idealista, ale uwazam ze cala kultura/sztuka jak i pare innych waznych dziedzin zycia powinno byc finansowane przez rzad (z naszych podatkow) i postawione pod kontrole publiczna, wtedy bylaby nadzieja na pozbycie sie smrodu zaleznosci od pieniedza. Inaczej wiekszosc artystow, nie majac innego wyjscia bedzie tworzyc tylko to, co jest modne i oczekiwane na rynku, a nie to, co by najchetniej tworzyli.
Oczywiscie mozna miec rozne zdania na temat tego co tutaj napisalem, ale generalnie tendencja jest taka, ze pieniadz rzadzi muzyka i to pieniadz kreuje/dyktuje nowe tredny, nowa mode i style muzyczne. Dobre jest wszystko to, co sie umiejetnie wypromuje. Dzisiaj nie przebija sie ten, ktory jest najbardziej utalentowany tylko ten, ktory jest najbardziej medialny, potrafi sie najlepiej sprzedac, pokazac duzo ciala, byc po prostu cwany, przebiegly i bez skrupulow. I jak tu mowic o kulturze/sztuce.
Ale sie rozpisalem Sorry
- vanity
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9129
- Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
- Lokalizacja: 666
Re: Katarzyna Cerekwicka
tak to prawda, ale nie jest tragicznie, bo są niekomercyjne "dzieła" w filmie czy muzyce, które cieszą się popularnością, bez reklamowania ich golizną, czy piękną twarzą. to nastraja optymistycznie, że nie jest tak tragicznie....witold pisze:Ale kazdy z nas widzi, ze dzisiejszy swiat kultury/sztuki to totalna komercja. Pieniadz rzadzi wszystkimi dziedzinami zycia i nie ominal rowniez tej dziedziny. Oczywiscie, ze ten czy inny artysta angazuje sie w to o robi, nie myslac przy tym o pieniadzach, ale sami wiecie ze takich jest malo i bedzie coraz mniej, dopuki ten swiat komercji sie nie rozpieprzy.
... ...ona tak powiedziała?witold pisze:Po zerwaniu czy zakonczeniu kontraktu ze swoja wytwornia, z braku kasy (jak sama powiedziala)
potrzeba prawa. np takiego jakie mają Francuzi, bo u nich 50% utworów puszczanych w radio musi być francuskich - u nas jest to 20 % z czego z 15 % jest puszczanych po północy....witold pisze:Byc moze jestem zbyt wielkim idealista, ale uwazam ze cala kultura/sztuka jak i pare innych waznych dziedzin zycia powinno byc finansowane przez rzad (z naszych podatkow) i postawione pod kontrole publiczna, wtedy bylaby nadzieja na pozbycie sie smrodu zaleznosci od pieniedza. Inaczej wiekszosc artystow, nie majac innego wyjscia bedzie tworzyc tylko to, co jest modne i oczekiwane na rynku, a nie to, co by najchetniej tworzyli.
-
- The story so far
- Posty: 477
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:47
- Lokalizacja: Adujaland
Re: Katarzyna Cerekwicka
Zgadzam sie w 100% z tym, co tu napisales.witold pisze:... generalnie tendencja jest taka, ze pieniadz rzadzi muzyka i to pieniadz kreuje/dyktuje nowe tredny, nowa mode i style muzyczne. Dobre jest wszystko to, co sie umiejetnie wypromuje. Dzisiaj nie przebija sie ten, ktory jest najbardziej utalentowany tylko ten, ktory jest najbardziej medialny, potrafi sie najlepiej sprzedac, pokazac duzo ciala, byc po prostu cwany, przebiegly i bez skrupulow. I jak tu mowic o kulturze/sztuce.
Przykladem miernoty swiezo wypromowanej jest chocby ta, ktorej poswiecony jest ten topic.
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
-
- The story so far
- Posty: 477
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:47
- Lokalizacja: Adujaland
Re: Katarzyna Cerekwicka
.
A tu kropka, zeby nie bylo, ze nic nie napisalam.
Ale powtorze. Tak, Kasia to miernot(k)a. Wokalna miernotka.
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Katarzyna Cerekwicka
Gdybyś napisała, że ta dziewczyna nie ma za grosz osobowości scenicznej lub, ze taki z niej autor tekstów jak z koziej #CIACH# trąbka to bym sie zgodził, akurat wokal to jej główny i chyba jedyny atut - bo do mądrych tez nie należy (co pokazała w Spodku) ale co bys chciała od niedoszłego mechanika samochodowego?
P.S: Kropka niepotrzebna, pomyliły Ci się regulaminy tamten juz nie istnieje
P.S: Kropka niepotrzebna, pomyliły Ci się regulaminy tamten juz nie istnieje
-
- The story so far
- Posty: 477
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:47
- Lokalizacja: Adujaland
Re: Katarzyna Cerekwicka
No coz, jesli wokalem nazywamy glos na 2.5 pkt. w skali od 0 do 10, to moze i ma jakis wokal.
A regulaminy mi sie nie pomylily, bo ich nie znam.
A co pokazala w Spodku, moze cos wiecej?
A regulaminy mi sie nie pomylily, bo ich nie znam.
A co pokazala w Spodku, moze cos wiecej?
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Katarzyna Cerekwicka
Idac tym tropem, moznaby mowic o Edycie podobnie, bo przeciez "czego mozna sie spodziewac po kims kte nie skonczyl nawet technikum pszczelarskiego."Tom pisze:bo do mądrych tez nie należy (co pokazała w Spodku) ale co bys chciała od niedoszłego mechanika samochodowego?
Z tego co wiem, to tylko Edyta i Maryla milay dobrana piosenke do okazji.
-
- Lunatique
- Posty: 2877
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:41
- Lokalizacja: ......
Re: Katarzyna Cerekwicka
Mnie sie glos Kasi podoba i o jego braku napewno nie mozna powiedziec.
W Spodku rzeczywiscie dala plame, ale nie tylko ona ..
Mechanik samochodowy a ogrodnik pszczelarz to niewielka roznica.
Edyty brak wyksztalcenia jakos nie przeszkadza, wiec dlaczego Cerekwickiej to wypomincie??
W Spodku rzeczywiscie dala plame, ale nie tylko ona ..
Mechanik samochodowy a ogrodnik pszczelarz to niewielka roznica.
Edyty brak wyksztalcenia jakos nie przeszkadza, wiec dlaczego Cerekwickiej to wypomincie??
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Katarzyna Cerekwicka
No wlasnie o to mi chodzilo.Monika23 pisze:
Mechanik samochodowy a ogrodnik pszczelarz to niewielka roznica.
Edyty brak wyksztalcenia jakos nie przeszkadza, wiec dlaczego Cerekwickiej to wypomincie??
-
- Niebo to my
- Posty: 1383
- Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:24
- Lokalizacja: warszawa
Re: Katarzyna Cerekwicka
kiedy to powiedziaławitold pisze:Po zerwaniu czy zakonczeniu kontraktu ze swoja wytwornia, z braku kasy (jak sama powiedziala),