Edyta Górniak forum dyskusyjne

Nie dziwię się, że płyta sprzedaje się dobrze. Kasia trzyma swój styl. Może bardziej złagodniała ale klimat jest ten sam. Ma stałych odbiorców i wielbicieli, fanów również. Trzeba porównać..... niestety. Nie wyobrażam sobie Kasi, która udaje discolaskę i wykonuje piosenkę pokroju Andromeda itd. Wiem, że nigdy nie mów nigdy (patrz Chylińska) ale Kasia ma swój styl i dobrze jej z tym. Mi brakuje u niej bardziej rockowych brzmień. Może jeszcze kiedyś nagra. Aya mi się podoba. Trzeba wsłuchać się w teksty i kilka razy przesłuchać. Dźwięk wbijają się same. Tak jak z nowym Variusem. Genialne dwa powrotu w 2018 r.

Z pan startujacych w latach 90. to chyba wlasnie Kaska najmniej zawodzi swoimi dzialaniami muzycznymi, mimo ze miala dlugoletnia przerwe z wydaniem nowego materialu.
Jednakze udalo jej sie zaciekawic publike, a przynajmniej jakas jej czesc, jednoczesnie pozostajac wierna swojemu stylowi muzycznemu i swojemu ja jako artystce. I chwala jej za to, ze pozostala w swojej stylistyce, ze nie sprzedaje sie nadmiernie mediom, ze prowadzi to z glowa. Ja jestem na tak. Oczywiscie to nie jest az tak wazne, ktore miejsce ma w rankingach sprzedazy czy listach przebojow, ale to o czyms swiadczy, zwlaszcza gdy porowna sie z nia jej rowiesnice, ktore nie moga sie czyms takim pochwalic.

Jeden tydzień i już sprzedaje się dobrze? Poczekajcie może trochę. Na razie drugie miejsce ma dzięki starym fanom i sezonowi ogórkowemu.
Nie nagrywała nigdy discolaskowych piosenek, za to zapomniała trochę, że styl muzyczny wymaga odświeżania. Edyta Górniak nie była nigdy rockmanką z gitarą itp., więc nie wiem, czemu miałaby sobie żałować tanecznej Andromedy - o ile w ogóle takie wypominanie artyście zmiany klimatu jest na miejscu. Przestańcie już w koncu z tymi porownaniami debiutujących w latach 90-tych polskich bab, ile można?

Kamui Shiro pisze:Edyta Górniak nie była nigdy rockmanką z gitarą itp., więc nie wiem, czemu miałaby sobie żałować tanecznej Andromedy - o ile w ogóle takie wypominanie artyście zmiany klimatu jest na miejscu.

To nawet nie jest zmiana klimatu. Edyta już 22 lata temu bawiła sie w disco przy Love is on the line, by w 1997 ponownie wejśc w taneczne rytmy na angielskiej płycie (Anything, One and One), nie mówiąc juz o materiale na Invisible... naprawdę Edyta obracała się w wielu stylistykach od niemal początku kariery.

Dla mnie od początku tysiąclecia jest discolaską, tak ją odbieram od Perły

Kowalska w drugim tygodniu spada na #13 miejsce OLISu, to gorszy wynik niż w tym samym okresie sprzedaży miała płyta "My" Edyty (#10, 2nd week).

endeven pisze:Kowalska w drugim tygodniu spada na #13 miejsce OLISu, to gorszy wynik niż w tym samym okresie sprzedaży miała płyta "My" Edyty (#10, 2nd week).

Kowalska AYA na # 2 , MY na #4 . Jeżeli chcemy być poprawni porównujmy od początku sprzedaży.

Jestem poprawny Krzysio, bo mam na mysli wynik obu płyt w drugim tygodniu sprzedaży.
My #10 (drugi raz w top 10)
Aya #13

No to mamy to niekwestionowane zwycięstwo nad koleżankami z gwardii lat '90... KAYAh by się uśmiała Nie mówiąc np. o Chylińskiej. Oczywiście nie twierdzę, że Kowalska "przegrała" (bardzo niewłaściwe pojęcie w tym kontekście) z konkurencją i nie ma czego szukać na polskim rynku. Tak samo debiut na drugiej pozycji nie oznaczał, że zakasowała wszystkich. Życzę powodzenia nie tyle w dalszej sprzedaży, co przede wszystkim w tym, aby muzyka docierała i zatrzymywała się w uchu i sercu. Może mniejszej grupy odbiorców niż 20 lat temu, co wcale nie umniejsza wartości sztuki.

@Flux. Wiem, że lubisz jak Twoje jest na górze. Ale proszę Cie zachowuj rzetelność. Czy ja pisząc o starej gwardii wspominałem o KAYAH, która Transoriental Orchestra sprzedała blisko 60 tys kopii, czy ja wspominałem o Chylińskiej ? dlaczego zatem kontynuując wątek sprzedaży drwisz ze słów których nie napisałem ?? i wciskasz w moje usta Artystki: KAYAH i Chylińską ??

Flux pisze:No to mamy to niekwestionowane zwycięstwo nad koleżankami z gwardii lat '90... KAYAh by się uśmiała Nie mówiąc np. o Chylińskiej.

KrzysiekF pisze: Jestem mega happy. Dowód na to, że muzyka i odbiorcy dobrej muzy w tym kraju jeszcze żyją. Oczywiście to tylko początek, 1 tydzień sprzedaży. Ale sam fakt, że Kaśka pokonała płyty: Górniak, Steczkowskiej, Kukulskiej, Lipnickiej, Kozidrak ze starej gwardii lat 90 o czymś świadczy. BRAWA!

Masz niewątpliwie zasługi dla forum, bardzo często cenne analizy i uwagi, ale troszkę się zagalopowałeś kolego. Mam wrażenie, że to wogółe jest zły czas dla tego forum i ostatnie wydarzenia, m.in hejt na raya , obrażanie wszystkiego co inne, jest tylko zabawą i spędzeniem czasu tutaj dla wyzwisk, obrażania i obelg.

Niektorzy muszą po prostu spuscic powietrze. Nie ma co przenosić wojenek do kolejnych działów.
Nie rozumiem, na czym polega to zestawianie, ile ktora z lat 90tych sprzedała - wątpię, czy to jest faktycznie aż takie istotne i czy o czymkolwiek swiadczy Nie rozumiem tez, czemu piszesz KAYAH duzymi literami

KrzysiekF pisze:

endeven pisze:Kowalska w drugim tygodniu spada na #13 miejsce OLISu, to gorszy wynik niż w tym samym okresie sprzedaży miała płyta "My" Edyty (#10, 2nd week).

Kowalska AYA na # 2 , MY na #4 . Jeżeli chcemy być poprawni porównujmy od początku sprzedaży.

A gdzie mozna znalezc zestawienie na temat "My", jesli juz tak porownujemy?
Ile tygodni bylo na Olisie? Jaka byla sprzedaz?

w archiwum OLIs.
sprzedaży egzemplarzowej oficjalnie nikt nie zna.
podaję tylko dane statystyczne.
nie ja oceniłem po pierwszym tygodniu, że jedna pobiła drugą.
małe ma to znaczenie, ani o niczym nie świadczy.

Jak to sie stalo, ze nie ma oficjalnych danych na temat sprzedazy "My"?
Przynajmniej Kaska nie boi sie liczb ani statystyk i ma odwage zmierzyc sie z wlasnymi wynikami, czego nie mozna powiedziec o innych.

Oficjalne dane były takie że jak Kopanek zapytał Pana z Anacondy to dostał odpowiedź. Nie ma takiego czegoś jak nakład.

Sprzedaż pewnie wyniosła ok 5 tys sztuk. Przypomnę jeszcze że po 1 tygodniu sprzedaży MY kiedy zadebiutowała na 4 OIis portale pisały newsy pt. Zabrakło płyt Gorniak w sklepach ! Jak się okazało po latach płyta do dziś nie zdobyła nawet złota... Przepraszam zdobyła karton od Fanów

http://www.party.pl/newsy/szok-w-sklepa ... -69607-r1/