61. Konkurs Piosenki Eurowizji 2016

Czyli o Eurowizji, festiwalach w Opolu, Sopocie, galach i innych koncertach.
ODPOWIEDZ
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7373
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Piter »

No to niech jedzie i przegryzie tę skamieline ostrożności i strachu. Zawsze jest jakieś potem.
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Michael »

endeven pisze:
Kopaneek pisze: Nic nie może być bardziej żenujące od wzięcia udziału w Tańcu z gwiazdami. :zgwinta:
Może. Ranking gwiazd.
TzG i RG to drobiazgi w kwestii żenujących epizodów w karierze Edyty. Najbardziej żenującym elementem w jej dorobku jest teledysk do CTC :blink:.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: ray »

endeven pisze:Naprawdę myślisz, że Ich Troje zaszkodziła porażka na ich drugiej eurowizji?? Ten zespół miał już swoje problemy wcześniej. Zawsze należał też do grona wykonawców kuriozalnych i nieszanowanych, nawet w czasach szczytu swoejj komercyjnej popularności. Uważam, że to kiepski przykład.
Jednak właśnie od momentu drugiego występu na Eurowizji ich płyty przestały się sprzedawać. Czas megapopularności tego zespołu to były lata 2001-2003, w 2004 wydali nową płytę, na której nie było żadnych przebojów, a mimo to ta płyta ma status złotej. Od czasu drugiego występu na Eurowizji wydali już tylko 2 płyty i żadna z nich nie dobiła do złota.
Ten zespół oczywiście był nieszanowany i był czymś kuriozalnym, ale jednak na festiwalu w Opolu występował. Teraz już nie.
endeven pisze:Niewielkie ma to znaczenie współcześnie, ale warto przypomnieć, że na początku kariery wygrywała wszystko :) Nie jest wykluczone, że duch pierwszej eurowizji uskrzydliłby wynik Edyty w ewentualnych preselekacjach.
Wtedy wygrywała, bo po prostu była idolką młodzieży. W tamtym czasie była moda na słuchanie Edyty. Teraz jej miejsce zajmują Sarsa, Nykiel, Cleo, Margaret czy Lisowska - i teraz to one wygrywają.
"Duch pierwszej Eurowizji" na pewno jakoś tam wpłynąłby pozytywnie na wynik Edyty, pomogłyby też jej portale typu JastrzabPost, które po każdym potencjalnym wywiadzie Edyty promującym piosenkę eurowizyjną, pisałyby na ten temat artykuły. Ale i tak najważniejsza jest dobra piosenka, dobry teledysk i trzymanie się planu promocji.

Zastanawia mnie ta Agnieszka Twardowska. Była finalistką piątej edycji TVOP, po wykonaniu piosenki Whitney Houston dostała od Edyty owacje na stojąco. Od dłuższego czasu pisze się o tym, że Twardowska zgłosiła chęć udziału w polskich eliminacjach. Parę dni temu przeczytałem, że będzie uczestniczką kolejnej edycji "Twoja twarz brzmi znajomo". Nagrania chyba kończą się w kwietniu, nie powinno więc kolidować jedno z drugim. Czyżby przemyślana promocja? :hmmm:
Ostatnio zmieniony 04 lut 2016, 20:07 przez ray, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
max28
Perła
Perła
Posty: 1052
Rejestracja: 06 paź 2006, 21:18
Ulubiony album: 8
Ulubiona piosenka: Miles & Miles Away
Lokalizacja: Kto wie?

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: max28 »

ray pisze:
endeven pisze:Naprawdę myślisz, że Ich Troje zaszkodziła porażka na ich drugiej eurowizji?? Ten zespół miał już swoje problemy wcześniej. Zawsze należał też do grona wykonawców kuriozalnych i nieszanowanych, nawet w czasach szczytu swoejj komercyjnej popularności. Uważam, że to kiepski przykład.
Jednak właśnie od momentu drugiego występu na Eurowizji ich płyty przestały się sprzedawać. Czas megapopularności tego zespołu to były lata 2001-2003, w 2004 wydali nową płytę, na której nie było żadnych przebojów, a mimo to ta płyta ma status złotej. Od ich drugiego występu na Eurowizji wydali już tylko 2 płyty i żadna z nich nie dobiła do złota.
Ten zespół oczywiście był nieszanowany i był czymś kuriozalnym, ale jednak występował na festiwalu w Opolu występował. Teraz już nie.
Edyty płyty, jakby patrząc na ostatnią, też przestały się sprzedawać i MY złotej nie ma, więc może być tylko lepiej, jeżeli chodzi o sprzedaż. A do Opola zawsze ją będą zapraszać, jak nie w jednym roku to w drugim. Nie ma obecnie nic do stracenia, może tylko zyskać.

Niby brak sympatii i hejt - co z tego - był i będzie nawet o pierdołę. Jeżeli :edi: intuicyjnie czuje, że ma startować, niech startuje najpierw w krajowych preselekcjach - ludzie wybiorą czy chcą by reprezentowała ich kraj. W zależności od decyzji, Edyta na pewno każdą z nich uszanuje i temat startu w Eurowizji na zawsze zostanie zamknięty :roll:
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: niuto »

Jednak właśnie od momentu drugiego występu na Eurowizji ich płyty przestały się sprzedawać. Czas megapopularności tego zespołu to były lata 2001-2003, w 2004 wydali nową płytę, na której nie było żadnych przebojów, a mimo to ta płyta ma status złotej.
Ich troje skończyło się wraz z odejściem Justyny. Pierwsza płyta nagrana bez niej uzyskała status złota jeszcze siłą rozpędu (poprzedni krążek przekroczył chyba 150 tys. egzemplarzy, więc złoto to i tak była porażka. Udział w Eurowizji był nieudaną próbą ratowania kariery.

Co do Edyty, to jak już zostało powiedziane, ona i tak nie sprzedaje już płyt i nie umie sprawić, żeby grano jej piosenki w radiu. Nie ma więc nic do stracenia, a zawsze może coś tam zyskać. Czego by nie mówić o Eurowizji to generuje ona ogromne zainteresowanie i Edyta miałaby szansę na pierwszego od niepamiętnych czasów hita.
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Michael »

niuto pisze:Nie ma więc nic do stracenia, a zawsze może coś tam zyskać.
Uważam wprost przeciwnie - Edyta ma do stracenia wszystko, jeśli uzyskałaby słaby wynik. Sukces eurowizyjny w 1994 r, z powodu lakonicznej działalności artystycznej, stanowi niezmiennie od lat jeden z filarów jej kariery i pozycji w polskim showbiznesie. Ewentualna porażka na Eurowizji mocno podkopałaby ten filar.
Poza tym, to trochę żenujące, że Diva chciałaby mierzyć się w krajowych preselekcjach z debiutantami, którzy traktują ten konkurs jako próbę przypomnienia o sobie lub element promocji nowego singla z nadchodzącej płyty.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2016, 14:46 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: endeven »

Michael pisze: Ewentualna porażka na Eurowizji mocno podkopałaby ten filar.
jakim cudem?
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7373
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Piter »

Moim zdaniem głównym filarem Edyty jest jej głos, umiejętności i charyzma. Gdy stoi na scenie, widać, że po coś. Tworzenie z sukcesu sprzed 22 lat filaru to żałosc. Może więc niech eurowizyjna skamieniałośc zmierzy się z teraźniejszością, nawet niech przegra i zacznie pisać swą historię od nowa.
kamil87
The story so far
The story so far
Posty: 509
Rejestracja: 07 sty 2006, 0:44
Lokalizacja: daleko :)

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: kamil87 »

Michael pisze:
Uważam wprost przeciwnie - Edyta ma do stracenia wszystko, jeśli uzyskałaby słaby wynik. Sukces eurowizyjny w 1994 r, z powodu lakonicznej działalności artystycznej, stanowi niezmiennie od lat główny filar jej kariery i pozycji w polskim showbiznesie. Ewentualna porażka na Eurowizji mocno podkopałaby ten filar.
Poza tym, to trochę żenujące, że Diva chciałaby mierzyć się w krajowych preselekcjach z debiutantami, którzy traktują ten konkurs jako próbę przypomnienia o sobie lub element promocji nowego singla z nadchodzącej płyty.
sry ale to są jakieś brednie. Eurowizja filarem Edyty? Rozumiem, że wg Ciebie Edyta nie ma nic do zaoferowania poza szczyceniem się 2 miejscem na eurowizji sprzed 22 lat. Wiesz dla mnie Edyta to przede wszystkim głos i emocje, interpretacja i przekaz, kunszt i jakość, której trudno szukać wśród wielu artystów. Ludzie ją kochają właśnie za to, a nie za 2 miejsce na eurowizji, ale może Ty masz inaczej.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Kamui Shiro »

niuto pisze:
Jednak właśnie od momentu drugiego występu na Eurowizji ich płyty przestały się sprzedawać. Czas megapopularności tego zespołu to były lata 2001-2003, w 2004 wydali nową płytę, na której nie było żadnych przebojów, a mimo to ta płyta ma status złotej.
Ich troje skończyło się wraz z odejściem Justyny. Pierwsza płyta nagrana bez niej uzyskała status złota jeszcze siłą rozpędu (poprzedni krążek przekroczył chyba 150 tys. egzemplarzy, więc złoto to i tak była porażka. Udział w Eurowizji był nieudaną próbą ratowania kariery.

Co do Edyty, to jak już zostało powiedziane, ona i tak nie sprzedaje już płyt i nie umie sprawić, żeby grano jej piosenki w radiu. Nie ma więc nic do stracenia, a zawsze może coś tam zyskać. Czego by nie mówić o Eurowizji to generuje ona ogromne zainteresowanie i Edyta miałaby szansę na pierwszego od niepamiętnych czasów hita.
Moim zdaniem nie powinna wracac do Eurowizji tak samo, jak blisko 40-letnia Britney Spears nie powinna wydawać reedycji "I'm Not A Girl,Not Yet A Woman". Dostała kopniaka szczęścia na drogę, dobrze to pewnie wspomina, ale czy byłby sens wracać do upolitycznionego ponoc konkursu, gdzie poziom muzyczny jest przeważnie z założenia mizerny?

Nie zgadzam się, że charyzma Ich Troje minęła z odejściem Justyny. Po prostu był to ich najszczęśliwszy skład. Sama wokalistka nie miała w sobie nic charyzmatycznego, wręcz określiłbym ją jako najbardziej nijaką spośród wszystkich dam Wisniewskiego. On sam był motorem zespołu, gdzieś to się rozmyło z kolorem jego włosów i przedobrzeniem - jechali na wielkiej popularności, ale na krótką metę, bo poza coverami Die Toten Hosen mieli malutko do zaoferowania. Nie nic, ale mało. Piosenki z płyt z Femme czy Majkowską zna się i śpiewa, potem po prostu chyba skończyły się im przepisy na wielkie hity, a kiczowaty styl nie pomagał w przetrwaniu. Przy Eurowizji numer dwa nie byli jeszcze niepopularni, płyta wydana w 2006/07r. miała swój rynek (dzięki ostrej gazetowej promocji), skonczyło się, bo w tamtym czasie też zmieniły się warunki sprzedaży, oczekiwania i gusta, i słabsi przepadli z mainstreamu ;p
Awatar użytkownika
Margaret
The story so far
The story so far
Posty: 570
Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: W-wa

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Margaret »

Z zespołem Ich Troje sprawa zaczęła komplikować się od ich wielkiego powrotu w 2006 roku. Nie jestem fanką, lecz moja najstarsza siostra tak, więc wiem co się u Nich dzieje.

Popularność zmalała, ale nie spadła. Płyta wydana w 2006 sprzedała się w nakładzie ponad 350 tys. egz. (był wznawiany nakład), lecz ZPAV nie uznał tego wyniku, gdyż album był sprzedawany za 9,99 zł, taka sama sytuacja miała miejsce przy składance RMF FM - Moja i Twoja muzyka z 2003 r. Pamiętam też, jak w tamtym czasie był artykuł i zdjęcia na Onecie, gdy zespół wrócił z trasy w USA i na lotnisku odebrali "Diamentową Płytę",
podobna sytuacja miała miejsce przy wydaniu płyty Ósmy obcy pasażer z 2008 - płyta była sprzedawana zarówno w RUCHu (sprzedaż tej wersji znów nie była liczona i akceptowana) jak i w sklepach typu EMPiK itp. Sprzedaż płyty wg. tradycyjnej ceny (czyli od 30zł w górę) wyniosła tylko 5.000, dlatego też na Olisie zadebiutowali na 42 miejscu. Wiśniewski w kilku wywiadach chwalił się, że łączna sprzedaż tej płyty wyniosła 160 tys. egz., poza tym na koncercie telewizyjnym w Polsacie otrzymali "Platynową Płytę".
Nakład 30 tysięcy (tyle trzeba sprzedać płyt, aby uzyskać platynę) wykupił AVNAS, czyli tak samo jak Samsung wykupił ANTi Rihanny.

Czyli jednym zdaniem "poplątane z pomieszanym". :roll:
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5557
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Flux »

Piter pisze:Gdy stoi na scenie, widać, że po coś.


W ostatnich latach często było widać, że po kasę.
Piter pisze:Tworzenie z sukcesu sprzed 22 lat filaru to żałosc.


Eurowizja dała karierze Edyty potężnego kopa, napędziła znaczną część późniejszych działań i przyjemnych następstw. Nie bez powodu do dzisiaj jest to najczęściej powracający temat w przypadku Górniak. Trudno się dziwić, to spektakularny występ, wyjątkowo poruszający i zapadający w pamięci. Historyczny choćby z tego względu, że Edyta była pierwszą reprezentantką Polski. Oczywiście nie osiągnęłaby tego sukcesu bez swojego potężnego głosu i wspomnianej charyzmy, ale trudno się nie zgodzić, że właśnie wtedy jej kariera ruszyła na dobre. Śmiało można nazwać to filarem, zwłaszcza że od 20 lat dziennikarze pytają Górniak głównie o Eurowizję, Dumkę i współpracę z koncernem Disneya. Jakoś tak nie bardzo jest o co pytać z bardziej współczesnych czasów czy planów, bo to głównie mrzonki i pobożne życzenia fanów, a i sama artystka wypowiada się raczej niechętnie poza krótkimi fazami natchnienia. Tak, Eurowizja '94 to solidny filar ;) Te 3 minuty stały się przepustką do sławy, utorowały drogę, otworzyły wiele drzwi, do których młoda dziewczyna nawet nie śmiałaby zapukać. Gdyby było inaczej, dziś byście tak ochoczo nie namawiali diwy do ponownego udziału. Mogę się już tylko domyślać, że chcecie znów poczuć ten sam dreszcz emocji, ale dla mnie to jakiś rodzaj desperacji.

Jeszcze jedno mnie zastanawia. Chcecie, żeby Edyta ścigała się z obcokrajowcami, ale nie chcecie żeby brała udział w polskich preselekcjach, tylko została ogłoszona reprezentantką. Boicie się, że nie przejdzie eliminacji, czy jako wybranka narodu nie powinna konkurować z krajanami, tylko reprezentować nas za granicą?
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: niuto »

Porażka nie sprawi, że Edyta przestanie być Polką, która odniosła największy sukces na Eurowizji. Nadal będzie mogła tak się tytułować.
Jeszcze jedno mnie zastanawia. Chcecie, żeby Edyta ścigała się z obcokrajowcami, ale nie chcecie żeby brała udział w polskich preselekcjach, tylko została ogłoszona reprezentantką. Boicie się, że nie przejdzie eliminacji, czy jako wybranka narodu nie powinna konkurować z krajanami, tylko reprezentować nas za granicą?
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Porażka z reprezentantami innych krajów nie jest tak dotkliwa jak przegranie z Cleo i jej podobnymi.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: endeven »

Swego czasu Sistars z utworem "Freedom" przegrali polskie preselekcje. Wyszło im to na dobre i to z wielką nawiązką.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5557
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: 61. Konkurs Piosenki Eurowizji

Post autor: Flux »

Widać Eurowizja nie jest niezbędna dla sukcesu i spełnienia artystycznego :)
ODPOWIEDZ