Dla Ciebie, Edyto.
* * *
teoretycznie nie znamy siebie
choć jeden i ten sam świat nas niesie przez los
praktycznie dzieli wiele kilometrów
mimo to staram się słowem być niedaleko
nic mnie nie powstrzyma
by na Twe dłonie złożyć dzisiaj
bukiet wielobarwnych życzeń
do bólu pospolite
ale szczere zarazem
wszystkiego najlepszego
dużo zdrowia i szczęścia
to tylko niewielka wiązanka
pieczołowicie dobrane
dokładam kolejne kwiaty:
zmartwień jak najmniej
uśmiechu na co dzień
wiary w to dobre
cierpliwości do złego
nadziei na przyszłość
satysfakcji z przeszłości
spełnienia marzeń niespełnionych
radości z tych zrealizowanych
często miłych wzruszeń
częściej pozytywnych niespodzianek
dystansu do rzeczywistości
pasji do życia
prawdy od wszystkich
fałszu od nikogo
i wielkiej miłości od osoby bliskiej sercu
a żeby opleść naręcze wstążką jasną
życzę światła
kiedy mrok już zapadnie
Ps. A za wczorajsze słowa o "Liście" i wszystkim innym przepraszam. To wina frustracji. Dziś się zakochałem, to mi przeszło.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile02.gif)