Ja wtrące swoje 3 grosze. Przeczytałam Makbeta (jako lekture oczywiście. Bron Borze sama od siebie ) Nawet mi sie spodobał tyle ze zakonczenie znałam bo wszystkie dramaty konczą sie śmiercia głównego bohatera albo kodoś waznego - przynajmniej te do renesansu Musze przyznac ze jak odkładałam ksiązke zeby dokonczyc nastepnego dnia to zastanawiałam sie co bedzie dalej. Wciągneła mnie ta ksiązka i kurcze bez sensu sie skonczyła. Zła byłam ze tak szybko. Ale kartkóweczka napisana, ciekawe na ile
Kasia pisze:Ja wtrące swoje 3 grosze. Przeczytałam Makbeta (jako lekture oczywiście. Bron Borze sama od siebie ) Nawet mi sie spodobał tyle ze zakonczenie znałam bo wszystkie dramaty konczą sie śmiercia głównego bohatera albo kodoś waznego - przynajmniej te do renesansu Musze przyznac ze jak odkładałam ksiązke zeby dokonczyc nastepnego dnia to zastanawiałam sie co bedzie dalej. Wciągneła mnie ta ksiązka i kurcze bez sensu sie skonczyła. Zła byłam ze tak szybko. Ale kartkóweczka napisana, ciekawe na ile
heheh oj kasia kasia :D:D:D ja makbeta nie przeczytalam..ale przeczytalam tyle streszczen ze w sumie chyba jeszcze wiecej przeczytalam niz powinnam.... hehe... zycze pwodzenia w pozytywizmie.. to dopiero epoka :D:D:D:D a i w Mlodej polsce.. hehehe :D:D:D
[ Dodano: 2005-05-04, 22:59 ]
aaaaaaa... i 3mam kciuki za kartkowke :D:D
a ja teraz czytam milewskiego - makroekonomia.. KOSMOS!!!!! HELP!!!! TO NIE DLA MNIE !!! JA NIE STUDIUJE MAKLROEKONOMI (:(:(:(:( :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: :sad:
Pierre Gripari, "Opowieści z ulicy Broca". Takie bajki dla dzieci - stare motywy baśniowe przeniesione w realia współczesnego Paryża, opowiedziane z humorem, ironicznie i trzymające w napięciu w każdym razie bardzo polecam.
W trochę podobnym klimacie, tyle że jednak raczej dla dorosłych, opowiadania Neila Gaimana - sąsiadka mi pożyczyła.
A ja czytam książkę, którą ( można tak powiedzieć ) napisał brat mojego szwagra..
W Stanach, wszystko jest możliwe - Piotrek ma 20lat i wydał właśnie książkę: I BLOG, THEREFORE I AM, w której zebrał kilkadziesiąt fragmentów z blogów internetowych - czyta się jak pamiętnik - wciąga
A ja wchłaniam teraz - 'Edyta Górniak - Bez cenzury' A tak na serio to już ho ho od czasu ostatnich wakacji nie skonsumowałem żadnej knigi - nie z braku czasu - tylko z braku chęci - nic ciekawego pod reką nie znalazłem... Jedynym pismem jaki pobudza mój intelekt jest SE/Fakt
Przeczytałam Makbeta (jako lekture oczywiście. Bron Borze sama od siebie 
Ale kartkóweczka napisana, ciekawe na ile 
(:(:(:(:( 
w każdym razie bardzo polecam.
A tak na serio to już ho ho od czasu ostatnich wakacji nie skonsumowałem żadnej knigi - nie z braku czasu - tylko z braku chęci - nic ciekawego pod reką nie znalazłem... 
