Edyta Górniak forum dyskusyjne

Piter pisze:"Future" juz po premierze, jutro zostanie zaprezentowany na ESC, a tu taka cisza?

Mogłeś sam wrzucić link i napisać, jak oceniasz nową piosenkę.

Madonna, Quavo - Future (Audio)
Podoba mi się prosty, chwytliwy refren i sekcja dęta.
Nie podoba mi się przesadnie zmodyfikowany głos Madonny i to, że znowu na featuringu jest jakiś raper.

Ze wszystkich czterech piosenek zwiastujących "Madame X" najbardziej podoba mi się I rise, na drugim miejscu ex aequo - Medellin i Future, i na trzecim - Crave.

Dzisiaj ukazał się jeszcze jeden nowy utwór - z płyty Malumy:
Maluma - Soltera (Pseudo Video) ft. Madonna
Nie podoba mi się.
W każdym razie "romans" Madonny i Malumy chyba już się skończył - w Medellin było: "Slow down papi", a tu: "Ciao papi".

Na Eurowizji Madonna zaśpiewa Like a prayer i Future.

Och. Spodziewałbym się mocnego występu z Medellin i Malumą, jak ona zamierza wypromować ten singiel inaczej? Chyba że nie zamierza.

Występ Madonny na Eurowizji - z poprawionym wokalem:
https://www.youtube.com/watch?v=VG3WkiL ... yArEKOo5N8

Wczoraj Madonna trochę fałszowała, w Like a prayer było parę momentów, że aż się krew lała, ale show i przekaz z niego płynący - super.

Jaki przekaz? Nie złapałem. Ray możesz objaśnic?

widać to gołym okiem. Totalnie wymowny przekaz.

Tancerze ze sobą "walczyli" w tańcu, biali i czarni ubiorem, sugestywne maski... a pod koniec biały i czarny tancerz szli pod ramię schodami w górę, a na plecach mieli flagi palestyny i izraela...

a potem interluda jak Madonna mówi "oni nie wiedzą że widzimy ich zbrodnie..." (to niby z piosenki "dark ballet")

Teraz mi głupio, bo ten występ był dla mnie tak słaby, nudny i niepotrzebny, że skupiłem się chyba na czymś innym. A tu przekaz. Apel o pokój na świecie. Jak na wyborach miss.

pijej1 pisze:Jaki przekaz? Nie złapałem. Ray możesz objaśnic?

Właściwie już Fookmetoo wyjaśnił, o co chodziło.
Najpierw mieliśmy tancerzy w maskach przeciwgazowych, płomienie w tle i słowa Madonny:

They are so naive – they think we are not aware of their crimes. We know, but we’re just not ready to act. The storm isn’t in the air, it’s inside of us. I want to tell you about love and loneliness. But it’s getting late now. Can’t you hear outside of your supreme hoodie, the wind that’s beginning to howl?

A później, pod koniec Future na scenie pojawili się tancerze z przyczepionymi na plecach flagami Izraela i Palestyny i szli razem objęci po przyjacielsku. Do tego jeszcze "Wake up!" na sam koniec.

Z perspektywy czasu kompletnie nie wracam do I Rise. Najsłabszy singiel zdecydowanie. Mydło. Medellin ciągle mam jako numer 1 zapowiadający album. Przekonałem się bardzo szybko do Crave, włąśnie dzieki waszym uwagom o tym niewyraźnym śpiewie haha, to jest najlepsze przyciąga mnie do każdego kolejnego odsłuchu. Future jest świetne. Luźne, bujające, podoba mi się tekst i jest w tym coś hmm z ducha ulicy, takie zejście z salonów w coś bliższego prawdzie. Baardzo fajny klimat. Robią mi te trąbki.

Medellin to hit. Jeśli nie widać tego na listach przebojów, to winą jest chyba tylko i wyłącznie ageism. Podtrzymuję, że nie jest to nic szczególnego w dorobku Madonny, niemniej super kawałek pop, seksi duet i porządna produkcja.
Trąbki zawsze spoko, ale Future hmmm... nie wiem, po co komu takie piosenki w sumie.
Ogólnie to wszystko ma potencjał na większe zamieszanie, ale decyzje promocyjne są moim zdaniem dość chybione. Albo komuś przestało zależeć na rozmachu, albo nie jest już w stanie go osiągnąć. Mi to nie przeszkadza tak czy siak, cieszę się nowymi propozycjami od Królowej.

endeven pisze:Future jest świetne. Luźne, bujające, podoba mi się tekst i jest w tym coś hmm z ducha ulicy, takie zejście z salonów w coś bliższego prawdzie. Baardzo fajny klimat. Robią mi te trąbki.

Uwielbiam Future. Genialnie mi się przy tym od weekendu biega!!!!

W piątek ukazał się ostatni singiel przed premierą płyty - Dark ballet:
Madonna - Dark Ballet (Official Music Video)

Znów za dużo autotune, ale i tak mi się bardzo podoba. Ta piosenka jest megaoryginalna, wręcz dziwaczna. Madonna i Mirwais połączyli nowoczesność z muzyką z "Dziadka do orzechów".
Teledysk to już w ogóle mistrzostwo. Główną rolę gra tutaj Mykki Blanco - czarnoskóry, transpłciowy raper, nosiciel wirusa HIV.

Mykki Blanco pisze:Mam nadzieję, że przesłanie i metafory w tym filmie zostaną zrozumiane. Mam nadzieję, że ludzie go obejrzą, zatrzymają się na chwilę, zastanowią się i obejrzą ponownie. Napiętnowanie otaczające osoby żyjące z HIV jest zbyt prawdziwe. "Systematyczny ucisk" nie jest "modnym frazesem". "Rasizm instytucjonalny" nie jest "modnym tematem". Mizoginia, transfobia i homofobia to rzeczy, które musimy czynnie demaskować. Musimy być czujni i nie bać się być walecznymi, kiedy inni chcieliby, żebyśmy byli do zaakceptowania.

Współczesna Joanna d'Arc to czarnoskóra, transpłciowa osoba żyjąca z HIV, która mówi hierarchom Kościoła, że mają krew na rękach. Tylko Madonna mogłaby coś takiego wymyślić.
Madonna pojawia się w klipie jedynie w paru ujęciach, można się zastanawiać, jaka rolę ona tu odgrywa - może śmierci?

Dwa tygodnie temu wyszedł też teledysk do Crave:
Madonna, Swae Lee - Crave (Official Music Video)
Mamy tu piękne ujęcia architektury, ciekawy pomysł na przekazywanie sobie wiadomości za pomocą gołębi i mocno wygładzoną twarz Madonny. Generalnie klip jest ładny, ale też trochę nudny.
Bawi mnie moment 2:44-2:45.

Dużo tych piosenek, klipów, i nawet jakieś przesłanie czarnoskórej i transpłciowej Dziewicy Orleańskiej, a ja mam wrażenie, że nie ma o czym gadać. Niska wartość dodana.

Obawiam się, iż będzie to najgorsza płyta Madonny. Nie mogę się przekonać do żadnego z singli. Oby na albumie było coś godnego uwagi

Madame X to album ciekawy pod względem muzycznym, choć chwilami nieco nużący. Najsłabszym jego aspektem jest wokal Madonny, niemal non stop traktowany autotunem, vocoderem, melodyne i czym tylko się da. Dziwne to wobec faktu iż jeszcze na MDNA i Rebel Heart, M chwilami brzmiała pięknie i naturalnie (m.in. Falling Free, Masterpiece, Joan of Arc, Borrowed Time, Messiah). Na Madame X niewiele jest tak dobrze zaśpiewanych piosenek gdzie głos artystki nie ocieka elektroniką, może poza Killers i Extreme Occident. Najmocniejsze momenty to jednak God Control oraz I Don't Search I Find - piosenki w stylu Confessions i Erotici, które można śmiało umieścić obok klasyków Madonny. Na uwagę zasługuje również przepiękne piano solo w Dark Ballet.