Re: Kasia Kowalska
: 03 gru 2017, 23:44
Kamui, naprawde nie slyszales o tym, ze Kasia Kowalska przez wiele lat walczyla z depresja i wlasciwie cudem chyba jest, ze ponownie wyszla do ludzi, wrocila do spiewania, nagrywa nowa plyte?
Najstarsze forum dyskusyjne poświęcone Edycie Górniak
https://e-gorniak.com/forum/
Kamui, wypowiadasz się bardzo kategorycznie o Kowalskiej (i nie tylko o niej), a po prostu nie masz racji.Kamui Shiro pisze:(...) przez szereg długich lat nie kiwnęła palcem, by podtrzymać zainteresowanie swoją muzyką. 6 lat i w końcu jeden singiel, którego nawet nie potrafię sobie za cholercię przypomnieć, choć leciał te kilka razy w radiu i na moim yt. Nawet dała więcej.
Ani o cudownej piosence Zgubiony dom, zdobiącej serial Awantura o BasięFlux pisze:No i nie zapominajmy o kultowych reklamach Fortuny i Coca Coli
ray pisze:Kamui, wypowiadasz się bardzo kategorycznie o Kowalskiej (i nie tylko o niej), a po prostu nie masz racji.Kamui Shiro pisze:(...) przez szereg długich lat nie kiwnęła palcem, by podtrzymać zainteresowanie swoją muzyką. 6 lat i w końcu jeden singiel, którego nawet nie potrafię sobie za cholercię przypomnieć, choć leciał te kilka razy w radiu i na moim yt. Nawet dała więcej.
Napisałeś dzisiaj w innym temacie, że uwielbiasz droczyć się z innymi, tylko że to Twoje droczenie się trochę zaśmieca forum...
MacLean pisze:Ani o cudownej piosence Zgubiony dom, zdobiącej serial Awantura o BasięFlux pisze:No i nie zapominajmy o kultowych reklamach Fortuny i Coca Coli
Flux pisze:Akurat z pokolenia pań około 45 roku życia, Kowalska w radiach rozgrywa się chyba najlepiej. Można usłyszeć jej piosenki częściej niż Górniak, Lipnickiej, Kukulskiej i Steczkowskiej razem wziętych. I to nie tylko o 4 nad ranem. Ma stabilną, ugruntowaną pozycję. Co ciekawe, na antenie najczęściej można usłyszeć przeboje, które wcale nie pochodzą z początku kariery, jak na przykład Spowiedź, Prowadź mnie czy Antidotum. Zdecydowanie rzadziej puszczają Jak rzecz, Co może przynieść nowy dzień lub Coś optymistycznego.
Ale ja nie piszę o trasach i trybutach dla Ciechowskiego, tylko o premierowych, własnych nagraniach - single... albumy........ray pisze: Przeczytaj kilkanaście ostatnich stron tego wątku. Podejrzewam, że nie pamiętasz na przykład o koncertowym DVD i CD "Przystanek Woodstock 2014" czy o singlu Ikar. Była też specjalna trasa koncertowa z okazji 20-lecia płyty "Gemini".
Kowalska obecnie nie chce być kojarzona z mainstreamem. Zresztą przecież słychać wyraźnie, że Aya jest dużo mniej komercyjnym kawałkiem niż single z czasów "5", "Antidotum" czy "Samotnej w wielkim mieście".
Ale to nie znaczy, że jej status Kowalskiej jest zagrożony. Skoro ona nadal zapełnia sale na koncertach, skoro radia cały czas grają jej przeboje sprzed lat, skoro ona nadal występuje w telewizji na różnych festiwalach, nie można jej uważać za starą, zapomnianą gwiazdę.
Też to zaważyłem. Kowalska w zasadzie już przy płycie "5" postawiła na bardziej komercyjne, radiowe brzmienie. I ona zawsze miała szczęście do wyboru singli. Wszystkie single z "Antidotum", wszystkie single z "Samotnej w wielkim mieście" i aż 4 single z "Antepenultimate" dotarły do 1 miejsca POPlisty RMF.Flux pisze:Co ciekawe, na antenie najczęściej można usłyszeć przeboje, które wcale nie pochodzą z początku kariery, jak na przykład Spowiedź, Prowadź mnie czy Antidotum. Zdecydowanie rzadziej puszczają Jak rzecz, Co może przynieść nowy dzień lub Coś optymistycznego. Rzadkie zjawisko, zazwyczaj w pamięci przeciętnego słuchacza zapisują się utwory z debiutu i te są wałkowane.
Ubolewam, bo Aya to bardzo dobra piosenka i zasługuje na większą popularność. Tak samo jak na przykład Glow on Edyty czy Leć Justyny. Tym bardziej, że Kowalska wydała do swojego singla teledysk (który zresztą zajął pierwsze miejsce w polskim plebiscycie do konkursu OGAE Video Contest 2016).Kamui Shiro pisze:Jesli nie chce byc kojarzona z mainstreamem, to o co chodzi Tobie, gdy ubolewasz, że Aya to nie był wielki hicior? Nie ma tak, że masz ciastko i zjesz ciastko, i jeśli ona to wie, to dobrze.
Zamiast powtarzać, że nie pamiętasz, jak leci Aya, i zamiast pisać, że pierwsze słyszysz o jakimś Ikarze, po prostu przesłuchaj sobie te utwory, choćby na YouTube.Kamui Shiro pisze:Będziesz mi dawać bana czy osta? Przypominam, że tak jakby piszę na temat
To nie zmienia faktu, że Kowalska nadal jest i pozostanie gwiazdą polskiej piosenki.Kamui Shiro pisze:Chodzi o to, że albo coś można skojarzyć bez biegania za tym na własną rękę, albo nie i w związku z tym daleko temu do dużej popularności.
Kowalska swój ostatni teledysk wydała w czerwcu 2016, a Górniak - w czerwcu 2014.Kamui Shiro pisze:Dobrze, zatem Kasia jest lepsza niż Edi, bo nagle po kilku długich latach coś jednak robi. No, rychło w czas, powodzonka.
Już niebawem Kasia w programie "Jaka to melodia". Usłyszycie m.in. premierowy utwór Alannah...
Nie, to Ty kręcisz. Bo próbujesz wmówić, że Kowalska "skończyła się w muzycznym mainstreamie minimum 10 lat temu", że jej obecna popularność to już tylko "cień przeszłości" i że ona "przez szereg długich lat nie kiwnęła palcem, by podtrzymać zainteresowanie swoją muzyką". Robisz z niej przebrzmiałą gwiazdę, a to jest najzwyczajniej w świecie nieprawda.Kamui Shiro pisze:Nie spieraj się ze mną dziecinnie, która piosenkarka ma lepsze zabawki, bo kręcisz jak karuzela na na odpuście.
JEEEE! Huurrra!!! Kasia Kowalska jest najleeepszaaa! Edzia śmierdzi i nic nie robi, Kasia robi wszystkoooo!!!! Słyszałem w tym roku każdą jej piosenkę, zwłaszcza te nowe, codziennie w radiu, przynajmniej raz. Czekam na jej płytę aż się mało nie zsikam, podobnie jak miliony Polaków. Kasia królową polskiej sceny, Kasia nowy król popu, Kasia legenda, Kasia icon of Mtv, Spotify and Youtube. Kasia Grammy. Kasia wychodzi z każdej lodówki, chociaż niszowa, ambitna. Kasia i Wracam do domu to wokalistka i przebój dekady. Kasia pod polską strzechą. Kasia 500+.Kowalska od kwietnia zagrała ponad 50 koncertów, cały czas grają ją radia, zaśpiewa na sylwestrze TVN w Warszawie, zapowiedziany jest już kolejny singiel, a na wiosnę ma być płyta
Właśnie. A przecież zanim napisałeś post, mogłeś sprawdzić w necie, co to za płytka.Kamui Shiro pisze:Nie wiem, co to za płytka, nie brzmi to jak regularny album z premierowymi nagraniami i nie ma o niej nawet na Wiki.
Czyli Ty cały czas uważasz Kasię za przebrzmiałą gwiazdkę... To może Korę też?Kamui Shiro pisze:Nie mam tyle czasu co Ty chyba na to tropienie przebrzmiałych gwiazdek
Przyznałeś, że zapomniałeś, ale potem znów napisałeś:Kamui Shiro pisze:Co do tego, że w ciągu 10 lat wydała Spowiedź, to przyznałem, że zapomniałem - w przeciwieństwie do Ciebie umiem wyciągnąć wnioski z cudzej wypowiedzi i zaakceptować własną mylność. Nic nie wmawiam, widzę że na tym forum to już nie wolno się kropnąć o rok czy półtora i poprawić, lol...
Gdyby kierować się tylko Spotify i YouTube, wychodzi na to, że największym przebojem Kowalskiej jest zdecydowanie Spowiedź. Na Spotify ten singiel jest jedyną piosenką Kasi, która przekroczyła próg 300 tys. odsłuchań, z kolei na YouTube mamy jeszcze ciekawszą sytuację - klip do Spowiedzi wydano 5 maja 2009, ale na kanale KasiaKowalskaVEVO pojawił się dopiero prawie rok później - 12 kwietnia 2010, czyli wtedy, kiedy sama piosenka była już dość stara (utwór miał premierę w listopadzie 2008). I mimo to dziś ten teledysk ma na liczniku ponad 6,5 mln wyświetleń. Na drugim miejscu jest A to, co mam z ponad dwukrotnie niższym wynikiem (3,1 mln).Kamui Shiro pisze:Tak, ale właśnie grają jej stare rzeczy. Stare = starsze niż 10 lat.
nigdy w życiu tego nie słyszałemray pisze:Jeszcze w 2009 miała duży przebój - Spowiedź.