Edyta Górniak forum dyskusyjne

Przeciez od początku wiadomo, że będzie to album coverów.

O dziwo, niejeden raz udało mi się już trafić na Nie wolno płakać, w różnych stacjach, w TV też.

W niedzielę 30.12.2018r. o godzinie 22:30 stacja TVN przeprosiła tatę Dody za "wypowiedź lektora, która naruszyła dobra osobiste (...), a mianowicie dobre imię, cześć i prawo do prywatności". Tym samym zakończyła się trwająca kilka lat wojna sądowa Doda vs. TVN w tej sprawie.

Tak, Doda na swoim Instagramie zamieściła screen tych przeprosin:
https://www.instagram.com/p/BsB70x7BUq9/

Co konkretnie powiedział wtedy ten lektor?

Płyta dopiero będzie miała swoją premierę, a na stronie empiku ponad 600 osób oceniło płytę na 1 (najgorsza ocena). Ludzie trochę przeginają...

Krakowski Spleen z nowego albumu
https://open.spotify.com/album/1F6g56XS ... QoK-BYUxvA

Osz w mordę, dobre!

To jest bardzo dobre. Taką Dodę lubię

Bardzo dobry cover.

Ale czad ! Jako wytrawny fan KORY jestem zadowolony

Ja dołożę tutaj łyżkę dziegciu.
Mnie Krakowski spleen w wykonaniu Dody aż tak się nie podoba. OK, aranż jest bardzo fajny, ale śpiew Dody - nie. Znów słychać tutaj jej irytującą manierę. Mam też zastrzeżenia do jej dykcji - w paru miejscach, tam gdzie powinno być: "ciemne skłębione zasłony", słyszę: "ciemne skłębione zasłomy". Cóż... Kora miała perfekcyjną dykcję, więc w sumie nic dziwnego, że w zestawieniu z nią Doda wypada blado.

Wczoraj ukazała się "Gala" z Dodą na okładce. We wstępniaku do wywiadu redaktor naczelna, Anna Zejdler-Ibisz napisała:

Anna Zejdler-Ibisz pisze:Dorota Rabczewska-Stępień szuka w życiu naturalności i prawdy. Podczas sesji dla "Gali" po raz pierwszy zdecydowała się pozować do zdjęć bez makijażu.

Tylko że to nie jest prawda - Doda ma na tych fotkach makijaż, delikatny, bo delikatny, ale jednak ma.

Wyraźnie widać, że ten wywiad ma za zadanie pokazać Dodę od dobrej strony w związku z tym, że w piątek wychodzi jej nowa płyta. Niewygodne wątki kompletnie pominięto, są też pewne przeinaczenia.
Na początku wywiadu Doda mówi:

Doda pisze:Ostatnio TVN, po dwóch latach od prawomocnego wyroku, przeprosił mojego ojca na antenie za to, że zrobił z jego życia prywatnego i z rodzinnej sytuacji sprzed 20 lat medialny lincz i niesmaczne żarty. Sąd uznał, że słowa lektorki i dziennikarki programu miały "obraźliwy charakter i ich żenujący poziom przyjąć należy nawet według miary mocno przeciętnej wrażliwości".

Zaraz, zaraz... Przecież pod koniec grudnia Doda wrzuciła na swój Instagram screen tych przeprosin:
https://www.instagram.com/p/BsB70x7BUq9/
Z tego wynika, że wyłącznie wypowiedź lektora została uznana przez sąd za naruszenie dóbr osobistych Pawła Rabczewskiego, natomiast Doda w najnowszej "Gali" zasugerowała, że sąd uznał również winę Szulim - nic takiego jednak nie miało miejsca.

Doda pisze:Moi rodzice nie są osobami publicznymi i nie pozwolę, by program w telewizji monetyzował ich krzywdę i podbijał sobie oglądalność kosztem ich życia prywatnego.

Doda twierdzi, że jej rodzice nie są osobami publicznymi. Mhmmm...
W 2006 Doda razem z rodzicami gościła w programie TVP "Sekrety rodzinne".
W 2008 Doda wydała reedycję płyty "Diamond bitch" wzbogaconą o DVD z teledyskami i filmikami z jej dzieciństwa, w których wiele razy pojawiają się jej rodzice.
W 2009 Doda wraz z matką pojawiła się na okładce "Vivy!".
W 2011 ojciec Dody kandydował do Sejmu z listy nieistniejącej już partii Polska Jest Najważniejsza.
W 2012 Doda pojawiła się razem z rodzicami najpierw na premierze filmu "Kac Wawa", a później na manifestacji przeciwko GMO.
Tak więc czy faktycznie rodzice Dody nie są osobami publicznymi? Polemizowałbym.

W wywiadzie dla "Gali" jest też akapit o pojednaniu Dody z bratem, Rafałem:

Doda pisze:Nie nazywam go bratem przyrodnim. Wychowaliśmy się razem, mieliśmy tych samych rodziców, mój tata usynowił Rafała, kiedy mnie jeszcze nie było w planach, a on miał kilka lat. Powiedział do mamy, że bierze ją albo z nim albo w ogóle. Cieszę się, że spełniliśmy prośbę rodziców i pogodziliśmy się w te święta. Zmieniłam się i czuję ulgę, bo mam w sobie dużo spokoju.

Skoro Doda została zapytana o pojednanie z przyrodnim bratem, Rafałem, to teoretycznie można ją było zapytać też o pojednanie z przyrodnią siostrą, Pauliną. Ale ten temat w ogóle się tutaj nie pojawia.

Podobają mi się fragmenty, w których Doda opowiada o swoim małżeństwie. Nie ma tu epatowania prywatnością, infantylizmu, akurat w tej kwestii Edyta powinna wziąć przykład z Dody.
Pod koniec wywiadu Doda mówi o muzyce - o płycie z orkiestrą i o nadchodzących koncertach.

Widać, jakie były intencje Dody i Anny Zejder-Ibisz - czytelnik "Gali" po przeczytaniu tego wywiadu ma odnieść wrażenie, że Doda się zmieniła, wydoroślała, pogodziła się z bratem, spełnia się jako szczęśliwa mężatka i właśnie wydaje płytę w hołdzie zmarłej babci.
W wywiadzie nie ma ani słowa o relacjach Dody z jej przyrodnią siostrą, ani słowa o toczących się sprawach sądowych związanych z Haidarem, żadnych uszczypliwości wobec Górniak, Steczkowskiej czy Rozenek i ani słowa o religii (przypominam, że kilka lat temu Doda została prawomocnie skazana za obrazę uczuć religijnych, ale do dziś nie zapłaciła zasądzonej grzywny, tylko złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i ta skarga cały czas czeka na rozpatrzenie).

Weszłam na link do screena z przeprosinami i ładnie tam Doda nadaje na Szulim z fanami w komentarzach... A to wszystko z 31.12.18... W opisie też daje do zrozumienia, że Szulim została uznana winna przez sąd, choć z oświadczenia TVN to nie wynika...

A, że wywiad ma poprawić PR to widać po okładce i nie trzeba czytać zawartości

To że chce się pogodzić z EG czy JS, z którymi w sumie szło raczej o pierdoły, nie znaczy chyba, że ma już kochać każdego na planecie Ziemia? Szulim raczej sobie nie zasłużyła na jakieś szczególnie miłe słowa z jej strony.
Od 31.12 minęło też kilka tygodni i zaszło ważne zdarzenie, od gniewu do pojednania jest daleka droga, ale kto wie, na jakim jej etapie aktualnie Dorota w stosunku do każdego, kto jej podpadł, jest?
Wystarczy się do wszystkiego z daną osobą związanego nastawić negatywnie - i wszystko da się podważyć, ale po co w sumie.
Wczoraj odświeżyłem sobie Katharsis, niezła była ta piosenka, choć nie najlepsza i tknięta już zębem czasu - wtedy hit.

Nie odbieram występowania z rodzicami tu czy tam jako coś czyniącego z nich tzw. osoby publiczne. Rozumiem, Ray, że dla CIebie ideałem prywatności jest Josef z Austrii, który trzymał córki w piwnicy. No ale to, że jakaś gwiazda zaprosi bliskich na ten czy inny event, nie musi znaczyć, że od razu należy w Tvn robić im ostro koło d...

Kamui Shiro pisze:Szulim raczej sobie nie zasłużyła na jakieś szczególnie miłe słowa z jej strony.

Ale też nie zasłużyła na niemiłe.
Kilka lat temu w programie "Na językach" poruszono temat, o którym i tak wcześniej kolorówki pisały tygodniami. Tyle. Tak więc Doda powinna mieć pretensje przede wszystkim do wydawcy tego pisemka, które jako pierwsze ujawniło, że jej ojciec ma nieślubną córkę, a nie do Szulim.

Kamui Shiro pisze:Nie odbieram występowania z rodzicami tu czy tam jako coś czyniącego z nich tzw. osoby publiczne. Rozumiem, Ray, że dla CIebie ideałem prywatności jest Josef z Austrii, który trzymał córki w piwnicy. No ale to, że jakaś gwiazda zaprosi bliskich na ten czy inny event, nie musi znaczyć, że od razu należy w Tvn robić im ostro koło d...

Nie, dla mnie ideałem prywatności nie jest Josef z Austrii, który trzymał córki w piwnicy.
Bardziej Kayah - mocno interesuję się nią, a mimo to cały czas nie wiem, jak wyglądają jej rodzice i 20-letni syn. Popatrzmy też na Margaret i Natalię Szroeder. Co chwilę można się na nie natknąć w TV, ale niewiele wiadomo o ich rodzinach. Natomiast Doda wielokrotnie w ciągu całej swojej kariery pokazywała się z rodzicami - i w telewizji, i w prasie, i na eventach. Poza tym jej ojciec w latach 2006-2014 był radnym Ciechanowa i - jak już pisałem - w 2011 kandydował do Sejmu, tak więc, według mnie, on był osobą publiczną.
I czy TVN robi Dodzie ostro koło d*py? Mhmmm... Niech TVN w pierwszej kolejności promuje te piosenkarki, które nie biją ludzi (typu: Bartosiewicz, Lipnicka, Jusis, Grzeszczak), a dopiero w drugiej kolejności te, które biją.

Dzisiaj Doda była gościem "#OnetRANO", gdzie opowiadała zarówno o koncercie "Artyści przeciw nienawiści", jak i o nowej płycie:
Doda o "Artyści przeciw nienawiści": jesteśmy słabsi, gdy jesteśmy podzieleni | #OnetRANO

I w wywiadzie dla "Gali", i w "#OnetRANO" Doda powiedziała, że na nowej płycie śpiewa bez swojej maniery. Tylko że ja cały czas słyszę tę jej manierę. A na przykład we Wkręconych nie słyszałem - wtedy faktycznie Doda zaśpiewała inaczej, ale teraz znów śpiewa tak jak zwykle.

Już o północy cyfrowa premiera płyty, a teraz na instagramie ultimatedoda można odsłuchać fragmenty utworów. Mnie się bardzo podoba.
PS. W ciągu dziesięciu lat Doda wydała dwa DVD koncertowe, dwa albumy solowe i album z Virgin, ponadto single tj. Riotka, Nie pytaj mnie, Wkreceni i dużo przecieków dla fanów, prawie tyle ile by na nową płytę weszło. Pięć płyt. Edyta - jedną. Może czas się wziąć do roboty?

Patrix2012, w ciągu ostatnich 10 lat Doda nie wydała dwóch albumów solowych, tylko jeden ("7 pokus głównych"). Może pisząc o dwóch, miałeś na myśli jeszcze "Fly High Tour – Doda live", tylko że to było CD dołączone do DVD pod tym samym tytułem, więc nie liczmy tego wydawnictwa 2 razy.
"Choni" zawierało tylko 7 nowych piosenek, reszta płyty to największe przeboje Virgin w starych wersjach.
Natomiast Edyta w ciągu ostatnich 10 lat oprócz płyty "My" wydała również 10 singli (Co tylko chcesz, All the way, Your high, Glow on, Oczyszczenie, Grateful, Andromeda, Dom dobrych drzew, Tylko Ty, Zatrzymać chwilę), tak więc w jej przypadku też można by powiedzieć, że tych singli jest tyle, że właściwie uzbierała się już cała płyta.
Oczywiście, że Doda jest bardziej pracowita od Edyty, ale nie popadajmy w skrajności i nie naginajmy faktów. Jest wiele piosenkarek bardziej pracowitych od Dody.

Czekam na północ i na premierę "Doroty" na Spotify. Najbardziej jestem ciekaw, jak brzmi Dodowa wersja Stanu pogody Anny Jurksztowicz. Oryginał uwielbiam.