Karolcia pisze:A może w jakimś pięknym miejscu w Krakowie? A może np. spacer z Edytą po Ogrodzie Botanicznym? Wśród pięknych kwiatów?? Chociaż pewnie wśród Was nie będzie wielu chętnych na spotkanie w takim miejscu.
Jaknajbardziej przeszedłbym się z Edytką przez park i nie tylko ale nie wiem jak do niej dotrzeć. Pamiętacie jak równy rok temu próbowałem rozkręcić imprezę fanów ale niestety nie było zbyt wielu chętnych zaledwie 32. Mam jednak nadzieję, że kiedyś uda nam się zorganizować takie spotkanie.
Najlepiej gdy juz Edytka wyda płyte, na jakims spotkaniu z nią podsunąc jej ten pomysł. Ja nawet do Krakowa bym pojechała, chociaz wolałabym Warszawe oczywiscie Jezeli bedziemy ,,napierać" i prosić to moze sie zgodzi
ANETA pisze:Jezeli bedziemy ,,napierać" i prosić to moze sie zgodzi
Ale tu nie ma potrzeby proszenia bo Edyta sama mowila, ze chetnie by sie spotkala z fanami, problemem jak to wszedzie i zawsze sa finanse. Fani sami pieniedzy nie uzbierają.
Pewnie, że ze spotkaniem z fanami nie ma żadnego problemu bo są one po każdym koncercie i nie ma większej potrzeby dodatkowego organizowania tego typu spotkań. Moją intencją było jednak coś więcej - koncert tylko dla nas, który by na pewno silniej związał nas z Edytą. No i tu dopiero zaczyna się problem finansowy ale do pokonania jak sądzę - nie ma rzeczy niemożliwych.
tak tylko nie każdy na takie spotkanie po koncercie dociera jestem jak najbardziej za zorganizowaniem spotkania fanów z Edzią, chętnie się przyłączę do realizacji
Waldy pisze:zaczyna się problem finansowy ale do pokonania jak sądzę
w jaki sposób? tutaj są ludzie, dla których daleka podróż odpada z przyczyn finansowych, i dlatego czekają na koncert bliżej, więc wątpię by z własnej kieszeni.... jest jakiś inny sposób nasfinansowanie?
O jakim Wy finansowaniu mówicie? Przecież to tylko (a może aż ) koszty dojazdu, noclegu, żarcia.
Koszty wynajmu sali, sprzętu nagłaśniającego itp. chyba powinna pokryć Edyta. No chyba nie będzie kazała za to płacić biednym fanom - w większości studentom lub bezrobotnym (póki co) magistrom inżynierom
Takie spotkania/koncerty zależą głównie od artysty,firmy fonograficznej,a nie od fanów(mówię tu o kwestii finansowej).Są artysci,którzy takie "akcje"organizują regularnie,np. z okazji swoich urodzin.
tylko nie każdy na takie spotkanie po koncercie dociera 
jestem jak najbardziej za zorganizowaniem spotkania fanów z Edzią, chętnie się przyłączę do realizacji 
Przecież to tylko (a może aż 
) koszty dojazdu, noclegu, żarcia.
Paranoja 
