Po obejrzeniu tego wideo zalamka totalna nad poziomem wiedzy mlodziezy:
http://www.facebook.com/natematpl/video ... 152766097/
Refleksja nad polska muzyką
- Steffie
- Impossible
- Posty: 1692
- Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
- Lokalizacja: Ziemia
- KrzysiekF
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7480
- Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
- Ulubiony album: DOTYK
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Tybet
Re: Refleksja nad polska muzyką
Piosenka Sławomira Miłość w Zakopanem jest na 6 miejscu Poplisty
To chyba 1 raz w historii kiedy piosenka disco polo wkroczyła w rotacje dużych stacji.
Gra ją już:
Eska
RMF MAX
RMF FM
To chyba 1 raz w historii kiedy piosenka disco polo wkroczyła w rotacje dużych stacji.
Gra ją już:
Eska
RMF MAX
RMF FM
- addar
- Moderator
- Posty: 5038
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Refleksja nad polska muzyką
nie nazwałby, tego discopolo ciut wyzszy poziom wokalny i muzyczny... to jest chociaz muzykalne ale wciaz żenujące... te milionowe wyswietlania sa tez sztucznie nabijane... nie wazne gdzie zaczniesz ogladanie na youtubie gdziies w kolejce zawsze trafisz na sławomira i Fonsi
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Refleksja nad polska muzyką
Nie rozumiem fenomenu Sławomira.
Po raz pierwszy usłyszałem o nim, kiedy był uczestnikiem "Tańca z gwiazdami", po raz drugi - kiedy był uczestnikiem "Twoja twarz brzmi znajomo". A dopiero od niedawna znam jego jedną piosenkę.
Dlaczego Miłość w Zakopanem ma aż 107 milionów wyświetleń na YouTube? W czym ten utwór jest lepszy od innych piosenek Sławomira i innych kawałków disco polo? Mógłby ktoś to wytłumaczyć?
Co do POPlisty i innych list przebojów... Widać, że one są ustawione.
Dobitnie świadczy o tym to, o czym już pisaliśmy - ostatnie single Edyty i Szpaka były #1 w Zetce i jednocześnie nie były w stanie wejść na POPlistę RMF, choćby nawet na ostatnie miejsce. Teoretycznie można by to wytłumaczyć tym, że na liście RMF można oddawać głosy nie tylko na plus, ale i na minus. Tylko że Szpak ma zdecydowanie więcej fanów niż Górniak - 2 lata temu w preselekcjach dostał prawie 2 razy więcej głosów niż Edyta i teraz Don't poison your heart ma ponad 2 razy więcej łapek w górę na YouTube niż Andromeda.
Poza tym na POPliście nigdy nie zdarza się tak, by jakaś piosenka była 2 razy z rzędu na pierwszym miejscu. I utwory "skaczą" po całej liście. Przecież jeżeli jakaś piosenka jest aktualnie dużym przebojem, to powinna utrzymywać się w pierwszej trójce przez kilka notowań z rzędu. Czasami mam wręcz wrażenie, że ktoś w RMF chyba sobie rzuca kostką, na którym miejscu danego dnia będzie dana piosenka.
Tak samo ustawiona wydaje się lista Radia Zet.
Don't poison your heart było 6 razy na 1 miejscu, Andromeda - 2 razy.
Podatek od miłości ma dużo więcej wyświetleń na YouTube i odsłuchań na Spotify niż single Edyty i Michała razem wzięte, a na liście Zetki dotarł zaledwie do 11 miejsca. Zresztą ta piosenka wypadła już z listy i nawet nie ma jej już w propozycjach.
Może po prostu Edyta i Michał podpisali umowy, że wystąpią na letnich koncertach z cyklu "Przebojowe Lato Radia Zet", a Kayah nie podpisała, i dlatego jest, jak jest.
I tak samo radiowa Trójka. Pisałem już o tym kiedyś w temacie o Wodeckim, ale teraz powtórzę:
30 czerwca 2017 miała premierę niewydana wcześniej piosenka Wodeckiego, Tak daleko stąd, tak blisko. Tego dnia o godz. 11.07 radiowa Trójka po raz pierwszy zagrała ten utwór. A że był to akurat piątek, to punktualnie w południe zamknięto głosowanie na listę przebojów. Wieczorem okazało się, że ten utwór jest na 16 miejscu listy. Dwa tygodnie później był już na 1 miejscu.
I lista przebojów Eski też wydaje się ustawiona, bo na niej - tak samo jak w RMF - piosenki "skaczą" po całej liście...
Po raz pierwszy usłyszałem o nim, kiedy był uczestnikiem "Tańca z gwiazdami", po raz drugi - kiedy był uczestnikiem "Twoja twarz brzmi znajomo". A dopiero od niedawna znam jego jedną piosenkę.
Dlaczego Miłość w Zakopanem ma aż 107 milionów wyświetleń na YouTube? W czym ten utwór jest lepszy od innych piosenek Sławomira i innych kawałków disco polo? Mógłby ktoś to wytłumaczyć?
Co do POPlisty i innych list przebojów... Widać, że one są ustawione.
Dobitnie świadczy o tym to, o czym już pisaliśmy - ostatnie single Edyty i Szpaka były #1 w Zetce i jednocześnie nie były w stanie wejść na POPlistę RMF, choćby nawet na ostatnie miejsce. Teoretycznie można by to wytłumaczyć tym, że na liście RMF można oddawać głosy nie tylko na plus, ale i na minus. Tylko że Szpak ma zdecydowanie więcej fanów niż Górniak - 2 lata temu w preselekcjach dostał prawie 2 razy więcej głosów niż Edyta i teraz Don't poison your heart ma ponad 2 razy więcej łapek w górę na YouTube niż Andromeda.
Poza tym na POPliście nigdy nie zdarza się tak, by jakaś piosenka była 2 razy z rzędu na pierwszym miejscu. I utwory "skaczą" po całej liście. Przecież jeżeli jakaś piosenka jest aktualnie dużym przebojem, to powinna utrzymywać się w pierwszej trójce przez kilka notowań z rzędu. Czasami mam wręcz wrażenie, że ktoś w RMF chyba sobie rzuca kostką, na którym miejscu danego dnia będzie dana piosenka.
Tak samo ustawiona wydaje się lista Radia Zet.
Don't poison your heart było 6 razy na 1 miejscu, Andromeda - 2 razy.
Podatek od miłości ma dużo więcej wyświetleń na YouTube i odsłuchań na Spotify niż single Edyty i Michała razem wzięte, a na liście Zetki dotarł zaledwie do 11 miejsca. Zresztą ta piosenka wypadła już z listy i nawet nie ma jej już w propozycjach.
Może po prostu Edyta i Michał podpisali umowy, że wystąpią na letnich koncertach z cyklu "Przebojowe Lato Radia Zet", a Kayah nie podpisała, i dlatego jest, jak jest.
I tak samo radiowa Trójka. Pisałem już o tym kiedyś w temacie o Wodeckim, ale teraz powtórzę:
30 czerwca 2017 miała premierę niewydana wcześniej piosenka Wodeckiego, Tak daleko stąd, tak blisko. Tego dnia o godz. 11.07 radiowa Trójka po raz pierwszy zagrała ten utwór. A że był to akurat piątek, to punktualnie w południe zamknięto głosowanie na listę przebojów. Wieczorem okazało się, że ten utwór jest na 16 miejscu listy. Dwa tygodnie później był już na 1 miejscu.
I lista przebojów Eski też wydaje się ustawiona, bo na niej - tak samo jak w RMF - piosenki "skaczą" po całej liście...
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: Refleksja nad polska muzyką
Fenomen i talent Sławomira mogę zrozumieć, ale jak można wyglądać tak nieciekawie przy znaczącym sukcesie - już mniej. Zapewne duża rolę w jego powodzeniu odgrywa ten groteskowy wizerunek. Właśnie dziś w prasie lokalnej jest wywiad z nim; pytany o powiązanie z disco polo nie zaprzecza, ale określa swoją muzykę jako rockową i podkreśla, iż śpiewa na żywo.
Młodzież w gimnazjum zwykle nie słucha dobrej muzyki, tylko takiej, jaką ma pod ręką, ewentualnie tego, co polecają rodzice. Dopiero później zaczyna się pewna pogon za indywidualizmem i dobrym gustem. Osobiscie w gimnazjum kojarzyłem Nosowską tylko dzięki felietonom w Filipince i hymnowi powodzian + piosenkom z "Sic!", ktore były bardzo obecne w radiu. Aktualnie Nosowska nie jest tak częstym gościem w eterze. To samo ze Staszewskim, Kazikiem czy Kowalską - w czasie mojego gimnazjum byli bardzo obecni i aktywni w mediach, teraz są przykurzonymi legendami bez mocnych, nowych hitów. Linda też nie jest już bożyszczem. Naprawdę trudno chcieć, żeby dzieciaki około 15 lat orientowały się w temacie podstarzałych gwiazd pokolenia rodziców.
Młodzież w gimnazjum zwykle nie słucha dobrej muzyki, tylko takiej, jaką ma pod ręką, ewentualnie tego, co polecają rodzice. Dopiero później zaczyna się pewna pogon za indywidualizmem i dobrym gustem. Osobiscie w gimnazjum kojarzyłem Nosowską tylko dzięki felietonom w Filipince i hymnowi powodzian + piosenkom z "Sic!", ktore były bardzo obecne w radiu. Aktualnie Nosowska nie jest tak częstym gościem w eterze. To samo ze Staszewskim, Kazikiem czy Kowalską - w czasie mojego gimnazjum byli bardzo obecni i aktywni w mediach, teraz są przykurzonymi legendami bez mocnych, nowych hitów. Linda też nie jest już bożyszczem. Naprawdę trudno chcieć, żeby dzieciaki około 15 lat orientowały się w temacie podstarzałych gwiazd pokolenia rodziców.
- Dobi
- Administrator
- Posty: 4258
- Rejestracja: 23 gru 2004, 12:46
- Ulubiona piosenka: Smocze wzgórze
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Refleksja nad polska muzyką
Jak źle musi być na naszym rynku muzycznym, że Fryderyka w kategorii "Album rock" otrzymuje płyta Hey a odświeżonymi wersjami starych piosenek? Wiele osób zastanawia się nad tym po wczorajszej gali? Nie mamy na rynku żadnych młodych zdolnych zespołów? Zresztą od kiedy Hey to zespół rockowy? Coś mi umknęło?
A może odpowiedzią na pytanie jest po prostu to, że cała ta gala to jedno wielkie towarzystwo wzajemnej adoracji?
A może odpowiedzią na pytanie jest po prostu to, że cała ta gala to jedno wielkie towarzystwo wzajemnej adoracji?
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Refleksja nad polska muzyką
jednak adoracja, która jest zamknieta w swojej skorupie i niewiele widzi poza własnym gronem. w kółko te same naziwska, "nowości" i "świeżynki" odkrywają o kilka lat za późno.. może jednak w skład akademii nie powinni wchodzic artyści? może jednak środowiskiem powinni zostać tylko krytycy muzyczni? W bardzo bardzo szerokim gronie, by zapewnić wielość opinii, zdań i względów.
- ediva
- Linger
- Posty: 944
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Refleksja nad polska muzyką
Nie wiem, ale Kaśka miała zapewne taką minę - "A żem jej powiedziała, żem znów Fryderyka wygrała i nie wiem nawet za co, ale takie rzeczy tylko w Polsce"Dobi pisze:Jak źle musi być na naszym rynku muzycznym, że Fryderyka w kategorii "Album rock" otrzymuje płyta Hey a odświeżonymi wersjami starych piosenek?
- KrzysiekF
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7480
- Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
- Ulubiony album: DOTYK
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Tybet
Re: Refleksja nad polska muzyką
Z całą sympatią do Heya i Kaśki. Uwielbiam ich, ale Fryderyka to dostali na zasadzie... bo Heyowi się należy za całokształt. Przecież oni na ten album dodali tylko 1 nowy utwór
Obserwuje działalność Kaśki z nie małym grymasem. Obawiam , się że jeżeli kiedyś powróci do Heya - to już jako celebrytka ze ścianki.
Instagram , książka, wygłupy , serial Druga Szansa, Film , jakieś dziwne akcje... Nie wiem kto jej to doradza, czy po prostu ona nagle ma potrzeby błyszczenia za te wszystkie lata.
Trochę to głupio wygląda, cały zespół pewnie musi szukać roboty gdzie indziej, a ona sobie "dorabia" i kto wie czy nie zarobi na tym lepiej niż granie z Heyem.
Obserwuje działalność Kaśki z nie małym grymasem. Obawiam , się że jeżeli kiedyś powróci do Heya - to już jako celebrytka ze ścianki.
Instagram , książka, wygłupy , serial Druga Szansa, Film , jakieś dziwne akcje... Nie wiem kto jej to doradza, czy po prostu ona nagle ma potrzeby błyszczenia za te wszystkie lata.
Trochę to głupio wygląda, cały zespół pewnie musi szukać roboty gdzie indziej, a ona sobie "dorabia" i kto wie czy nie zarobi na tym lepiej niż granie z Heyem.
- niuto
- Lunatique
- Posty: 2652
- Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Refleksja nad polska muzyką
Ja myślę, że Kaśka rzeczywiście może mieć braki w błyszczeniu. Przez lata trzymała poziom muzyczny i wizerunkowy i moim zdaniem miała prawo się zmęczyć i zakończyć pewien etap. Pewnie uznała, że w tej formule osiągnęła już wszystko. Ale zgadzam się, że po tym co teraz robi powrotu to stanu sprzed już nie będzie. A co Kasia ma teraz obowiązek śpiewania w Heyu aż do emerytury, żeby koledzy z zespołu mieli gdzie grać? Każdy niech robi to, na co ma ochotę, a myślę, że muzycy z tak kultowego zespołu nie umrą z głodu.
Co do samych Fryderyków, to od lat nie wywołują już żadnych emocji i nie mają żadnego znaczenia. A prowadzona polityka personalna i kolesiostwo tego nie zmienią.
Co do samych Fryderyków, to od lat nie wywołują już żadnych emocji i nie mają żadnego znaczenia. A prowadzona polityka personalna i kolesiostwo tego nie zmienią.
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5550
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: Refleksja nad polska muzyką
Obejrzałem z przerażeniem drugą połowę gali. Drętwe prowadzenie, beznadziejne nagłośnienie, przedziwne występy, praca kamery jak na podrzędnym weselu. W końcu kuriozalne nominacje w niektórych kategoriach.
Naprawdę dany artysta musi być nominowany po 2 razy w tej samej grupie? Naprawdę nie ma z czego wybierać, że Daria Zawiałow miała szansę na statuetkę z coverem Jeszcze w zielone gramy? Maleńczuka też mogli tam wrzucić, wszakże też nagrał swoją wersję a Młynarski po śmierci jest w cenie.
Podobnie z Wodeckim, któremu złożono taki hołd, że trudno określić co to było. A przecież również nagrodzony Fryderykiem za całokształt twórczości Andrzej Dąbrowski mógł zaśpiewać. Dopiero co słyszałem go na Spring Break w Poznaniu, jest w wyśmienitej formie. Tembr głosu podobny, Wodecki zawsze opowiadał anegdotę że po debiucie jadąc taxi, z radia poleciała jego piosenka, co taksówkarz skwitował: "lubię tego Dąbrowskiego!". Byłoby to symboliczne, od jednego laureata dla drugiego, ale jakoś nikt na to nie wpadł.
Zresztą podczas mowy Andrzeja mistrzowskie kadrowanie zamiast zbliżenia na twarz, zaoferowano nam widok na bukiet kwiatów, który trzymał w dłoniach. No i jak zauważył, akademia zdążyła i nie odbiera nagrody post mortem... W Polsce zazwyczaj wiekowy artysta musi kopnąć w kalendarz, żeby go doceniono, więc zaliczmy to do sukcesów tegorocznego rozdania.
Z kolei żal mi było Natalii Nykiel i jej występu. Czegóż tam nie było. Elektronika, pianino i motyw etniczny w postaci ludowego chórku. Szkoda, że pomimo starań nic tam się nie kleiło, wszystko brzmiało w oderwaniu od reszty. Natalia dzielnie walczyła z akompaniamentem, ale i tak nie była w stanie się wybronić. Jeden wielki chaos. Najlepszym komentarzem na całość było ziewanie Korteza tuż przed uhonorowaniem go
Kryzys polskiej fonografii, telewizji publicznej i kapituły konkursu. Przykry obrazek.
Naprawdę dany artysta musi być nominowany po 2 razy w tej samej grupie? Naprawdę nie ma z czego wybierać, że Daria Zawiałow miała szansę na statuetkę z coverem Jeszcze w zielone gramy? Maleńczuka też mogli tam wrzucić, wszakże też nagrał swoją wersję a Młynarski po śmierci jest w cenie.
Podobnie z Wodeckim, któremu złożono taki hołd, że trudno określić co to było. A przecież również nagrodzony Fryderykiem za całokształt twórczości Andrzej Dąbrowski mógł zaśpiewać. Dopiero co słyszałem go na Spring Break w Poznaniu, jest w wyśmienitej formie. Tembr głosu podobny, Wodecki zawsze opowiadał anegdotę że po debiucie jadąc taxi, z radia poleciała jego piosenka, co taksówkarz skwitował: "lubię tego Dąbrowskiego!". Byłoby to symboliczne, od jednego laureata dla drugiego, ale jakoś nikt na to nie wpadł.
Zresztą podczas mowy Andrzeja mistrzowskie kadrowanie zamiast zbliżenia na twarz, zaoferowano nam widok na bukiet kwiatów, który trzymał w dłoniach. No i jak zauważył, akademia zdążyła i nie odbiera nagrody post mortem... W Polsce zazwyczaj wiekowy artysta musi kopnąć w kalendarz, żeby go doceniono, więc zaliczmy to do sukcesów tegorocznego rozdania.
Z kolei żal mi było Natalii Nykiel i jej występu. Czegóż tam nie było. Elektronika, pianino i motyw etniczny w postaci ludowego chórku. Szkoda, że pomimo starań nic tam się nie kleiło, wszystko brzmiało w oderwaniu od reszty. Natalia dzielnie walczyła z akompaniamentem, ale i tak nie była w stanie się wybronić. Jeden wielki chaos. Najlepszym komentarzem na całość było ziewanie Korteza tuż przed uhonorowaniem go
Kryzys polskiej fonografii, telewizji publicznej i kapituły konkursu. Przykry obrazek.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Refleksja nad polska muzyką
no i zrobiła. Nowy singiel i klip nosowskiej:niuto pisze:ażdy niech robi to, na co ma ochotę
https://www.youtube.com/watch?v=nW43cYd ... e=youtu.be
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: Refleksja nad polska muzyką
Dobi pisze: Zresztą od kiedy Hey to zespół rockowy? Coś mi umknęło?
A jakbyś określił ich gatunek muzyczny? Podchodzą pod rock czy też alternatywny rock wg mnie, trudno ich chyba odpisać pod coś innego. Skoro No Doubt to też niby rockowy zespół...
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7368
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Kasia Kowalska
No tak, te dzisiejsze gwiazdy są za to godne uwagi. Mimozy i szafiarki bez talentu, osobowości i repertuaru.Kamui Shiro pisze:Za ostro, ale jest w tym ziarenko prawdy. Kowalska i Steczkowska, ale takze i Edyta to przygasle gwiazdy lat 90-tych i 00 (Steczkowska raczej te pierwsze), fani beda je ubostwiac do dnia sadu ostatecznego plus dzien dluzej, ale na ogól ludzie maja juz ich nowa muzyke w nosie. Do czego same sie przylozyly kiepskimi decyzjami.ray pisze: Przekaz "Faktu" jest prosty: i Steczkowskiej, i Kowalskiej już nikt nie chce słuchać, to są przebrzmiałe gwiazdy
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my