Strona 1 z 1

Grammy 2007

: 08 gru 2006, 1:52
autor: B@r
Mary J. Blige dostala 8 nominacji. Pelna lista tutaj:
http://www.grammy.com/GRAMMY_Awards/49th_Show/list.aspx

Zapraszam do dyskusji.


Mnie przeraza nominacja dla Natashy Bedingfield za najlepszy wokal (Unwritten) - dla mnie to jedna z najgorszych piosenek pop, jakie slyszalam. Wokal bardzo marny, bez uczucia, a dodanie choru gospel to chyba dla zwiekszenia hitowego potencjalu.
"My humps" Black Eyes Peas to tez wg mnie jedna z najgorszych piosenek ostatnich lat.

Mariah zostala nominowana za wokal do "Don't forget about us", niespodzianka dla mnie. Bardzo bym chciala, zeby Beyonce dostala na wokal na "Ring the alarm", bo wg mnie zaspiewala fantastycznie.

Fanow Christiny pewnie ucieszy kilka nominacji, w tym za album.

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 15:20
autor: Michael
Magda pisze:Mnie przeraza nominacja dla Natashy Bedingfield za najlepszy wokal
:lol3: Przecież ona jest na maxa beznadziejna i do tego jeszcze ten styl słodziutkiej, głupiuykiej blondynki 8P
Magda pisze:Mariah zostala nominowana za wokal do "Don't forget about us",
Piosenka ładna, więc zasłużyła 8)
Magda pisze:Fanow Christiny pewnie ucieszy kilka nominacji, w tym za album.
Fanem nie jestem, ale się cieszę :-)

Ogólnie jest OK; jeśli Paris Hilton nie dostała nominacji, to znak, że jurorzy jeszcze mają słuch :P

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 18:05
autor: Cypix
Bedingfield to super babka, nie wiem o co wam chodzi :!: Jej album, notabene "Unwritten", to bardzo ciekawa płytka, na której jest kilka naprawdę świetnych numerów. Moim zdnaiem ma super głos, sama komponuje (częste, jak na bolnd kretynkę :?: ) nierzadko oryginalne i przebojowe numery, a do tego fajnie wygląda. A co do nominacji. U USA to był spory hit, całymi tygodniami dzielnie trzymał się w TOP 10, płyta dostała bardzo dobre recenzje (co mnie nie dziwi), więc nominacja szokiem dla mnie nie jest,. Bardziej raczej mnie zaskoczył fakt, że tylko jedna, jednak jak na debiut - spore osiągnięcie :hellobaby:

Justin na bank coś dostanie, po prostu powinien i tyle. Beyonce też raczej z gali nie wyjdzie z niczym. Aguilera :?: Ja bym jej za last album nic nie dał :PP

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 20:38
autor: Grzechu
Cypix pisze:Bedingfield to super babka, nie wiem o co wam chodzi :!: Jej album, notabene "Unwritten", to bardzo ciekawa płytka, na której jest kilka naprawdę świetnych numerów. Moim zdnaiem ma super głos, sama komponuje (częste, jak na bolnd kretynkę :?: ) nierzadko oryginalne i przebojowe numery, a do tego fajnie wygląda. A co do nominacji. U USA to był spory hit, całymi tygodniami dzielnie trzymał się w TOP 10, płyta dostała bardzo dobre recenzje (co mnie nie dziwi), więc nominacja szokiem dla mnie nie jest.
Pozatym to chyba jedyna Europejka, ktora ostatnio osiagnela sukces w USA?

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 20:42
autor: B@r
Widzialam koncert Nashashy w TV (wystepowala jakos gosc Nicka Lacheya) i wg mnie jest fatalna. Ze osiagnela sukces w USA? Dosc umiarkowany jak na te warunki, a w ogole co to ma do rzeczy. 8P Cypix, szanuje Twoje zdanie, ale ta pani mnie osobiscie w ogole nie przekonuje. :/

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 20:49
autor: Grzechu
Magda pisze:Ze osiagnela sukces w USA? Dosc umiarkowany jak na te warunki, a w ogole co to ma do rzeczy. 8P :/
Nie ma nic do rzeczy, tak tylko wspomnialem

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 21:51
autor: B@r
Grzechu pisze:Nie ma nic do rzeczy, tak tylko wspomnialem
No to co tak tylko wspominasz i mieszasz. ;) :lol2: Grzesiu drogi. :d

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 22:25
autor: Piter
A mi się bardzo podobał pierwszy singiel Natashy "Singel" i ostatni (w klipie była zrobiona na gejszę). I wydaje mi się, że z tym wokalem nie jest wcale źle. Piosenki "Unwritten" nie lubię - zepsuł ją teledysk.

Cieszą mnie nominacje dla Mary.

A Paris Hilton - o której wspomniał Michael - też lubię. Ostatni singiel - bombowy! :)

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 23:15
autor: Cypix
Grzechu pisze:
Magda pisze:Ze osiagnela sukces w USA? Dosc umiarkowany jak na te warunki, a w ogole co to ma do rzeczy. 8P :/
Nie ma nic do rzeczy, tak tylko wspomnialem
No trzeba jakiś tam sukces odneiść, by dostać nominację do Grammy, bo ktoś o kim nikt nie słyszał, nominacji nie dostanie...

Sprawa numer 2. Umairkowany jak na te warunki? To wydarzenie, że w ogóle w USA ktoś wydał jej album :!: To, że w UK miała swój No. 1 o niczym przecież nie przesądzało. Brytyjczyków nie mało poległo w USA :!: W Robbie`ego promocję w USA 80 milionów dolców wpakowali i co? Za przeproszeniem, g ó w n o :!: Natasha atakowała USA 3 singlami ze swojej płyty, to że dopiero 3 się przyjął, to nie jej wina ;) Ale jednak się przyjął, juz od dawien dawa żadna z europejskich wokalistek tak po listach w USA nie szalała, nawet w najpopularniejszych programach telewizyjnych prezentowała ten kawałek przy szalejącej publiczności :d

Kilka dobrych tygodni spędziła też z tym "okropnym" songiem na światojwej liście najlepiej sprzedających sie singli. Prawda jest taka, że do mnie też znacznie bardziej przemawiają inne piosenki z jej debiutanckiej płyty, ale trudno. Cieszę się z jej sukcesów, bo tym CD-czkiem odwaliła kawał dobrej roboty.

I na koniec sprawa numer 4, znaczy teledysku. Nie każdy wie, że były dwa klipy do tej piosnki. Ten lepszy to wersja made in USA, i to chyba jedyny przejaw promocji Natashy przez firme płytowa w USA, no poza strona internetową...

Zatem w moim mniemaniu jak na artystkę, która broniła się tam jedynie swoją twórczością, to osiągnęła dużo, tym bardziej, że jej singiel był dłużej w TOP 10 USA niż najwiekszy hit z ostatnij płyty chociażby Aguilery...

Re: Grammy 2007

: 08 gru 2006, 23:22
autor: B@r
Cypix pisze:Umairkowany jak na te warunki?
W radiu tutaj zameczali wlasnie piosenka Unwritten (jedynie), nie widze szalenstwa. Moze jak na kogos spoza US to nie jest zle, ale chodzilo mi o warunki tego rynku tu i patrzylam majac na uwadze jak czesto gra sie nawet 2, 3 single naraz jednego wykonawcy, ktory jest na topie.