Strona 3 z 6

Re: Newsweek

: 08 lis 2007, 18:16
autor: B@r
duke pisze:"Lepiej pić i ćpać ale mieć dobrego producenta niż udawać świętą i pracować z mężem"
Rownie dobrze moznaby powiedziec, ze lepiej pić i ćpać niz uwazac sie za znawce muzyki i narzucac innym co maja czuc i myslec. :?

Bylo.

Re: Newsweek

: 08 lis 2007, 19:22
autor: Marrcino
Dzis dostalem Newsweeka i sie wkurzylem. Jak mozna ocenic EKG jako DNO :shock: :zly: Co to wogole za recenzja? Zamiast skupic sie na plycie to Ziebinski opisuje walke z Edyty z tabloidami. grrrrrrr

Re: Newsweek

: 08 lis 2007, 19:31
autor: B@r
marrcino pisze:Zamiast skupic sie na plycie to Ziebinski opisuje walke z Edyty z tabloidami. grrrrrrr
No i dlatego nie jest wiarygodny.

Re: Newsweek

: 22 kwie 2009, 19:58
autor: Marrcino
Dwanaście piosenek, które zmieniły Polskę
11. To nie ja (Jacek Cygan, Stanisław Syrewicz) Edyta Górniak 1994
Jeśli kiedykolwiek polski pop miał szansę podbić serca zagranicznej widowni to w 1994 roku za sprawą „To nie ja” w wykonaniu Edyty Górniak. Piosenka zajęła drugie miejsce na festiwalu Eurowizja i stworzyła gwiazdę Górniak. Po niej niż żaden Polak nie odniósł tak spektakularnego sukcesu (czy ktoś jeszcze pamięta o słynnym futerku Piaska?). Artystka zresztą także nigdy nie wybiła się ponad sukces „To nie ja” i sądząc po tym co robi nie wybije.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... ke,38624,1 8)

Re: Newsweek

: 22 kwie 2009, 21:41
autor: vanity
Nie dziwię się, że To nie ja znalazło się w tym zestawieniu, jak najbardziej na to Edyta zasługuje. Jednak ostatnie zdanie wydaje się być prawdziwe, wyśpiewała sobie tę piosenką nieśmiertelność, ale poza tym Edka już tylko kojarzy się z hymnem i skakaniem po fotelach.

Re: Newsweek

: 03 wrz 2011, 9:57
autor: Martynkaa
Edyta Górniak zatrudnia menadżerów z litości

http://plotki.newsweek.pl/edyta-gorniak ... 0,1,1.html

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 11:44
autor: Charlie
Zapendowska: Górniak sobie nie radzi

http://plotki.newsweek.pl/zapendowska-- ... 8,1,1.html

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 12:49
autor: LaFidelite
Jak mało kto zna się na możliwościach polskich artystów i ich repertuarze
Tak, tak. Samozwańczy krytyk muzyczny.
Powiedzmy sobie szczerze. On the Run nie jest może arcydziełem, ale to porządny, dobrze skrojony popowy kawałek z niezłym tekstem. Na naszym rynku raczej brak takich kompozycji.
Na miejscu pani Zapendowskiej powstrzymałabym się od tak jednoznacznych, publicznych osądów, nie będąc w tej dziedzinie ekspertem i (jak przypuszczam) nie mając pojęcia o dobrym współczesnym popie.

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 13:29
autor: Phealer33
Pani Elżbieta miała okazję usłyszeć w radiu najnowszą piosenkę Górniak „On The Run”. Co o niej myśli? – Jest okropna – bezlitośnie ocenia jurorka „Must Be The Music”
Szkoda, że nie stać Elki na to, aby swoje zdanie uzasadnić. Co jest okropnego w "ON the RUN"? Taka z niej profesjonalistka, że nie potrafi uargumentować swojego zdana muzycznie.
Od krytyków muzycznych oczekuje się uzasadnionej opinii, z argumentami związanymi w dogłębną wiedzą muzyczną, dotyczącą produkcji muzycznej, jako jej poziomu, jakości, wbiciem się w aktualne trendy muzyczne i tak dalej I tylko wtedy ich opinie można przyjąć, jako autorytetów.
W sytuacji takiej jak ja, gdy Ela nie uzasadnia swojej opinii profesjonalnie muzycznie, a bazuje tylko na swoim guście muzycznym (który ma w końcu każdy człowiek inny)- nie zamierzam przyjmować się jej zdaniem, bo w takich chwilach przestaje być autorytetem wiedzy muzycznej, a staje się szarym, poczciwym, zwyczajnym człowiekiem siedzącym przez TV.
W wiec TUTAJ: wartość takiej opinii Zapendowskiej= wartość opinii każdego człowieka.

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 13:31
autor: strzalka21
Może Edyta w ogóle powinna przestać w ogóle śpiewać, może wtedy wszyscy daliby jej spokój...

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 13:47
autor: Phealer33
Nie interesują mnie opinie świata o Edycie.
Kocham jej Sztukę, jej artyzm, kreatywność, poczucie piękna i estetyki scenicznej, muzycznej...
Nie liczą się żadne Zapendowskie, Kozyry, Dody, Piotrowskie, bo najważniejsze jest to, jak bardzo uskrzydla mnie Muzyka Edyty i pomaga mi trwać w nadziei i sile...
To dzięki jej Muzyce nie poddałem się w życiu, choć mogłem...
Mocno wierzę w to, i mam taką nadzieję, że Edyta nie straci zapału do pracy przez takie opinie, jak Eli...
Bo najgorsze co można zrobić to odebrać Artyście motywację do działania i wolność tworzenia, ciągle stwarzając presję, że jeśli nie stworzy czegoś wspaniałego, na cały świat, to pamięć o nim przepadnie.
Pamięć o Edycie będzie trwać nieprzerwanie, bo jej Sztuka jest ponadczasowa i uniwersalna.
Edyto! Czekam na Twoją nową płytę. Czekam w trudnościach mojego życia bardzo cierpliwie.
Wierzę w Ciebie mocno. Wszyscy wierzymy. Nie poddawaj się :wink:

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 14:37
autor: endeven
Zapendowska już dawno zatraciła poczucie i wyczucie dobrego współczesnego popu. Najwyraźniej kompletnie nie wie, co dzieje się wokół, jak bardzo OTR wybija się na tle wszystkich polskich propozycji w nurcie popowym.
Zapendowska siedzi mentalem daleko wstecz i nie potrafi odróżnić dobrego aranżu na poziomie, osadzonego w elektronicznym podkładzie. Pewnie jak większosć ludzi, myśli że jak już jest elektronika i nei ma żywego instrumentarium to już nie jest wartościowe. Typowa zjadaczka chelab, a nie żadna krytyczka.
Dziwi mnie, że nie dostrzega, że OTR odarte z aranżu to piękna melodia, zwłaszcza w zwrotkach. A podobno takich melodii Zapendowska szuka..
Dla mnie jej wypowiedzi to masło maślane i kobieta ma swoje lat, więc nie potrafi się odnaleźć w 2011r.
Poza gadaniem o Dodzie, Górniak, Kayah, Bartosiewicz - nie wymienia nigdy innych, co znaczy że kompletnie mało zna polskich wykonawców i w kółko kręci się wokół tego samego, tych samych artystów.
Lipa.

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 16:25
autor: caterina78
Dziwi mnie tak powierzchowna ocena pani Eli.

Nie nazwalabym tego nawet krytyka, tzn. rzeczowa i jasna, argumentujaca tezy i hipotezy, odbieram to jako wyrazenie pogladu, opinii, nader subiektywnej.

Spodziewalam sie od p. Zapendowskiej jako eksperta innej wypowiedzi, a nie tak zdawkowego rzuconego slowa, skoro jest ekspertem, to ja oczekuje, by wyjasnila swoje stanowiska, oswiecila czelusci mojego umyslu blakajacego sie w ignoranctwie w tej kwestii, a tak kompletnie zdziwiona otrzymuje jedno zdanie, ktorego wciaz nie moge pojac.

No coz, widocznie wyrazila opinie jako prywatna osoba, a nie profesjonalista z branzy, nie popieram, ale skoro tak to postrzega, ma do tego prawo, byc moze, tak a priori odrzuca swiadomie pewne proby, stylistyki, czyzby to nie bylo w jej guscie?

W porzadku, jedna opinia eksperta nie jest wyrazem ogolu, a juz tym bardziej dla nas fanow, byc moze to tylko prowokacja, bo oczekuje tamtej, owczesnej Edi?

Tez zastanawiajacy jest kontekst pytania, krotkie pytanie i bezwzgledna odpowiedz, niezaleznie czy sluszna czy nie, ja oczekuje wiecej, moze kiedys rozwinie mysl.

Jak na razie polskie media uparly sie, ze jedyna specjalistka jest wlasnie pani Ela, a moze ta tylko medialna?

Przeciez jest mnostwo inych muzykow, krytykow muzycznych, na niej swiat sie nie konczy, a gdyby zapytac tak po prostu kogos, kto nie jest w blasku reflektorow, tez eksperta, z pewnoscia wstydzilby sie odpowiedziec tylko jednym slowem, bo stracilby szacunek w branzy i pewnie dla siebie. Zbyt kosztowne byloby rzucenie jednego zdania, bez argumentacji, zawsze w kontekscie, ze wypowiada sie jako profesjonalista, a nie jako prywatna osoba.

Poza tym ta opinia, jak dla mnie jest tylko subiektywnym pogladem, gorzej, gdyby zupelnie sie nie odniosla, wzbudza emocje, a to juz dobrze.

Kolejna kwestia, niewazne, czy OTR jest w opinii innych okropne, mialkie, istotne, ze to wyraza sama Edi, oddaje Jej emocje i przezycia, odczucia, nie musi sie podobac ogolowi, a tym bardziej krytykom, wazna jest autentyczna forma przekazu.

Mam nadzieje, ze to nie podlamie Naszej Edi, licze, ze zna tyle zna siebie, wie do czego dazy, niezaleznie od ceny jak bedzie musiala zaplacic za bycie wiernej samej sobie.

Re: Newsweek

: 01 paź 2011, 23:57
autor: Mist
Zlecieliscie sie jak stado kraczacych wron! Matko, nie podoba sie Zapendowskiej jej sprawa. Nie kazdemu musie sie podobac!! Nie jest to jednak powod zeby podwazac autorytet tej Pani, bo sie jej piosenka nie podoba. Przestancie byc infantylni :roll:

Re: Newsweek

: 02 paź 2011, 3:13
autor: LaFidelite
Mist pisze:Nie jest to jednak powod zeby podwazac autorytet tej Pani
Jaki autorytet? Autorytetem być może jest, ale w dziedzinie wokalistyki. Nigdy nie słyszałam, aby zajmowała się zawodowo krytyką muzyczną.
Sęk w tym, że pani Ela wypowiada się publicznie na tematy, o których nie ma pojęcia. Jasne, może mieć własne zdanie, wynikające z jej gustu muzycznego, ale w takim razie nie powinna występować w roli autorytetu. Jeśli porywamy się już na tak szalone kroki, to wypadałoby swą opinię jakoś sensownie uargumentować, ale jakże ma się tak zrobić, gdy się nie ma pojęcia o czym się mówi? :)
Poza tym dany utwór nie musi być w czyimś guście, aby obiektywnie stwierdzić, że jest dobry.
Mam nieodparte wrażenie, że pani Zapendowska w swej ocenie nie bazuje niestety na faktach, a jest kierowana złymi emocjami. Być może w tej kwestii się mylę, ale tak myślę.