ja30 pisze:wam by pasowalo aby milczala i jeszcze postawic w kat.nie rozumiem czego i kogo ma sie bac?
Czyli jeżeli nie potrafi załatwić swoich spraw w cztery oczy to znaczy, że musi się kogoś bać? Ja zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest oznaka tchórzostwa skoro nie potrafi tego załatwić w czterech ścianach! Owszem, można publicznie poruszać pewne kwestie powołując się na dodawanie odwagi innym (dajmy na to mąż mnie tłucze, miałam odwagę odejść i tobie radzę to samo), ale jest różnica między patologią a zwykłym niedopasowaniem charakterów i złą życiową decyzją. W ciągu całego naszego życia popełniamy masę błędów, jedni się na nich uczą, inni nie, ale jest też druga strona medalu, kto nie ryzykuje ten się nie bawi. Jak się przekonać, czy osoba, z którą jesteśmy jest dla nas odpowiednia jeżeli nie spróbujemy z nią być?
ja30 pisze:o do gazety. miala takie pytania a nie inne wiec kogo to wina? jej czy dziennikarki ?
Od dziennikarki oczekiwałabym ciekawych pytań, ale czy gwiazda musi odpowiadać na każde pytania jakie się jej zada? Magda Cielecka ponoć kiedyś odwróciła się na pięcie i wyszła z wywiadu, bo zadawano jej pytania o życie prywatne, mnie tym zaimponowała, bo dała jasny i czytelny sygnał, że rozmawiać o pierdołach publicznie nie bardzo ma ochotę i woli w ogóle nie pojawiać się w mediach niż jak jej obecność w nich ma rzutować na jej profesjonalizmie, na który tyle lat pracowała.