Edyta Górniak forum dyskusyjne

Epizody to nowe pisemko o gwiazdach. Wygląda troche jak dodatek telewizyjny i na takim dziwnym papierze jest. Już w 3 numerze napisali o Edytce:

"Nic dziwnego,że teraz zależy jej na przychylności prasy"... Czubki! Wrrr...

Kolejna beznadziejna gazeta. Nie będę jej kupować.

Ech, kolejny niedoinformowany pismak. PIERWSZY LIST BYL DO BRUKOWCOW, DRUGI DO RESZTY WYJASNIAJACY, ZE PIERWSZY BYL DO BRUKOWCOW!!!!!

To Edyta powinna teraz napisac LIST WYJASNIAJACY DO LISTU WYJASNIAJACEGO, ZE PIERWSZY LIST BYL DO BRYUKOWCOW :LOL:

Estratos pisze:To Edyta powinna teraz napisac LIST WYJASNIAJACY DO LISTU WYJASNIAJACEGO, ZE PIERWSZY LIST BYL DO BRYUKOWCOW :LOL:

Oni są tak ciemni że to aż śmieszne,jak można być TAKIM głupim

Estratos pisze:To Edyta powinna teraz napisac LIST WYJASNIAJACY DO LISTU WYJASNIAJACEGO, ZE PIERWSZY LIST BYL DO BRYUKOWCOW :LOL:

Dobry pomysl, ale raczej by ciezko im bylo strawic.

Epizody z zycia gwiazd kupuję od pierwszego numeru, w pierwszym pisali o rozejmie między Edyta a Kayah i juz wtedy mozna było wyczuć, że Edyta to niby ta zła a Kayah jest cudowna bo podała rękę. Nie wspomnieli jednak słowem co Kayah wygadywała wcześniej na Edytę i Justynę Steczkowską.
Ten artykuł nie jest raczej wredny (poza tym, że nie potrafią rozróżnić tego, że Edyta nie przeprasza wszystkich dziennikarzy) bo Edycie naprawdę zależy na przychylności prasy, zwłaszcza teraz gdy planuje powrót. Boję się, że nowa płyta może okazać się klapą, my ją kupimy, ale w Polsce jest tylu wrogów Edi, że aż nie chce myślęc co będzie

Mnie nie obchodza wyniki sprzedazy. Liczy sie to, ze bede mogla posluchac glosu Edyty.

To kolejne #CIACH#, zatrudniające niewykształcone panie z kiosków- taka mizerna, szmaciana sciera do podcierania za przeproszeniem tyłka w wychodku...

Zawsze sobię obiecuje żeby nie komentować tych szmatławców, powiem tylko jedno nic ciekawego nie napisali, widocznie zatrudnili mało kompetentne osoby które nie znają się na pracy dziennikarsiej.

To jest mój ostatni post na temat gazet

Zgadzam się z przedmówcą. To, że gazeta wypisuje takie bzdury, nie musi znaczyć, że jest odrazu do....., najwidoczniej pracują tam mało doinformowani i niezbyt znający się na rzetelnosci dziennikarskiej ludzie. Chociaż trzeba też wziąć pod uwagę to, że jest to nowa gazeta i chcą zdobyć przychylność ludzi, a chyba więcej jest tych nieprzychylnych Edycie. :sad:

Faktem jest, że Edytka swoją decyzją o powrocie na scenę przprawiła o zawrót głowy nie tylko swoich fanów, ale czyż tym bardziej nie należy się z tego cieszyć?

W nowym nr:

Czy to jakaś sugestia, że nasza Edytka nie umie gotować?
Nie prawda!!! Sama mówiła, że kanapki robi rewelacyjne baaaaaaa z pewnością najlepsze na świecie!!!
ja gdybym miała możliwość jadłabym tylko Edytowe kanapeczki, od rana do wieczora

Też się ich w redakcji głupoty trzymają, ale przynajmniej mają poczucie humoru kiepskie bo kiepskie, ale zawsze jakieś...