- Przemyślenia -
Nie wybiera się życia,
Jak kwiatów z polnej łąki.
Nie płacze się od tak sobie,
Dla szczęścia.
Nie śpiewa się podczas snu...
Jest tylko jedna rzecz dozwolona – Kocha się do szaleństwa.
...
Jestem.
Szkoda, że dziś.
Chciałabym zniknąć,
Jak zło w bajkach,
By urazy w sercu nie odczuwać,
By szczęściem nazywać każdy dzień,
By kochać prawdziwie i umrzeć
Z czystym sumieniem...
...
Zdrada jest bardziej głucha od ciszy
I ślepa od ciemności,
Która nie widzi zniszczenia.
Dusza jest nauką i świata się uczy,
A my ludzie patrzymy jak rośnie w nas zwierzę,
Które każdy oswaja sam.
...
Czas płynie jak fala po morzu,
Przechodzi jak burza,
Szumi zbyt szybko – jak wiatr.
A my - wciąż gonimy za nim,
Gonimy za szczęściem
I dostajemy to, na co zasłużyliśmy.
...
Miłość jest sukcesem –
Jeśli przetrwasz w jej cierpieniu –
Poczuj jak wielkim jesteś zwycięzcą!
...
Zdobyłam się, by przejść z Tobą
Przez kawałek życia.
Zgubiłam się na Twoich drogach.
Nie odnalazłeś mnie.
Teraz, kiedy wędruję sama
Czuję się inna – nieważna.
Więc jestem sama.
Zdobyłam siłę, by spojrzeć Ci w oczy.
Jestem wciąż sama, bo teraz, kiedy jesteś ze mną –
Czuję, jakby Cię nie było.
Nie dałeś mi miłości.
Dałeś mi tylko swą obojętność,
Którą przez naiwne serce pokochałam w samotności.
- Prośba o miłość –
Bądź przy mnie jeszcze.
Teraz, kiedy to wszystko trwa –
Zostań!
Szalony jest ten świat.
Szalona nasza prawda, by w niej trwać.
Z miłością można płakać, cieszyć się nią.
Teraz zostań.
Nie wychodź tak, jakbyś miał już nie wrócić.
Ja jeszcze zostanę.
Zostanę, bym mogła odejść.
- Historia o zakochanych –
Pytałeś tyle razy, – czym jest życie, czy boli?
Patrzyłeś tak sam w skąpane deszczem okno...
Chodziłeś jesiennymi ulicami.
Chciałeś wiedzieć, jaki jest świat?
Pytałeś tyle razy o miłość – czy jest i czym jest?
Patrzyłeś mi w oczy.
I tak zrozumiałeś, jak życie płynie, jak miłość trwa...
Teraz idziesz ze mną ulicą w jesieni.
Trzymasz mą rękę i patrzysz w moje oczy miłości.
Całujesz i budzisz się z tego snu.
Zrozumiałeś, że jest miłość, czym jest życie –
Że czasem musi boleć!
Ranili swoją historię, wymazali z niej zrozumienie i radość.
Byli w jej oceanie głęboko duszą
Ale ten rytm ich życia cichł i ucichła miłość.
...
Zniknął - jak znika uczucie.
Wyszedł, jakby miał zaraz wrócić.
Gdy chciałam odejść –
Prosił bym została – nie odeszłam.
Kiedy on odchodził –
Prosiłam by został – odszedł.
Dziś już nie czekam na jego powrót,
Na słowa – „znów jestem”.
Bo kiedy odszedłeś – razem z Tobą odeszła miłość.
...
Czym jest uśmiech dla tych, którzy się nie uśmiechają?
Czym płacz dla tych, którzy nie płaczą?
Czym miłość dla tych, którzy nie kochają?
Czym śmierć dla żywych?
Kim dla mnie jesteś Ty?
Który do zaczętej miłości nigdy nie powrócił?
Kim byłam w nieudanej miłości? Przypadkiem...
Kiedy odejdę od płaczu, od boleści w moich myślach,
Kiedy tak naprawdę odejdę od Ciebie,
Dopiero zrozumiem, czym jest uśmiech,
Gdy łzy nie moczą mej twarzy.
Poznam świat, w którym jest miłość.
Zrozumiem życie – bez Ciebie!
...
Są miejsca dla wspomnień,
Są daty, by o nich pamiętać.
Są chwile, by przeżywać dni.
Są ludzie, którym nie podaje się ręki,
Są kwiaty, których nie można zrywać.
Drogi, po których nikt nie stąpa,
Oczy, w które nikt nie patrzy,
Życie, w którym nie ma radości.
Są ludzie, których się kocha,
I o których nie można zapomnieć.
...
Jest w duszy człowieka pewne uczucie.
Nigdy nie ginie, dorasta – jest.
Znają je wszyscy...
Miłość ma tysiące wielbicieli.
...
Nie myśl, że życie jest proste
I nie myśl, że złe.
Życie jest jak wiersz, który piszemy,
Jak temat, którego się uczymy.
Życie jest szczęśliwą łzą, gdy ukochany łzę wyciera.
Jest też cierpieniem w pustych godzinach.
Życie – to przecież tylko jedno słowo
A znaczy tak wiele.
...
Nie pamiętam już ile razy mówiłam Ci – żegnaj.
Nie pamiętam ile pragnęłam.
Dziś wiesz już, że Cię kocham.
Nie wiem, dlaczego zawsze wracałam?
Czy prosiłeś?
Dziś nie mogę już wrócić – nie mogę tak zawsze!
Zbyt często wracałam, a Ty nie czekałeś...
...
Wnętrze człowieka bywa piękniejsze od twarzy.
Jeśli dojrzysz w środku piękno,
Możesz je nawet pokochać.
...
W wieczornej ciszy ktoś powiedział, że już nie kocha.
Nie potrafi mówić pięknych słów.
Nie potrafi patrzeć i dotykać.
Ktoś powiedział, że nie można mieć wszystkiego.
Ktoś zaprzeczył.
Dziś obydwoje spoglądając na siebie z daleka –
Zepsuci nieszczęśliwą miłością,
Poskładani gniewem, uderzeni piorunem krzyku!
Ktoś powiedział – wyjdź
I nikt nie chciał już wrócić.
...
Słońce zachodzi za horyzont.
Ciemnieje świat, spadają gwiazdy...
Kim jesteśmy za dnia, kim w nocy?
Kochankami i znajomymi...
Boleśnie mówisz – przyjdź, łagodnie – odejdź
Nie słucham. Już nie pytam.
Kiedyś byliśmy razem, ale oddzielnie.
Dziś dzieli nas zbyt wiele niepewności, zbyt dużo słów.
Kim jesteś dla mnie, kim ja dla Ciebie?
Słowo za spojrzenie, niechęć za dotyk i miłość za niepewność.
...
Choć minęło sporo czasu, od pięknych nocy, zagubionych dni –
Wciąż jeszcze, kiedy podchodzisz – mam uczucie miłości.
I to właśnie dziś pierwszy raz mówię Ci – kocham.
Wiem, - to słowa!
Wiem, to nic, że nie mogę powiedzieć
Jak mi smutno – właśnie dziś.
...
Dziś – nie rozumiem słów.
Jutro – nazwę życie czekaniem.
Za chwilę – to tak jak obietnica.
Przeszłość – widać zniszczenie.
Miesiące – pozostawią znak strachu,
By dziś nie było jutrem,
A jutro przeszłością...
- By brak słów nie był czekaniem,
A czekanie zniszczeniem –
No to chyba starczy tych zwierzeń... Co za dużo to nie zdrowo.
Może jeszcze następnym razem przybliże wam mnie w tych wierszach. W końcu jesteśmy na tym forum, jak jedna wielka rodzina.