Inni o Edycie

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
Awatar użytkownika
lena7
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 736
Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Your High
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inni o Edycie

Post autor: lena7 »

Margaret pisze: 03 mar 2025, 3:47
Ciekawe jak rozegra to Edyta bo on wyciągnął naprawdę ciężkie działa.

Problem ma również Allan - czy być wierny matce i stanąć w jej obronie jak zawsze, czy narazić się Górniak, ale być po stronie ludzi, którzy mimo wszystko dali mu bezpieczeństwo, dom i miłość.
Pamietacie jak powtarzali, ze kiedys zobaczymy wojne Gorniak z synem na wzor tego jak wygladala relacja Violetty Villas z jej synem?
Obawiam sie, ze to wlasnie poczatek. Powinna to przemilczec bo to tylko zniszczy jej reputacje (i jej psychike) jeszcze bardziej jak syn zacznie ja atakowac.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1884
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Inni o Edycie

Post autor: Steffie »

Przede wszystkim to forum poświęcone Edycie, nie jej synowi. Poza tym ta afera z niedoszłym teściem jest szyta grubymi nićmi. Widać na kilometr, że koleś się wściekł, że nie będzie mógł się dłużej lansować na nazwisku Górniak, bo synek z córeczką już nie są razem, więc to dla niego ostatnia okazja, dlatego ją rozdmuchał. Nawet internauci na innych portalach stwierdzili, że ten Bart przesadził i widać jego złe intencje. Diwa jak to ona spadnie jak kot na cztery łapy. Pewnie nie zaszkodzą jej oskarżenia, które rzucił w mediach. Ludzie jak zwykle przeczytają, a potem będzie kolejny news i plotka. Szczerze mówiąc wątpię, żeby Allan się odwrócił od Edyty, bo gołym okiem widać, że to nie ona jest tutaj sednem problemu. Co ma piernik do wiatraka, gdy ludzie się kochają i chcą być razem? Żadna teściowa nie stanie im na drodze. Taka prawda. :edi:
Co do Żurnalisty, to koleś stosuje różne nagłówki, żeby ludzie tylko kliknęli na jego filmiki, a przy okazji również wykorzystuje osoby, które mu odmówiły nie tylko umieszczając ich nazwiska w nagłówkach, ale także zapraszając do wywiadów rozmówców szkalujących te osoby, dlatego niektórzy omijają te nagrania szerokim łukiem.
Awatar użytkownika
pijej1
Lunatique
Lunatique
Posty: 2803
Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37

Re: Inni o Edycie

Post autor: pijej1 »

Oj Steffie obudź się!
Awatar użytkownika
max28
Perła
Perła
Posty: 1075
Rejestracja: 06 paź 2006, 21:18
Ulubiony album: 8
Ulubiona piosenka: Miles & Miles Away
Lokalizacja: Kto wie?

Re: Inni o Edycie

Post autor: max28 »

Afera trwa - :edi: z Allanem zlikwidowali studio, które podobno stworzył on u swojego menedżera w piwnicy. Obie strony- rodzice' relacjonują tę sytuację na instastory. Pan menedżer mówi, że to dewastacja i sprawdza kamery :kawaciacha: :lol3:
ChristopherP
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 382
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Poznań

Re: Inni o Edycie

Post autor: ChristopherP »

Masakra, co za patusy. Jaka normalna matka sie zakrada w srodku nocy z synem zeby zrywac rzeczy ze scian i przerzucac je do smietnika obok.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1884
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Inni o Edycie

Post autor: Steffie »

Eee tam, 5 rano to nie środek nocy, a poranek. Po prostu niektórzy o tej porze zaczynają dzień. :edi:
Cóż, pewnie zabrali swoje rzeczy, a jakieś stare graty, które już się nie przydadzą, wyrzucili do śmieci. Butów teścia z kolekcji nie zabrali, a więc to nie był rabunek. Pewnie mieli klucze, bo niedoszły teść ich chyba nie wpuścił do tego pomieszczenia. Na razie przybyło mu tylko 200 nowych obserwatorów. Słabo. Do tego ten jego dramatyczny ton. No i po co było kręcić tę aferę razem z pudlem i wkurzać ludzi?
Niegdyś cuchnącą piwnicę Allan Enso zamienił na piękne miejsce pracy. Ale kiedy zostajesz zdradzony przez najbliższych, zabierasz swoje zabawki. Na szczęście kupione NIE przez byłego "menadżera".
Mój syn po rozstaniu zabrał swoją własność, czyli cały swój sprzęt muzyczny kupowany przez lata, z obawy przed ludźmi, którzy zaczęli go agresywnie atakować.
Wypowiedź Edyty tłumaczy wszystko. Czy ktoś by zostawił swoje rzeczy w piwnicy niedoszłego teścia?

Komentarze na pudlu mówią same za siebie :pomysl:
No ale to co miał zostawić swoje rzeczy jakiemuś typowi czy co? Nie czaje
Dzieciaki się rozstały, a dorosły chłop dramę nakręca. Spodobało mu się swoje fotki na pudelku oglądać.
Na półkach stoją buty? Co za ludzie którzy jako ozdobę szafek stawiają buty? Za moich czasów na półkach stawiano wazony, ramki ze zdjęciami ale widzę, że nie nadążam za modą.
Ten cały Bart to gruby cwaniak, wejście w wojnę z Edzia to klikalność warta miliony. A że córeczka przy okazji dostaje po tyłku? Cóż, showbiznes🥹
Jak ktoś się wyprowadzą to zabiera swoje rzeczy. Proste. Nie ma co kręcić dramy
Ale drama queen z tego niedoszłego teścia... Widać że chłop się chciał wypromować na nich ale coś nie wyszło i teraz odwraca kota ogonem. Gdzie ta dewastacja? Jedynie zabrano sprzęt, który widocznie należał do nich.
Co za cyrk. Niedoszły "teść" i była dziewczyna chyba chcą za wszelką cenę zaistnieć na pudelku i w social mediach..
Czyli faktycznie wziął co do niego należało (kosztowny sprzęt) , a buty skoro nie jego to zostawił. Więc zrobil dobrze, z jakiej racji miałby darować takie coś.
Skoro to były rzeczy Alana , zakupione przez niego lub Edytę to mieli prawo to zabrać . Ten menago myślał że zostawi mu sprzęt za darmo ? Młodzi się rozstali i tyle, a ten nie doszły teść kreci aferę.
Drakos
Invisible
Invisible
Posty: 1
Rejestracja: 05 mar 2025, 1:04
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Inni o Edycie

Post autor: Drakos »

Steffie pisze:
> Eee tam, 5 rano to nie środek nocy, a poranek. Po prostu niektórzy o tej
> porze zaczynają dzień. :edi:
> Cóż, pewnie zabrali swoje rzeczy, a jakieś stare graty, które już się nie
> przydadzą, wyrzucili do śmieci. Butów teścia z kolekcji nie zabrali, a więc
> to nie był rabunek. Pewnie mieli klucze, bo niedoszły teść ich chyba nie
> wpuścił do tego pomieszczenia. Na razie przybyło mu tylko 200 nowych
> obserwatorów. Słabo. Do tego ten jego dramatyczny ton. No i po co było
> kręcić tę aferę razem z pudlem i wkurzać ludzi?
>
> [quote]Niegdyś cuchnącą piwnicę Allan Enso zamienił na piękne miejsce
> pracy. Ale kiedy zostajesz zdradzony przez najbliższych, zabierasz swoje
> zabawki. Na szczęście kupione NIE przez byłego "menadżera".
> Mój syn po rozstaniu zabrał swoją własność, czyli cały swój sprzęt muzyczny
> kupowany przez lata, z obawy przed ludźmi, którzy zaczęli go agresywnie
> atakować. [/quote]
> Wypowiedź Edyty tłumaczy wszystko. Czy ktoś by zostawił swoje rzeczy w
> piwnicy niedoszłego teścia?
>
> Komentarze na pudlu mówią same za siebie :pomysl:
>
> [quote] No ale to co miał zostawić swoje rzeczy jakiemuś typowi czy co? Nie
> czaje [/quote]
>
> [quote]Dzieciaki się rozstały, a dorosły chłop dramę nakręca. Spodobało mu
> się swoje fotki na pudelku oglądać. [/quote]
>
> [quote]Na półkach stoją buty? Co za ludzie którzy jako ozdobę szafek
> stawiają buty? Za moich czasów na półkach stawiano wazony, ramki ze
> zdjęciami ale widzę, że nie nadążam za modą.[/quote]
>
> [quote]Ten cały Bart to gruby cwaniak, wejście w wojnę z Edzia to
> klikalność warta miliony. A że córeczka przy okazji dostaje po tyłku? Cóż,
> showbiznes🥹 [/quote]
>
> [quote]Jak ktoś się wyprowadzą to zabiera swoje rzeczy. Proste. Nie ma co
> kręcić dramy[/quote]
>
> [quote]Ale drama queen z tego niedoszłego teścia... Widać że chłop się
> chciał wypromować na nich ale coś nie wyszło i teraz odwraca kota ogonem.
> Gdzie ta dewastacja? Jedynie zabrano sprzęt, który widocznie należał do
> nich.[/quote]
>
> [quote]Co za cyrk. Niedoszły "teść" i była dziewczyna chyba chcą
> za wszelką cenę zaistnieć na pudelku i w social mediach..[/quote]
>
> [quote]Czyli faktycznie wziął co do niego należało (kosztowny sprzęt) , a
> buty skoro nie jego to zostawił. Więc zrobil dobrze, z jakiej racji miałby
> darować takie coś.[/quote]
>
> [quote]Skoro to były rzeczy Alana , zakupione przez niego lub Edytę to
> mieli prawo to zabrać . Ten menago myślał że zostawi mu sprzęt za darmo ?
> Młodzi się rozstali i tyle, a ten nie doszły teść kreci aferę. [/quote] dziwna sytuacja
Awatar użytkownika
Margaret
The story so far
The story so far
Posty: 584
Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: W-wa

Re: Inni o Edycie

Post autor: Margaret »

Niby komentarze mają rację, ale normalny człowiek przyszedłby po swoje rzeczy w ciągu dnia, a gdyby bał się, że ich nie odzyska to myśląca osoba przyszłaby w asyście Policji. Można to załatwić w cywilizowany sposób, a nie skradać się po nocy, celowo, wiedząc, że o tej porze właściciel, sąsiedzi i cała okolica śpią i jak złodzieje zabrać rzeczy.
Co innego po prostu zabrać sprzęt, a co innego przy okazji zniszczyć (zdewastować) ściany. Widać gołym okiem, że nie było to odkręcenie tylko wyrwanie. Są dziury w ścianie.
Poza tym i Allan i Nicol są współwłaścicielami. Jeśli w umowie nie było napisane, że ona daje lokal a on biurko i komputer, to jest to ich wspólna własność. Z innej strony widać spore zaufanie do Allana ale i jego nieuczciwość, że przy rozstaniu i kłótni nie zwrócił kluczy.

Choćby z samego szacunku do przeszłości i tego, że przez 2 lata więcej kasy łożyli na niego niż on i Diva na nich oraz to, że otrzymał od nich troskę, miłość i dom rodzinny - powinien to rozegrać inaczej.

W komentarzach piszą, że to ojciec kręci dramę, ale to Nasze Diva odpowiedziała mu publicznie. Gdyby ktoś mnie zaatakował na instagramie, to też odpowiedziałabym mu na swoim profilu. Logiczne. Gdyby Diva nie chciała atencji mediów, to odezwałaby się do Bartosza prywatnie, z pewnością ma do niego numer telefonu i załatwiliby to "w czterech ścianach".

W tym wszystkim widać też złośliwość Górniak. Zabieramy co nasze, a że tego nie potrzebujemy to zniszczymy i wyrzucimy na śmietnik, aby tylko przypadkiem druga strona nie skorzystała z naszych rzeczy.
Bądźmy szczerzy, wizyta o 5 nad ranem w studiu nagraniowym to pomysł Divy, nie Allana. On potulnie robi to co matka mu nakazuje. Dzięki Pniewskiemu poznajemy drugą stroną natury Naszej skorpionicy.

Tak naprawdę poszkodowane są tu dzieci, a ich rodzice grzeją się w blasku fleszy i skupiają na sobie całą uwagę. Żaden z nich nie pomyślał jak w tym wszystkim odnajdują się ich pociechy. Jedna manipuluje swoim dzieckiem, drugi atakuje przeciwnika.

Edyta jako świetlista osoba, która wszystkim wybacza i do nikogo nie chowa urazy powinna wiedzieć, że nie wojuje się mieczem. Chyba pamięta tekst swojej piosenki "Oczyszczenie"? :D
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1884
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Inni o Edycie

Post autor: Steffie »

Oni chyba mieszkają daleko, więc raczej godziny nie wybierali, tylko prosto z trasy wstąpili. Wątpię, żeby w takich chwilach Edyta zachowywała się jak aniołek albo inna świetlista istota. Ci ludzie, a właściwie ojciec tej dziewczyny, sprzedali ich prywatność do mediów, w dodatku koleś zrobił to zaczepiając ją i robiąc głupie aluzje publicznie, a to ją musiało mocno wkurzyć. Dlaczego ona miałaby wtedy pisać do niego prywatne wiadomości, skoro on przeniósł wojenkę na portale plotkarskie? Komentarze pod artykułami mówią same za siebie - większość ludzi stoi za Edytą i Allanem, mimo że nie są nawet ich fanami. Po prostu piszą to, co widać gołym okiem, że koleś zwany niedoszłym teściem rozkręcił dramę w mediach, bo chciał wykorzystać nazwisko Edyty. To chyba jest dla każdego oczywiste. Co do Allana, to na pewno nie mieszkał z nimi za darmo, tylko płacił swoje rachunki choćby pracą. Swego czasu były artykuły, że sprzedawał jakieś kiełbasy czy coś takiego. W tym studio miał swój sprzęt, który pewnie kupiła mu Edyta, dlaczego miałby go tam zostawiać? Czego oni się spodziewali po rozkręceniu dramy w Internecie? Że odda mu te klucze, zostawi im ten sprzęt i już się tam nie pojawi? Ktoś z was by tak zrobił? W tej całej aferze zaskakująca jest ilość pozytywnych komentarzy, które ludzie zostawiają na temat Allana i Edyty krytykując tego całego Barta. Tak naprawdę to on najbardziej zyskuje na tej aferze, bo ludzie zaczynają kojarzyć jego nazwisko, a o to mu chodziło. :pomysl:
Za Górniak nie przepadam, ale ci ludzie mimo wszystko wydają się gorsi. Stary facet miesza się w relacje dzieciaków nie wiem po co, jakby faktycznie chciał się wypromować na nich. Dziwny typ. A co jest złego w tym, że współzałożyciel/współwłaściciel zabrał kupiony przez siebie sprzęt to już w ogóle nie wiem. Facet sam zaczął nakręcać spiralę dramy i wpuszczać wszystko w media i dalej to robi.
Awatar użytkownika
Margaret
The story so far
The story so far
Posty: 584
Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: W-wa

Re: Inni o Edycie

Post autor: Margaret »

Wątpię w wspólną trasę. Jeśli słowa Bartosza są prawdziwe, to bardzo prawdopodobne jest to, że wynajął mu mieszkanie w Warszawie. Świetlista osoba zawsze zachowuje się jak świetlista osoba, a nie tylko wtedy kiedy jest jej wygodnie.

Steffie - trzymajmy się faktów. On udzielił odpowiedzi podczas wywiadu. Pewnie to samo zrobiłaby Edyta. Gdyby chciała grać fair, to udzieliłaby odpowiedzi na innym Pudelku. To Diva rozpoczęła wojenkę w internecie publikując publiczny wpis na instastory.

Komentarze są jakie są, bo ludzie myślą płasko, nie wgłębiając się w temat a pewnie większość z nich wyrabia sobie zdanie po przeczytaniu jednego atrykułu. Śledząc wpisy u źródła widzimy stronniczość mediów. Portale choć cytują Pniewskiego, to żaden z nich nie opublikował w 100% jego słów, Divy natomiast tak. Pewnie wiedzą, że z Górniak ugrają więcej, więc trzymają jej stronę.

Gdyby naprawdę chciał wykorzystać jej nazwisko, to zrobiłby to przez ostatni rok, licząc na to, że Diva go poprze. Co on teraz na tym zyska. Te 200 obserwujących? Oni przestaną go obserwować po miesiącu, kiedy drama się skończy i stanie się dla nich nudny. Na gale czy inne branżowe imprezy nie będzie zapraszany, bo dla polskiego showbiznesu jest nikim. Musiałby się kłócić z kimś innym, by wzbudzać zainteresowanie.

Może nie znasz życia, ale sporo osób porzuca wszystko i zaczyna życie od nowa, bez niczego tylko po to by mieć spokój umysłu. A to co wspomniałam wcześniej - mógł odzyskać swój sprzęt w zupełnie inny, normalny sposób.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1884
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Inni o Edycie

Post autor: Steffie »

Rozumiem, że widzisz to na swój sposób, jednak wróć choćby do pierwszego artykułu na ten temat na pudlu, a potem prześledź, w jak kąśliwy sposób została w nim przedstawiona Edyta z Allanem i kto pierwszy komu dowalił, a możesz się zdziwić. Portale bynajmniej nie są po jej stronie, a przynajmniej nie te o największej sile rażenia. Co innego internauci, którzy tym razem - o dziwo - biorą stronę Edyty i Allana, co wyraźnie świadczy o tym, kto przegiął w tej sytuacji - czy wypowiadający się dla plotkarskich portali niedoszły teść, który chciał na aferze ugrać coś dla siebie, czy diwa, która po prostu stanęła po stronie syna i honoru. Szczerze mówiac zupełnie nie rozumiem, dlaczego miałaby pozwolić się szkalować w mediach. Przypominam, że nie znamy kulisów rozstania, ale gdyby były one na niekorzyść Allana, to teść zapewne i o nich by już wyśpiewał. On nie liczył na 200 obserwujących, ale na 200 tys., ale się przeliczył, bo to tak nie działa. Ludzie nie będą go obserwować tylko dlatego, że chciał dokopać i odegrać się na Górniak.
Awatar użytkownika
audarya
The story so far
The story so far
Posty: 561
Rejestracja: 15 lip 2008, 22:31
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Perfect Heart
Lokalizacja: Far North

Re: Inni o Edycie

Post autor: audarya »

Trudno powiedziec jak bylo. Facet krytykujacy rodzica i sugerujacy, ze lepiej “opiekuje sie “ Allanem niz Edyta juz wbudza podejrzenie typu Smaszcz - “mlodszy syn pokazal mi jak starszy syn i ojciec sie ze mnie smiali” - nastepnie mlodszy syn w TV z ojcem i jego nowa dziewczyna…taa.

Edyty jako rodzica nie moge oceniac - byc moze popelnia te same narcystyczne bledy, ktore na niej byly cwiczone jak byla dzieckiem. A moze wcale nie. Moze z tym hotelem to tez bujda. Moze obcy facet chcial stworzyc iluzje milego tescia - kto ma tesciow ten wie jacy potrafia byc bezwzgledni uzywajac synowej/ziecia na potrzeby swojego wizerunku. Potrafia byc podli i przebiegli. Doswiadczylam.

Cholera wie jak bylo i czemu Edyta zamiast konfrontacji wolala angielskie wyjscie. A moze to jej kolejne obrazania sie na caly swiat i syndrom “to nie ja” ofiary. I co w tym wszystkim ma do powiedzenia Allan, na ile ma swoje zdanie, a na ile ma tylko zdanie toksycznego rodzica…nie wiem.
:roll: :roll:
Awatar użytkownika
audarya
The story so far
The story so far
Posty: 561
Rejestracja: 15 lip 2008, 22:31
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Perfect Heart
Lokalizacja: Far North

Re: Inni o Edycie

Post autor: audarya »

lena7 pisze: 03 mar 2025, 12:44
Margaret pisze: 03 mar 2025, 3:47
Ciekawe jak rozegra to Edyta bo on wyciągnął naprawdę ciężkie działa.

Problem ma również Allan - czy być wierny matce i stanąć w jej obronie jak zawsze, czy narazić się Górniak, ale być po stronie ludzi, którzy mimo wszystko dali mu bezpieczeństwo, dom i miłość.
Pamietacie jak powtarzali, ze kiedys zobaczymy wojne Gorniak z synem na wzor tego jak wygladala relacja Violetty Villas z jej synem?
Obawiam sie, ze to wlasnie poczatek. Powinna to przemilczec bo to tylko zniszczy jej reputacje (i jej psychike) jeszcze bardziej jak syn zacznie ja atakowac.
Jesli okaze sie, ze Edyta jest toksycznym rodzicem i gra w “synek, masz byc zawsze po mojej stronie bo tyle dla Ciebie wycierpialam, a dziewczyna - zawsze mozesz miec nowa” no to zrobi mu to co jej zrobiono w dziecinstwie. A od dziecka toksycznego rodzica nie mozna wymagac dojrzalosci - moze nie miec warunkow zeby dojrzec. Prawdy sie raczej nie dowiemy. :?
Awatar użytkownika
audarya
The story so far
The story so far
Posty: 561
Rejestracja: 15 lip 2008, 22:31
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Perfect Heart
Lokalizacja: Far North

Re: Inni o Edycie

Post autor: audarya »

Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1884
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Inni o Edycie

Post autor: Steffie »

audarya pisze: 05 mar 2025, 5:58 Jesli okaze sie, ze Edyta jest toksycznym rodzicem i gra w “synek, masz byc zawsze po mojej stronie bo tyle dla Ciebie wycierpialam, a dziewczyna - zawsze mozesz miec nowa” no to zrobi mu to co jej zrobiono w dziecinstwie. A od dziecka toksycznego rodzica nie mozna wymagac dojrzalosci - moze nie miec warunkow zeby dojrzec. Prawdy sie raczej nie dowiemy. :?
To jest tak pokręcona hipoteza, że trzeba zupełnie nie znać, a do tego nie lubić Edyty, żeby takową stawiać.
ODPOWIEDZ