Koncert w Poznaniu
23.10.2009
- Anulka :*
- Sit down
- Posty: 57
- Rejestracja: 05 lip 2008, 18:49
- Ulubiony album: EKG,LIVE'99
- Ulubiona piosenka: wszystkie
- Lokalizacja: Śląsk
- joannaee
- The story so far
- Posty: 403
- Rejestracja: 12 paź 2009, 21:04
- Ulubiony album: Perła, Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Litania, OTR
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Koncert w Poznaniu
No i po koncercie. Było bosko. Edyta wspaniała jak zawsze. Cudownie. Jedynym minusem było to że koncert trwał strasznie krótko , i że nie dawała autografów. Aha i mega chamscy ochroniarze. Ale koncert sam w sobie cudowny. Edytka wyglądała zjawiskowo.
- efka
- Make it happen
- Posty: 169
- Rejestracja: 19 gru 2004, 16:54
- Ulubiony album: live'99 , MY
- Ulubiona piosenka: Never will I
- Lokalizacja: Poznań
Re: Koncert w Poznaniu
Więc po kolei postaram się wszystko opisać, choć będzie to bardzo subiektywna relacja
Cała impreza zaczynała się o 18:00 w ogromnej hali widowiskowo-sportowej Arena. Ludzi- tysiące. Chciałam być na miejscu po 17:00, jednak nie udało się, weszłam już po rozpoczęciu szkolenia "Pali się!". Byłam pewna, że po strażaku wystąpi kabaret, a potem dopiero Edyta, a jednak nie! zaraz po szkoleniu (gdy pan powiedział, że kończy dostał ogromne brawa) wystąpiła gwiazda wieczoru! szybciutko pobiegłam pod scenę, a za mną chłopak i przyjaciółka
Pierwsze wrażenie- Boże jak Edyta schudła! naprawdę, ma figurę jak przed ciążą, nawet stwierdziłabym, że z czasów płyty Edyta Górniak. Rewelacyjnie wyglądała. Miała czarne spodnie rurki (lub leginsy) do tego białą, lużną tunikę, proste włoski, trochę podtapirowane z tyłu. I piękne, czarne szpilki, w których zabiłabym się na jej miejscu w pięć sekund . Chyba rzeczywiście miała ten strój wykonując "Litanię" w JOŚ. Sprawdzę później zdjęcia, bo dokładnie nie pamiętam co białego miała do góry.
A teraz muzyka... na to czekałam, tego chciałam, usłyszałam i jestem szczęśliwa. Zaczęła od "To co najlepsze", potem "Nie wierzyć nie mam sił"- z pazurem, drapieżnie- dla mnie bomba. Śpiewałam cały czas i się zachwycałam. Oprócz tego największe wrażenie zrobiło na mnie wykonanie "Nie proszę o więcej", "Szczęśliwej drogi już czas" i "That's the way I feel about you". Było w tym tyle prawdy i emocji... a gdy Edyta śpiewała fragment "SzDJCz": "Głuchy jest los, nadaremnie wzywasz go, Idziesz sam, wiecznie sam" i powtarzała słowo "sam, sam, sam"- strasznie mnie to poruszyło... Ech... w końcu mistrzyni emocji była na scenie...
Oprócz tego było; "To nie tak jak myślisz", "Jestem kobietą", "Jak najdalej". Utwory szybkie, do tańca, również świetnie zaśpiewane. Zawsze wiedziałam, że wolę słuchać Edyty na koncertach niż z płyt. Na krążek nagrywa się idealną wersję- wygładzoną, nieraz aż do bólu przesłodzoną. Wykonanie na scenie żyje swoim życiem, to jest coś, co uwielbiam u Edyty-kazdy utwór żyje. Chociaż nie należę do szczególnych fanek piosenek "TNTJM" i "JN", wysłuchałam z przyjemnością i bawiłam się świetnie.Więcej piosenek nie pamiętam... Na pewno nie było "Listu", na który bardzo czekałam... Ucieszyłam się, że Edytka zrezygnowała z "Wyginam śmiało ciało"- jakoś nie darzę sympatią tego utworu.
Dla mnie tekstem wieczoru był moment, kiedy Edyta w środku zwrotki zapomniała słów "To nie tak jak myślisz" i palnęła szybciutko coś w stylu "O cholercia, zapomniałam tekstu! teraz wy!" i po kilku sekundach zaczęła śpiewać dalej normalnie cała widownia w tym momencie w śmiech Mówiła o tym, że w Poznaniu debiutowała, w 1990roku... I tu nie wiem, czy jednak nie pomyliła dat. W końcu to debiuty opolskie były w 1990r. Więc nie wiem, co o tym myśleć. Czyżby jednak udział w programie Zbigniewa Górnego "Śpiewać każdy może" był w 1990, a nie w 1989r? hmm...Ogólnie Edyta w stolicy Wielkopolski od wczoraj (czwartku) i zjadła poznańskie pyzy. Nie wiem dlaczego, ale wspominała coś o strajkach, czy to z jej powodu? żeby więcej nie śpiewała hymnu? (znów widownia w śmiech + brawa). Po piosenkach Edyta próbowała rozruszać publiczność, pytała czy dla niej zaśpiewamy... najlepiej wyszło "TNTJM". Popijała herbatkę rumiankowa z miodem- powiedziała, że wcale nie jest dobra, ale podobno działa. tylko nie wie na co. Może na głowę też? (śmiech publiki).
Teraz właśnie o publiczności... Nie lubię takich koncertów... I nigdy nie polubię. Podczas piosenek bawiłam się i tańczyłam tylko ja i trochę moi towarzysze. Stałam pod sceną i jedyne co widziałam to... morze aparatów i telefonów, którymi ludzie nagrywali Edytę. Mam wrażenie, że tylko po to przyszli na koncert-aby nagrać i "Zobaczyc Górniakową na żywo". Masakra... Naprawdę marzę o koncertach, na których będa fani, wielbiciele głosu, talentu, muzyki, piosenek Edyty... Gdy po każdym utworze będzie słychać ogromne brawa, a szczególnie nie po tych przebojowych piosenkach w stylu "To nie tak jak myślisz", ale np. po przepięknym "That's the way...". Bardzo brakowało mi atmosfery, ludzie-gapie to nie najlepszy materiał do wspólnej zabawy.
jedyna wada koncertu- za krótki! Forma Edyty genialna, na bis po okrzykach widowni był refren "To nie tak jak myślisz" i to tyle...
Po koncercie Edyty pan strażak zaprosił na scenę jakiegoś kabareciarza, ale nie bardzo chciało mi się go słuchać. Byłam jeszcze cała zanurzona w muzyce- fantastyczny koncert. cała impreza skończyła się chwilę po 20:00. Więc koncert Edytki trwał niecałą godzinę.
To na tyle. Jeśli komuś chciało się czytać moje wypociny-gratuluję dotrwania do końca. Obiecałam obszerną relację- nie mogłam się powstrzymać.
Życzę jutro wybierającym się na koncert w Gdyni równie wspaniałych wrażeń!
Cała impreza zaczynała się o 18:00 w ogromnej hali widowiskowo-sportowej Arena. Ludzi- tysiące. Chciałam być na miejscu po 17:00, jednak nie udało się, weszłam już po rozpoczęciu szkolenia "Pali się!". Byłam pewna, że po strażaku wystąpi kabaret, a potem dopiero Edyta, a jednak nie! zaraz po szkoleniu (gdy pan powiedział, że kończy dostał ogromne brawa) wystąpiła gwiazda wieczoru! szybciutko pobiegłam pod scenę, a za mną chłopak i przyjaciółka
Pierwsze wrażenie- Boże jak Edyta schudła! naprawdę, ma figurę jak przed ciążą, nawet stwierdziłabym, że z czasów płyty Edyta Górniak. Rewelacyjnie wyglądała. Miała czarne spodnie rurki (lub leginsy) do tego białą, lużną tunikę, proste włoski, trochę podtapirowane z tyłu. I piękne, czarne szpilki, w których zabiłabym się na jej miejscu w pięć sekund . Chyba rzeczywiście miała ten strój wykonując "Litanię" w JOŚ. Sprawdzę później zdjęcia, bo dokładnie nie pamiętam co białego miała do góry.
A teraz muzyka... na to czekałam, tego chciałam, usłyszałam i jestem szczęśliwa. Zaczęła od "To co najlepsze", potem "Nie wierzyć nie mam sił"- z pazurem, drapieżnie- dla mnie bomba. Śpiewałam cały czas i się zachwycałam. Oprócz tego największe wrażenie zrobiło na mnie wykonanie "Nie proszę o więcej", "Szczęśliwej drogi już czas" i "That's the way I feel about you". Było w tym tyle prawdy i emocji... a gdy Edyta śpiewała fragment "SzDJCz": "Głuchy jest los, nadaremnie wzywasz go, Idziesz sam, wiecznie sam" i powtarzała słowo "sam, sam, sam"- strasznie mnie to poruszyło... Ech... w końcu mistrzyni emocji była na scenie...
Oprócz tego było; "To nie tak jak myślisz", "Jestem kobietą", "Jak najdalej". Utwory szybkie, do tańca, również świetnie zaśpiewane. Zawsze wiedziałam, że wolę słuchać Edyty na koncertach niż z płyt. Na krążek nagrywa się idealną wersję- wygładzoną, nieraz aż do bólu przesłodzoną. Wykonanie na scenie żyje swoim życiem, to jest coś, co uwielbiam u Edyty-kazdy utwór żyje. Chociaż nie należę do szczególnych fanek piosenek "TNTJM" i "JN", wysłuchałam z przyjemnością i bawiłam się świetnie.Więcej piosenek nie pamiętam... Na pewno nie było "Listu", na który bardzo czekałam... Ucieszyłam się, że Edytka zrezygnowała z "Wyginam śmiało ciało"- jakoś nie darzę sympatią tego utworu.
Dla mnie tekstem wieczoru był moment, kiedy Edyta w środku zwrotki zapomniała słów "To nie tak jak myślisz" i palnęła szybciutko coś w stylu "O cholercia, zapomniałam tekstu! teraz wy!" i po kilku sekundach zaczęła śpiewać dalej normalnie cała widownia w tym momencie w śmiech Mówiła o tym, że w Poznaniu debiutowała, w 1990roku... I tu nie wiem, czy jednak nie pomyliła dat. W końcu to debiuty opolskie były w 1990r. Więc nie wiem, co o tym myśleć. Czyżby jednak udział w programie Zbigniewa Górnego "Śpiewać każdy może" był w 1990, a nie w 1989r? hmm...Ogólnie Edyta w stolicy Wielkopolski od wczoraj (czwartku) i zjadła poznańskie pyzy. Nie wiem dlaczego, ale wspominała coś o strajkach, czy to z jej powodu? żeby więcej nie śpiewała hymnu? (znów widownia w śmiech + brawa). Po piosenkach Edyta próbowała rozruszać publiczność, pytała czy dla niej zaśpiewamy... najlepiej wyszło "TNTJM". Popijała herbatkę rumiankowa z miodem- powiedziała, że wcale nie jest dobra, ale podobno działa. tylko nie wie na co. Może na głowę też? (śmiech publiki).
Teraz właśnie o publiczności... Nie lubię takich koncertów... I nigdy nie polubię. Podczas piosenek bawiłam się i tańczyłam tylko ja i trochę moi towarzysze. Stałam pod sceną i jedyne co widziałam to... morze aparatów i telefonów, którymi ludzie nagrywali Edytę. Mam wrażenie, że tylko po to przyszli na koncert-aby nagrać i "Zobaczyc Górniakową na żywo". Masakra... Naprawdę marzę o koncertach, na których będa fani, wielbiciele głosu, talentu, muzyki, piosenek Edyty... Gdy po każdym utworze będzie słychać ogromne brawa, a szczególnie nie po tych przebojowych piosenkach w stylu "To nie tak jak myślisz", ale np. po przepięknym "That's the way...". Bardzo brakowało mi atmosfery, ludzie-gapie to nie najlepszy materiał do wspólnej zabawy.
jedyna wada koncertu- za krótki! Forma Edyty genialna, na bis po okrzykach widowni był refren "To nie tak jak myślisz" i to tyle...
Po koncercie Edyty pan strażak zaprosił na scenę jakiegoś kabareciarza, ale nie bardzo chciało mi się go słuchać. Byłam jeszcze cała zanurzona w muzyce- fantastyczny koncert. cała impreza skończyła się chwilę po 20:00. Więc koncert Edytki trwał niecałą godzinę.
To na tyle. Jeśli komuś chciało się czytać moje wypociny-gratuluję dotrwania do końca. Obiecałam obszerną relację- nie mogłam się powstrzymać.
Życzę jutro wybierającym się na koncert w Gdyni równie wspaniałych wrażeń!
- humerti
- Make it happen
- Posty: 130
- Rejestracja: 19 mar 2007, 17:53
- Ulubiony album: EDYTA GÓRNIAK
- Ulubiona piosenka: LINGER
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Poznaniu
w Łodzi był identyczny tekstDla mnie tekstem wieczoru był moment, kiedy Edyta w środku zwrotki zapomniała słów "To nie tak jak myślisz" i palnęła szybciutko coś w stylu "O cholercia, zapomniałam tekstu! teraz wy!" i po kilku sekundach zaczęła śpiewać dalej
a w Łodzi bez bisu...jedyna wada koncertu- za krótki! Forma Edyty genialna, na bis po okrzykach widowni był refren "To nie tak jak myślisz" i to tyle...
Ostatnio zmieniony 24 paź 2009, 14:12 przez humerti, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Koncert w Poznaniu
Wszystko zostało już napsiane. Ogólnie koncert rewelacja: świetna forma Edyty, dobre nagłośnienie, oprawa wizualna. Edyta w dobrym humorze. Na początku jak zwykle była gatka o tym, że debiutowała w Poznaniu, że lubi poznańskie pyzy (generalnie to samo, co podczas koncertu w King Crossie 2 lata temu ). Wspominała, że zjadła za dużo pyz i dlatego musiała założyć luźną bluzkę. Po zakończeniu każdego utworu, Edyta śpiewała go wraz publicznością - pytała czy znamy słowa lub czy dla Niej zaśpiewamy. Dała jeden bis - połowę TNTJM.
Jeżeli Edyta w Łodzi również zapomniała słów podczas śpiewania TNTJM i puściła tem sam tekst, to w takim razie jest genialną aktorką - w życiu bym nie powiedział, że to zagrała (zrobiła to naturalnie i niezwykle wiarygodnie ).
Szkoda, że koncert taki krótki. Ale zawsze fajnie zobaczyć rozpromienioną Edytę i posłuchać Jej genialnego wokalu na żywo. Jest fenomenalna.
TTWIFAY zaśpiewała "po turecku" (dosłownie magia, hipnotyzujące wykonanie) a rozpoczynając SDJC rozłożyła się niczym Syrena. Po niedługim czasie wstała. To nowość w "choreografii" Edyty - nigdy wcześniej z tym się nie spotkałem.
Postarm się dodać jakieś filmy i zdjęcia. Wszytskich wykonań niestety nie nagrałem - słaba bateria...
Jeżeli Edyta w Łodzi również zapomniała słów podczas śpiewania TNTJM i puściła tem sam tekst, to w takim razie jest genialną aktorką - w życiu bym nie powiedział, że to zagrała (zrobiła to naturalnie i niezwykle wiarygodnie ).
Szkoda, że koncert taki krótki. Ale zawsze fajnie zobaczyć rozpromienioną Edytę i posłuchać Jej genialnego wokalu na żywo. Jest fenomenalna.
TTWIFAY zaśpiewała "po turecku" (dosłownie magia, hipnotyzujące wykonanie) a rozpoczynając SDJC rozłożyła się niczym Syrena. Po niedługim czasie wstała. To nowość w "choreografii" Edyty - nigdy wcześniej z tym się nie spotkałem.
Postarm się dodać jakieś filmy i zdjęcia. Wszytskich wykonań niestety nie nagrałem - słaba bateria...
- beniu
- Linger
- Posty: 830
- Rejestracja: 04 lip 2009, 19:30
- Ulubiony album: Dotyk, Live 99
- Ulubiona piosenka: To nie ja, Litania
- Lokalizacja: Kraków
Re: Koncert w Poznaniu
efka, wieeeeeeeeeeeeeelkie dzieki za relacje
kopanek Ty na koncerty zawsze powinieneś jeździć
jakoś zdjęc kapitalna a video tez niczego sobie wielkie dzieki.
[ Dodano: 24-10-2009, 01:28 ]
przepraszam bardzo, jakość filmów jeszcze lepsza. tak z ciekawosci. jaka kamera(aparat) ??
kopanek Ty na koncerty zawsze powinieneś jeździć
jakoś zdjęc kapitalna a video tez niczego sobie wielkie dzieki.
[ Dodano: 24-10-2009, 01:28 ]
przepraszam bardzo, jakość filmów jeszcze lepsza. tak z ciekawosci. jaka kamera(aparat) ??
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Koncert w Poznaniu
Gdybym tylko mógł zawsze to bardzo chętnie.beniu pisze:kopanek Ty na koncerty zawsze powinieneś jeździć
Nie ma za co. Aparat - Sony HX1.beniu pisze:jakoś zdjęc kapitalna a video tez niczego sobie wielkie dzieki.
[ Dodano: 24-10-2009, 01:28 ]
przepraszam bardzo, jakość filmów jeszcze lepsza. tak z ciekawosci. jaka kamera(aparat) ??
-
- Hope for us
- Posty: 24
- Rejestracja: 18 cze 2009, 20:14
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Lokalizacja: PiotrkówTryb.
Re: Koncert w Poznaniu
Kopaneek wymiatasz. nagrania- genialne. Tylko jeszcze gdyby ktoś mógł, to proszę o "szczęśliwej drogi już czas" Bo jest tylko to magiczne zakończenie.
No ja Ją uwielbiam........,.
No ja Ją uwielbiam........,.
-
- Sit down
- Posty: 55
- Rejestracja: 06 kwie 2009, 10:19
- Lokalizacja: Polska
Re: Koncert w Poznaniu
efka, dziękuję za relacje
Edyta jak zwykle: cudowna Fajny repertuar, wygląd, wszystko...
Edyta jak zwykle: cudowna Fajny repertuar, wygląd, wszystko...
-
- Whatever it takes
- Posty: 785
- Rejestracja: 14 mar 2008, 17:48
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
- Lokalizacja: Krosno- Podkarpacie
- joannaee
- The story so far
- Posty: 403
- Rejestracja: 12 paź 2009, 21:04
- Ulubiony album: Perła, Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Litania, OTR
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Koncert w Poznaniu
Jej we wszystkim jest ślicznie. Po prostu jest przepiękna i ma wspaniała figurę. Najbardziej mi się podobało jak zaśpiewała That`s The Way I Feel About You na siedząco. Siedziała wtedy jakieś 4 m ode mnie. Popłakałam się wtedy, to było ,mega wzruszające. Poczułam się bardzo szczęśliwa. Dzisiaj mam urodziny a wczorajszy koncert i tak bliskie znajdowanie się w stosunku do Edyty było najwspanialszym prezentem w życiu. Żałuję jedynie, że nie udało sie zdobyć autografu. Chociaz walczyłam jak lew z ochroną ale niestety Edyta nie dawała autografów. Ochroniarze byli bardzo chamscy i strasznie się wkurzali, że Edyta tak długo nie wychodzi po koncercie. Bardzo ja wtedy obrażali i mówili, że "autografów nie daje, bo jednemu już dała coś innego i teraz jest w trakcie rozwodu. To zresztą daje cały czas. Nie mamy co czekac na autograf, bo ona i tak ma nas w dupie" i wiele ty,m podobnych tekstów. W pewnej chwili nie wytrzymałam i z jednym zaczęłam się i ostro kłucić , że nieźle się wkurzył. To był jednyny nrgatywny moment koncertu a właściwie po koncertu. Byli beznadziejni. Po tym incydencie doszłam do wniosku, że ochroniarze to idioci którzy obrażają wszystkich na lewo i prawo. Jakby obrażali tylko mnie to bym si e nie przejęła ale jak cisnęli Edytce to nie dało saie wytrzymac. Szkoda tylko , że gdy z nimi "rozmawiałam" reszta fanów czekających na autograf, ani drgnęło w obronie Edyty. Kto tam wtedy był to wiedział i słyszał. Dlatego bardzo mi sie spodobał moment na koncercie gdy Edi powiedziała do ochrony pod sceną, że ni8e maja chodzić pod scena w te i wewte bo to jest jej show a nie ich.
Była boska! Podziwiam.
Była boska! Podziwiam.
- Himcio
- Impossible
- Posty: 1789
- Rejestracja: 30 sie 2009, 19:22
- Ulubiony album: Kiss Me Feel Me
- Ulubiona piosenka: Under Her Spell
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Re: Koncert w Poznaniu
Oo!..Wszystkiego Najlepszego!joannaee pisze:Dzisiaj mam urodziny
Wow..Edka szaleje!!...dobrze Im powiedziałajoannaee pisze:Dlatego bardzo mi sie spodobał moment na koncercie gdy Edi powiedziała do ochrony pod sceną, że ni8e maja chodzić pod scena w te i wewte bo to jest jej show a nie ich.
- DeathlySilence
- Uwaga, spammer!!!! :D
- Posty: 5125
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Gone
- Lokalizacja: Słoneczne Mazury.
Re: Koncert w Poznaniu
efka, z Twojej relacji wynika, że Edyta na scenie robiła za kabaret. Fajne teksty.
Dzieki za relacje i pliki i zdjecia - wszystkim. Jesteście wielcy.
Co do wynajmu hal - kiedyś czytałem artykuł (chyba o Michaelu Georgu), że z tym bisowaniem, dłużczym śpiewaniem też jest cieżko. Jak artysta dobrze się poczuje na scenie, poczuje energię od fanów i chce dać siebie więcej niż zaplanowano początkowo w kontraktach (czas wynajmu itp.), to później stosują zrogie kary finansowe.
Co do ochrony. Cóż - w kazdej profesji znajdą się chamy. Więc nie ma co uogólniać. Jakby Edyta miała ze sobą zawsze swoją ekipę - od muzyków, po ochroniarzy - to i szefowej by tak nie dowalali, jak Ci z łapanki. Tak jak z publiką - własna jest najwspanialsza.
Dzieki za relacje i pliki i zdjecia - wszystkim. Jesteście wielcy.
Co do wynajmu hal - kiedyś czytałem artykuł (chyba o Michaelu Georgu), że z tym bisowaniem, dłużczym śpiewaniem też jest cieżko. Jak artysta dobrze się poczuje na scenie, poczuje energię od fanów i chce dać siebie więcej niż zaplanowano początkowo w kontraktach (czas wynajmu itp.), to później stosują zrogie kary finansowe.
Co do ochrony. Cóż - w kazdej profesji znajdą się chamy. Więc nie ma co uogólniać. Jakby Edyta miała ze sobą zawsze swoją ekipę - od muzyków, po ochroniarzy - to i szefowej by tak nie dowalali, jak Ci z łapanki. Tak jak z publiką - własna jest najwspanialsza.
-
- Whatever it takes
- Posty: 785
- Rejestracja: 14 mar 2008, 17:48
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
- Lokalizacja: Krosno- Podkarpacie
Re: Koncert w Poznaniu
Jakbym takie coś usłyszała to nie wiem co bym zrobiła...joannaee pisze:autografów nie daje, bo jednemu już dała coś innego i teraz jest w trakcie rozwodu. To zresztą daje cały czas. Nie mamy co czekac na autograf, bo ona i tak ma nas w dupie
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Koncert w Poznaniu
W dziale Audio/Video umieściłem link do chomika, z którego można pobrać video "That's The Way I Feel About You".