A ja byłem... I jestem wręcz zachwycony! Chociaż to słowo też nie oddaje tego jak się czułem, i chyba żadne znane mi tego nie wyrazi bo ciągle to będzie mało.
Gdy tak siedziałam i czekałem na Muse, wiedziałem że będzie cudownie nie spodziewałem się tylko że aż tak.
Całe show była ucztą dla moich zmysłów.
Oglądając to co działo się na scenie, gry świateł, laserów, gdy słuchałem muzyki, dźwięku gitar, perkusji, fortepianu i w (jednym utworze) harmonijki ustnej czułem coś na kształt podniecenia. Coś jak muzyczny orgazm który wstrząsa całym Twoim ciałem. Całość tworzyła niesamowity klimat.
Matt i Chris robią z gitar narzędzie do tworzenia wręcz działa sztuki. To jakie dźwięki z nich wydobywali, przyprawiało o zdziwienie ale jednocześnie zachwyt.
W tamtej chwili w piątkowy wieczór mógłbym umrzeć i byłbym najszczęśliwszą osobą na świcie
Nagrałem jedną piosenkę, moją ulubioną
Knights of Cydonia
Muse - Knights of Cydonia (Live - Łódź, Atlas Arena 23.11.2012)
-------------
Na kanale Muse na YouTube pojawił się oficjalny teledysk do drugiego singla. Tym razem jest to klip koncertowy, ale ciekawie zrealizowany.
Muse - Follow Me