milencia1992-mk pisze:Była sobie Kotka mała,
która fanów nie słuchała,
do studia nie wchodziła
innym artystkom się dziwiła.
Zjadła Kotka sześć cukierków
i położyła się obok obierków
Przyszła Majka niespodziewanie
farbą ją walnęła w banie.
Teraz wszyscy fani płaczą
bo Edytę w Kotku zobaczą
Z ballady morał taki
by koteczka nie wypuszczać z paki.
Mały Kotek z dużym sobie rymuje
i tak z nim podśpiewuje:
Żal, żal, żal za płytą
za dawną divą Edytą
żal, żal, żal serce płaczę,
bo jej nigdy, nigdy nie zobaczę
Hej, hej, hej koteczki
dziś zbieramy na nowe puszeczki
Goń, goń goń do studia,
bo Edycie jest potrzebna wymówka
Wina, wina, wina dajcie,
A Majusi dolara zapłaćcie
Na czarnym Milanówku,
nie szukajcie nigdy pochówku.
Ja więcej ściemniam niż wymyślam, także wybitne to nie jest
stinger już kiedyś cos fajnego napisałeś, i nie zawiodłeś
Oj Damian, potrafisz lepiej, ja czekam na drugie wspaniałe TNTJM:P![]()
O litości

