Edyta uzasadniła wybór "Czarnych Oczu" na antenie, stojąc przed jury. Pamiętasz co mówiła? Chodziło o dobrą zabawę, wbrew różnych skrajnych opinii o tej piosence. I rzeczywiście powiem Ci szczerze, że czułem pozytywną, silną, radosną energię z tego dzisiejszego wykonania grupy Edyty.Flux pisze:Edyta sama sobie zgotowała taki los wyborem piosenki.Phealer33 pisze:Było mi żal Edyty, tego upokorzenia na antenie. Jak tego słuchałem to serce mi waliło bardzo niespokojnie...
Mnie się nie podobała jedynie się złośliwość Węgorzewskiej. Zamiast o zespole, to mówiła o Edycie. Miał to być oryginalne, ale chyba nie wyszło. Pozostał jedynie niesmak. Cóż..