Piosenki dla Edyty

[Blur]

Zaraz się okaże, że Edyta do 2012 nagrywała poezję śpiewaną.
Od 2002 na każdej płycie jest jakiś gniot, więc nie wiem o jakim poziomie mówisz.
Po Edycie nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, tak rzadko coś wydaje, że nie wiadomo co ona muzycznie w ogóle myśli.
Na Perle to już przeszła samą siebie nagrywając tyle potworków na raz, na E.K.G wszystko wyszło blado, a na My tak na dobrą sprawę jest tylko koszmarek w postaci Consequences, reszta nie jest zła, a 3 kompozycje są naprawdę dobre.

[Kopaneek]

Czego nie rozumiesz?

Nie chodzi nam o konkretny styl. Niech nagrywa cokolwiek, byle na poziomie. A nie tak, że znowu wszyscy powiedzą: "Ta płyta ma potencjał, ale jest niedorobiona, poniżej talentu Edyty. Słychać ograniczony budżet i polską produkcję". Niech nagrywa dla ludzi. Kluczem do sukcesu jest kondycja głosu Edyty - to nim zdobyła serca ludzi. No i pięknymi kompozycjami. Dzięki temu się wybiła i tylko tym może utrzymać się na szczycie. Niech w końcu leci do Stanów na lekcje śpiewu, bo jeszcze chwila i nawet fanom z trudem będzie się słuchało Edyty.

Blur - MY jest najsłabiej zaśpiewaną płytą. Nie mam na myśli miotania wosokimi tonami. Co więcej, na poprzednich płytach były potworki, ale były też piosenki, które zady urywały. Na MY są potworki i dostateczne kompozycje. Kilka ma potencjał.

[theshape]

... więc nie wiem o jakim poziomie mówisz.

To chyba pytanie do kopanka, bo on napisal, zeby bylo na poziomie, zatem kopanek, czekamy na rozwiniecie.

A teraz serio chodzi mi o to, zebyscie rozwineli w jakim repertuarze widzicie kolejna plyte Edyty, skoro nagrywala dotad same gnioty. Prosze o konkrety.

[Blur]

Edyta nie mogła nagrać naprawdę dobrej płyty, gdy była pod skrzydłami wielkiej wytwórni i miała zapewnioną promocję w wielu krajach, to na pewno sobie teraz wyjedzie do USA i nagra coś na własną rękę.
Bujacie w chmurach bardziej od Divy.

Nie dziwię się, że Edyta jest jaka jest, skoro od zawsze było mnóstwo ludzi wokół niej i każdy mówił co innego.

[Kopaneek]

Kto powiedział, że na własną rękę i w USA?

Niech w końcu odbierze kompozycje od Stokłosy.

Nie rozumiem tego czepialstwa o teksty. Jak można zwracać uwagę na takie pierdoły, gdy Edyta śpiewa będąc w znakomitej kondycji wokalnej.

[lado]

xx

[Flux]

Ale kiedy Kopaneek wspomniał tylko o lekcjach śpiewu w USA. I żeby nie było od razu słychać, że to polska produkcja. Takie EKG brzmi zatrważająco, jakby Diva nagrywała je w garażu. Po prostu przedpotopowe brzmienie. W Polsce można wyprodukować świetną muzykę, a pod tym względem i tak się Edycie poprawiło. MY w kwestiach technicznych odsadziło poprzedni krążek o kilka długości.

Teksty są BARDZO ważne. Edyta nie może śpiewać pierdół. 40-letnia kobieta śpiewająca o błahostkach i banałach jak "chroniące parasolki" woła o pomstę do nieba. Tego samego nieba, które w przeszłości Edyta chciała "ogrzać marzeniem". Edyta nie ma w repertuarze ani jednego utworu opartego na samych wokalizach, więc nie przeceniajcie potęgi słowa. Nikt nie będzie słuchać grafomańskich Kotków-Psotków poza fanami. Poza tym na licho Edycie talent interpretatorski, żeby śpiewać piosenki bez głębi i treści.

[Kopaneek]

Masz rację. Źle się wyraziłem. Chodziło mi o przekreślanie kompozycji z powodu tekstu.

[lado]

xx

[Kopaneek]

Mnie w liceum pokonał zapach mojej historyczki, więc wiem co Edyta miała na myśli.

Jeśli muszę napisać, to widzę Edytę w pop-rocku. Kelly Klakson, Melanie C itd.

[DAAMI]

ja widzę Edziocha śpiewającą po niemiecku w stylu erotic-hause albo disco

[Flux]

O właśnie, sam sobie podsunąłem genialną myśl - utwór oparty na samej wokalizie, gdzie Edyta samą barwą głosu musiałaby namalować emocje. 4 minuty magicznego "mruczenia". Takie coś chcę!

[Blur]

Jeśli muszę napisać, to widzę Edytę w pop-rocku. Kelly Klakson, Melanie C itd.

Boże uchroń.

Teraz już wiem, że więcej z Tobą w dyskusję na temat repertuaru Edyty nie wejdę

[theshape]

Tak, teksty sa szalenie wazne, chyba najlepszy teksciarsko kawalek, ktory spiewala Edyta to bylo do tej pory "To nie ja". Szczerze to ja ja widze wlasnie w takim repertuarze i po polsku, zeby to nie bylo ciagle o milosci, itp. Ale nie chodzi mi o plyte pelna TNJ. Problem chyba tkwi w tym, ze Edyta widzi sie w tekstach po angielsku bardziej niz po polsku i muzie takiej jak CQ czy STW. Zadnych pop rockow typu Kelly Clarkson, raczej plyte z "Szybami" i po polsku. Takie jest moje zdanie.

[Fan25]

a b c h r