Edyta w TVOP 5

[Michael]

Udział Divy w TVOP może oznaczać dwie możliwości: albo płyta jest już gotowa do wydania, albo jej premiera została przesunięta na pierwszy kwartał 2015 r.

[cosmic84]

Ogladalnosc The Voice to kilkumilionowa publicznosc, a wsrod niej potencjalny nabywca plyty. Mysle, ze zarowno wytwornia jak i rozsadni wspolpracownicy radzili Edycie, ze to jedyny sposob na unikniecie powtorzenia sprzedazowej klapy poprzedniego krazka. Wystarczy, ze Edyta lub Kammel 'pomachaja' nowym albumem przed kamera kilka razy i juz jest szansa, ze ktos chocby z ciekawosci go zakupi. Magia telewizji jest silniejsza niz myslimy. Dodatkowo wykonanie drugiego singla na zywo tez przyniesie korzysci. To nieporownywalnie lepsza ppromocja niz 'objazd' kilku Empikow. Moim zdaniem wszystko wskazuje na to, ze plyta jest juz gotowa i bedzie miala swoja premiere we wrzesniu podczas trwania programu.

[Flux]

Marzyć piękną rzeczą jest

[cosmic84]

''Ten sezon pod znakiem wojny div'':
http://muzyka.interia.pl/raport/the-voi ... 37775,8443
I takie wlasnie artykuly beda sie ukazywac po kazdym odcinku Voice'a

[strzalka21]

Po tylu sezonach muzycznych fars i przeciętności, normalni ludzie nie będą oglądać tego typu programów.

[theshape]

Zawsze jest szansa, ze pojawi sie ktos na poziomie chocby takiej Brodki, mlody, swiezy, z talentem.
Moze nie bedzie to wygladac tak zle.

[Flux]

Choć tytuł programu wskazuje, że szukamy najlepszego głosu, to zdecydowanie ważniejsze jest, żeby dobry głos połączyć z jakąś świeżą wizją i ciekawą osobowością. Justyna jest akurat tym trenerem, który bezustannie powtarza że trzeba reprezentować sobą jakąś konkretną drogę, wiedzieć gdzie się zmierza i co chce się osiągnąć. Wówczas taki ktoś może nie tylko zaistnieć, ale też na stałe uświetniać polskie sceny i cieszyć nas swoim talentem. Taki Mateusz Ziółko ma głos ale nic z tego nie wynika, gdyż jest całkowicie bezbarwną postacią. Wolę kogoś, kto posiada może i dużo mniejsze możliwości wokalne ale za to ma coś do przekazania.

[theshape]

Mnie sie wydaje, ze tam w ogole malo osobowosci sie przebija, w tych programach.
Jesli nawet sie jakies pojawiaja, to sa odsiewane, bo cos tam im nie wyjdzie albo sa za malo medialne, itp. Ciekawi mnie jednak, kiedy format typu talent show sie wyczerpie i telewizje przestana produkowac te programy. Powoli staje sie to rzeczywiscie przewidywalne. Ludzie moze ogladaja jedna edycje, dwie, ale potem odpuszczaja, z drugiej strony co roku dorasta mlodziez, ktora moze miec talent lub pojawia sie ktos, kto nie mial odwagi isc na casting wczesniej. W kazdym razie zawsze istnieje szansa, ze pojawi sie jakas swiezynka z mega talentem. Nie powiem, ze czekam na druga Gorniak, no, ale niech ktos dobry sie przebije i zainteresuje mnie swoim glosem i spiewem przede wszystkim!

[Flux]

Mało osób się przebija, bo to wszystko mocno się przejadło. Przypomnijcie sobie Idola. Jakby nie patrzeć, to sporo ludzi wypromował i otworzył drzwi to tzw. "kariery". Dąbrowska, Brodka, Makowiecki. Ciekawe są też ostatnie projekty Janosz, Zalewskiego czy Kowalczyka. Później długo długo nic aż pojawił się Bednarek, LemON i Podsiadło. Trzeba mieć co zaprezentować, odpowiedni repertuar to podstawa.

[theshape]

A moze to my sie starzejemy i coraz mniejsze to na nas robi wrazenie?
Trzeba by spytac dzisiejsza mlodziez, czy ogladaja te programy.
Repertuar pewnie jest wazny, ale najwazniejsza jest osobowosc i pomysl na siebie, gdy to jest na miejscu, to mozna probowac sie przebijac.

[Flux]

Repertuar pewnie jest wazny, ale najwazniejsza jest osobowosc i pomysl na siebie, gdy to jest na miejscu, to mozna probowac sie przebijac.

Przecież pomysł na siebie bezpośrednio łączy się z repertuarem! To wszystko musi współgrać

[theshape]

Pomysl na siebie to nie tylko repertuar, ale rowniez image, to, co sie opowiada w wywiadach, jak sie mowi, ubiera, itp. Na wszystko trzeba miec pomysl i robic to z glowa. Repertuar to tylko jeden z elementow.
Brodka jest tutaj dobrym przykladem robienia czegos z glowa. Duzo pan mogloby sie od niej uczyc.
I pomyslec, ze zaczynala jako 16-latka z Twardorzeczki!

[Flux]

Ale bez repertuaru daleko nie zajedziesz. Możesz mieć świetną osobowość, ludzie mogą lubić cię słuchać/oglądać ale zapomną o tobie w momencie, w którym zejdziesz ze sceny, bo w głowie nie zostanie im ani jedna piosenka. To zresztą największy i odwieczny problem wszystkich artystów. Repertuar. Brrrr...

[theshape]

Nie do konca tak jest, spojrz na Edyte - od zawsze miala problem z repertuarem, poczawszy od jej debiutanckiej plyty, ktora byla zlepkiem roznych kawalkow. Ale jednak przebila sie, bo miala ogromny talent i osobowosc. Z czasem jednak i to nie wystarczylo, poniewaz pojawily sie inne problemy, o ktorych wszyscy dobrze wiemy. Natomiast jesli chodzi o repertuar, to jest to jeden z elementow, ktory moze pomoc w przebiciu sie, nie jest jednak najwazniejszy. Edyta bez repertuaru funkcjonuje juz 20 lat.

[Flux]

Edyta to szczególny przypadek Diwa-królowa potrzebuje poddanych a nie słuchaczy! Repertuar więc jest jej zbędny