Nie bardzo rozumiem o jakiego fucka chodzi, bo co to zmieni? Szkoda, że od razu nie głosowali na Brauna. Biorąc pod uwagę kim jest większość głosująca na Kukiza to mam wrażenie, że chodzi jednak o ignorancję i głupotę, to samo co było kilka lat temu z Palikotem, chociaż jemu do nich bardzo daleko.
Z kilkunastu osób głosujących na Kukiza, które znam, nie spotkałem się z ani jedną, która miałaby coś ciekawego do powiedzenia na jego temat czy temat polityki w ogóle, większość nawet nie chodzi zazwyczaj na wybory, ale poszli, bo on taki "antysystemowy". No, ale to pewnie nie była reprezentatywna próba, więc mogę się mylić.
Zobaczymy jak długo będzie antystemowy, pewnie dostał teraz wiatru w żagle i możliwe, że na jesieni zobaczymy go w sejmie.
Poza tym, czemu jest tak mało inicjatyw obywatelskich? Ludzie nic nie robią, a potem w wyborach chcą pokazać fucka, więc głosują na oszołomów?
Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Na kogo oddasz swój głos?
- Blur
- Chyba nie piszę za dużo, co?
- Posty: 4487
- Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
- Ulubiona piosenka: Room For Change
- Lokalizacja: Warszawa
- niuto
- Lunatique
- Posty: 2652
- Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Patrząc na wyniki załuję, że pani Ogórek przez swoje nieopierzenie zmarnowała swoja szansę, bo to ona mogła być na miejscu Kukiza. Po ogłoszeniu jej kandydatury miała w sondażach 10% poparcie. Odcinanie sie od SLD jednak było jej gwoździem do trumny.
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7360
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Chodzi o to Blur, że nie głosuje się na daną opcję, ale przeciw innej. Według tej samej metody, którą stosowały PiS i PO, napuszczając gawiedź przeciwko drugiej opcji, strasząc. Być może społeczeństwu weszło to w krew, tyle że wroga nie upatruje już tylko w jednej z opcji PO-PiS, ale w całym dość nieudolnym, niesprawdzonym systemie. Wiele osób głosujących na Kukiza nie ma prawicowo-tradycjonalistycznych poglądów. Podobnie jest z wyborcami JKM. Wiele osób nie wie, na kogo głosuje. Ale czy wiedzą wyborcy Komorowskiego i Dudy? Widziałem na FB głosu zawodu, gdy okazało się, że wygrał Duda. Komorowski naprawdę oznacza szczęście dla tego kraju? Czy byłoby lepiej, gdyby wygrał "pan Bronisław"? I czy można byłoby mówić o jakimkolwiek szczęściu, gdyby zwyciężył którykolwiek z kandydatów?
Polska demokracja od wielu lat przeżywa kryzys, chyli się ku upadkowi, moim zdaniem jest coraz gorzej. W kryzysie zawsze zyskują demagogia, chwytliwe hasła, charyzma.
Cieszy mnie porażka Komorowskiego.
-- Dodano: 10 maja 2015, o 21:46 --
-- Dodano: 10 maja 2015, o 21:51 --
Polska demokracja od wielu lat przeżywa kryzys, chyli się ku upadkowi, moim zdaniem jest coraz gorzej. W kryzysie zawsze zyskują demagogia, chwytliwe hasła, charyzma.
Cieszy mnie porażka Komorowskiego.
-- Dodano: 10 maja 2015, o 21:46 --
On się nie kryje z tym, że chce się tam dostać. Nie stoi to w sprzeczności z jego antysystemowością.Blur pisze:Zobaczymy jak długo będzie antystemowy, pewnie dostał teraz wiatru w żagle i możliwe, że na jesieni zobaczymy go w sejmie.
-- Dodano: 10 maja 2015, o 21:51 --
Tu chyba zawiodło wszystko. Od początku do końca. Plan odizolowania Ogórek od prasy miał być strzałem w dychę, a okazał się pudłem. Kilku specjalistów pracowało bardzo mocno nad kandydatką SLD, ale niestety widać było sznurki marionetki. Ludzie woleli poprzeć silnych kandydatów, którzy sami sobie sterem. Lub przynajmniej sznurki staranniej pochowane.niuto pisze:Patrząc na wyniki załuję, że pani Ogórek przez swoje nieopierzenie zmarnowała swoja szansę, bo to ona mogła być na miejscu Kukiza. Po ogłoszeniu jej kandydatury miała w sondażach 10% poparcie. Odcinanie sie od SLD jednak było jej gwoździem do trumny.
- niuto
- Lunatique
- Posty: 2652
- Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Czy ktoś wyobraża sobie Kukiza przyjmującego głowy innych państw, albo wizytującego np. królowa Anglii?? Ludzie śmiali się z Komorowskiego i jego rzekomych wpadek, a Kukiz dostarczyłby ich nam dużo więcej. Mimo wszystko prezydent powinien przede wszystkim reprezentować pewien poziom intelektualny i mieć odpowiednią prezencję, żeby nie przynosic nam wstydu na arenie międzynarodowej.
Bez poparcia parlamentu prezydent w kraju i tak niczego nie zmieni.
Ja w 2 turze zagłosuje chyba na Dudę, żeby ostudzić PO. Moze zmobilizowałoby to ich do aktywniejszej polityki w niektórych sferach.
Bez poparcia parlamentu prezydent w kraju i tak niczego nie zmieni.
Ja w 2 turze zagłosuje chyba na Dudę, żeby ostudzić PO. Moze zmobilizowałoby to ich do aktywniejszej polityki w niektórych sferach.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
ja to włąściwie nawet nie wiem kim jest ten Duda? Skąd On się wziął, by nagle reprezentować Polskę?.. Dodam, że od kilku lat nie jestem w temacie polityki, nie oglądam ich i nie słucham. Czasem przypadkiem jak odwiedzę rodziców ktoś w tv się nawinie. stąd być możę moje bardzo głupie pytanie, ale dla mnie on jest no name`em
- addar
- Moderator
- Posty: 5028
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Gdy zobaczyłem wyniki sondażowe w pierwszej chwili pomyślałem że koniecznie muszę pójść do urny w 2. turze by ,,ratować'' kraj przed pisem.
Przed momentem jednak naszła mnie myśl że najchętniej w ogóle nie poszedłbym głosować za 2 tygodnie bo niby na kogo? Bronka? Prostactwo i buractwo tego człowieka dziś przekroczyło moją rezystancję i tolerancję czegokolwiek. Żeby do jasnej cholery nie potrafić powiedzieć z głowy kilku zdań do wyborców tylko po raz kolejny czytać z kartki z głową w dół??? To już nawet Kaczor czasami potrafił coś sklecić od czasu do czasu nie wspominając o Kwaśniewskim. Jakiekolwiek wystąpienie - KARTKA! To ma być prezydent?? Nie pozostaje mi nic innego jak połączyć się z wyborcami w ,,bulu i nadzieji''.
Przed momentem jednak naszła mnie myśl że najchętniej w ogóle nie poszedłbym głosować za 2 tygodnie bo niby na kogo? Bronka? Prostactwo i buractwo tego człowieka dziś przekroczyło moją rezystancję i tolerancję czegokolwiek. Żeby do jasnej cholery nie potrafić powiedzieć z głowy kilku zdań do wyborców tylko po raz kolejny czytać z kartki z głową w dół??? To już nawet Kaczor czasami potrafił coś sklecić od czasu do czasu nie wspominając o Kwaśniewskim. Jakiekolwiek wystąpienie - KARTKA! To ma być prezydent?? Nie pozostaje mi nic innego jak połączyć się z wyborcami w ,,bulu i nadzieji''.
- LaFidelite
- Niebo to my
- Posty: 1231
- Rejestracja: 26 paź 2009, 20:18
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Oz
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Głosowanie "przeciw" ma sens jeśli głosuje się na jakiegoś poważnego kandydata. Co to ma być za założenie "Mam dość PO, wieć zagłosuję na muzyka - oszołoma" ? Zgadzam się z Blurem, że wynik Kukiza w sporej części wynika z ignorancji wyborców. Nie interesują się programem, nie myślą krytycznie i głosują, bo ktoś jest "anty". Jaki program oprócz JOWów ma w ogóle Kukiz? I ilu jego wyborców w ogóle wie co to JOWy? Chyba niewielu, bo gdyby wiedzieli, to znaliby też konsekwencje ich wprowadzenia. Kukiz niestety przyciągnął też jakąś część wyborców liberalnych i centro-lewicowych, bo nie wiedzieć czemu niektórzy tkwią w przekonaniu, że Kukiz jest liberałem.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Kukiz to zwyczajnie ilustracja zdurniałego elektoratu, który nie pojmuje ordynacji za jaką obstaje. Jak antysystemowcy mogą promować system który petryfikuje dominację głównych partii? Tylko pod warunkiem że są idiotami niedostrzegającymi sprzeczności logicznej, q.e.d.
Oglądałem wieczór wyborczy i stwierdzam, że Macierewicz to przy Pawełku potulny baranek. Po pierwsze w tym rockowym przechrzcie dominuje jakaś chora agresja, a po drugie on niczego nie rozumie (patrz wyżej). Jest i w zbliżających parlamentarnych pewnie też się okaże Palikotem tych wyborów, a jak kto woli - to Lepperem, Tymińskim. Innymi słowy, ogniskuje głosy elektoratu który będzie się rzucał cyklicznie od skrajności w skrajność byle tylko nie zhańbić się jakimkolwiek kompromisem. Dobre jest w tym to, że za kilka lat ten trend się odwróci i poparcie mu ucieknie tak jak uciekło Palikotowi. Miejmy nadzieję, że podobnie jak Palikotowi, nie uda mu się nic zrealizować ze swojego programu.
Niektórzy muszą być chyba nieco oderwani od rzeczywistości, że nie wiedzą skąd ten Duda wypadł Zyskał popularność jeszcze za życia drugiego bliźniaka i w zasadzie pokazuje PiS z ludzką twarzą, a więc radziłbym się oswajać z jego widokiem
Zgadzam się po części z Palikotem, że te wybory i ich wyniki to święto konserwy. Ale posługując się prostymi narzędziami analitycznymi dochodzę do takiego wniosku, że wygrana Dudy jest mi w zasadzie na rękę. On w pałacu zmniejsza szansę na PiS w ławach rządowych. Prościej Platformie będzie Polaków przekonać do koabitacji i straszyć monopolem PiS-u niż załatwić sobie kolejną kadencję w Kancelarii Premiera przy wygranej sprzyjającego im Bronka. Bronek jest jednak ciut bardziej lubiany niż rząd PO i wybory parlamentarne będą dla peło jeszcze cięższe niż prezydenckie.
Żal mi lewicy. Daleko w pamięci mam Cimoszewicza, który zrezygnował z walki o fotel prezydenta w 2005, bo obraził się o plotki rozsiewane przez PO. Gdyby wtedy wygrał, żylibyśmy w innym kraju. A tak? Cwaniacki Miller i Palikot skupiony tylko na walce z krzyżem i dosrywaniu Kaczyńskiemu doprowadzili do tego, że lewicy może nie być w sejmie, a tacy jak ja mogą zacząć się bać o własne bezpieczeństwo i to nie ze względu na zagrożenie ze strony Rosji, lecz wewnętrznym ekstremizmem.
A wybór między Bronkiem a Dudą taki jak między dżumą a cholerą.
Oglądałem wieczór wyborczy i stwierdzam, że Macierewicz to przy Pawełku potulny baranek. Po pierwsze w tym rockowym przechrzcie dominuje jakaś chora agresja, a po drugie on niczego nie rozumie (patrz wyżej). Jest i w zbliżających parlamentarnych pewnie też się okaże Palikotem tych wyborów, a jak kto woli - to Lepperem, Tymińskim. Innymi słowy, ogniskuje głosy elektoratu który będzie się rzucał cyklicznie od skrajności w skrajność byle tylko nie zhańbić się jakimkolwiek kompromisem. Dobre jest w tym to, że za kilka lat ten trend się odwróci i poparcie mu ucieknie tak jak uciekło Palikotowi. Miejmy nadzieję, że podobnie jak Palikotowi, nie uda mu się nic zrealizować ze swojego programu.
Niektórzy muszą być chyba nieco oderwani od rzeczywistości, że nie wiedzą skąd ten Duda wypadł Zyskał popularność jeszcze za życia drugiego bliźniaka i w zasadzie pokazuje PiS z ludzką twarzą, a więc radziłbym się oswajać z jego widokiem
Zgadzam się po części z Palikotem, że te wybory i ich wyniki to święto konserwy. Ale posługując się prostymi narzędziami analitycznymi dochodzę do takiego wniosku, że wygrana Dudy jest mi w zasadzie na rękę. On w pałacu zmniejsza szansę na PiS w ławach rządowych. Prościej Platformie będzie Polaków przekonać do koabitacji i straszyć monopolem PiS-u niż załatwić sobie kolejną kadencję w Kancelarii Premiera przy wygranej sprzyjającego im Bronka. Bronek jest jednak ciut bardziej lubiany niż rząd PO i wybory parlamentarne będą dla peło jeszcze cięższe niż prezydenckie.
Żal mi lewicy. Daleko w pamięci mam Cimoszewicza, który zrezygnował z walki o fotel prezydenta w 2005, bo obraził się o plotki rozsiewane przez PO. Gdyby wtedy wygrał, żylibyśmy w innym kraju. A tak? Cwaniacki Miller i Palikot skupiony tylko na walce z krzyżem i dosrywaniu Kaczyńskiemu doprowadzili do tego, że lewicy może nie być w sejmie, a tacy jak ja mogą zacząć się bać o własne bezpieczeństwo i to nie ze względu na zagrożenie ze strony Rosji, lecz wewnętrznym ekstremizmem.
A wybór między Bronkiem a Dudą taki jak między dżumą a cholerą.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Po pierwsze, szkoda mi polskiej lewicy, która coraz bardziej popada w nicość Uważam, że Leszek Miller powinien zrezygnować z funkcji przewodniczącego SLD po tak spektakularnej porażce swojej kandydatki.
Przeraża mnie coraz bardziej perspektywa braku partii lewicowych w przyszłej kadencji parlamentu. Polsce potrzebna jest dzisiaj rewolucja obyczajowa, otwarcie na świat by mogła szybciej się rozwijać, a prawicowa konserwa wydaje się nie dostrzegać zmian w mentalności społeczeństwa oraz potrzeb różnych grup społecznych żyjących w naszym kraju.
Słuchałem wczoraj wystąpienia P. Kukiza i jestem nim trochę przerażony. Kandydat na prezydenta mówi: "przywrócimy Polskę Polakom"?! Przecież on jest jeszcze bardziej ksenofobiczny niż Jarosław ("Polskę zbaw") Kaczyński .
Wygrana A. Dudy w pierwszej turze to efekt zignorowania wyborów prezydenckich przez część elektoratu PO i lewicy oraz efekt głupoty ludzi, którzy uwierzyli w to, że prezydent może cofnąć reformę emerytalną.
Prezydent w tej kwestii nic nie może, bo prawo w Polsce uchwala sejm, a projekty ustaw powstają w rządzie.
W drugiej turze będę musiał oddać głos na Komorowskiego. Ale nie będzie to z mojej strony głos poparcia dla Bronka, lecz głos przeciwko Dudzie. Nie mogę dopuścić do powrotu pislamistów do władzy, bo grozi to powrotem do budowania IV RP.
Przeraża mnie coraz bardziej perspektywa braku partii lewicowych w przyszłej kadencji parlamentu. Polsce potrzebna jest dzisiaj rewolucja obyczajowa, otwarcie na świat by mogła szybciej się rozwijać, a prawicowa konserwa wydaje się nie dostrzegać zmian w mentalności społeczeństwa oraz potrzeb różnych grup społecznych żyjących w naszym kraju.
Słuchałem wczoraj wystąpienia P. Kukiza i jestem nim trochę przerażony. Kandydat na prezydenta mówi: "przywrócimy Polskę Polakom"?! Przecież on jest jeszcze bardziej ksenofobiczny niż Jarosław ("Polskę zbaw") Kaczyński .
Wygrana A. Dudy w pierwszej turze to efekt zignorowania wyborów prezydenckich przez część elektoratu PO i lewicy oraz efekt głupoty ludzi, którzy uwierzyli w to, że prezydent może cofnąć reformę emerytalną.
Prezydent w tej kwestii nic nie może, bo prawo w Polsce uchwala sejm, a projekty ustaw powstają w rządzie.
W drugiej turze będę musiał oddać głos na Komorowskiego. Ale nie będzie to z mojej strony głos poparcia dla Bronka, lecz głos przeciwko Dudzie. Nie mogę dopuścić do powrotu pislamistów do władzy, bo grozi to powrotem do budowania IV RP.
- KrzysiekF
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7480
- Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
- Ulubiony album: DOTYK
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Tybet
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Dobrze, że w wyborach nie wystartowała Maryla Rodowicz bo nie byłoby II tury
-
- The story so far
- Posty: 507
- Rejestracja: 07 sty 2006, 0:44
- Lokalizacja: daleko :)
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Trzeba będzie niestety pójść na wyboru i wybrać mniejsze zło - Komorowskiego. Dla mnie Duda = Kaczyński, nie wyobrażam sobie powrotu IV RP.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Nieprawda. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą, weto prezydenckie i może kierować ustawę bądź wybrane jej przepisy do TK. A już poza tym dysponuje szeregiem nieformalnych kanałów, jak to polityk.Michael pisze: Wygrana A. Dudy w pierwszej turze to efekt zignorowania wyborów prezydenckich przez część elektoratu PO i lewicy oraz efekt głupoty ludzi, którzy uwierzyli w to, że prezydent może cofnąć reformę emerytalną.
Prezydent w tej kwestii nic nie może, bo prawo w Polsce uchwala sejm, a projekty ustaw powstają w rządzie.
Ja tylko przypomnę, że Bronisław Komorowski w piątek w Czasie Decyzji stwierdził, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, że konstytucja zabrania mu podpisywania ustawy o związkach innych niż kobiety i mężczyzny. A jak #CIACH# chcą to niech sobie po notariuszach chodzą, bo Bronek dobrodusznie przypomniał, że tak też można Dla mnie to nie jest mniejsze zło, jeśli podobnie jak Duda ignoruje swobody obywatelskie
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
Wiem o tym, ale co z tego wynika? W zasadzie nic .MacLean pisze:Nieprawda. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą, weto prezydenckie i może kierować ustawę bądź wybrane jej przepisy do TK. A już poza tym dysponuje szeregiem nieformalnych kanałów, jak to polityk.
Pisałem o tym, że prezydent nie ma mocy cofnięcia ustawy emerytalnej, jeśli taki projekt nie trafi do jego podpisu. A to, czy projekt takiej ustawy znajdzie się w jego kancelarii, zależy od tego, czy zostanie uprzednio przegłosowany przez sejm i senat.
Owszem, prezydent może zawetować przegłosowaną przez sejm i senat ustawę, zgłosić ją do TK lub zaproponować swój projekt ustawy. Ale bez poparcia rządu i partii lub koalicji rządzącej, prezydent nic w tej kwestii nie może zrobić.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 11:58 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wybory prezydenckie 2015 - I tura.
No to niech do Ciebie dotrze, że absolutnie MOŻE.
Choćby drogą okrężną - inicjatywą ustawodawczą. Albo referendum, o którym mu się dzisiaj przypomniało ws. JOW-ów Bronek się nagle taki otwarty zrobił, że aż mam hiperglikemiczną womitację.
Poza tym przypominam Ci, że kadencja Bronka nie była obarczona koabitacją, że rządzą jego partyjni koledzy, którzy MAJĄ większość, zarówno w sejmie jak i senacie.
Wyborcy Kukiza może i prawa nie znają, ale wybór wyborców Bronka ergo Bronek wcale, bo ostatnio popisał się stwierdzeniem, że prezydent nie podpisuje ustawy budżetowej.
Choćby drogą okrężną - inicjatywą ustawodawczą. Albo referendum, o którym mu się dzisiaj przypomniało ws. JOW-ów Bronek się nagle taki otwarty zrobił, że aż mam hiperglikemiczną womitację.
Poza tym przypominam Ci, że kadencja Bronka nie była obarczona koabitacją, że rządzą jego partyjni koledzy, którzy MAJĄ większość, zarówno w sejmie jak i senacie.
Wyborcy Kukiza może i prawa nie znają, ale wybór wyborców Bronka ergo Bronek wcale, bo ostatnio popisał się stwierdzeniem, że prezydent nie podpisuje ustawy budżetowej.