Płock - 26 września 2015

[strzalka21]

Moim zdaniem to trasa pomimo niektorego belkotu to i tak sukces. Szczescie, ze chociaz ponad polowa dostepnego miejsca jest wypelniona ludkami. Podoba mi sie forma Edyty oczywiscie to nie ten glos o jakj ma chodzi ale na poziomie i slychac ze sie stara. Niestety czar pryska jezeli chodzi o cale otoczenie, scene i te wszystkie #CIACH# zwiazane z gra swiatel i synchronizacji z artystka. Edyta stoi na zwyklej scenie na ktora zarzucono lateksowa folie i swieca na nia leflektory. To wszystko powinno byc inaczej zaaranzowane, ma genialne piosenki,ktore same chwytaja za serce a otulenie ich grą swiatel uderzeniami perkusji przyprawialoby o zawal. Antruaz nie rozni sie niczym o koncertow discopolo. Ludzie musza miec te podniete przez bodzce swietlne, ktore w dzisiejszych czasach sa do zrobienia bez nadmiernego wysilku. Jeszcze wobrazam sobie Edyte gdy spiewa w piersceniu deszczu np. List,chetnie pojechalbym na taki koncert zobaczyc takie cuda poloczone z piekny glosem

[baker]

Ja pierdziu! Jak ja nie lubię marudzenia!

Dziękuję wszystkim za relacje! I do zobaczenia w Krakowie

[endeven]

@Baker, ale jak nie marudzić, jeśli Artysta z takim stażem z tyloma piosenkami, przebojami na swojej trasie jubileuszowej na bis śpiewa drugi raz piosenkę już wykonaną tego wieczoru???? Edyta nie jest debiutantka, która ma na koncie 1 płytę i nie ma co zaśpiewać na bis. No błagam... Gdzie jest ten szacunek i miłość wobec fanów? Tak się nie robi. To było nieeleganckie i uwłaczające zarówno artyście, jak i publiczności. Nikt nie każe na bis śpiewać TNJ, to mogło być cokolwiek innego. Wybór i możliwości są ogromne. Zabrakło tylko chęci i dobrej woli, by przygotować inny numer. Od 8 sierpnia było duuużo czasu, by mieć w zanadrzu na bis coś jeszcze. Sorry, jestem rozczarowany taką postawą. To jest poniżej pewnego poziomu jakości i profesjonalizmu.

[baker]

@Baker, ale jak nie marudzić, jeśli Artysta z takim stażem z tyloma piosenkami, przebojami na swojej trasie jubileuszowej na bis śpiewa drugi raz piosenkę już wykonaną tego wieczoru???? Edyta nie jest debiutantka, która ma na koncie 1 płytę i nie ma co zaśpiewać na bis. No błagam... Gdzie jest ten szacunek i miłość wobec fanów? Tak się nie robi. To było nieeleganckie i uwłaczające zarówno artyście, jak i publiczności. Nikt nie każe na bis śpiewać TNJ, to mogło być cokolwiek innego. Wybór i możliwości są ogromne. Zabrakło tylko chęci i dobrej woli, by przygotować inny numer. Od 8 sierpnia było duuużo czasu, by mieć w zanadrzu na bis coś jeszcze. Sorry, jestem rozczarowany taką postawą. To jest poniżej pewnego poziomu jakości i profesjonalizmu.

bardzo roztropnie mówisz, jak zresztą większość osób, która bierze udział w dyskusjach an tym forum. Roztropnie mówicie, a raczej... marudzicie.

Nie zrozum mnie źle, nie chcę nikogo urazić, nawet rozczula mnie, że akurat Ty odpowiedziałeś na mój post. Rozumiem też rozczarowanie i zawód, bo większość zarzutów ma sens. Tylko że w moim życiu muzyka służy rozrywce. Nie wyobrażam sobie, że spacerując po lesie narzekam, że go źle wykarczowali, że drzewa krzywe, że iglaste, że ludzie łażą, a grzyby rosną.

Dlatego idąc na jakikolwiek koncert cokolwiek by się działo, dobrze się bawię. Dla siebie i dzięki sobie. Bardzo polecam!

[rav33]

Bakerze, ale to Edyta twierdzi, że jest las jest piękny, profesjonalny i żyje tylko po to, aby w nim być. A tu się okazuje, że niektóre drzewa są połamane, dość mocno spróchniałe i zjedzone przez korniki. Edyta zaprasza do lasu/puszczy, a to miejsce okazuje się być tundrą z karłowatymi świerkami. Endeven nie pisał, że aż tak bardzo mu źle w tym lesie, ale ma zdecydowanie większe oczekiwania, również podsycane przez Edzie... I mam takie same

[baker]

Jasne, rozumiem przecież. Mam nadzieję, że Wasze oczekiwania zostaną kiedyś spełnione.
Ja tymczasem czuję przyjemność ze spaceru nawet wtedy, gdy drzewa w lesie bywają spróchniałe. I nie ma znaczenia, co mówi o nim Naczelnik Nadleśnictwa czy też Edyta.

No, dobra, młodzieży! Czas do roboty! Miłego dnia!

[endeven]

Ja też nie chcę, by mnie źle zrozumiano. Nie odmawiam, że i tak była cudowna atmosfera i wspaniała uczta dla publiczności, że muzyka i Edyta poniosła publiczność. Byłem w Kielcach. Uważam, że koncert był bardzo dobry, świetnie się bawiłem. Koncert dostarczył mi wielkiej przyjemności i wielu emocji i to zapadnie na długo w pamięci. Czepiam się odrobinę, mając świadomość, że niewiele trzeba, by poziom podnieść jeszcze wyżej, po prostu.

[baker]

Lubię Cię, kolego! Jeśli będziesz w Krakowie, napisz wcześniej - wypijemy brudzia!

[egfan]

Jestem tu nowy, więc witam wszystkich fanów Edyty. Byłem na cudownym koncercie w Kielcach. Niestety nie byłem w płocku( Jeżdżę na wózku inwalidzkim i ciężko mi podróżować poza Kielce) . Jetem bardzo ciekawy wykonań Obudźcie mnie i Hallelujah . Mam nadzieję, że ktoś będzie tak miły i udostępni je w całości .

[Monalisa]

Uważam że koncert był udany
Chciałam podkreślić też to że Edyta miała bardzo dobry humor i pozytywnie była nastawiona. Cały czas uśmiech.

[theshape]

Górniak wróciła na scenę! "Czuję osłabienie, ale dałam z siebie wszystko
http://www.se.pl/rozrywka/gwiazdy/tylko ... 89924.html

Ostatnie dni były dla Edyty Górniak wyjątkowo ciężkie, gwiazda w ciężkim stanie trafiła do szpitala i musiała przełożyć zeszłotygodniowy koncert w Płocku. W tę sobotę stanęła jednak na scenie i dała z siebie wszystko. "Jak myślicie, kto bardziej cieszy się z tego spotkania?" - pytała poruszona Górniak na początku swojego pełnego wzruszeń koncertu.

Wielka trasa koncertowa Edyty Górniak "Love 2 Love" rozpoczęła się na dobre. W sobotę w amfiteatrze w Płocku odbył się drugi koncert w ramach trasy. Występ był szczególny - miał się odbyć już tydzień temu, ale Górniak w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Po tygodniu dochodzenia do siebie stanęła na scenie pełna sił i zmobilizowana, by dać najlepszy koncert, jaki może.

- Dałam z siebie naprawdę wszystko, co miałam - powiedziała nam Edyta chwilę po zejściu ze sceny. - Koncert zaczęłam od podziękowań, bo wiadomo, że jak ktoś układa sobie plany wokół jakiejś daty, a potem data się zmienia, to nie zawsze może swoje plany przestawić. Pewnie niektórych osób zabrakło, dlatego podziękowałam bardzo tym, którzy starali się przełożyć te plany i jednak uczestniczyć w koncercie - zaznaczyła gwiazda.

Po wykonaniu hitu "Jestem kobietą", który rozpoczął koncert, Edyta przywitała się z publicznością ze łzami w oczach. W swoim krótkim przemówieniu zaznaczyła, że przez ostatnie dni i walkę o zdrowie w szpitalu, jeszcze bardziej doceniła życia i to, że może występować dla ludzi. Apelowała do fanów, by żyli pełnią życia, ponieważ nigdy nie wiedzą, kiedy może się ono skończyć. Łzy wzruszenia gwiazdy szybko zamieniły się w najszczerszą chęć do zabawy. Edyta była pełna energii, w świetnej formie wokalnej!

- Przez ten ostatni czas, kiedy mój organizm zaniemógł, myślałam tylko o tym spotkaniu i o tym, jak się wzmocnić, by stanąć jak najszybciej na nogi. Dzięki pomocy wszystkich współpracowników i dzięki dobrym lekarzom, na których trafiłam, i dobrym pielęgniarkom, i mojemu synkowi jakoś w miarę stanęłam na nogi. Czuję osłabienie, było kilka takich momentów, że zakręciło mi się w głowie i to pokazuje mi, że muszę jeszcze popracować nad kondycją. Muszę teraz być jak sportowiec – mówi nam Edyta.

- Była duża mobilizacja, bo rzeczywiście, czasem mam nadmiar pracy, trochę za dużo, niż jestem w stanie realizować, tak jakby chciała. Ale już przestanę narzekać na to. Z dwojga złego wolę pracować, niż leżeć i nie móc robić nic - podkreśliła gwiazda.

Gośćmi Edyty Górniak byli Monika Kuszyńska, z którą zaśpiewała balladę "Hallelujah" i Glaca, u boku którego diva dała popis swoich rockowych możliwości. Nie zabrakło największych hitów gwiazdy jak "Nie proszę o więcej", "List" czy najnowszych "Your high" i ostatniego singla "Oczyszczenie". Podczas koncertu mamie mocno kibicował 11-letni Allanek, który siedząc wśród publiczności zaczepiał mamę - niesłusznie, bo ta od razu spytała go, czy przeczytał już lekturę szkolną "W pustyni i w puszczy".

Po koncercie Edyta przez kilkadziesiąt minut rozdawała autografy i robiła sobie zdjęcia z fanami. Mimo osłabienia i chłodu nie pominęła absolutnie nikogo.

Następny koncert Górniak z trasy "Love 2 Love" odbędzie się 9 października w Poznaniu.

[Kopaneek]

Następny koncert Górniak z trasy "Love 2 Love" odbędzie się 9 października w Poznaniu.

Czyli Wrocław odwoła.

[frCarmel]

Następny koncert Górniak z trasy "Love 2 Love" odbędzie się 9 października w Poznaniu.
???

A Wrocław ???
Już raz miałem pecha z Gorzowem Wlkp.

[edikate]

Mozliwe ze odwola jako ze 02.10 bedzie we Wroclawiu na urodzinach Grey Music Club

[theshape]

Następny koncert Górniak z trasy "Love 2 Love" odbędzie się 9 października w Poznaniu.

Czyli Wrocław odwoła.

Ta, a Super Express to wywrozyl z kolorow teczy.