Czekamy na relacje.

myslę, że niepotrzebnie przesadzasz. 18 koncertów to pełnowartościowa trasa koncertowa.Steffie pisze:w jednym w jej nielicznych koncertów szumnie nazwanych trasa akustyczna
Może trasa, ale poza trasą wciąż tak mało koncertów, że fani muszą objeżdżać cały kraj, żeby posłuchać Edyty gdziekolwiek, a ta zamiast jęczeć powinna zabrać się za regularna działalność koncertowa, a nie dziwić się, że fani jeżdżą po całej Polsce, żeby jej posłuchać.endeven pisze: 18 koncertów to pełnowartościowa trasa koncertowa.
Bez przesady. Trasa była tak poprowadzona, że z każdego miejsca Polski można było łatwo dojechać przynajmniej na jeden koncert. Ja na upartego mogłem spokojnie wziąć udział w 5 koncertach bez organizowania wielkich i długich wypraw. Zgadzam się natomiast, że mimo wszystko oczekiwałoby się takich przedsięwzięć częściej.Może trasa, ale poza trasą wciąż tak mało koncertów, że fani muszą objeżdżać cały kraj, żeby posłuchać Edyty gdziekolwiek
Ja moglam wziac udzial w 10, ale to nie zmienia faktu, ze poza trasa, ktora upchnieto w okresie poltora miesaca, prawie w ogole nie ma normalnych, biletowanych koncertow Edyty, dlatego fani kupowali bilety na trase i jezdzili po Polsce, zeby moc pojsc na jakis normalny koncert Edyty. Dzialalnosc koncertowa Edyty jest po prostu slaba. Zmienic to moze tylko jedno - powrot do regularnych koncertow i wystepow dla publicznosci, ale nie wiem, co musialoby sie stac, zeby to nastapilo.niuto pisze:Bez przesady. Trasa była tak poprowadzona, że z każdego miejsca Polski można było łatwo dojechać przynajmniej na jeden koncert. Ja na upartego mogłem spokojnie wziąć udział w 5 koncertach bez organizowania wielkich i długich wypraw. Zgadzam się natomiast, że mimo wszystko oczekiwałoby się takich przedsięwzięć częściej.Może trasa, ale poza trasą wciąż tak mało koncertów, że fani muszą objeżdżać cały kraj, żeby posłuchać Edyty gdziekolwiek