Cały występ naprawdę na plus w porównaniu z wieloma wymęczonymi festiwalowymi wykonaniami z ostatnich lat, ale serio - znów nie nauczyła się tekstu i zapomniała go w OBU zwrotkach? Szkoda, że nie potrafi w takiej sytuacji poradzić sobie tak sprawnie, jak wymyślając na poczekaniu te brednie w wywiadach dla Faktu, Pudelka i innych "mediów".
Sweet Dreams zaśpiewne w punkt, dla mnie mogła by się powydzierać trochę, ale dla tych którzy mówią, że za bardzo kombinuję to wykonanie było świetne. Miała mega flow, brzmiała pięknie wręcz idealnie.
Po przesłuchaniu singla mam jedno wrażenie, chce jeszcze raz, a ta pomyłka dla mnie to nic, ja widzę co Edi przeżywa gdy przedstawia nowy utwór. Taka już jest, za to ją kocham, widać również, że jej się ten utwór bardzo podoba.
Remiks One And One, jest rzeczywiście oszczędny, ot taki sobie, mogłoby to być bardziej kolorowe.
Szkoda, że zapomniała tekstu i nawet tego nie ukrywała. Stres odbiera jej pamięć. Czekam na wersje studyjną bo póki co nie porwało. Czy Edyta ma zamiar nagrać z Gromeem płytę ??? Nowy producent ? Boże, uchowaj ! Do konca zycia bedzie nagrywała takie dyskotekowe ecie pecie ?
Gosia1423 pisze:Uważasz, że krytyka jej się nie należy?
doskonale wie, że zawaliła na całej linii. One and one przez to też jej nie poszło.
Mi po prostu jest przykro, ze 2 razy się potknęła przy premierze tego utworu ale jestem w stanie zrozumieć jej stres. Szkoda bo Ci co jej nie lubią będą teraz to wałkować tygodniami. A sama piosenka ma potencjał dlatego poczekam na wersje studyjna.
dobrze, że zaśpiewała 3 utwory bo przynajmniej jedno wykonanie zostanie mi w pamięci... Sweet Dreams dla mnie było bombowo... po takim wykonaniu spodziewałem się kolejnych petard a było lichutko
Singiel bardzo przyjemny, ja rozumiem jej stres przy pierwszym wykonaniu, więc te zapomniane wersy jakoś mnie nie rażą. Czekam bardzo na premierę radiową, w wersji studyjnej mogła bardziej popłynąć
One&One hm… mam mały niedosyt, zabrakło tu energii
Sweet Dreams czad! Ogień był, tylko troszkę mało się darła To jedyne ,,Ale''
Pierwsza piosenka super, wyglądała świetnie , premiera nie do końca udana, ale utwór lekki, łatwy i przyjemny, natomiast one^one ciężkie, trudne do słuchania. Faktycznie przykro, że nie można zapamiętać tekstu. Ogólnie wrażenie na plus. Perfekcjonizm kuleje bańka mydlana prze za bardzo nadmuchana.
"Sweet dreams" to piosenka Annie Lennox i w żadnym innym wykonaniu nie brzmi dobrze.
O "Królu" ciężko w tym momencie coś powiedzieć. Premiera na żywo jest dość ryzykowna. Na tę chwilę nie pamiętam, jak to zanucić, bo dzisiejsza wtopa trochę mnie rozproszyła.
Wokalnie "one&one" super, lubię te cygańskie zawodzenie, całkiem w tempie, ale aranżacja - rzeczywiście, zajechana.
Dzisiejszym królem jest dla mnie one&one.
Jeśli chodzi o mnie - Sweet Dreams ok, zbytnio nie przepadam za tym utworem, ale z wokalem Edyty przełknę. Król - jak dla mnie bardzo dobry kawałek, lepszy od Andromedy. Chcę wreszcie jakiś klip do singla. Niech to będzie profesjonalne a nie jakieś śmieszne lyric video...To zapominanie tekstu x raz z rzędu już się robi nudne i zaczyna naprawdę drażnić. Uważam ze to specjalnie, zachowanie pod publiczkę żeby jutro mieli o czym pisać: Górniak znowu zapomniała tekstu... Ileż można? W końcu to profesjonalistka, na takim etapie nie można sobie tak lecieć w jajo, niczym Zorro. Edyto, naucz się tekstu albo premierowo "śpiewaj" z playbacku. szkoda tak psuć premierę utworu. Przecież to istny strzał w stopę...
Dodano po 2 minutach 47 sekundach:
A co do One & One. To żaden remix, tylko jakieś Update version. Ale ok, niw narzekam bo było fajnie. Lepiej to niż znów Your High czy Teraz Tu...
Widzieliście Edi, jej twarz, może i jestem naiwny, ale ona tekst według mnie zna od A-Z, jednak tak na nią działa stres, emocje. Może sobie gadać o "njuu bejbi", ale jak przychodzi do śpiewania to jest EDYTA, ta która ma to coś w środku, to co często uszlachetnia, jednak czasami daje też takie bączki, przez które zapomina tekstu.