ray pisze:
A co do tego, że Edyta mówi właściwie to samo co rok temu, to tutaj ją rozumiem. Inne gwiazdy też latami powtarzają na koncertach te same teksty, te same żarty (np. Kayah).
Dodam od siebie, że widząc i słysząc to rok temu, to sobie pomyślałem: tyle gadania wszędzie od lat, że ona taka, owaka, głupia jak but, a na koncercie gadała nawet z sensem, pożartowała, nawet bywała urocza. Duże pozytywne zaskoczenie. A po roku okazuje się, że to nie tyle była ona, co scenariusz. I czar prysł...