Kalisz - 25 stycznia 2020

[michal.p]

Ktoś jest na koncercie i podzieli się wrażeniami?
Z live na insta słychać, że Edyta ciska górami jak szalona
Swoją drogą, na relacji Wieczorka widać kamerzystę. Czyżby diva szykowała niespodziankę?
Tak, wiem, marzenie ściętej głowy

[max28]

Kamera, bo na koncercie była ekipa DDTVN, z Jastrzębską na czele, wywiad we wtorek

W Kaliszu Edyta zaśpiewała To nie ja

[lordarek1]

]Kamera, bo na koncercie była ekipa DDTVN, z Jastrzębską na czele, wywiad we wtorek

Edyta powiedziałą że to kamery My Way

w pewnym momencie powiedziała do zespołu "a my co chłopaki? nagrywamy płytę"

[Fanka4]

Było super

[Arek86]

Cześć forumowicze kochani czy setlista wczoraj w Kaliszu była zmieniona? A może doszedł jakiś utwór na pożegnanie z tą trasą akustyczną?

[efka]

Setlista powtarzalna , ja po raz pierwszy usłyszałam I'll never love again oraz I will survive. Świetne wykonania. Edyta dostała maskotkę- ogromnego psa i Paweł Tomaszewski zaczął grać "Pieski małe dwa"- usłyszeliśmy też zaśpiewany fragmencik tego utworu.

Piękny koncert, chyba najmniej przegadany z tych, na ktòrych byłam (Rzeszòw, 2x Poznań i wczoraj Kalisz). Uwielbiam akustyczne aranżacje utworòw. Edyta wzruszona, uroczyście zamknęła trasę, dziękowała producentowi, ktòry pojawił się na scenie. Powiedziała, że Paweł jedzie na wakacje, a do reszty muzykòw z zespołu " a my nagrywamy płytę?" (???) Może czegoś się dowiemy z wywiadu z Agnieszką Jastrzębską, ktòry odbył się zaraz po występie.

Szkoda, że ta wspòłpraca kończy się bez zarejestrowania materiału. Wspaniałe wersje, genialnie muzycy, forma, cudny wokal. Dojrzałość głosu, a jednocześnie radość i lekkość śpiewania. Do tego piękne sale koncertowe. Dobrze, że istnieje Youtube oraz Instagram. Będzie co wspominać

[ray]

Cześć forumowicze kochani czy setlista wczoraj w Kaliszu była zmieniona? A może doszedł jakiś utwór na pożegnanie z tą trasą akustyczną?

Setlista wyglądała tak:
Perfect heart
I don't know what's on your mind
Szyby
Tylko Ty
If I give myself (up) to you / Malagenia / My way / How do you know
Kasztany
When you come back to me
I will survive
Jestem kobietą w wykonaniu gitarzysty
Kolorowy wiatr
I'll never love again
Nie proszę o więcej
bis:
To nie ja

Nie było Króla.

Oglądam właśnie na YouTube nagranie całego koncertu. Forma wokalna fenomenalna.

Przed Kolorowym wiatrem Edyta powiedziała, że dużo więcej widać z lotu ptaka niż z pozycji kreta.
Ona te słowa o ptaku i krecie powtarza już od ponad 10 lat - w listopadzie 2009, podczas ostatniego odcinka ostatniej edycji "Jak oni śpiewają?" powiedziała:

W moim życiu wiele się wydarzyło przez te trzy lata. Czas pokaże, czy na lepsze. Mam taką prośbę, abyśmy czasem patrzyli na życie z lotu ptaka, a nie kreta, bo wtedy wszystko lepiej wygląda.

W Kolorowym wietrze Edyta zapomniała tekstu, ale ładnie z tego wybrnęła.

Co ciekawe, w sobotę wieczorem w Kaliszu z koncertem akustycznym wystąpiła też Kasia Kowalska.
Edyta swój koncert akustyczny zagrała w Hali Widowiskowo-Sportowej, a Kasia swój koncert akustyczny zagrała w auli UAM. Trochę głupio wyszło - pewnie niejeden kaliszanin chciałby się wybrać na oba koncerty, a tak musiał wybierać.

[Nuklodem]

"I Will Survive" z tego koncertu wymiata totalnie 2 bisy
tak mnie naszła myśł, jakby na taką modłę Edi przerobiła "Jestem Kobietą", tak ostro jak tutaj właśnie
i dowaliła jak tam kilka razy F5 to byłby sztos.