Eurowizja 2021
- Steffie
- Impossible
- Posty: 1694
- Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
- Lokalizacja: Ziemia
-
- Niebo to my
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 gru 2004, 15:09
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Re: Eurowizja 2021
Orzech wybitny nigdy nie był, może przytaczał anegdotki, ale nigdy nie "czuł" tematu, polecam Youtube, nawet "12" dla Edyty go nie potrafiły ekscytowaćPawel pisze:Nie ma co płakać po Orzechu. Panowie normalnie zapowiadają, nie czuje się żadnego dyskomfortu oglądając.
Rafal też dał radę, wiadomo piosenka nie taka, ale wiochy nie było na tle ogólnie całej tej wiochy. W końcu pobierał lekcje u samej divy
A co do Rafała...
Oj była wiocha, te wodzirejskie wstawki, ta jego kondycja, a raczej jej brak, to bawienie się kamerą, gdy kabelek nie stykał, te oczko do publiczności i ten chórek, który sprawił, że gdy Rafałek witał się z Europą, to piosenka brzmiała tak samo gdy ją "śpiewał"...
Moim faworytem jest w tym roku Norwegia, fajna piosenka, godne przesłanie, ciekawa historia wykonawcy. No. 2 El Dibloooooooooooooo
-
- Whatever it takes
- Posty: 653
- Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Gone
- Lokalizacja: Warszawa/Londyn
Re: Eurowizja 2021
Te chórki były tak dobre, że w drugiej połowie zdyskredytowaly Rafała jako wokalistę haha
- Margaret
- The story so far
- Posty: 567
- Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: W-wa
Re: Eurowizja 2021
W tym roku oglądam Eurowizję, ponieważ jest dużo szumu o tegorocznej edycji.
Nie znałam wersji studyjnych i uznałam, że nie oceniam wcześniejszych prób, a tylko to co usłyszę w TV w czasie konkursu. Jako całość Eurowizję opiszę w osobny poście, dziś skupię się tylko na występie Rafała.
Od samego początku widać było, że praca kamer nie jest najlepsza. Choreografia nie została pokazana tak, aby przedstawić jej mocne strony. Augustin zatrzymał się chyba w 2010 roku, bo te same "kocie ruchy" przewijają się w występach naszej Divy. zajechało "myszką"
Piosenka sama w sobie była słaba, kompozycja też. Niestety Rafał nie udźwignął jej, co mnie dziwi ponieważ wdawało mi się, że on ma głos i potrafi śpiewać.
Jedno trzeba przyznać - był pomysł na piosenkę, na choreografię, na wizualizację, na wykonanie i całokształt, ale efekt końcowy nie zachwycił, co potwierdziło to, że nie przeszliśmy dalej.
Rafał poprawnie zaśpiewał tylko pierwszą zwrotkę, każdy kolejny element wypadał coraz gorzej. Niewiele się ruszał a i tak miał zadyszkę. Podczas drugiej zwrotki wiedział, że brakuje mu tchu to wolał "złapać" kontakt z publicznością niż śpiewać swoją piosenkę. To było smutne.
Szkoda mi Rafała. Mieliśmy potencjał, niestety poprzez niedopracowanie wokalu i pracy kamer wiele straciliśmy.
Sam wizerunek Rafała nie działał na naszą korzyść. Nie był ani "młody", ani "sexy", ani "gay friendly".
Podsumowując - gdyby był to koncert podczas "Wakacyjnej trasy Dwójki" uznałabym to za Mont Everest polskich możliwości, natomiast jak na konkurencję między innymi krajami to było to zrobione tandetnie i kiczowato.
Nie znałam wersji studyjnych i uznałam, że nie oceniam wcześniejszych prób, a tylko to co usłyszę w TV w czasie konkursu. Jako całość Eurowizję opiszę w osobny poście, dziś skupię się tylko na występie Rafała.
Od samego początku widać było, że praca kamer nie jest najlepsza. Choreografia nie została pokazana tak, aby przedstawić jej mocne strony. Augustin zatrzymał się chyba w 2010 roku, bo te same "kocie ruchy" przewijają się w występach naszej Divy. zajechało "myszką"
Piosenka sama w sobie była słaba, kompozycja też. Niestety Rafał nie udźwignął jej, co mnie dziwi ponieważ wdawało mi się, że on ma głos i potrafi śpiewać.
Jedno trzeba przyznać - był pomysł na piosenkę, na choreografię, na wizualizację, na wykonanie i całokształt, ale efekt końcowy nie zachwycił, co potwierdziło to, że nie przeszliśmy dalej.
Rafał poprawnie zaśpiewał tylko pierwszą zwrotkę, każdy kolejny element wypadał coraz gorzej. Niewiele się ruszał a i tak miał zadyszkę. Podczas drugiej zwrotki wiedział, że brakuje mu tchu to wolał "złapać" kontakt z publicznością niż śpiewać swoją piosenkę. To było smutne.
Szkoda mi Rafała. Mieliśmy potencjał, niestety poprzez niedopracowanie wokalu i pracy kamer wiele straciliśmy.
Sam wizerunek Rafała nie działał na naszą korzyść. Nie był ani "młody", ani "sexy", ani "gay friendly".
Podsumowując - gdyby był to koncert podczas "Wakacyjnej trasy Dwójki" uznałabym to za Mont Everest polskich możliwości, natomiast jak na konkurencję między innymi krajami to było to zrobione tandetnie i kiczowato.
- keraj
- Impossible
- Posty: 1584
- Rejestracja: 20 sty 2011, 10:45
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie Zapomnij
- Lokalizacja: Kraków
Re: Eurowizja 2021
Ballada i uczestnikpijej1 pisze:Szkoda tylko Estonii!
Najpiękniejsza ballada w tegorocznej Eurowizji!
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 390
- Rejestracja: 31 sie 2008, 0:16
- Ulubiony album: EG Live'99
- Ulubiona piosenka: No more drama
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Eurowizja 2021
A ja bardzo bym chciał by wreszcie wygrała Francja. Co roku mają ciekawe propozycje. Tegoroczny występ (można już zobaczyć na YT) jest taki minimalistyczny. Zero piórek, cekinów, fajerwerków ... tylko wokalistka i gra świateł. Piękne to.
Jak nie Francja to niech już będą Włochy lub Szwajcaria lub Rosja. To takie moje top 4.
Jak nie Francja to niech już będą Włochy lub Szwajcaria lub Rosja. To takie moje top 4.
- keraj
- Impossible
- Posty: 1584
- Rejestracja: 20 sty 2011, 10:45
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie Zapomnij
- Lokalizacja: Kraków
Re: Eurowizja 2021
To prawda tegoroczna Francja jest wyjątkowa na tle pozostałych uczestników.
Również chciałbym, aby wygrała Ona lub Szwajcaria ale obawiam się że po trofeum sięgną Włochy, a niestety nie rozumiem fenomenu tego utworu
Również chciałbym, aby wygrała Ona lub Szwajcaria ale obawiam się że po trofeum sięgną Włochy, a niestety nie rozumiem fenomenu tego utworu
- addar
- Moderator
- Posty: 5039
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Eurowizja 2021
Dla mnie francja jest własnie taka jak zawsze-francuska ta piosenka jest tak sztandarowa i sztampowa że aż nudna mimo że ładna, w teledysku ma nawet beret xd
- pijej1
- Lunatique
- Posty: 2754
- Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37
- Wojtuś
- Lunatique
- Posty: 2869
- Rejestracja: 04 lut 2008, 19:39
- Ulubiony album: E.K.G
- Ulubiona piosenka: Dotyk, Teraz Tu
- Lokalizacja: Bratnik
Re: Eurowizja 2021
Moimi faworytami była Belgia i Grecja ale niestety wygrały Włochy, które dla mnie powinny znaleźć się poza pierwszą 10.
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: Eurowizja 2021
Nie oglądałem I częsci, do obejrzenia mam. W II, tej z Rafałem, zaciekawiła mnie Albania.
Niektóre piosenki były tak niemiło zawyte, niemelodyjnie, ani do tanca ani do rozanca, że choć RB robił bokami, to polska propozycja moim zdaniem wypadła korzystnie. Patrzymy na to oczami rodzimych kompleksów - od tęsknoty za II miejscem Edyty* po niesnaski polityczne. Kibicowałem, by przeszedł, bo zawsze raczej popieram polskich uczestników.
Dziwi mnie, jak takie miniaturowe państewka jak Marino mogą brać udział, wiem że to jak piłka nożna itd., ale podpiąłbym wszystkie takie kropeczki na mapie pod większe panstwa, żeby były reprezentacje bardziej narodów a nie form politycznych.
Włosi zabawni, może nawet cute i wokalista totalnie młody Wisniewski jakby się reinkarnował z ziemi polskiej do włoskiej.
* tak obiektywnie rzecz biorąc, zawsze mnie zastanawiało, czy to własciwie jest taki wielki sukces, jak go nadyma się w mediach od blisko 30lat
Niektóre piosenki były tak niemiło zawyte, niemelodyjnie, ani do tanca ani do rozanca, że choć RB robił bokami, to polska propozycja moim zdaniem wypadła korzystnie. Patrzymy na to oczami rodzimych kompleksów - od tęsknoty za II miejscem Edyty* po niesnaski polityczne. Kibicowałem, by przeszedł, bo zawsze raczej popieram polskich uczestników.
Dziwi mnie, jak takie miniaturowe państewka jak Marino mogą brać udział, wiem że to jak piłka nożna itd., ale podpiąłbym wszystkie takie kropeczki na mapie pod większe panstwa, żeby były reprezentacje bardziej narodów a nie form politycznych.
Włosi zabawni, może nawet cute i wokalista totalnie młody Wisniewski jakby się reinkarnował z ziemi polskiej do włoskiej.
* tak obiektywnie rzecz biorąc, zawsze mnie zastanawiało, czy to własciwie jest taki wielki sukces, jak go nadyma się w mediach od blisko 30lat
- Margaret
- The story so far
- Posty: 567
- Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: W-wa
Re: Eurowizja 2021
Generalnie finał był artystycznie dużą formą inspiracji:
Włochy - Młody Wiśniewski,
Albania - J.Lo,
Portugalia - odchudzona Aretha Franklin,
Serbia - The Pussycat Dolls,
Grecja- młodziutka Britney Spears z lepszym wokalem,
Hiszpania - Enrique Iglesias,
Niemcy - kopia hitu Cleo "Za krokiem krok",
Azerbejdżan - Ariana Grande,
San Marino - Ike & Tina Turner,
poza tym:
Australia - Sinéad O'Connor,
tak więc tak
Włochy - Młody Wiśniewski,
Albania - J.Lo,
Portugalia - odchudzona Aretha Franklin,
Serbia - The Pussycat Dolls,
Grecja- młodziutka Britney Spears z lepszym wokalem,
Hiszpania - Enrique Iglesias,
Niemcy - kopia hitu Cleo "Za krokiem krok",
Azerbejdżan - Ariana Grande,
San Marino - Ike & Tina Turner,
poza tym:
Australia - Sinéad O'Connor,
tak więc tak
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7368
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Eurowizja 2021
Podobala mi się zwycięska piosenka. Podobala mi się wczoraj najbardziej. Francja, jak napisał addar, wydała mi się sztampowa. Kopia Edith Piaff. Szwajcaria ładnie, ale to nie moja wrażliwość. Urzekła mnie oryginalność Islandii i Ukrainy, przekaz Rosji, energia dziewczyn z Serbii.
Eurowizja wyraźnie odchodzi od powielanych tanecznych numerów, szuka odmienności. Liczy się pomysł na siebie, przecieranie szlaków, a nie wbijanie się w schemat. U nas wciąż się tego nie rozumie. Jedziemy z tym, co na pewno spodoba się Europie, choć slyszala to setki razy. Zero ryzyka, zero odwagi. Jesteśmy nudni.
Eurowizja wyraźnie odchodzi od powielanych tanecznych numerów, szuka odmienności. Liczy się pomysł na siebie, przecieranie szlaków, a nie wbijanie się w schemat. U nas wciąż się tego nie rozumie. Jedziemy z tym, co na pewno spodoba się Europie, choć slyszala to setki razy. Zero ryzyka, zero odwagi. Jesteśmy nudni.
- wodawodnista
- Linger
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 sty 2016, 14:48
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: TRecorder/Mind Control
- Lokalizacja: Kraków
Re: Eurowizja 2021
Eurowizja jest poniżej mojego smaku, aby się nią interesować, ale ten wokalista zwycięskiego zespołu (ten co "ćpał" w green roomie) bardzo smaczny
Ciekawe jest to, że akurat wygrała taka kapela pseudo rockowa. Ale patrząc na timing to rzeczywiście może to już czas na powrót do mody na poprocka po szale na latynoskie brzmienia. Raz na ileś lat moda musi wrócić, już dawno Tokio Hotel, Avril, Ashlee Simpson czy jakieś inne pseudo emo nie miało byctwa w biznesie, ciekawe czy 2022 to będzie powrót do takiej mody
Przejrzałem tak z 15 występów różnych Państw i na końcu Polskę. Polska miała chyba jedną z najsłabszych piosenek, straszny wstyd. To wyglądało jak eurowizyjna propozycja jakiegoś jeszcze biedniejszego kraju sprzed 15 lat. Nie wiem, jedyną szansą dla Polski jest albo jakaś nietuzinkowa kolorowa artystka, która może kiedyś się pojawi albo jakiś przystojny wokalista, który po prostu zaśpiewa z gitarą bez akompaniamentu disco polo. Jak będziemy szli taką drogą albo już niemodnych wielkich głosów i pomapatycznych ballad to nigdy nie będzie szans. No, ale. Umówmy się, że Polsce nie zależy na wygranej - ludzie tam jeżdzą tylko aby mieć darmowe promo dla siebie. Nie wierzę, że komukolwiek zależy jadąc z takim gniotem jaki zaprezentował Rafał. Edyta chociaż się starała i jej team w 94 - piosenka była mocno przemyślana. Wszystko było przemyślane. Okradli ją z wygranej, ale w pamięci ludzi i tak wygrała.
Idealny komciak na występ Rafała:
Żądny Przygód
5 dni temu
cały czas miałem wrażenie, że oglądam wrzuony na yt występ z mam talent i na koniec wojewódzki każe im wypierdalać
W ogóle to jak Ela Zapendowska mówi starzy ludzie do piachu, kto bierze 39 latka na reprezentanta.
Ciekawe jest to, że akurat wygrała taka kapela pseudo rockowa. Ale patrząc na timing to rzeczywiście może to już czas na powrót do mody na poprocka po szale na latynoskie brzmienia. Raz na ileś lat moda musi wrócić, już dawno Tokio Hotel, Avril, Ashlee Simpson czy jakieś inne pseudo emo nie miało byctwa w biznesie, ciekawe czy 2022 to będzie powrót do takiej mody
Przejrzałem tak z 15 występów różnych Państw i na końcu Polskę. Polska miała chyba jedną z najsłabszych piosenek, straszny wstyd. To wyglądało jak eurowizyjna propozycja jakiegoś jeszcze biedniejszego kraju sprzed 15 lat. Nie wiem, jedyną szansą dla Polski jest albo jakaś nietuzinkowa kolorowa artystka, która może kiedyś się pojawi albo jakiś przystojny wokalista, który po prostu zaśpiewa z gitarą bez akompaniamentu disco polo. Jak będziemy szli taką drogą albo już niemodnych wielkich głosów i pomapatycznych ballad to nigdy nie będzie szans. No, ale. Umówmy się, że Polsce nie zależy na wygranej - ludzie tam jeżdzą tylko aby mieć darmowe promo dla siebie. Nie wierzę, że komukolwiek zależy jadąc z takim gniotem jaki zaprezentował Rafał. Edyta chociaż się starała i jej team w 94 - piosenka była mocno przemyślana. Wszystko było przemyślane. Okradli ją z wygranej, ale w pamięci ludzi i tak wygrała.
Idealny komciak na występ Rafała:
Żądny Przygód
5 dni temu
cały czas miałem wrażenie, że oglądam wrzuony na yt występ z mam talent i na koniec wojewódzki każe im wypierdalać
W ogóle to jak Ela Zapendowska mówi starzy ludzie do piachu, kto bierze 39 latka na reprezentanta.
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland