Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
- casica
- Whatever it takes
- Posty: 733
- Rejestracja: 28 paź 2009, 13:09
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: NwI,CBTL,HOYH,Litania
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Dziwny był to koncert, miałam w pewnym momencie wrazeżenie, że zaraz wyskoczą serpentyny. Zabrakło tutaj jakiejś powagi. Zupełnie inaczej wyglądał ten dla Zbigniewa Wodeckiego. Wykonanie inne od Bartosiewicz, Edytowe, chociaż nie do końca rozumiem przemowy w trakcie i angielskie wstawki.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Przecież to jasne. Przemowa była dla słuchaczy Akademii Przebudzenia, a anglojęzyczne wstawki dla fanów z zagranicycasica pisze:chociaż nie do końca rozumiem przemowy w trakcie i angielskie wstawki.

- betka
- The story so far
- Posty: 559
- Rejestracja: 10 gru 2004, 19:57
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: OnTheRun/KolorowyWiatr
- Lokalizacja: wrocław
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Kupicha chyba nienajgorzej zaśpiewał, Grzeszczak ciekawie ale nie bezbłędnie, chciałabym posłuchać tej aranżacji w wersji doskonałej....
Edyta pięknie zaczęła. Gdyby w tej wersji pociągnęła cały występ to byłby creme de la creme. A tak dostaliśmy kaszankę. (Również podejrzewam, że zagadała bo zapomniała tekstu). "We will always love you" to już kompletnie żenujące.
Edyta pięknie zaczęła. Gdyby w tej wersji pociągnęła cały występ to byłby creme de la creme. A tak dostaliśmy kaszankę. (Również podejrzewam, że zagadała bo zapomniała tekstu). "We will always love you" to już kompletnie żenujące.
-
- Sit down
- Posty: 57
- Rejestracja: 30 paź 2020, 18:44
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow on
- Lokalizacja: POLSKA
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
[quote="casica"]Dziwny był to koncert, miałam w pewnym momencie wrazeżenie, że zaraz wyskoczą serpentyny. Zabrakło tutaj jakiejś powagi. zgadzam sie w 100%. Po co te cekiny u kobiet?
Az chce sie zanucić " kolorowe jarmarki".....
Zastanawiam sie, czy skończyła się era GUSTU i teraz prym wiodą guściki?
Czy TVP nie ma utalentowanych stylistów?
Czy dla oglądających TVP styliści maja tylko cekiny, pióra itp?
Czy szlachetna prostota w dzisiejszych czasach to dno?
Stylizacja Kasi Stankiewicz tez niczego sobie.... Niby modern, ale ten top pod marynarką....
Czy już zawsze będzie zle.....?
Ludzie.......
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
[quote="betka"]Kupicha chyba nienajgorzej zaśpiewał, Grzeszczak ciekawie ale nie bezbłędnie, chciałabym posłuchać tej aranżacji w wersji doskonałej....
Edyta pięknie zaczęła. Gdyby w tej wersji pociągnęła cały występ to byłby creme de la creme. A tak dostaliśmy kaszankę. (Również podejrzewam, że zagadała bo zapomniała tekstu). "We will always love you" to już kompletnie żenujące
Zgadzam sie w 100%
Az chce sie zanucić " kolorowe jarmarki".....
Zastanawiam sie, czy skończyła się era GUSTU i teraz prym wiodą guściki?
Czy TVP nie ma utalentowanych stylistów?
Czy dla oglądających TVP styliści maja tylko cekiny, pióra itp?
Czy szlachetna prostota w dzisiejszych czasach to dno?
Stylizacja Kasi Stankiewicz tez niczego sobie.... Niby modern, ale ten top pod marynarką....
Czy już zawsze będzie zle.....?
Ludzie.......
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
[quote="betka"]Kupicha chyba nienajgorzej zaśpiewał, Grzeszczak ciekawie ale nie bezbłędnie, chciałabym posłuchać tej aranżacji w wersji doskonałej....
Edyta pięknie zaczęła. Gdyby w tej wersji pociągnęła cały występ to byłby creme de la creme. A tak dostaliśmy kaszankę. (Również podejrzewam, że zagadała bo zapomniała tekstu). "We will always love you" to już kompletnie żenujące
Zgadzam sie w 100%
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 382
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Poznań
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Początek wokalnie bardzo przyjemny, ale niestety im dalej w las, tym gorzej. Nieznajomość tekstu, teatralne szlochy i kuriozalne zapełnianie czasu pustosłowiem i wymyślonymi przyśpiewkami godnymi dziecka z klas 1-3.
Końcowa przemowa też raczej groteskowa i bardzo mało empatyczna biorąc pod uwagę sytuację na świece, w której ludzie żegnają się z bliskimi zdecydowanie przedwcześnie, więc pogodzenie się ze śmiercią osoby zbliżającej się do 80-tki obarczonej od lat wieloma chorobami nie jest, przy całym współczuciu dla rodziny Krzysztofa, jakimś wybitnym heroizmem.
Końcowa przemowa też raczej groteskowa i bardzo mało empatyczna biorąc pod uwagę sytuację na świece, w której ludzie żegnają się z bliskimi zdecydowanie przedwcześnie, więc pogodzenie się ze śmiercią osoby zbliżającej się do 80-tki obarczonej od lat wieloma chorobami nie jest, przy całym współczuciu dla rodziny Krzysztofa, jakimś wybitnym heroizmem.
-
- The story so far
- Posty: 512
- Rejestracja: 27 sie 2011, 23:31
- Ulubiony album: następny
- Ulubiona piosenka: Obudźcie mnie
- Lokalizacja: PL
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Nie chce oceniać występu jako takiego, ale 2 rzeczy ode mnie:
- piosenkarz jako zawód wymaga profesjonalizmu. Jeśli nie podobasz emocjonalnie nie występuj.czy lekarz ma się splakac i przerwać operację ratując życie? Profesjonalizm...
- skoro płace Ci za pracę to szanuj i wykonaj ja dobrze. Takim.szacunkiem.u piosenkarza jest nauczenie się słów, zrobienie tego wszystkimi możliwymi metodami, a nie olanie
- piosenkarz jako zawód wymaga profesjonalizmu. Jeśli nie podobasz emocjonalnie nie występuj.czy lekarz ma się splakac i przerwać operację ratując życie? Profesjonalizm...
- skoro płace Ci za pracę to szanuj i wykonaj ja dobrze. Takim.szacunkiem.u piosenkarza jest nauczenie się słów, zrobienie tego wszystkimi możliwymi metodami, a nie olanie
-
- Make it happen
- Posty: 115
- Rejestracja: 13 paź 2015, 14:27
- Lokalizacja: Północ
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Umówioną sumę podzielić na liczbę wersów i płacić za każdy zaśpiewany. Dobra motywacja by była. 

- Steffie
- Impossible
- Posty: 1880
- Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
- Lokalizacja: Ziemia
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Przecież Krzysztof Krawczyk znał angielski, bo mieszkał w Stanach tak jak Edyta, wiec na pewno zrozumiał gdzieś tam na górze, że Edyta będzie go kochać."We will always love you" to już kompletnie żenujące
Zgadzam sie w 100%

Jeśli chodzi o zapominanie tekstu, to niestety ten problem będzie się nasilać z wiekiem.
Ja bym nie tragizowała. I tak 99% procent ludzi nie slucha Edyty dla tekstu tylko wokalu.

-
- Hope for us
- Posty: 48
- Rejestracja: 29 lis 2018, 16:02
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Linger, ,Szyby
- Lokalizacja: Bytom
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Napiszę ogólnikowo, wokal dobry, wygląd super, aranż muzyczny dziwny, przemowa niepotrzebna, wstawki angielskie przekreśliły ten występ
-
- Sit down
- Posty: 57
- Rejestracja: 30 paź 2020, 18:44
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow on
- Lokalizacja: POLSKA
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Wypowiedz Edyty Bartosiewicz dot. interpretacji: https://www.o2.pl/film/nie-zjawila-sie- ... 881438176a".
Jak zwykle - klasa.
Jak zwykle - klasa.
- wodawodnista
- Linger
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 sty 2016, 14:48
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: TRecorder/Mind Control
- Lokalizacja: Kraków
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Obejrzałem tylko występ Edyty, więc nie oceniam całego koncertu, ale...
Edyta wyglądała obłędnie, ale bardziej w kategorii występu na kolejnym festiwalu niż w występie typu tribute... Ale patrząc na scenę to chyba właśnie taki był zamiar producencki, mało to wygląda na tribute.
Wokalnie super, bo to niewymagająca piosenka (zaznaczam, że jedna z moich ulubionych w ogóle polskich piosenek.................), ale za to niestety kompletnie interpretacyjnie poległa. To piosenka idealna dla osoby z niskim, "zakurzonym" wokalem typu piwsko przy barze i tak powinna być śpiewana. Tutaj by się sprawdziła oryginalna Edyta B albo Ania Dąbrowska. Ale Bartosiewicz stroni od TVP, więc to już były zagrania polityczne dlaczego wzięto Górniak. Edyta zrobiła z tego jakieś głupkowate highfashion glamour. Wstawki angielskie porażka. Pomimo tego, że moim zdaniem interpretacja jest bardzo zła to SAM WYSTĘP był ok. Generalnie to wybrano/wybrała sobie zły utwór co akurat w jej przypadku zdarza się nagminnie często. Gdyby jeszcze tak dowaliła na konkrecie wokalem, ale to było takie blurry bardzo brak przestrzeni..
Bardzo też mi się nie podobało to zwrócenie się do żony Krawczyka. Edyta to manipulatorka i nie wierzę w te jej "spersonalizowane" do kogoś wyznania. Ona zawsze tak robi, aby doczepić w występie jakiś zalążek sztucznego przywiązania. Tak robią psychopaci.
Eh. Edyta w 2021 roku kojarzy mi się tylko z takimi występami, coverami i byciem jurorką. Kompletnie już przepadł w mojej pamięci jej repertuar czy jakieś inne osiągnięcia z przeszłości.
Edyta wyglądała obłędnie, ale bardziej w kategorii występu na kolejnym festiwalu niż w występie typu tribute... Ale patrząc na scenę to chyba właśnie taki był zamiar producencki, mało to wygląda na tribute.
Wokalnie super, bo to niewymagająca piosenka (zaznaczam, że jedna z moich ulubionych w ogóle polskich piosenek.................), ale za to niestety kompletnie interpretacyjnie poległa. To piosenka idealna dla osoby z niskim, "zakurzonym" wokalem typu piwsko przy barze i tak powinna być śpiewana. Tutaj by się sprawdziła oryginalna Edyta B albo Ania Dąbrowska. Ale Bartosiewicz stroni od TVP, więc to już były zagrania polityczne dlaczego wzięto Górniak. Edyta zrobiła z tego jakieś głupkowate highfashion glamour. Wstawki angielskie porażka. Pomimo tego, że moim zdaniem interpretacja jest bardzo zła to SAM WYSTĘP był ok. Generalnie to wybrano/wybrała sobie zły utwór co akurat w jej przypadku zdarza się nagminnie często. Gdyby jeszcze tak dowaliła na konkrecie wokalem, ale to było takie blurry bardzo brak przestrzeni..
Bardzo też mi się nie podobało to zwrócenie się do żony Krawczyka. Edyta to manipulatorka i nie wierzę w te jej "spersonalizowane" do kogoś wyznania. Ona zawsze tak robi, aby doczepić w występie jakiś zalążek sztucznego przywiązania. Tak robią psychopaci.
Eh. Edyta w 2021 roku kojarzy mi się tylko z takimi występami, coverami i byciem jurorką. Kompletnie już przepadł w mojej pamięci jej repertuar czy jakieś inne osiągnięcia z przeszłości.
-
- Sit down
- Posty: 57
- Rejestracja: 30 paź 2020, 18:44
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow on
- Lokalizacja: POLSKA
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Kosmala.....? Czyżby?wodawodnista pisze: Bardzo też mi się nie podobało to zwrócenie się do żony Krawczyka. Edyta to manipulatorka i nie wierzę w te jej "spersonalizowane" do kogoś wyznania. Ona zawsze tak robi, aby doczepić w występie jakiś zalążek sztucznego przywiązania. Tak robią psychopaci.
- Steffie
- Impossible
- Posty: 1880
- Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
- Lokalizacja: Ziemia
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Dobrze Bartosiewicz napisała - każdy ma prawo wykonywać piosenkę tak, jak czuje. Im więcej słucham tego wykonu Edyty, tym bardziej mi się podoba. A że były wstawki, no coż, widocznie w swoim odczuciu chciała go jakoś publicznie pożegnać. Natomiast wokalnie mi się bardzo podobało, wokaliza wspaniała. 

- wodawodnista
- Linger
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 sty 2016, 14:48
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: TRecorder/Mind Control
- Lokalizacja: Kraków
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Wszystko można bo czemu nie, ale czy to dobre jest to druga sprawa. Nie ma wokalistki, która zaśpiewa lepiej IWALY Whitney od niej samej nawet gdyby miała większy talent a i tak można i próbują. Więc. Moim zdaniem Edyta nie pokazała po prostu w tym występie klasy - nikt nie kazał jej odśpiewywać drugiej Edyty, bo nie o to chodzi, ale ona po prostu zniszczyła całą tą piosenkę. Z nastrojowej melancholii tej piosenki zrobiła melodramat teatralny i to kiepski.
Mam nadzieję, że na pośmiertnym tribute Edyty przerobią jej Litanie na jakieś disco polo po ukraińsku.
Mam nadzieję, że na pośmiertnym tribute Edyty przerobią jej Litanie na jakieś disco polo po ukraińsku.
-
- The story so far
- Posty: 512
- Rejestracja: 27 sie 2011, 23:31
- Ulubiony album: następny
- Ulubiona piosenka: Obudźcie mnie
- Lokalizacja: PL
Re: Koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka
Czy ktoś wie czy Edyta wyszła na koniec na scenę ze wszystkimi artystami występującymi tego dnia?