Edyta Górniak forum dyskusyjne

Aż dziwne, że nie ma tu jeszcze tego tematu.

Dziś Diva wraz z Allanem występuje na Sylwestrze w Zakopanem.
Z relacji TVP i artykułów dowiadujemy się, że zaśpiewa:

- I follow rivers, Sweet dreams, Last Christmas w wersji karnawałowej, I wanna dance with somebody.

Sama poinformowała, że ma dwa wyjścia i dwie kreacje.

Szampańskiej zabawy!

Oczywiście same covery jakby nie miała swoich piosenek. Wiem, że to sylwester i piosenki muszą być raczej taneczne i znane więc mogła by zaśpiewać 2 covery i 2 swoje np Impossible, Jak najdalej, król, your High czy andromeda. Ma kilka znanych tanecznych piosenek.

Wojtuś pisze: ↑31 gru 2022, 14:35 Oczywiście same covery jakby nie miała swoich piosenek. Wiem, że to sylwester i piosenki muszą być raczej taneczne i znane więc mogła by zaśpiewać 2 covery i 2 swoje np Impossible, Jak najdalej, król, your High czy andromeda. Ma kilka znanych tanecznych piosenek.

Rzygam wszystkimi wymienionymi przez ciebie piosenkami z repertuaru Edyty, może z wyjątkiem „Króla” i „Andromedy”. Śpiewała je dziesiątki razy, przy każdej okazji. Już wole covery. Btw. skąd info o „last Christmas”?

Love2Love 1990-2016 pisze: ↑31 gru 2022, 15:23 Btw. skąd info o „last Christmas”?

z Faktu:
https://www.fakt.pl/hobby/seriale/edyta ... ie/dglq8d0

To było straszne...

Nie aż tak straszne, bo był playback (E-Syno też prerecorded), więc przynajmniej obyło się bez tego charakterystycznego skrzeczenia, które ostatnio towarzyszy Edycie podczas występów na żywo. Stylówy fajne, bardzo na plus w porównaniu do kiczu z lat ubiegłych i ogólnie bardzo przyjemny, energetyczny występ, mimo że z playbacku.
Swoją drogą Beata, sporo starsza od Edki, brzmiała na Polsacie jak za starych dobrych lat - bo pewnie rzuciła alko. Może Edyta też powinna to i owo rzucić?

Margaret pisze: ↑31 gru 2022, 14:12 Aż dziwne, że nie ma tu jeszcze tego tematu.

Dziś Diva wraz z Allanem występuje na Sylwestrze w Zakopanem.
Z relacji TVP i artykułów dowiadujemy się, że zaśpiewa:

- I follow rivers, Sweet dreams, Last Christmas w wersji karnawałowej, I wanna dance with somebody.

Sama poinformowała, że ma dwa wyjścia i dwie kreacje.

Szampańskiej zabawy!

Jest tutaj:

viewtopic.php?p=417519#p417519

Oba występy są tutaj:

pierwsze wyjście:
- https://www.youtube.com/watch?v=pmrK3sRiaBo

drugie wyjście:
- https://www.youtube.com/watch?v=-xnYZvb7Fec

stylówki zakrywające niedoskonałości i dające swobodę - dobry pomysł. Zachowano równowagę we wszystkim.
Allan leciał z playbacku, ale wydaje mi się, że Diva śpiewała na żywo, choć mogę się mylić

Przecież to było fajne, w konwencji. Gdzie ta straszność. Nie znoszę medleyow ale po Sylwka niespodziewalem się niczego. Dobrze że był pół playback bo pozwolił się on Edycie bawić .Allan fryz tradza

Witam w nowym roku. Nie było aż takiej tragedii jaka kreujecie. (No dobra co do fryzury się zgodzę jakby dopiero wyszła z łóżka) Edi wypowiadała się że repertuar sylwestrowy proponuje reżyser imprezy więc nie zwalajmy wszystko na divę. Moja rodzina ogólnie nie przepada za Edyta a widząc wczorajszy występ odebrali go pozytywnie

Sylwester to Sylwester. Nie musi być ambitnie, raczej przyjemnie dla oka i pod publikę. Mnie akurat fryzura się spodobała, kreacje już mniej. Taki strój narciarski trochę. Półplayback też można przeżyć, ogólnie na plus. Spodziewałem się duetu z Allanem ale w zupełnie innej formie. Myślałem, że zaśpiewają w duecie. A tu Allan jako DJ, mistrz ceremonii

Czesc, Happy New Year.
Mnie sie bardzo podobalo- w koncu tanecznie, radosnie. Edyta tanczyla, byla usmiechnieta szczerze i super oddasala miejsce synowi. Last Christmas czad. Fajnie, ze swoj Lime. W kazdym razie w porownaniu do wczesniejszych Sylwestrow w koncu piosenki byly skoczne a i Edyta sie ruszala:)
Chyba naprawde sie ulozyla, co zreszta widac po tym, ze porozmawialy z Justyna - wg relacji na Fb. Brawo:)

Dla mnie również było ok...
Edyta wyluzowana, dobrze się bawiła, dobrze wyglądała, fajny wybór piosenek. Trochę przykrótkie te wersje, nawet jak na medley. Zwłaszcza "Who run the world" chciałoby się usłyszeć więcej
Allan jako dj też dał radę. Tylko ten image... No ale to już czepialstwo.

Szczęśliwego! Oby nie był taki zły jak zapowiadają.

Dla mnie (nie wiem, nie znam się) święta umierają dokładnie 26 grudnia - w ostatni dzień. Po co to Last Christmas? Nie czaję kompletnie bazy. Gdyby jeszcze była jakaś totalna zaspa śniegowa to może dla klimatu, ale pada/padało tyle co kot napłakał... Ja tam bym wolał "Waiting For Tonight" od J.Lo z jakimiś zielonymi laserami - to akurat dobra piosenka na sylwestra.

Moim zdaniem Polscy "artyści" bardzo stoją w miejscu jeśli chodzi o te Sylwestry. Naprawdę można zrobić coś więcej w dzisiejszych czasach poza tańcem i różańcem. Występ Dody z Polsatu to też jakaś katastrofa. Naprawdę jest na świecie tyle motywów, inspiracji, kolorów i naprawdę da się nawet bez budżetu.

Jeżeli chodzi o covery to moim zdaniem to jest okropny wstyd. Nawet gdyby zaśpiewała Króla, ale jakiegoś fajnie zremixowanego na świeżo to byłoby milion razy lepiej.

Występ z #CIACH#, pomysł z #CIACH#, wykonanie ok.

Tak swoją drogą to ona wybiera ekstremalnie dziwne piosenki jako covery. Jest tyle pięknych ballad a ona zawsze musi brać I'll Never Love Again albo Whitney. Tak jakby nie znała nic innego. Covery mają sens jeszcze kiedy bierze się największe hity danego roku - jako takie podusmowanie. I to JAKIŚ sens

Dlaczego by po prostu nie wziąć kilku jej najbardziej słynnych dance piosenek: Jak Najdalej, Consequences, Impossible i do każdego zaprosić jakiegoś rapera, który by coś nawijał w połowie i przedstawić to w takich fajnych zremixowanych wersjach? Albo wziąć coś kompletnie innego jak np When U Come Back To Me i zrobić z tego totalny dance remix w kompletnej przearanżacji? Taka Madonna całe życie koncertuje, ale nikt tam nie idzie aby słuchać Like A Virgin po raz milionowy więc zawsze jest jakoś to zremixowane aby brzmiało świeżo na nowo, albo wplecione w inną piosenkę. Możliwości JEST ZYLION. Myślałem, że Doda zrobi jakaś klubową petardę a tu Dżaga po prostu tak o bez żadnej nawet koncpecji. Ja rozumiem, że to Sylwester i ludzie chcą szlagierów, ale dla mnie by to było uwłaczające po tylu latach jako dla artysty.

Drugie wyjście było straszne. Allan już nie mogl sie gorzej kryć z plejem. Wybór piosenek kompletnie od czapy.

i cofam to z J.lo jednak bo było On the Floor - cofam, bo jednak głos tu ma najmniejsze znaczenie. Nie było to nawet w ułamku tak dobre jak najgorsze wystąpienie Jennifer z tą piosenką. No coż. Nie każdy może być performerem. Jednak może i dobrze zrobiła. Bez show i skillsów tanecznych piosenki dance są porażką.

Bardzo, bardzo dobry sylwester. W końcu po latach jakiś dobry performance. Look dobry, świezy. Taki swobodny. Dobrze wyglądała też na twarzy. Świetnie się bawiła. Dobra energia. Głosowo też ok.

Najbardziej podobał mi się fragment "Lime".