A jutro ok 14:15 rozpocznie się ogłoszanie nominacji do Oscarów. Zobaczymy.
Dodano po 16 godzinach 35 minutach 16 sekundach:
J Lo bez nominacji do Oscara
Jennifer Lopez
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
- Gosia1423
- Moderator
- Posty: 1206
- Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jennifer Lopez
Te nagrody są tendencyjne... Nie mówię, że powinna dostać od razu Oscara, ale nominację jak najbardziej...
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jennifer Lopez
Właśnie Oscary różnie mają, albo są tendencyjne, albo jest sporo zaskoczeń. Ja nie widziałem Hustlers, wiec nie oceniam. Nie widziałęm też wszystkich ról drugpolanowych nominowanych więc... trudno sie wypowiedzieć.
-
- Hope for us
- Posty: 33
- Rejestracja: 22 maja 2019, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Kasztany
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jennifer Lopez
A ja się z decyzją Akademii zgadzam. Lubię Jennifer i gratuluję jej wszystkich wyróżnień, zwłaszcza że następnej tak głośnej roli w jej wykonaniu już pewnie nie będzie. Oglądałem "Ślicznotki", film średni, natomiast JLo rzeczywiście się postarała, ze wszystkich jej ról jakie widziałem (a według Filmwebu było ich 10) ta była najlepsza. Mimo wszystko to nie poziom oscarowy. Laura Dern, mimo że zagrała identycznie jak w "Big Little Lies", zasłużyła na nominację znacznie bardziej, a pozostałych nominowanych ról jeszcze nie widziałem.
-
- Niebo to my
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 gru 2004, 15:09
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Re: Jennifer Lopez
Ja jestem bardzo niemiło zaskoczony brakiem nominacji dla Jennifer Lopez. I bardzo miło zaskoczony zdobyciem nominacji przez twórców Bożego ciała. Jennifer podzieliła los Cameron Diaz i jej kreacji w Vanilla Sky. Obie zachwyciły niemalże wszystkich poza członkami Amerykańskiej Akademii Filmowej. To musi być bardzo smutny dla niej wieczór.
- Gosia1423
- Moderator
- Posty: 1206
- Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jennifer Lopez
Było to, czego można się było spodziewać. Mega rozpierducha na scenie! Maksymalnie wykorzystany czas, cały czas coś się działo. No i jako fan jestem mega usytasy, że na końcu był wspólny wykon
Shakira & JLo's FULL Pepsi Super Bowl LIV Halftime Show
https://youtu.be/pILCn6VO_RU
Muszę to obejrzeć raz jeszcze!
Shakira & JLo's FULL Pepsi Super Bowl LIV Halftime Show
https://youtu.be/pILCn6VO_RU
Muszę to obejrzeć raz jeszcze!
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
- Gosia1423
- Moderator
- Posty: 1206
- Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jennifer Lopez
Z ciekawostek:
1. Na Super Bowl Show był polski akcent. Wśród tancerzy J.Lo znaleźli się Mariusz Maniek Kotarski oraz Klaudia Antos (była uczestniczką polskiego You Can Dance).
2. Podczas show Shakira zaprezentowała folkowy taniec kolumbijski zwany "champeta".
3. Gościnny występ zaliczyła córka Jennifer, Emme. Młoda jak dorośnie, to podbije świat.
4. Jennifer wykorzystała elementy pole dance'u, którego musiała się nauczyć do roli w filmie "Ślicznotki".
1. Na Super Bowl Show był polski akcent. Wśród tancerzy J.Lo znaleźli się Mariusz Maniek Kotarski oraz Klaudia Antos (była uczestniczką polskiego You Can Dance).
2. Podczas show Shakira zaprezentowała folkowy taniec kolumbijski zwany "champeta".
3. Gościnny występ zaliczyła córka Jennifer, Emme. Młoda jak dorośnie, to podbije świat.
4. Jennifer wykorzystała elementy pole dance'u, którego musiała się nauczyć do roli w filmie "Ślicznotki".
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 383
- Rejestracja: 24 lis 2016, 19:30
- Ulubiony album: My
- Ulubiona piosenka: Nie zapomnij nas
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Jennifer Lopez
Jak lubię Jennifer tak ten cały występ po prostu poprawny... Mega wyćwiczony, wyuczony głos Jennifer wiadomo poprawny. Nie widzę zachwytu nad tym. Tyle
Że połączenie z Shakira i córka Lopez można uznać za coś ciekawego nic poza tym. Cała ta Ameryka jest nadmuchana jak balon tyle, że mają większą kasę na robienie tego Show i tych wszystkich fajerwerków przez to myślą, że są krajem numer 1 na Świecie. Dziwny kraj, i ich artyści jak również nie rozumiem zachwytu nad tą całą Billie Eilish i jej nagrodami Grammy za piosenki o dolach, śmierci i depresji w tym wieku. Taylor Swift również pobija rekordy za rekordami na świecie a kompletnie nie kumam jej fenomenu raptem 2 single ok nic poza tym. Gdzie gwiazdy w stylu Whitney.. Jackson... Czy nawet w latach 90 Britney pełna uroku, prawdy i naturalności. Gdzieś to wszystko się pogubilo a teraz liczy się zysk, wielkie show i multum wokalistów w stylu Swift, Bieber, Gomez. Tragedia.
Że połączenie z Shakira i córka Lopez można uznać za coś ciekawego nic poza tym. Cała ta Ameryka jest nadmuchana jak balon tyle, że mają większą kasę na robienie tego Show i tych wszystkich fajerwerków przez to myślą, że są krajem numer 1 na Świecie. Dziwny kraj, i ich artyści jak również nie rozumiem zachwytu nad tą całą Billie Eilish i jej nagrodami Grammy za piosenki o dolach, śmierci i depresji w tym wieku. Taylor Swift również pobija rekordy za rekordami na świecie a kompletnie nie kumam jej fenomenu raptem 2 single ok nic poza tym. Gdzie gwiazdy w stylu Whitney.. Jackson... Czy nawet w latach 90 Britney pełna uroku, prawdy i naturalności. Gdzieś to wszystko się pogubilo a teraz liczy się zysk, wielkie show i multum wokalistów w stylu Swift, Bieber, Gomez. Tragedia.
-
- Niebo to my
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 gru 2004, 15:09
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Re: Jennifer Lopez
Britney to końcówka lat 90, jej szczyt to raczej początek lat 2000-nych. Promocja na dziewictwie, biust rosnący z miesiąca na miesiąc o kilka rozmiarów, lansowanie na lolitkę od niemalże początku solowej kariery, wszechobecny playback, trochę mi się to kłuci ze słowami pełna uroku, prawdy i naturalności Do ciebie jej hity przemawiały gdy byłaś młoda, do obecnych młodych przemawiają hity Taylor. Z tym, że tak druga sama współtworzy swoje hitowe albumy, a na topie jest bez przerwy od grubo ponad dekady. I to bez towarzystwa skandalów alkoholowych, narkotykowych i załamań nerwowych. W świecie show-biznesu ewenement. Wspomniani Michael, Whitney czy Britney tak nie potrafili. I nie, nie jestem jej fanem, nie mam żadnej płyty, na playliście w telefonie mam nagraną raptem jedna piosenkę, ale sukces doceniam. I to że nie zgłupiała od nadmiaru sławy i pieniędzy.
A występ Lopez oceniam jako świetny i w moim mniemaniu lepszy od Shakiry pod każdym względem. A zacznę od tego, iż nie potrafię pozbyć się wrażenia, że Jennifer śpiewała na żywo, a koleżanka poleciała z taśmy... Jedynie co mi się nie podobało, to wypinanie tego tyłka do kamery. Trochę ryzykowne w purytańskiej Ameryce. Z drugiej strony, to kiedy ma szaleć jak nie teraz? Forma idealna. Jak na 50-latkę wręcz nieprawdopodobna
A występ Lopez oceniam jako świetny i w moim mniemaniu lepszy od Shakiry pod każdym względem. A zacznę od tego, iż nie potrafię pozbyć się wrażenia, że Jennifer śpiewała na żywo, a koleżanka poleciała z taśmy... Jedynie co mi się nie podobało, to wypinanie tego tyłka do kamery. Trochę ryzykowne w purytańskiej Ameryce. Z drugiej strony, to kiedy ma szaleć jak nie teraz? Forma idealna. Jak na 50-latkę wręcz nieprawdopodobna
- Gosia1423
- Moderator
- Posty: 1206
- Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jennifer Lopez
Nie sądziłam, że "mega wyćwiczony (występ)" może być minusem
To był collab Shakiry i Jennifer. Jedna i druga miała po tyle samo czasu na prezentację. Choć każda zachowała swój styl, cały występ był spójny. Wykonały te utwory, o które prosili fani. Wspólne zakończenie, to kolejny ukłon w stronę fanów.
Występ przemyślany co do sekundy, bo nie oszukujmy się, Super Bowl, to impreza przynosząca miliony.
Zaskoczeniem była aranżacja "Let's Get Loud". Jennifer wykonywała ją tyle razy, a tu proszę, dało się coś jeszcze innego.
Moments Before My Halftime performance
https://youtu.be/U1AxGkIGctw
Jennifer oglądająca występ Shakiry
https://youtu.be/-KCuGncfip8
To był collab Shakiry i Jennifer. Jedna i druga miała po tyle samo czasu na prezentację. Choć każda zachowała swój styl, cały występ był spójny. Wykonały te utwory, o które prosili fani. Wspólne zakończenie, to kolejny ukłon w stronę fanów.
Występ przemyślany co do sekundy, bo nie oszukujmy się, Super Bowl, to impreza przynosząca miliony.
Zaskoczeniem była aranżacja "Let's Get Loud". Jennifer wykonywała ją tyle razy, a tu proszę, dało się coś jeszcze innego.
Moments Before My Halftime performance
https://youtu.be/U1AxGkIGctw
Jennifer oglądająca występ Shakiry
https://youtu.be/-KCuGncfip8
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7368
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Jennifer Lopez
W sumie większość występu mnie znudziła, ale od chwili, gdy pojawiła się córka,poczułem tę moc, a moje zimne, nieczule serce nagle zaczęło bić mocniej.
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jennifer Lopez
J.Lo i Shakira dały niesamowite show. Ile tu było tańca... Występ był świetny, ale zgadzam się, że Jennifer wypadła lepiej. I też miałem wrażenie, że ona śpiewała na żywo, a Shakira - z playbacku...
Super, że obie wykonały dużo starych przebojów (kocham Waiting for tonight, Whenever, wherever i She wolf), ale wolałbym, by jednak wszystkich kawałków było trochę mniej. 14 piosenek w zaledwie 14 minut to już przesada - śpiewanie tak małych fragmentów hitów psuje efekt.
Jennifer, podobnie jak Edyta, od kilku lat "oddaje ludziom muzykę, tylko nie w formie albumu". Ostatnią płytę wydała w czerwcu 2014, a potem wypuściła 14 singli (tak przynajmniej podaje ciocia Wikipedia).
Gosiu, wiesz może, czy w tym roku Jennifer ma już w planie wydać nowy album?
Płytę "A.K.A." uważam za okropną. Za to bardzo lubię Ain't your mama i chętnie usłyszałbym J.Lo właśnie w tego typu piosenkach.
Aż się nie chce wierzyć, że Jennifer skończyła już 50 lat. Ona wygląda fenomenalnie, obłędnie.
Ostatnio Sandra Kubicka zachwycała się wyglądem Justyny Steczkowskiej i powiedziała, że Justyna to jest polska Jennifer Lopez. I coś w tym jest, mimo że oczywiście mają zupełnie inne typy urody.
Super, że obie wykonały dużo starych przebojów (kocham Waiting for tonight, Whenever, wherever i She wolf), ale wolałbym, by jednak wszystkich kawałków było trochę mniej. 14 piosenek w zaledwie 14 minut to już przesada - śpiewanie tak małych fragmentów hitów psuje efekt.
Ja też nie, ale może Angie29 chodziło o to, że ten występ był aż tak profesjonalnie przygotowany, że przez to wręcz mechaniczny.Gosia1423 pisze:Nie sądziłam, że "mega wyćwiczony (występ)" może być minusem
Jennifer, podobnie jak Edyta, od kilku lat "oddaje ludziom muzykę, tylko nie w formie albumu". Ostatnią płytę wydała w czerwcu 2014, a potem wypuściła 14 singli (tak przynajmniej podaje ciocia Wikipedia).
Gosiu, wiesz może, czy w tym roku Jennifer ma już w planie wydać nowy album?
Płytę "A.K.A." uważam za okropną. Za to bardzo lubię Ain't your mama i chętnie usłyszałbym J.Lo właśnie w tego typu piosenkach.
Aż się nie chce wierzyć, że Jennifer skończyła już 50 lat. Ona wygląda fenomenalnie, obłędnie.
Ostatnio Sandra Kubicka zachwycała się wyglądem Justyny Steczkowskiej i powiedziała, że Justyna to jest polska Jennifer Lopez. I coś w tym jest, mimo że oczywiście mają zupełnie inne typy urody.
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7368
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam