Edyta w trafficu i Radiu Kolor

[homerowa]

Dzieki Pezet za zdanie... Fajnie że się tu pojawiłeś i fajnie przeczytać Twoje dłuugie odczucia. Widać ze są prawdziwe i chyba jesteś fajny człowiek

[Madzia]

Ja sie zgadzam co do beznadziejnej organizacji tego spotkania w trafficu, a szczególnie zgnieciony tłum ludzi czekających na autografy. Gdzie ochroniarze???? Bo to oni powinni ustawić kolejkę pojedynczo, bo po to oni są. Wszystko szło by szybciej.
Magda

[homerowa]

Niestety po rozmowie ochroniarzem stweirdziłam że jest on tylko tu po to by stać. On powiedział że to nie od niego zależy forma tego spotkania. on tu tylko pilnuje.
No tak ale czego?

[B@r]

Co do organizacji autografowania to zgoda - fatalnie zorganizowane...

[Estratos]

Ale z autografami tak jest zawsze. Podchodza ludzie i prosza o autografy dla calej rodziny wliczajac w to ciotki i wujkow, pol kuzynostwa i dwie babcie. Nawet jak sie ich poprosi o ustawienie sie kolejce t o i tak sie pchaja do przodu. I nie dotyczy to 'zwyklych' ludzi, ale takze fanow.

[mancia]

A ja mam niesmiała propozycję skoro jest nas troche na forum i takj dyskutujemy to może na czacie się spotkać, podkreslam niesmiało podpowiadam

[Estratos]

czat bedzie w piatek

Ale nikt nie broni Wam sie spotkac teraz

Trzeba bedzie Alka wypytac o szczegoly projektu "Boutique" i o jego wywiady z Natalie Portman, Bradem Pittem, itp. chyba sie nie zanudzimy

[Pezet]

Dzieki Pezet za zdanie... Fajnie że się tu pojawiłeś i fajnie przeczytać Twoje dłuugie odczucia. Widać ze są prawdziwe i chyba jesteś fajny człowiek

to Wy jesteście fajnie i zakręceni ostro

szczerze mówiąc, to myślałem, że suchej nitki na mnie nie zostawicie po tym, jak moje zdanie "trochę" się rózniło od Waszego. a tu taka miła niespodzianka
a do homerowej osobiście - mogłaś mnie zauważyć. to chyba Ty robiłaś zdjęcia cyfrówką ze schodów (nie mam niestety czasu, żeby czytaś wszystko zidentyfikować wszystkich - trza pracować)

[Estratos]

Pezet, bo my ludzie myslacy jestesmy i nie boimy sie krytyki Zwlaszcza jezeli jest kulturalna i konstruktywna.

[Pezet]

Ale z autografami tak jest zawsze. Podchodza ludzie i prosza o autografy dla calej rodziny wliczajac w to ciotki i wujkow, pol kuzynostwa i dwie babcie. Nawet jak sie ich poprosi o ustawienie sie kolejce t o i tak sie pchaja do przodu. I nie dotyczy to 'zwyklych' ludzi, ale takze fanow.

pozwolę się nie zgodzić kolejny raz )
wszystko da się dobrze zorganizować, trzeba też dobrej woli organizatorów oraz osób czekających na autografy.
także w trafficu wszystko można świetnie zorganizować - w zeszłym roku byłem na premierze nowej płyty Marillion. nikt się nie pchał, ludzie spokojnie stali w kolejce, rownież mieli ze sobą różne rzeczy do podpisu, robili sobie zdjęcia. organizacja była wzorowa

[Estratos]

Ale z autografami tak jest zawsze. Podchodza ludzie i prosza o autografy dla calej rodziny wliczajac w to ciotki i wujkow, pol kuzynostwa i dwie babcie. Nawet jak sie ich poprosi o ustawienie sie kolejce t o i tak sie pchaja do przodu. I nie dotyczy to 'zwyklych' ludzi, ale takze fanow.

pozwolę się nie zgodzić kolejny raz )
wszystko da się dobrze zorganizować, trzeba też dobrej woli organizatorów oraz osób czekających na autografy.
także w trafficu wszystko można świetnie zorganizować - w zeszłym roku byłem na premierze nowej płyty Marillion. nikt się nie pchał, ludzie spokojnie stali w kolejce, rownież mieli ze sobą różne rzeczy do podpisu, robili sobie zdjęcia. organizacja była wzorowa

No mozna ludziom nakazac stac gesiego. Ale kosztem przyjaznej atmosfery, bo nikt nie lubi byc poganianym przez ochroniarza. To zalezy w bardzo duzym stopniu od ludzi, ktorzy w tych kolejkach stoja. Bo trzeba pamietac, ze podpisywanie plyt to nie jest okazja do pogaduszek z gwiazda, bo oprocz nas sa jeszcze inne osoby.

[monia80]

Ale z autografami tak jest zawsze. Podchodza ludzie i prosza o autografy dla calej rodziny wliczajac w to ciotki i wujkow, pol kuzynostwa i dwie babcie. Nawet jak sie ich poprosi o ustawienie sie kolejce t o i tak sie pchaja do przodu. I nie dotyczy to 'zwyklych' ludzi, ale takze fanow.

pozwolę się nie zgodzić kolejny raz )
wszystko da się dobrze zorganizować, trzeba też dobrej woli organizatorów oraz osób czekających na autografy.
także w trafficu wszystko można świetnie zorganizować - w zeszłym roku byłem na premierze nowej płyty Marillion. nikt się nie pchał, ludzie spokojnie stali w kolejce, rownież mieli ze sobą różne rzeczy do podpisu, robili sobie zdjęcia. organizacja była wzorowa

wiesz to byl Marillion a teraz byla EDyta Gorniak ja szczerze ze swojego przykadu powiem ,ze mi trudno stac cichutko grzeczniutko jak widze doslownie pare metrow przed saba Edytke naprawde trudno wtedy o opanowanie ja zwykle w takich sytuacjach trace poczucie rzeczywistosc ,bo jestem tak podekstcytowana i nie wiem czy jakis ochroniarz by pomogl wtedy

Pamietam w Debicy doslownie uciekalm przez plot taka dziura ,bo widzialam ,ze Edzia tam rozmawia z fanami a mnie nie chcieli po wielu wielu blaganiach puscic juz nie moglam wytrzymac i lecialam jak szalona dwoch ochroniarzy za mna biegli i dopadli mnie tuz tuz jak juz bylam przed Edzia szrapneli mnie za plecak mnie juz wtedy nic nie obchodzilo ,bo oko w oko widzialam Edusie i pamietam jak Ona wtedy krzyknela lekko zdenerwowana - zostawice ja prosze -przekochana Byla i Jest

[Estratos]

Moniu80, Pezet wlasnie dostal przyklad na fanatyczna fanke Edyty

[vanity]

Pezet, bo my ludzie myslacy jestesmy i nie boimy sie krytyki Zwlaszcza jezeli jest kulturalna i konstruktywna.

dodam: tym bardziej nie od wielkiego fana. dziękuję za opinię!

[Pezet]

No mozna ludziom nakazac stac gesiego. Ale kosztem przyjaznej atmosfery, bo nikt nie lubi byc poganianym przez ochroniarza.

nakazów i ponagleń nie było. wszystko samo ułożyło się ładnie. dlatego byłem zdziwiony, że teraz tak kiepsko to wyszło

[ Dodano: 2005-05-18, 16:29 ]

wiesz to byl Marillion a teraz byla EDyta Gorniak ja szczerze ze swojego przykadu powiem ,ze mi trudno stac cichutko grzeczniutko jak widze doslownie pare metrow przed saba Edytke.....

chyba mnie uważasz za chłodnego niewzruszonego zgrzybialca
porównywanie nie ma sensu. marillion też ma swoich zagorzałych zwolenników zapaleńców, także w Polsce, zapewniam
jako przykład wyobraź sobie jakiegoś ludka, który po koncercie w Hali Wisły w Krakowie przedostaje się na tyły hali, bo podpytał ochroniarza i wie, że tam będą czekały samochody na muzyków. no i oczywiscie udaje mu się z nimi spotkać, pogadać, zdobyc autografy i zrobić foty. no, to byłem ja 17 maja 2004 (wow, prawie równy rok temu )

wszystko tak naprawdę zależy w dużej mierze od nas, jak się zachowamy, czy możemy stanąć spokojnie w kolejce i poczekać zamiast pchać się bezcelowo (bo na tych schodach osoby na drugim stopniu od góry to już i tak nic nie widziały)