25.06.05 WARSZAWA - WIANKI

Informacje o koncertach i Wasze opinie na ich temat.
FRYMIK
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 775
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:32
Lokalizacja: z...

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: FRYMIK »

Mariusz pisze:Frymik, a może nie było wszystkiego ponieważ TVP dostała pozwolenie na nagranie tylko ograniczonej ilości materiału ? Nie pomyślałaś o tym ?
Dobrze wiesz, że nie o nagranie dla telewizji mi chodziło. Ja mówiłam o samym koncercie... Kończmy ten temat, bo ja tego publicznie nie powiem, chciałam tylko zaznaczyc, zeby wszyscy nie wierzyli w to, co napisane jest odgórnie i tyle. Przepraszam jeżeli zrobiłam zamieszanie.

[ Dodano: 2005-06-27, 20:23 ]
Zouzy pisze:My piszemy z naszego punktu widzenia, niczego nikomu nie wmawaimy :wink: ale fakt- poza "Jestem kobietą" piosenki były raczej szerszej publiczności (która bawi się na tego typu masowych imprezach) nie znane :| Wyszło jak wyszło. Mimo tego zołzy oceniają wczorajszy wieczór na duży + :grin: nawet występy Rysia i Pudelsów :wink: (że o nocy nie wspomnę :lol: )

Do następnego razu generalnie! Jak już wpomniałyśmy nie takie Zouzy straszne jak je (Joko) malują :lol: Naprawdę chciały się zapoznać, ale do tego niestety trzeba chęci z obu stron... :roll: dziwnie sie poczulysmy. takie...przytłoczone (dosłownie i w przenośni) i niechciane? :roll: . a to sie Zouzom często nie zdarza...żeby nie powiedziec, że sie nie zdarza...szkoda i tyle
A myslałam, że tylko ja sie tak czułam... Widocznie mamy podobne odczucia co do traktowania, spojrzeń itp...
GrzegorzK
Sit down
Sit down
Posty: 93
Rejestracja: 15 kwie 2005, 18:18
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: Miles and Miles away
Lokalizacja: Madryt

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: GrzegorzK »

Witam wszystkich Forumowiczów! :grin:
Bylem na koncercie i chcialbym wyrazic swoje zdanie. Nie chce nikogo urazic i jesli bym cos takiego napisal to niechcacy! (Pisze to bo przeczytalem przed chwila wszystkie wypowiedzi wczesniejsze na temat koncertu WIANKI).
Koncert ogolnie bardzo mi sie podobal ale szczerze mowiac nie jestem obiektywny bo uwielbiam Edi. :grin:
Marudzimy troszku, ze Edi zaspiewala nieodpowiednie piosenki na tego typu koncert. Mam propozycje. Zaproponujmy liste kilku utworow, ktore spodobaja sie nie tylko nam ale rowniez ludziom, ktorzy na codzien nie sluchaja EDYTY. Moze Edi uwzgledni to przy wyborze repertuaru.
Ja proponuje piosenke ''Nie bylo''.
Bardzo lubie te piosenke a co najwazniejsze podoba sie rowniez niefanom. Tylko ze do tej piosenki potrzebny jest wokal meski wiec z tym trzeba by bylo cos zrobic... (ja niezle spiwam - hihihihi). :lol:
Najwazniejsze zeby byly piosenki szybkie, ktorych w Edi repertuarze nie brakuje (jak najdalej; jestem kobieta; one and one; Powinny rowniez byc piosenki wolniejsze ale nie bardzo wolne : Linger, No more drama.
Bardzo dobrze bylyby przyjete cover'y czyli znane juz ludziom piosenki a Edytka potrafi zawsze upiekszyc i dac swojego ducha do starszych piosenek.
Nie uwazam ze Edi nie powinna wystepowac na koncertach masowych bo tylko w ten sposob moze przekonac do siebie tych od hymnu (stalem niedaleko nich i bylo mi bardzo przykro - nadal sie ludze ze Edi tego nie slyszala). Spiewajac na takich koncertach moze pokazac ze warto czasem odewac sie od swiata jaki nas otacza i przezyc cos wewnatrznie.
Ciesze sie bardzo ze Edytka bedzie teraz duzo wystepowac. Za kazdym razem czuje sie wyjatkowo po koncercie. Mam tylko nadzieje, ze EDi bedzie miala sile by przetrwac trudne momenty i nie zniecheci sie. DAMY JEJ TE SILE... :D

A przyszlosc jest nasza... :D :D :D
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: Estratos »

Tak troche od strony kuchni:

Edyta ma swiadomosc tego, ze sa ludzie, wsrod ktorych wzbudza agresje. Nie przejmuje sie takimi komentarzami, jakie padaly podczas koncertu, bo wie, ze to frustraci. Kazdy artysta wystepujacy na imprezach masowych ma swiadomosc tego, ze nie wszystkim sie spodoba. Edyta tez ;-) Podobno byla zadowolona z koncertu. Zasmucilo ja jedynie to, ze nie mogla zaspiewac wszystkich przygotowanych utworow. A takze to, ze TVP3 to nagrywalo, bez ich zgody. ;-)

A co do wypowiedzi GrzegorzaK. Hmm, fajny pomysl z ta lista utworow :P Szkoda, ze Edyta nie ma juz chorku, bo tak na koncertach spiewala np. "Dumke", ktora ludzie b. lubia. No, ale Edyta jest artystka i sie zmienia, wiec nie mozemy oczekiwac od niej ciagle tego samego materialu. Zanudzilaby sie na smierc i znienawidzilaby nawet najpiekniejsze swoje piosenki :P
marlena
Perła
Perła
Posty: 1041
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Coming Back To Love
Lokalizacja: warszawa

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: marlena »

FRYMIK pisze:
[ Dodano: 2005-06-27, 20:23 ]
Zouzy pisze:
Do następnego razu generalnie! Jak już wpomniałyśmy nie takie Zouzy straszne jak je (Joko) malują :lol: Naprawdę chciały się zapoznać, ale do tego niestety trzeba chęci z obu stron... :roll: dziwnie sie poczulysmy. takie...przytłoczone (dosłownie i w przenośni) i niechciane? :roll: . a to sie Zouzom często nie zdarza...żeby nie powiedziec, że sie nie zdarza...szkoda i tyle
FRYMIK pisze: A myslałam, że tylko ja sie tak czułam... Widocznie mamy podobne odczucia co do traktowania, spojrzeń itp...
a może Wy tak przestaniecie w końcu narzekać i same wykonacie ten pierwszy krok!
ja nie znałam z forum nikogo i jak zaczełam sie udzielać na nim ponad rok temu to też "zazdrosciła" ze fani sie już tak dobrze znaja nie tylko na froum ale również poza nim ! na koncercie w sali kongresowej byłam sama i nadal patrzyłam jak forumowicze sie swietnie razem bawią! co mnie zachęciło do tego zeby ich poznać lepiej a nie do pisaia ze sie dziwnie patrzą i nie witaja mnie z otwartymi ramionami!
w ostatnim czasie a mianowicie od spotkania w trafficu miałam przyjemnośc pozna niektóre osby, potem było spotaknie w empiku i miałam kolejna okazje zeby z kimś pogadać! wiec nic dziwnego ze tym razem na koncercie nie czułam sie osamotniona po bez problemu i oporów mogłam do nich podejśc i się swietnie bawić. ponad to inni forumowicze równiez do nas podchodzili i dzieki temu poznałam kolejne osoby ( np Homerową czy Marcinka)

a po za tym to o ile pamietam w empiku na schodach do nas podeszłaś ale tylko powiedziałas ze jestes z forum, a na forum jako Frymik i poszłaś nie zapytałaś sie nic nas i nawet nie dałas nam szansy zapytania sie Ciebie o coś? i uważasz ze to był ten zaje.......... odwazny krok!????? a my Cie olaliśmy i się dziwnie patrzyliśmy? Ja z toba Frymik nawet rozmawiałam (długo) w Empiku ale jak widzę sam nie wiele pamiętasz.....??????
oczekujecie od nas nie wiadomo czego.... a z waszej strony nic! skoro byłyscie na koncercie i nas widziałyscie to czemu żadna z Was do nas nie podeszła??????? inni jakoś nie mieli z tym problemów - nawet takie osoby które z forum nie są a kojarzyły nas poprostu ze spotkań!

oki koniec tego bo sama rozwalam temat! a takie rozmowy i tak do niczego nie prowoadza!
na koncercie sie swietnie bawiłam dzieki fanom których miałam okazje poznać i którym ja również dałam możliwośc poznania mnie ;)

P.S. do następnego razu -już się nie mogę doczekać :)
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: B@r »

Do następnego razu generalnie! Jak już wpomniałyśmy nie takie Zouzy straszne jak je (Joko) malują Naprawdę chciały się zapoznać, ale do tego niestety trzeba chęci z obu stron... dziwnie sie poczulysmy. takie...przytłoczone (dosłownie i w przenośni) i niechciane? . a to sie Zouzom często nie zdarza...żeby nie powiedziec, że sie nie zdarza...szkoda i tyle
A skad my mielismy wiedziec ze Wy to Wy??Nie miałyscie chyba wypisane na twarzy ze jestescie z forum czy z czatu.A przynajmniej po nas było widac ze jestesmy fanami,bo mielismy transparent i Wam gwarantuję,ze gdybyscie podeszly to bysmy sie chetnie poznali i ucieszyli z Waszego towarzystwa.A co do spojrzen o ktorych tu ktos pisal to taki zarzut mi sie wydaje smieszny.Naprawde byly tam ciekawsze rzeczy do roboty niz obgadywanie ludzi.Nie sadze zeby ktos z nas zle zyczyl innym fanom.
Zouzy
Hope for us
Hope for us
Posty: 37
Rejestracja: 10 cze 2005, 11:51
Lokalizacja: Wawa

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: Zouzy »

Khem... w trakcie koncertu stałyśmy kawałek od was, a przepychać się średnio miałyśmy ochotę (rozdzialł nas pewnie lansujący sie, naprany pan...). po koncercie nagle i tak znaleźliście się obok nas :) Zouzy się ucieszyły, ale chyba ciut przedwcześnie... nie chcemy wyjść na męczennice, ale szłyśmy za wami, próbowałyśmy nawiązać kontakt - no can do. bezskutecznie. chociaż nie, sorry, kontakt był z a)Homerową b) jakąś parą, którą poczęstowałyśmy wodą. tyle.
takze, bardzo cię prosimy, nie mów, że my nic a od was chcemy, żebyście transparenty na nasze powitanie szykowali :)
ale spoko, nadrobimy :D Zouzy się nie obrażają, co zresztą widzicie :)
FRYMIK
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 775
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:32
Lokalizacja: z...

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: FRYMIK »

marlena pisze:
FRYMIK pisze:
[ Dodano: 2005-06-27, 20:23 ] a może Wy tak przestaniecie w końcu narzekać i same wykonacie ten pierwszy krok!
ja nie znałam z forum nikogo i jak zaczełam sie udzielać na nim ponad rok temu to też "zazdrosciła" ze fani sie już tak dobrze znaja nie tylko na froum ale również poza nim ! na koncercie w sali kongresowej byłam sama i nadal patrzyłam jak forumowicze sie swietnie razem bawią! co mnie zachęciło do tego zeby ich poznać lepiej a nie do pisaia ze sie dziwnie patrzą i nie witaja mnie z otwartymi ramionami!
w ostatnim czasie a mianowicie od spotkania w trafficu miałam przyjemnośc pozna niektóre osby, potem było spotaknie w empiku i miałam kolejna okazje zeby z kimś pogadać! wiec nic dziwnego ze tym razem na koncercie nie czułam sie osamotniona po bez problemu i oporów mogłam do nich podejśc i się swietnie bawić. ponad to inni forumowicze równiez do nas podchodzili i dzieki temu poznałam kolejne osoby ( np Homerową czy Marcinka)

a po za tym to o ile pamietam w empiku na schodach do nas podeszłaś ale tylko powiedziałas ze jestes z forum, a na forum jako Frymik i poszłaś nie zapytałaś sie nic nas i nawet nie dałas nam szansy zapytania sie Ciebie o coś? i uważasz ze to był ten zaje.......... odwazny krok!????? a my Cie olaliśmy i się dziwnie patrzyliśmy? Ja z toba Frymik nawet rozmawiałam (długo) w Empiku ale jak widzę sam nie wiele pamiętasz.....??????
oczekujecie od nas nie wiadomo czego.... a z waszej strony nic! skoro byłyscie na koncercie i nas widziałyscie to czemu żadna z Was do nas nie podeszła??????? inni jakoś nie mieli z tym problemów - nawet takie osoby które z forum nie są a kojarzyły nas poprostu ze spotkań!

oki koniec tego bo sama rozwalam temat! a takie rozmowy i tak do niczego nie prowoadza!
na koncercie sie swietnie bawiłam dzieki fanom których miałam okazje poznać i którym ja również dałam możliwośc poznania mnie ;)

P.S. do następnego razu -już się nie mogę doczekać :)
To nie ja niewiele pamiętam, dowodem jest to, co napisałaś... Generalnie mam gdzieś takie komentarze, tym razem tez tak jest, więc wszystko ok, tylko po co ta hipokryzja na forum
Awatar użytkownika
homerowa
Impossible
Impossible
Posty: 1784
Rejestracja: 27 sty 2005, 14:09
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Stop
Lokalizacja: Jak najdalej stad

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: homerowa »

Ja tam zouzy bardzo lubię ale na odległośc, obawiam się że mogłybysmy się nie dogadać ;-)
Ale czemu nie, możemy się spotkać w warszawie i pospacerować, pogawędzić,a nawet wskoczyć w odwiedziny do Radia Kolor, lub któregoś ulubionego prezentera ;-)
(Hmm ja o prezenterach Radia kolor juz nic nie napiszę bo zostałam okradziona z własnych mysli przez niejakiego jednego który się pod kogoś podszył i wyciągnął co nieco ;-) Pozdrawiam serdecznie

A jeśli chodzi o aLa aLa aLa I used to love you Johna- to moja ulubiona piosenka i słyszałam Was w tym repertuarze, no a john to mój wirtualny kochanek ;-)
Same najlepiej powinnyscie wiedzieć, jesli słuchacie Radia kolor uważnie;-)
marlena
Perła
Perła
Posty: 1041
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Coming Back To Love
Lokalizacja: warszawa

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: marlena »

FRYMIK pisze: To nie ja niewiele pamiętam, dowodem jest to, co napisałaś... Generalnie mam gdzieś takie komentarze, tym razem tez tak jest, więc wszystko ok, tylko po co ta hipokryzja na forum
że niby co????? czy Ty uważnie przeczytałaś to co napisałam????? jak hipokryzja?
a po za tym to nie uważasz że jesteś troszkę za "stara" na teksty w stylu "mamo koledzy się na mnie krzywo patrzą :( "- niczym mały przedszkolak!
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: B@r »

Przed chwila w programie "Muzyka lączy pokolenia" była relacja z Wiankow.Była mowa o Pudelsach i Rynkowskim i pokazano fragmenty ich wystepow ale o Edycie ani słowa.No chyba ze mowili cos w pierwszych 5minutach programu,ktorych akurat nie widzialam. :? :roll:
Ayia
Hope for us
Hope for us
Posty: 25
Rejestracja: 30 maja 2005, 15:41
Lokalizacja: ..::BLNy::..

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: Ayia »

jejku...tydzień ,mnie nie było i ile czytania.....
byłam na wiankach od godziny 17. Wyszłam o 23.10 bo juz Tata na mnie czekał i co? Edyty nie widziałam, a w sumie głównie po to pojechałam. A tak na dobrą sprawę to tylko dlatego.

No i się Homerową w końcu poznało- Miło mi bardzo!
A najlepsze było jak się o Nią kogos pytałam..:))))))))))))))))
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: vanity »

Aguss pisze:Przed chwila w programie "Muzyka lączy pokolenia" była relacja z Wiankow.Była mowa o Pudelsach i Rynkowskim i pokazano fragmenty ich wystepow ale o Edycie ani słowa.No chyba ze mowili cos w pierwszych 5minutach programu,ktorych akurat nie widzialam. Confused Rolling Eyes
przez przypadek oglądałam ten program i też o Edce nic. ale chyba nie oglądałam w całości, gdzieś początek zgubiłam i nie wiem ile. wspomnieli o Pudelsach był wywiadzik z tym Maleńczukiem, potem pokazali Rysia R i coś powiedzieli na jego temat. a Edi??? dziwne to wszystko. myślałam że chociaż parę sekund zobaczę z tego występu. ehhh :(
Ayia
Hope for us
Hope for us
Posty: 25
Rejestracja: 30 maja 2005, 15:41
Lokalizacja: ..::BLNy::..

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: Ayia »

A co do tego, że ktoś sie wstydził do kogoś podejść....
Ja tam puknęłam w ramię jakiegos chłopaka przede mną i zapytałam: Ej, znasz może Homerową?
i po sprawie.., :P:)

A "muzyka łaczy pokolenia' tez mi gdzieś w telewizji mignęła, ale co z tego...widocznie prowadzący Edyty nie lubi :(
mancia
Linger
Linger
Posty: 984
Rejestracja: 08 gru 2004, 10:28
Lokalizacja: jeszce nie wiem

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: mancia »

A "muzyka łaczy pokolenia' tez mi gdzieś w telewizji mignęła, ale co z tego...widocznie prowadzący Edyty nie lubi
Nie wiem czy nie lubia ale to jeden z prowadzących próbował pogadać z Edytą po występie w Opolu i wtedy właśnie Jemu powidziała żę za dużo emocji ,żeby coś mądrego powiedzieć, :grin: :grin: Ale za co tu się obrażać :grin: :grin:

Ale tak na serio to chyba Edyta była niezadowolona ,że jakaś tv(może ta), która nie miała pozwolenia ponoić :grin: , kamerowała ten koncert , więc może "wystosowała" protest ale żeby tak w ogóle Ją pominąc. No widać ,że są mili wtedy jak dostają czewgo chcą
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
homerowa
Impossible
Impossible
Posty: 1784
Rejestracja: 27 sty 2005, 14:09
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Stop
Lokalizacja: Jak najdalej stad

Re: 25.06.05 WARSZAWA

Post autor: homerowa »

Ayia pisze:No i się Homerową w końcu poznało- Miło mi bardzo!
A najlepsze było jak się o Nią kogos pytałam..))))))))))
szkoda że nie zostałas do końca może miałybysmy mozliwośc pogadać, ale to było fajne jak nagle mnie Marcinek klep klep w ramię a tu ktoś nowy ;-)
Hmm znowu zaskoczenie.... tak jak w Powsinie Zouzy ;-)
ODPOWIEDZ