Piter, Maryla w trasę akustyczną ruszyła już w październiku (pisałem o tym w poprzednim poście). Pod koniec stycznia zacznie się po prostu kolejna tura tych koncertów. I będzie ich nawet trochę więcej niż jest pod linkiem wyżej, bo różne serwisy sprzedają bilety na różne koncerty.
W sumie zostało ogłoszonych 18 nowych koncertów akustycznych:
27.01. - Lublin
28.01. - Radom
04.02. - Łódź
09.02. - Zakopane
10.02. - Bielsko-Biała
11.02. - Katowice
13.02. - Wrocław
14.02. - Wrocław
23.02. - Zielona Góra
24.02. - Poznań
03.03. - Wejherowo
04.03. - Wejherowo
11.03. - Gorzów Wielkopolski
12.03. - Toruń
13.03. - Konin
25.03. - Warszawa
26.03. - Warszawa
27.03. - Legionowo
Możliwe, że dojdą jeszcze kolejne daty i miasta.
Na początku października, na tydzień przed startem trasy Maryla zaprosiła fanów na otwartą próbę generalną. Zastanawiałem się, czy na nią pojechać, w końcu nie pojechałem. W każdym razie był z tej próby krótki materiał w "Co za tydzień":
Byliśmy na spotkaniu z Marylą Rodowicz!
Według relacji jednej z fanek, Maryla zaśpiewała wtedy aż 26 piosenek. Pojawiły się kolejno:
Drugi but,
Weselne dzieci,
Łza na rzęsie (mi się trzęsie),
Piosenka przeciw zasypianiu,
Dziewczyna gangstera,
Źródło Jan,
Sama chciała,
Ludzkie gadanie,
Trzymaj się,
Największa miłość, najcięższy grzech,
Zielona pani ziemio,
Na brudno,
Z sufitu,
Chcę mieć syna,
Do łezki łezka,
Ballada wagonowa,
Trzy, może nawet cztery dni,
Dzięcioł i dziewczyna,
Sing-Sing,
Damą być,
Jest cudnie,
Bossanova do poduszki,
Małgośka,
Tępa blondyna,
Seledynowa lampka i
Rozmowa przez ocean. Mhmmm, mnóstwo perełek.
Tego samego dnia wieczorem Maryla jeszcze napisała do fanów na swojej stronie:
Maryla Rodowicz pisze:Byłoby cudownie,gdyby nie to,że dzisiaj,to był 4-ty dzień śpiewania.Od wtorku żeśmy piłowali repertuar po 6 h dziennie i dzisiaj wokal był zjechany. wystarczyłby 1 dzień na odpoczynek strun głosowych.cieszę się,że zestaw utworów był ok.Jeszcze w zanadrzu mieliśmy kilka zrobionych piosenek,ale i tak was przetrzymaliśmy. Poza tym też się wzruszałam i wtedy wokal grzęźnie.Nie było łatwo.M
Na pierwszych koncertach z trasy Rodowicz śpiewała jeszcze inne utwory, oczywiście były największe hity (
Niech żyje bal,
Remedium,
Ale to już było,
Wielka woda), pojawiło się też
Ech, mała.
Pewnie na koncertach Maryla żongluje tymi mniej znanymi piosenkami, które wykonała na próbie generalnej. Nie wierzę, by śpiewała ponad 30 utworów na każdym koncercie. Ale i tak szacun, że ona przygotowała aż tyle piosenek.
Urywki z koncertu w Kłodzku i krótki wywiad z Marylą:
https://www.youtube.com/watch?v=ThBdEMukzDE
Ostatnio w "Pytaniu na śniadanie Extra" Maryla powiedziała, że zastanawia się nad wydaniem płyty live z tej trasy akustycznej. Zapowiedziała też, że na telewizyjnym sylwestrze tym razem wystąpi ubrana w lateks.
To nieważne, że ona niedawno skończyła 74 lata - ona sobie żyje, jak chce, i kompletnie się nie przejmuje, co ludzie powiedzą.
Szkoda tylko, że ostatnio Maryla i jej mąż znów publicznie piorą brudy. Rozumiem, że ona może się czuć rozżalona i być wściekła, że mąż odebrał jej samochód i podobno próbuje wycofać ze sprzedaży kilka jej płyt, ale obsmarowywanie go w tabloidach, opowiadanie, że zostawił ją dla 40 lat młodszej kochanki, jest słabe. Maryla jest dużo starsza od Edyty i Dody, więc powinna być od nich mądrzejsza, a tymczasem ona też publicznie jeździ po swoim byłym.