Mnie sie dzisiaj smiac chcialo, jak podczas przerwy ( szkola podstawowa ) weszla do pokoju nauczyc. jedna z nauczycielek i mowi, ze pol lekcji musiala uspokajac mala Ole, ktora poplakala sie po tym, jak niejaki Krzys przyslal jej walentynke, w ktorej napisal, ze ja kocha i wszystkie dzieci sie z tego smialy A biedna Ola do tego boi sie co na to wszystko powie mama
Mnie dzisiaj siostra zaskoczyła.
Cicho weszła do pokoju, w którym spałem. Nastawiła wieżę z EKG i uciekła do siebie.
Wybudziły mnie ze snu cudowne dźwięki 'Dziekuję Ci'.
Czar prysł jak sąsiad z góry zaczął walić w kaloryfery (wieczny remont)
I to byłoby na tyle z cudownych chwil tego dnia. Zaraz biegiem do pracy.
flame pisze:Czy ja jestem jedyną osobą, która nie znosi tego 'święta'?
Hmm... na pewno są jeszcze takie osoby... a dlaczego nie lubisz Walentynek?
Chociaż z dzisiejszego dnia i zarazem tygodnia ja też nie mam co się cieszyć- chora jestem.
flame pisze:Czy ja jestem jedyną osobą, która nie znosi tego 'święta'?
Hmm... na pewno są jeszcze takie osoby... a dlaczego nie lubisz Walentynek?
Chociaż z dzisiejszego dnia i zarazem tygodnia ja też nie mam co się cieszyć- chora jestem.
Kiedyś mi się wydawało, że to dlatego iż jestem singlem. Ale jestem w stałym związku od paru lat i dalej nie lubię Walentynek. Nie wiem, jest w tym święcie coś strasznie wymuszonego i sztucznego według mnie, jedna wielka komercja. W ramach protestu, postanowiliśmy w tym roku z moim partnerem kupić sobie najbardziej NIE-romantyczny prezent jaki tylko można sobie wybobrazić za nie więcej niż £5 .
flame pisze:W ramach protestu, postanowiliśmy w tym roku z moim partnerem kupić sobie najbardziej NIE-romantyczny prezent jaki tylko można sobie wybobrazić za nie więcej niż £5
czyli tak naprawde celebrujecie to swieto mimo pozornego niecelebrowania
vanity pisze:Ja życzę udanych połówek bo wtedy Walentynki są w każdy dzień roku
Dokladnie. Dla mnie Walentynki to kolejny powod do imprezowania , nie zeby innych nie bylo. Przyjemny dzien, wiec chetnie obchodze. Ale na pewno nie kupuje czekoladek i innych superszwancow.
flame pisze:Nie wiem, jest w tym święcie coś strasznie wymuszonego i sztucznego według mnie, jedna wielka komercja.
Wiem nie musisz obchodzic, ale daj innym te szanse.
Michal pisze:czyli tak naprawde celebrujecie to swieto mimo pozornego niecelebrowania
flame pisze:W ramach protestu, postanowiliśmy w tym roku z moim partnerem kupić sobie najbardziej NIE-romantyczny prezent jaki tylko można sobie wybobrazić za nie więcej niż £5
czyli tak naprawde celebrujecie to swieto mimo pozornego niecelebrowania
Może zmienisz zdanie jak Ci powiem czym się 'obdarowaliśmy' - on dostał wycieraczkę (taką co się przed dom kładzie, do butów) a ja szczotkę do ubikacji oraz gumowe rękawice .