Przecież na żywo mogłaby śpiewać utwory z tej płyty w aranżu Sztaby itd.
Naprawdę, trochę wyobraźni.
Edzia szła w dobrą stronę tylko mogła wyjść za Adama Sztabę a nie za Darka. Ale cóż, kto by nie poleciał na labradora
E.K.G
Nowa płyta Edyty
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: E.K.G
Flux pisze: Stagnacja, marazm, degrengolada
Nie mogęFlux pisze:EKG zaiste było kamieniem, ale u szyi.
Oczywiście zgadzam się z każdym słowem
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Pudelek...
Od czasu premiery MY minęły blisko 3 lata.Kopaneek pisze:Ostatni raz takie kwoty negocjowała za czasów Krupy.Michael pisze:Diva podobno dostaje 100 tys. zł za zaszczycenie imprezy sylwestrowej swoją obecnością
Później nagrała MY, które było świetnym pretekstem dla producentów do obniżania gaż Edycie za cokolwiek.
Od momentu rozpoczęcia współpracy z Dustplastic, do twórczości Divy znów wróciła jakość, więc możliwe, że ponownie może negocjować stawki na tym poziomie.
Tym bardziej, że Edyta jest teraz w tak dobrej kondycji wokalnej, w jakiej dawno nie była.
Aczkolwiek, jakość płyt chyba nie ma w przypadku Edyty dużego znaczenia, skoro dostawała za czasów Krupy tak wysokie stawki, mimo wydania EKG - najsłabszej płyty w swoim dotychczasowym dorobku.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5909
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Pudelek...
Chodzi o sprzedaż i popularność muzyki.Michael pisze:Od momentu rozpoczęcia współpracy z Dustplastic, do twórczości Divy znów wróciła jakość, więc możliwe, że ponownie może negocjować stawki na tym poziomie.
A z tą (prawdopodobnie) jest jeszcze gorzej niż w przypadku MY.
Najsłabszej masteringowo.Michael pisze:Aczkolwiek, jakość płyt chyba nie ma w przypadku Edyty dużego znaczenia, skoro dostawała za czasów Krupy tak wysokie stawki, mimo wydania EKG - najsłabszej płyty w swoim dotychczasowym dorobku.
Płyta sprzedała się na pewno 10 razy lepiej niż MY (platyna).
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5555
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: Pudelek...
Nie tylko. Album kuleje na wielu płaszczyznach. W zasadzie tylko do wokalu trudno się przyczepić. Trudno też dzisiaj wyszukać jakieś inne, wyraźne zalety tego - myślę, że można to przyznać obiektywnie - najgorszego albumu w karierze Edyty. Masz do niego sentyment, a może raczej do punktu w czasie, do ówczesnego wizerunku Edyty ale materiał jest kiepściuchny. Trzeba przyznać to otwarcie. Edyta dawała wtedy jeszcze koncerty i tylko to ją ratowało. Reszta to JOŚ, który poziomem zresztą od EKG nie odbiegał. Nie jest mi tęskno do tego etapu. Tylko koncerty mogłyby wrócić.Kopaneek pisze:Najsłabszej masteringowo.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Pudelek...
Nie tylko. Fatalny jest także dobór repertuaru na EKG. Jedynie do wokalu nie można mieć zastrzeżeń, jak napisał Flux.Kopaneek pisze:Najsłabszej masteringowo
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5909
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Pudelek...
Za to na MY wszystkie kompozycje dobrane są idealnie. Bo z jednego, trwale zaciemnionego miejsca...
I nie mam tu na myśli umysłów niektórych osób, nie.
Tak trudno przyjąć do wiadomości, że ludziom po prostu, po ludzku podoba się EKG??
To pytanie retoryczne.
I nie mam tu na myśli umysłów niektórych osób, nie.
Tak trudno przyjąć do wiadomości, że ludziom po prostu, po ludzku podoba się EKG??
To pytanie retoryczne.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5555
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: Pudelek...
Tak trudno przyjąć do wiadomości, że ludziom po prostu, po ludzku również może podobać się MY oraz, że na podstawie pewnych obiektywnych przesłanek, można stwierdzić że jest na wyższym poziomie niż EKG? Premierowe kompozycje, nie z banku piosenek, większy wkład Edyty w proces twórczy, mniej banalne, oklepane rozwiązania aranżacyjne, większe zróżnicowanie i bogactwo brzmieniowe, o produkcji czy masteringu nie wspominając bo EKG brzmi przedpotopowo nie tylko w tym zestawieniu. W wielu wpisach krytykowałeś techniczną stronę MY, wytykałeś że pozostaje w tyle za konkurencją, że Górniak się spóźniła, bo takie dźwięki przetoczyły się na świecie kilka lat wcześniej, jednocześnie gloryfikując EKG, które w momencie premiery było spóźnione o jakąś dekadę. Od czasu premiery MY usilnie próbujesz dowieść wyższości dzieła Krupy, które Edytę wręcz uwsteczniło. Tak jak wspomniałem, to raczej kwestia sentymentu, bo Edyta "wyglądała i brzmiała jak diva". A że sprzedaż była wyższa? Kwestia nieobecności muzycznej Edyty, jeszcze nie do szczętu zniszczonego wizerunku (który niszczyła wytrwale w JOŚ i wywiadach), koncertów i dostępności w każdym saloniku prasowym. Gdyby to MY się ukazało w 2007 roku, wynik byłby zbliżony. I nie, wcale nie przeszkadza mi to, że Tobie się EKG podoba bardziej. Po prostu zabawne są próby udowodnienia, że to za**bisty album, bo Edyta drze tam ryja jak nikt inny w Polsce nie potrafi.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Pudelek...
Nie są dobrane idealnie, bo materiał nie jest stylistycznie spójny. Ale przynajmniej nie ma na My coverów i utworów z publishingu, a to już jakaś zaleta.Kopaneek pisze:Za to na MY wszystkie kompozycje dobrane są idealnie.
Ja bym aż tego tak nie uogólniał. Owszem, części z nas EKG może się podobać. Dla innych ten album jest po prostu nieporozumieniem w dyskografii Edyty. Tak trudno przyjąć do wiadomości? (odwracając pytanie)Kopaneek pisze:Tak trudno przyjąć do wiadomości, że ludziom po prostu, po ludzku podoba się EKG??
Ja osobiście nie słuchałem tej płyty od 7 lat i nie zamierzam do niej wracać.
Tracklista z My również przeszła moją selekcję i wracam na tej płycie jedynie do 5 utworów. Reszta zaliczyła kosz .
YH i GO napawają mnie natomiast optymizmem, że nadchodzący album będzie pierwszym od kilku lat, na którym nie będę musiał pomijać żadnych tracków .
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Pudelek...
Odejdź od stołu!Michael pisze:Ja osobiście nie słuchałem tej płyty od 7 lat i nie zamierzam do niej wracać.
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5555
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: E.K.G
To ja jednak wybieram piekło Jak to mówią, grzeczne dziewczynki idą tam, gdzie im każą (Krupa zamknął Edytę w garażu, zwanym też Złotą Klatką ) a niegrzeczne tam, gdzie chcą. Czasem Edyta zabłądzi, czasem się potknie, ale gdzieś tam w końcu dotrze Sądząc po ostatnich krokach, MY to jednak właściwsza ścieżka, choć bardziej kręta i wyboista.