Rebel Heart i MDNA nie są może jakimiś arcydziełami muzyki pop, ale osobiście miło mi się przyjęły, lubię. Nie wiem, czemu zawsze jest tyle narzekania, jak znany kultowy wykonawca wyda coś 'lżejszego'.
Gang Bang, Addicted, Girl Gone Wild, Masterpiece, Joan of Arc - fajne kawałki, choćby i sam tekst w niektorych przypadkach, nawet jesli muzyka nie porywa.
Madonna
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Madonna
Kryka wyskoczyła jak filip z konopi stara maleńka - pozowana nastolatka
I nawet Beyonce się załapała i Pietrucha
Madonna - Bitch I'm Madonna ft. Nicki Minaj
I nawet Beyonce się załapała i Pietrucha
Madonna - Bitch I'm Madonna ft. Nicki Minaj
- weroniuka
- Niebo to my
- Posty: 1362
- Rejestracja: 09 lip 2009, 16:07
- Ulubiony album: MY
- Ulubiona piosenka: Your High Day i Night
- Lokalizacja: Lublin
Re: Madonna
Jak można kazać śpiewać "cause I'm a bad bitch" małym dziewczynkom?! Odrażające.Virtual Tom pisze:Kryka wyskoczyła jak filip z konopi stara maleńka - pozowana nastolatka
I nawet Beyonce się załapała i Pietrucha
Madonna - Bitch I'm Madonna ft. Nicki Minaj
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madonna
Po tym teledysku widać, jak bardzo Madonnie i wytwórni zależy na dotarciu do młodszej publiczności. Wideoklip wydaje się wręcz idealnie skrojony pod dzisiejsze MTV. W teledysku pojawiają się Nicki Minaj, Beyonce, Katy Perry, Miley Cyrus i Rita Ora (wybrano więc te, które aktualnie mają dobrą passę; dlatego pewnie nie zaproszono Britney, Aguilery i Gagi; w zasadzie z dzisiejszego kobiecego topu brakuje w tym klipie tylko Rihanny i Taylor Swift), pojawia się też Kanye West. To dobry chwyt - wszak w teledyskach do "Liberian girl" Michaela Jacksona czy "Last friday night" Katy Perry też postawiono na udział wielu znanych twarzy. Album "Rebel Heart" nie sprzedaje się dobrze, po ponad trzech miesiącach od premiery jego światowa sprzedaż nie przekroczyła nawet 750 tys. egzemplarzy, stąd - jak dla mnie - taki trochę desperacki klip. Przeczytałem już na jednym z fanpage'y, że sukienka Madonny przywołuje skojarzenia z Rysią z "Kilera". Podoba mi się Beyonce nawiązująca do "Vogue". Sama piosenka na tle całej twórczości Madonny jest dla mnie tandetna, ale od czasu do czasu mam chęć jej posłuchać. A tym spragnionym ambitniejszej dzisiejszej Madonny polecam szczególnie piosenki "Messiah" i "Rebel heart".
Ostatnio zmieniony 19 cze 2015, 1:55 przez ray, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Make it happen
- Posty: 147
- Rejestracja: 05 cze 2015, 15:08
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: Nie zapomnij
- Lokalizacja: Zbąszyń
Re: Madonna
madonna moim zdaniem utknela w 2009 utworem celebition i już żadnego porządnego hit czy utworu na miarę jej sukcesu nie nagrala. Szkoda.
Utwor oklepany do granic możliwości .Firma fonograficzna myślala że jak zaprosi kilka znanych gwiazd do teledyku to będzie hit? Zart chyba.
Beyonce tak szczeże ma świetny okres w mediach , na listach sprzedaży sobie radzi ale nie może od ok. 6 lat wylansować pożadnego hitu. Szkoda .
Utwor oklepany do granic możliwości .Firma fonograficzna myślala że jak zaprosi kilka znanych gwiazd do teledyku to będzie hit? Zart chyba.
Beyonce tak szczeże ma świetny okres w mediach , na listach sprzedaży sobie radzi ale nie może od ok. 6 lat wylansować pożadnego hitu. Szkoda .
- ediva
- Linger
- Posty: 949
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Madonna
Niech dziewczynki szybko się uczą jak osiągnąć sukces w biznesieweroniuka pisze: Jak można kazać śpiewać "cause I'm a bad bitch" małym dziewczynkom?! Odrażające.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Madonna
Fuj, te dzieci i tak są coraz bardziej szajbnięte. Nawet w zacofanej Polsce - strach pomyśleć, co dzieje się w USA. Nie mam nic przeciwko staremu systemowi edukacji, jak słucham opowieści mamy. Jedyne co dzisiaj jest lepsze to chyba tablica bezkredowa. Wolałem dostać minusik niż podejść do tablicy w klasie z tablicą "sprzed reformy". Ta kreda taka obleśna - pyląca klejąca. Niczem naciek nowotworowy
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Madonna
Obejrzałem ten klip.
Podobno od dna można się już tylko odbić. Jestem rozczarowany tym, co to się z Madonną porobiło.
Podobno od dna można się już tylko odbić. Jestem rozczarowany tym, co to się z Madonną porobiło.
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5555
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: Madonna
Takie marki jak Madonna nie muszą już nic udowadniać, mieć albumów ze sprzedażą w milionach (a kto teraz je ma?! 750tys. to fantastyczny wynik...) ani hitów. Wiadomo, że nie nagrają w wieku 35-55 lat drugiego opus magnum niczym w czasach swojej największej świetności i awangardy. Wydają po prostu zestawy sprawnie skrojonych numerów, dzięki którym utrzymują się na rynku, przypominają o sobie, dają pożywkę wiernym fanom i czasem wplotą odrobinę świeżości do repertuaru.
Dziwi mnie zatem, skąd tyle narzekania na "Rebel Heart" - poważnie, czy ktoś spodziewał się trzęsienia ziemi?
Biadolenie nad upadkiem młodych pokoleń z powodu małych prowokacji Królowej Popu - och, nie przesadzajmy, plzzz, bo trąci radykalnymi odłamami PiSu.
Od Celebration (które też nie było top hitem) może i nie miała wypaśnego przeboju, żeby wszystkie zafascynowane listami przebojów ciocie się posikały z wrażenia. Ale było parę utworów, także z singli, które dobrze się wybroniły artystycznie, do tego Gimme All Your Luv - jaki by nie był - odnalazł się z powodzeniem w notowaniach komercyjnych.
Za "B*tch I'm Madonna"osobiście niezbyt przepadam, ale i nie przeszkadza mi - to taki żart muzyczno-wizualny, wątpię by dając go na trzeci singiel z płyty ktoś faktycznie liczył na drastyczną zmianę jej kariery. Zaproszono popularne obecnie piosenkarki, bo Madonna lubi takie akcje; do Vogue zapraszała celebrytów ze świata mody, do Hollywood - księżniczki pop, obecnie już idzie na całość z takimi motywami Po cóż miałaby zapraszać akurat Britney, którą ciężko gdziekolwiek wywlec z Las Vegas i lansowała się z nią już wiele razy - i po co Aguilerę, która milczy aktualnie? A z Gagą to nawet się chyba nie lubi...
Dziwi mnie zatem, skąd tyle narzekania na "Rebel Heart" - poważnie, czy ktoś spodziewał się trzęsienia ziemi?
Biadolenie nad upadkiem młodych pokoleń z powodu małych prowokacji Królowej Popu - och, nie przesadzajmy, plzzz, bo trąci radykalnymi odłamami PiSu.
Od Celebration (które też nie było top hitem) może i nie miała wypaśnego przeboju, żeby wszystkie zafascynowane listami przebojów ciocie się posikały z wrażenia. Ale było parę utworów, także z singli, które dobrze się wybroniły artystycznie, do tego Gimme All Your Luv - jaki by nie był - odnalazł się z powodzeniem w notowaniach komercyjnych.
Za "B*tch I'm Madonna"osobiście niezbyt przepadam, ale i nie przeszkadza mi - to taki żart muzyczno-wizualny, wątpię by dając go na trzeci singiel z płyty ktoś faktycznie liczył na drastyczną zmianę jej kariery. Zaproszono popularne obecnie piosenkarki, bo Madonna lubi takie akcje; do Vogue zapraszała celebrytów ze świata mody, do Hollywood - księżniczki pop, obecnie już idzie na całość z takimi motywami Po cóż miałaby zapraszać akurat Britney, którą ciężko gdziekolwiek wywlec z Las Vegas i lansowała się z nią już wiele razy - i po co Aguilerę, która milczy aktualnie? A z Gagą to nawet się chyba nie lubi...
25luty pisze:madonna moim zdaniem utknela w 2009 utworem celebition i już żadnego porządnego hit czy utworu na miarę jej sukcesu nie nagrala. Szkoda.
Utwor oklepany do granic możliwości .Firma fonograficzna myślala że jak zaprosi kilka znanych gwiazd do teledyku to będzie hit? Zart chyba.
Beyonce tak szczeże ma świetny okres w mediach , na listach sprzedaży sobie radzi ale nie może od ok. 6 lat wylansować pożadnego hitu. Szkoda .
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madonna
Wystartowała trasa "Rebel Heart Tour" - odbyły się już 2 koncerty w Montrealu. Madonna wykonuje podczas każdego koncertu 20 piosenek, z czego 9 z najnowszego albumu. Największym zaskoczeniem jest brak na trasie "Ghosttown" - drugiego singla z jej ostatniej płyty. Niestety nie ma również ani jednej piosenki z albumów "Like a prayer", "Bedtime stories", "Ray of light", "American life" czy "Confessions on a dance floor". Jeśli chodzi o show, rozmach, z jakim przygotowano koncerty, to Madonna nadal zdaje się być numerem jeden. Tradycyjnie jest trochę obrazoburczo - znów są krzyże, są tancerki w strojach zakonnic prezentujące taniec na rurze, w innym momencie Madonna przyjmuje Biblię od czarnoskórego tancerza w przebraniu duchownego. Można by zacytować słowa z "Sorry" Madonny: I've seen it all before..., ale z drugiej strony Madonna daje właśnie to, czego się od niej oczekuje - show na najwyższym poziomie z elementami prowokacji. Plusem koncertów Madonny zawsze były nowe aranżacje jej starych piosenek i nie inaczej jest tym razem - np. "Music" występuje w wersji swingowej, w klimacie lat 30. Podczas tej trasy Madonna śpiewa również jeden cover - "La vie en rose" Edith Piaf, przygrywając przy tym na ukulele. W linku "Material girl" i właśnie "La vie en rose": https://www.youtube.com/watch?v=fZlG-J6Zl8c. Zauważyłem też, że w odróżnieniu od poprzednich tras, tym razem Madonna zdaje się być bardziej ubrana niż rozebrana. Trasa ma potrwać do końca marca - na chwilę obecną mają być 64 koncerty, ale bardzo możliwe, że będzie ich jeszcze więcej.
- Margaret
- The story so far
- Posty: 570
- Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: W-wa
Re: Madonna
Madonna ma tak szeroki repertuar, że na każdej trasie, a nawet na każdym koncercie może śpiewać co innego Gdyby zawsze śpiewała to samo, jej koncerty byłyby nudne i przewidywalne.ray pisze:Niestety nie ma również ani jednej piosenki z albumów "Like a prayer", "Bedtime stories", "Ray of light", "American life" czy "Confessions on a dance floor".
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madonna
Temu, że Madonna ma bogaty repertuar, nie da się zaprzeczyć. Ale chodziło mi o coś innego - te 5 wymienionych przeze mnie albumów to były płyty spójne, przemyślane, w których Madonna nie tylko zachęcała do zabawy, ale i dotykała poważniejszych kwestii. Szczególnie jest mi żal "American life" - od 11 lat Madonna na żadnej trasie nie zaśpiewała ani jednej piosenki z tej płyty. Mocną stroną "American life" były teksty - buntowniczy, sarkastyczny charakter miała piosenka tytułowa i "Hollywood" - Madonna krytykowała w nich konsumpcyjny styl życia Amerykanów. Na okładce płyty wystąpiła ucharakteryzowana na Che Guevarę, który (choć był bezwzględnym mordercą) w popkulturze funkcjonuje jako symbol buntu. Teraz Madonna ruszyła w tournee, które ma bunt nawet w tytule i co z tego? Przeciwko czemu skierowane jest "buntownicze serce" Madonny? Po obejrzeniu paru filmików z nowej trasy mam wrażenie, że znów przeciwko opresji kościoła katolickiego i przeciwko szufladkowaniu kobiet ze względu na ich wiek. Ale szkoda, że te piosenki, których słowa niosły ze sobą ważną treść, znów zostały pominięte. Choć z drugiej strony, gwiazdy popu są od tego, by dawać rozrywkę, nie po to, by moralizować. Inny przykład - album "Ray of light". To dopiero dzięki tej płycie Madonna zyskała uznanie krytyki. "Frozen" - pierwszy singiel z tego albumu i jeden z największych przebojów w całej karierze piosenkarki - po raz ostatni w całości Madonna śpiewała w 2004 roku (w 2009 r., m. in. na koncercie na warszawskim Bemowie, Madonna wykonywała "Frozen" w mashupie z "Open your heart" - w nowoczesnej, tanecznej, ale jednak dość rozczarowującej wersji). Dlatego setlista nie jest mocną stroną tej nowej trasy. Choć pomysł na odświeżenie "True blue" i "Who's that girl" (po 28 latach!) bardzo mi się podoba.
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: Madonna
Tytuł płyty tytułem płyty, nie oznacza to, że musi zawierać wiele awangardy i anarchii muzycznej bądź tekstowej. Raczej wyglądało mi to na odniesienie do tego, co było w karierze Madonny do tej pory. Zawartość płyty jest zaskakująco spokojna jak na Madonnę i to właśnie też jest pewien element buntu w jej wizerunku.
Btw, bardzo mi się podoba z tej płyty Joan of Arc, choć nie od razu mnie chwyciło.
True Blue i Who's That Girl to aktualnie moje ulubione piosenki Madge, więc bardzo mnie cieszy ich odświeżenie na trasę. Jeśli odwiedzi znów Polskę, to znów wbijam
Btw, bardzo mi się podoba z tej płyty Joan of Arc, choć nie od razu mnie chwyciło.
True Blue i Who's That Girl to aktualnie moje ulubione piosenki Madge, więc bardzo mnie cieszy ich odświeżenie na trasę. Jeśli odwiedzi znów Polskę, to znów wbijam
-
- The story so far
- Posty: 481
- Rejestracja: 26 lip 2005, 20:12
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: O&O/TCN
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Madonna
Właśnie wracam z Rebel Heart Tour i zaręczam wszystkich, że nikt nie wkłada tyle serca, pracy i radości co Madonna, aby dać widzom coś nieziemskiego, totalną odskocznię od rzeczywistości. 2,5h w tanecznym raju, gdzie nie wiadomo, czy podążać oczami za samą M, czy za jej fruwającymi, skaczącymi, walczącymi w powietrzu tancerzami, czy skupić się na wizualizacjach, czy podziwiać, jak można odświeżać stare przeboje i nie śpiewać po raz kolejny tego samego. Kto może niech zdobywa bilety na pozostałe do końca roku koncerty w Europie.