Pani Karolinka niby nie wie, że hejt na Lisowską tak naprawdę zaczął się od użycia piosenki w reklamie. Nie mogła sobie podarować porównania "Naucz mnie" do "Włączamy niskie ceny". Już we wstępie recenzji uaktywniła tryb przekupy, która nagina rzeczywistość pod tezę
I niech się ona nie czepia jakiekolwiek byłej diwy, bo żadna była diwa nie upadła tak nisko by w swoim opiniotfu!rczym programie ślinić się do Kingi Rusin
SARSA
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: SARSA
O, widzę, że znów zaczyna się hejt na Korwin Piotrowską. Tylko patrzeć, kiedy Alicjaanna dołączy. Jeżeli ktoś twierdzi, że w tym konkretnym zdaniu Korwin Piotrowska napisała nieprawdę, niech poda twarde argumenty. Edyta i jej fani mogą sobie ją nazywać "Karoliną z Piotrkowa" czy "Karolinką" i pisać o jej wywiadzie z Kingą Rusin, ale to i tak nie zmieni faktu, że ona napisała prawdę. Wizyta Edyty w czwartkowym "Pytaniu na śniadanie", a dwa dni później kolejna odsłona trasy reklamowanej jako "największa produkcja koncertowa w historii" tylko tę smutną prawdę potwierdzają - Edyta stała się swoją własną karykaturą.
A odnośnie do Sarsy... Życzę jej dobrze, ale jakoś nie wierzę w to, by za jakiś czas osiągnęła sukces artystyczny (jak np. Brodka "Grandą"). Myślę, że moda na Sarsę dość szybko minie. Teraz Sarsa jest intrygująca, bo jest świeżą twarzą w showbiznesie i w branży muzycznej, bo ma przebój, bo ma oryginalną fryzurę. Ale za rok to nie będzie miało już znaczenia.
A odnośnie do Sarsy... Życzę jej dobrze, ale jakoś nie wierzę w to, by za jakiś czas osiągnęła sukces artystyczny (jak np. Brodka "Grandą"). Myślę, że moda na Sarsę dość szybko minie. Teraz Sarsa jest intrygująca, bo jest świeżą twarzą w showbiznesie i w branży muzycznej, bo ma przebój, bo ma oryginalną fryzurę. Ale za rok to nie będzie miało już znaczenia.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: SARSA
No pewnie. A jeśli przyjrzeć się tym redundantnym argumentom a propos fryzury czy popularności, to wypada takim ludziom współczuć. Ewidentnie nie mogą się doczekać, aż będą uprawnieni do napisania o kimś "były", chociaż sami całe życie byli nikim. Nie pozostaje nic innego niż zamalować ten hejt wzorem pani premier
- Kamui Shiro
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3530
- Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Niebo to my
Re: SARSA
Bez echa? od początku nie przepadam za Enejem... chociaż ich kawałki wpadają w ucho, taka prawda
Mam podobne zdanie co do popularności (chwilowej) Sarsyco Ray, ale zobaczymy... a Karolinki też jakoś nie cenię, choć napisała ten artykuł całkiem do rzeczy.
To że ktoś ma więcej wyswietlen niż Ghosttown, nie musi o niczym swiadczyc ;P
Mam podobne zdanie co do popularności (chwilowej) Sarsyco Ray, ale zobaczymy... a Karolinki też jakoś nie cenię, choć napisała ten artykuł całkiem do rzeczy.
To że ktoś ma więcej wyswietlen niż Ghosttown, nie musi o niczym swiadczyc ;P
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: SARSA
Orkiestrami dętymi podniecała się już Kunicka, a historia mogłaby w tej kwestii sobie darować i nie zataczać koła. Tyle o Eneju w temacie Sarsy. Może nie jestem tygryskiem, ale większe mam nadzieje co do niej niż co do większości debiutantów ostatnich lat.
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: SARSA
Bardzo Ci dziękuję. Poza tym chciałem niektórym przypomnieć, że jak Sarsa była w Dewojs to zachwytom nie było końca... Czyjś sukces tak bardzo boli?
Ale spokojnie, Dja Adamusa również. Osoba, która usiłowała ludziom sprzedać niejaką Candy Girl poczuła się nagle powołana do identyfikacji i klasyfikacji produktowej. Więcej poniżej.
http://www.pudelek.pl/artykul/84055/dj_ ... _jogurtem/
Poziom recenzji wydaje się niewiele odbiegać od standardu wyznaczonego przez dobrą we wszystkim Karolinkę, więc chyba warto się zapoznać. Żyjemy w rzeczywistości kapitalistycznej, a więc każdego można nazwać produktem... Całość zapewne możecie obejrzeć w programie Starakowej na playerze.
Ale spokojnie, Dja Adamusa również. Osoba, która usiłowała ludziom sprzedać niejaką Candy Girl poczuła się nagle powołana do identyfikacji i klasyfikacji produktowej. Więcej poniżej.
http://www.pudelek.pl/artykul/84055/dj_ ... _jogurtem/
Poziom recenzji wydaje się niewiele odbiegać od standardu wyznaczonego przez dobrą we wszystkim Karolinkę, więc chyba warto się zapoznać. Żyjemy w rzeczywistości kapitalistycznej, a więc każdego można nazwać produktem... Całość zapewne możecie obejrzeć w programie Starakowej na playerze.
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5555
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: SARSA
W Dewojs sprawiała lepsze wrażenie, była w pewien sposób intrygująca, choć tylko śpiewała covery. Po pierwszych singlach czar prysł, naprawdę obawiam się sięgnąć po jej debiutancki krążek. Może się przyjemnie zaskoczę, kiedy już się zdecyduję.MacLean pisze:Poza tym chciałem niektórym przypomnieć, że jak Sarsa była w Dewojs to zachwytom nie było końca... Czyjś sukces tak bardzo boli?
Lepiej nazywać kogoś produktem czy jogurtem niż klocem i debilem bez charyzmy. Chyba nie tak najgorzej z tą recenzją, choć faktycznie zabawnie brzmi to z ust osoby zachwycającej się uczestnikami Twoja twarz brzmi znajomo, mogącym liczyć już chyba tylko na współpracę z Paullą czy Candy Girl właśnie. Sarsa niech tworzy i się rozwija, zobaczymy za kilka lat co z niej będzie. Dostała dużą szansę, pod względem komercyjnym to jedno z najlepszych otwarć kariery w ostatnich latach.MacLean pisze:Żyjemy w rzeczywistości kapitalistycznej, a więc każdego można nazwać produktem...
- Aro
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11050
- Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: SARSA
Bardzo szybko Indianę RMF FM wywalił zupełnie z playlisty. To samo Radio ESKA. Dziwne to bo zapowiadał się kolejny hit. Na razie Radio ZET cierpliwie gra. Czekamy więc na nowego singla.