A ona znowu zaczyna wszystko na nowo?!
Dobrze, że chociaż ma tego dzieciaka. Zaopiekuje się nią na stare lata, gdy już całkiem "sfiksuje".
Allan to chyba jedyny, stały element jej życia.
Gala
- Dobi
- Administrator
- Posty: 4258
- Rejestracja: 23 gru 2004, 12:46
- Ulubiona piosenka: Smocze wzgórze
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Gala
Odświeżam sobie poprzednie wypowiedzi Edyty dla "Gali". Ona nic się nie zmienia - cały czas to samo...
Na mnie wciąż robi wrażenie tekst "Edyta Górniak od A do Z" z grudnia 2002 - ten artykuł jest tutaj.
W grudniu 2002 Edyta powiedziała w "Gali":
Kordek... Pięć lat później, kiedy Edyta była jurorką w trzeciej edycji JOŚ, a Kordek był jednym z uczestników, podczas transmisji na żywo Górniak zwróciła się do niego słowami: "Darku, jesteś jedynym mężczyzną, który nie zostawił po sobie zgliszczy w moim życiu".
Kubiak... Pamiętny filmik, który Edyta wrzuciła na Instagram: "Nie wiem, jak, nie wiem, kiedy, ale wiem, że muszę dokończyć tą płytę"; rozpaczy po śmierci Kubiaka nie było końca...
Kozyra... W 2008 Edyta jednak przyjęła jego propozycję i nagrała To nie tak, jak myślisz - a potem znowu zaczęła mówić o nim źle.
Kupisz... Teraz, po latach, kiedy Kupisz nie jest już stylistą fryzur, tylko projektantem mody, Edyta nie wypowiada się o nim tak pochlebnie. W ogóle już o nim nie wspomina. Podobno Kupisz jest prywatnie bardzo fajnym i mądrym człowiekiem, Korwin Piotrowska w "Bombie" nie mogła się go nachwalić... Być może więc Kupisz ma na temat Edyty takie samo zdanie jak ja...
W tym samym tekście mamy jeszcze takie coś:
I na samym końcu Edyta mówi o Elżbiecie Zapendowskiej:
Na mnie wciąż robi wrażenie tekst "Edyta Górniak od A do Z" z grudnia 2002 - ten artykuł jest tutaj.
W grudniu 2002 Edyta powiedziała w "Gali":
Czyli Kordek, Kubiak i Kozyra kojarzyli jej się wtedy źle...Edyta Górniak pisze:Kordek, Kubiak, Kozyra i Kupisz. Jedynie nazwisko Roberta Kupisza dobrze mi się kojarzy. Stylista fryzur. Cudowny człowiek. Podkreśla moją urodę w najlepszym stylu. Moja ostatnia "zdobycz" w życiu zawodowym. Życie co jakiś czas zrzuca mi prezenty w postaci ludzi, którzy mają talent i wielkie serce.
Kordek... Pięć lat później, kiedy Edyta była jurorką w trzeciej edycji JOŚ, a Kordek był jednym z uczestników, podczas transmisji na żywo Górniak zwróciła się do niego słowami: "Darku, jesteś jedynym mężczyzną, który nie zostawił po sobie zgliszczy w moim życiu".
Kubiak... Pamiętny filmik, który Edyta wrzuciła na Instagram: "Nie wiem, jak, nie wiem, kiedy, ale wiem, że muszę dokończyć tą płytę"; rozpaczy po śmierci Kubiaka nie było końca...
Kozyra... W 2008 Edyta jednak przyjęła jego propozycję i nagrała To nie tak, jak myślisz - a potem znowu zaczęła mówić o nim źle.
Kupisz... Teraz, po latach, kiedy Kupisz nie jest już stylistą fryzur, tylko projektantem mody, Edyta nie wypowiada się o nim tak pochlebnie. W ogóle już o nim nie wspomina. Podobno Kupisz jest prywatnie bardzo fajnym i mądrym człowiekiem, Korwin Piotrowska w "Bombie" nie mogła się go nachwalić... Być może więc Kupisz ma na temat Edyty takie samo zdanie jak ja...
W tym samym tekście mamy jeszcze takie coś:
No tak - nie bez powodu Edyta zamieściła fragment "w instytucji, której szefuje" - żeby było jasne, że chodzi jej o Roberta Kozyrę.Edyta Górniak pisze:Szok. Jeden z największych, jakie przeżyłam, to kiedy po paru miesiącach związku dowiedziałam się, że mój ówczesny chłopak jest biseksualistą. Zrzucił na mnie za to odpowiedzialność, mówiąc, że jestem za mało kobieca i widocznie go nie wyleczyłam. Przyjęłam z pokorą "wyrok", dopóki mądrzy ludzie nie wytłumaczyli mi, że to nie jest schorzenie i tego się nie leczy. Mam kilku cudownych przyjaciół wśród par gejowskich, natomiast to, w jaki sposób ten człowiek wykorzystał moją wrażliwość, żeby uspokoić plotki na swój temat w instytucji, której szefuje, powinno być co najmniej karalne.
I na samym końcu Edyta mówi o Elżbiecie Zapendowskiej:
9 lat później ta sama Edyta Górniak o tej samej Elżbiecie Zapendowskiej powiedziała tak:Edyta Górniak pisze:Zapendowska Elżbieta. Bardzo ważna osoba w moim życiu. Jako pierwsza próbowała mnie przekonać, że mam predyspozycje, by śpiewać zawodowo. Oczywiście długo jej nie wierzyłam. Wspaniała osobowość. Spotkanie jej było punktem zwrotnym w moim życiu. Spowodowała mój debiut w programie Zbyszka Górnego, przesłuchania do "Metra" i wyjazd do Warszawy. Przekonała moich rodziców, by pozwolili mi zrealizować dziecięce marzenia. Pierwsza wiedziała, jak bardzo pragnęłam poprzez muzykę być bliżej ludzi. Kiedy tylko zdobyłam zaufanie producenta "Metra", ściągnęłam ją do Warszawy. Zawsze życzę jej jak najlepiej.
Edyta Górniak pisze:Ela Zapendowska jest krytykiem, ale wyłącznie osób śpiewających w programach rozrywkowych. Jednak choć mówi o sobie, że jest nauczycielem, nie jest nim, ponieważ nauczać nie potrafi. Umie jedynie często celnie krytykować czyjś potencjał. Nie jest więc dla mnie autorytetem, którego opinię biorę pod uwagę.
- KrzysiekF
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7480
- Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
- Ulubiony album: DOTYK
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Tybet
Re: Gala
@ray podziwiam Cię, że ci się chciało...
Ja po przeczytaniu wywiadu stwierdziłem, że to wszystko już było, Fani którzy śledzą "karierę" Edyty są w stanie przewidzieć tekst wywiadu. Powtarzane zdania, wymyślone pewnie w samolocie. Edyta ma schemat powtarza to samo kilka lat, potem tworzy nową historię i zmienia otoczkę.
To jest do prawdy godne podziwu, jak można kreować tyle lat story, następnie sprzedawać za pieniądze takie opowieści powtarzając co kilka lat nowe mądrości, opowieści o Buddzie, Bogu, miłości, zaufaniu itd.
Fani po wypowiedziach dla GALI robią wielkie oczy, co ma powiedzieć przysłowiowa Kowalska czytająca Galę u fryzjera?
Kilka dni temu widziałem w kinie film o DALIDZIE. Polecam, jeżeli będziecie mieli okazję. Smutna historia, smutny koniec...
Tak wiele podobieństw.
Edyta spotykająca się w USA z polskim celebrytami znanymi w USA prawdopodobnie szuka kontaktów? otwarcia drogi ? bezsilność ?
Ja po przeczytaniu wywiadu stwierdziłem, że to wszystko już było, Fani którzy śledzą "karierę" Edyty są w stanie przewidzieć tekst wywiadu. Powtarzane zdania, wymyślone pewnie w samolocie. Edyta ma schemat powtarza to samo kilka lat, potem tworzy nową historię i zmienia otoczkę.
To jest do prawdy godne podziwu, jak można kreować tyle lat story, następnie sprzedawać za pieniądze takie opowieści powtarzając co kilka lat nowe mądrości, opowieści o Buddzie, Bogu, miłości, zaufaniu itd.
Fani po wypowiedziach dla GALI robią wielkie oczy, co ma powiedzieć przysłowiowa Kowalska czytająca Galę u fryzjera?
Kilka dni temu widziałem w kinie film o DALIDZIE. Polecam, jeżeli będziecie mieli okazję. Smutna historia, smutny koniec...
Tak wiele podobieństw.
Edyta spotykająca się w USA z polskim celebrytami znanymi w USA prawdopodobnie szuka kontaktów? otwarcia drogi ? bezsilność ?
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Gala
Uwielbiam czytać stare wywiady z Edytą. Ten nowy jest chyba najnudniejszy...KrzysiekF pisze:@ray podziwiam Cię, że ci się chciało...
W 2006 Edyta powiedziała w "Gali":
Ten fragment brzmi jakby był wyjęty z najnowszego wywiadu.Edyta Górniak pisze:Boję się głośno o tym mówić, ale zaczynam powoli przyzwyczajać się do harmonii. Miesiące zmagania się z nieżyczliwością zmarnowały mnóstwo mojej energii. Ale wreszcie mnie zahartowały i co ważniejsze, na takim szczeblu, który nie każe mi walczyć ze swoją wrażliwością.
I w listopadzie 2006 Edyta powiedziała w "Gali":
Koniec końców na "wsłuchanie się w tę płytę" trzeba było poczekać jeszcze 11 miesięcy - do października 2007... I dziś już prawie nikt nie chce się wsłuchiwać w tę płytę, włącznie z samą Edytą.Edyta Górniak pisze:Teraz naprawdę mam o czym śpiewać. Jeśli ktoś wsłucha się w tę płytę, nie będzie już zadawał żadnych pytań.
Wracając do najnowszej "Gali"...
W ostatnim numerze jest też wywiad Anny Zejdler-Ibisz z Dawidem Wolińskim. Kurczę... On jest mentalnym bratem Edyty - podobny stan umysłu i podobne zamiłowanie do kreowania swojego, niekoniecznie prawdziwego, wizerunku (oficjalnie Górniak cały czas twierdzi, że bardzo intensywnie pracuje, a Woliński - że jest hetero). Oboje są utalentowani, ale też oboje kochają blichtr i oboje regularnie ośmieszają się na swoich profilach na Facebooku i Instagramie.
W tej samej "Gali" jest też wywiad z Renatą Gabryjelską - i to jest wreszcie coś, co czyta się bez poczucia zażenowania. Gabryjelska, znana z ról w "Girl guide" i w "Złotopolskich", w pewnym momencie wycofała się z show-biznesu, wyszła za mąż, skończyła studia i zajęła się reżyserią. Ona nie bredzi, nie opowiada o szczegółach z życia prywatnego (w wywiadzie zupełnie pominięto kwestię, dlaczego ona nie ma dzieci i czy chciałaby jeszcze mieć), tylko po prostu pokazuje się jako mądra kobieta - świadoma własnej wartości, z pasjami, mająca dystans do siebie i do show-biznesu.
Mężem Gabryjelskiej od 15 lat jest Stanisław Tyczyński - ten sam, który jeszcze jako prezes RMF starał się zdobyć Edytę. Podobno nawet specjalnie dla niej jeździł po krakowskim rynku na żółto-niebieskiej hulajnodze. Dzisiaj Tyczyński jest właścicielem Alvernia Studios - supernowoczesnego studia nagraniowego (to tam powstała "Anima" Steczkowskiej) i wytwórni filmowej. Znając Edytę, Tyczyński jest kolejną osobą, u której jest już "spalona" - tym samym został jej już tylko Donatan.
- betka
- The story so far
- Posty: 556
- Rejestracja: 10 gru 2004, 19:57
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: OnTheRun/KolorowyWiatr
- Lokalizacja: wrocław
Re: Gala
Nie kupię żadnej gazety z Edytą dopóki nie będzie w niej wywiadu dotyczącego muzyki. Ostatni taki pamiętam z "Cogito" (jeden z lepszych w ogóle).
Kiedyś myślałam, że Edyta jest inteligentna. Niestety, gdyby tak było, Edyta już dawno zajęłaby się muzyką a nie ględzeniem. Nie trudno zorientować się, że traci na tym wszystko. Z kasą na czele (którą tak ceni przecież).
Kiedyś myślałam, że Edyta jest inteligentna. Niestety, gdyby tak było, Edyta już dawno zajęłaby się muzyką a nie ględzeniem. Nie trudno zorientować się, że traci na tym wszystko. Z kasą na czele (którą tak ceni przecież).
-
- The story so far
- Posty: 514
- Rejestracja: 26 cze 2015, 20:49
- Ulubiony album: Edyta górniak
- Ulubiona piosenka: one#one
- Lokalizacja: koszalin
Re: Gala
Wywiad wieje przerażającą nudą, wszystkie tematy odgrzewane i to mocno. Życie toczy się dalej, a Eda ciągle wspomina przeszłość cały czas pozostając w sprzeczności z tym co mówi. Rozpaczliwe próbuje przyklejać się do ludzi rozpoznawalnych w LA, być może liczy na zaistnienie. Zapomniała tylko, że tam Wieczorek jeszcze nie ma kumpli w tabloidach. Nie wiem czemu tak mocno trzyma w tajemnicy epizody muzyczne w domach american polish rich. Ostatnio jedna z dawnych żon Hollywoodu ponoć słuchała jej śpiewu. Czyżby ten wątek nie pasował na pierwszą stronę Gali. Taka kariera, tak starannie dobrane występy.
- Blur
- Chyba nie piszę za dużo, co?
- Posty: 4487
- Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
- Ulubiona piosenka: Room For Change
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gala
To akurat znak, że jeszcze kompletnie nie odleciała. Zdaje sobie sprawę jak to wygląda, wciąż szuka kwiecistych metafor, które pomogą jej to odpowiednio sprzedać jako swój kolejny wielki sukces.IgaAga pisze:Nie wiem czemu tak mocno trzyma w tajemnicy epizody muzyczne w domach american polish rich. Ostatnio jedna z dawnych żon Hollywoodu ponoć słuchała jej śpiewu. Czyżby ten wątek nie pasował na pierwszą stronę Gali. Taka kariera, tak starannie dobrane występy.
- ediva
- Linger
- Posty: 937
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Gala
Widocznie w willach LA panuje akustyka, z którą Edyta utożsamia się na tyle by dawać tam występy. Polskie sceny to jeszcze nie poziom salonów hollywoodzkich żon. Jedynie tam może dawać wystąpienia na miarę swoich ambicji. Finał Love2Love prawdopodobnie już się odbył - w domu Dżoany podczas botox party.IgaAga pisze: Nie wiem czemu tak mocno trzyma w tajemnicy epizody muzyczne w domach american polish rich. Ostatnio jedna z dawnych żon Hollywoodu ponoć słuchała jej śpiewu. Czyżby ten wątek nie pasował na pierwszą stronę Gali. Taka kariera, tak starannie dobrane występy.
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź