Edyta tak jak powiedziała pani Zapendowska, ma problem z repertuarem - właściwie to z jego brakiem.
To się nie zmieniło, jest niezdecydowana, raz chce śpiewać ballady, innym razem być królową disco czy popu, czasami i dobrze czuje klimat rockowy. To dobrze, że jest wokalnie wszechstronna ale przez to nie ukierunkowała swojej drogi muzycznej na konkretne tory. Brak mocnych akcentów, brak charakterystycznego stylu. Choć wiadomo, że głos najlepszy w PL.
Nawet słynna płyta "Dotyk" to zlepek utworów, a to z Metra, a to Kasztany, tu Brel, tam doszło parę kawałków napisanych specjalnie jak "Dotyk", czy "Jestem Kobietą" ale zaraz "Pada Śnieg". Mix wszystkiego. To była pierwsza płyta, można wybaczyć, ale ostatnie CD, a wydała ich niewiele jak na tyle lat pokazały, że nadal nie wie którą drogą podążać. Szkoda, wielu z nas jest po prostu szkoda tego w jaki sposób podąża jej kariera, jest nierównomierna z jej olbrzymim talentem.
Co do aranżacji to tak na szybo zmiany do głowy mi przychodzą takie, pierwsze to koncert z Majką na 20 lecie, tam się zmieniły utwory. Kolejne zmiany to HBO ale ten koncert też miał nieco inny charakter. A ostatnie zmiany to na trasie L2L, i tyle
14.07.2018 Wągrowiec
- Pawel
- Perła
- Posty: 1129
- Rejestracja: 16 maja 2005, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Nuklodem
- Whatever it takes
- Posty: 728
- Rejestracja: 02 maja 2014, 8:41
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: III
Re: 14.07.2018 Wągrowiec
Zgadzam się, Edi repertuaru niestety nie zmienia, nie spełnia też wielu obietnic, "DOTYK" na L2L , bis na koniec koncertu w postaci CMPD, ale to jak zaśpiewała ten utwór w Grudziądzu, Bogatyni
i w Białymstoku (tutaj było troszkę gorzej, ale wtedy było zimno) wynagradza mi to w całości i fakt, że każdy wykon był inny od siebie!!! Przede wszystkim brzmiała swobodnie i w dodatku jak grom! i ta aranżacja
CMPD - Bogatynia
Edi według mnie tutaj brzmi cudowni, nie męczę się, stoję osłupiały jakbym dostał czarem "Petrificus Totalus" może poza jednym fragmentem "resztę lat" gdzie się udarła, ale ładnie dźwięk przytrzymała uważam, że to nawet fajny smaczek, a reszta boska, te serie "żal" zaśpiewała jakby nie sprawiały jej żadnej trudności.
Tak samo gdy śpiewała w Opolu, 4:18 w nagraniu, tak lekko https://www.youtube.com/watch?v=g6fmdMnvtNA
Właściwie to większość wykonań z ostatnich koncertów jest całkowicie inna, od tych które wybrzmiewały
w ostatnich latach, m.in. "List" i piękne Eb5 jak w oryginale. Myślałem, że Edi wpadała w pewien zastój. Podczas L2L była trochę przewidywalna, a tutaj nagle taki powiew świeżości i wspaniała zabawa wokalem.
Wracając do koncertu w Wągrowcu, coś słabszy dzień Edi miała, mam taką nadzieję , że jednak ogień jaki dostała od wykonania "Walc Embarras" wróci i to na dłuższy czas.
Sam się sobie dziwię, ale najbardziej spodobało mi się "Impossible & Jak Najdalej" oraz Andromeda. Edka była w nich bardzo zwinna, taneczna i pogodna. Szkoda tylko, że akurat wtedy gdy była w gorszej formie na warsztat wzięła TNJ jednak cieszę się, że Edi zaśpiewała ten utwór, brakowało mi tego.
i w Białymstoku (tutaj było troszkę gorzej, ale wtedy było zimno) wynagradza mi to w całości i fakt, że każdy wykon był inny od siebie!!! Przede wszystkim brzmiała swobodnie i w dodatku jak grom! i ta aranżacja
CMPD - Bogatynia
Edi według mnie tutaj brzmi cudowni, nie męczę się, stoję osłupiały jakbym dostał czarem "Petrificus Totalus" może poza jednym fragmentem "resztę lat" gdzie się udarła, ale ładnie dźwięk przytrzymała uważam, że to nawet fajny smaczek, a reszta boska, te serie "żal" zaśpiewała jakby nie sprawiały jej żadnej trudności.
Tak samo gdy śpiewała w Opolu, 4:18 w nagraniu, tak lekko https://www.youtube.com/watch?v=g6fmdMnvtNA
Właściwie to większość wykonań z ostatnich koncertów jest całkowicie inna, od tych które wybrzmiewały
w ostatnich latach, m.in. "List" i piękne Eb5 jak w oryginale. Myślałem, że Edi wpadała w pewien zastój. Podczas L2L była trochę przewidywalna, a tutaj nagle taki powiew świeżości i wspaniała zabawa wokalem.
Wracając do koncertu w Wągrowcu, coś słabszy dzień Edi miała, mam taką nadzieję , że jednak ogień jaki dostała od wykonania "Walc Embarras" wróci i to na dłuższy czas.
Sam się sobie dziwię, ale najbardziej spodobało mi się "Impossible & Jak Najdalej" oraz Andromeda. Edka była w nich bardzo zwinna, taneczna i pogodna. Szkoda tylko, że akurat wtedy gdy była w gorszej formie na warsztat wzięła TNJ jednak cieszę się, że Edi zaśpiewała ten utwór, brakowało mi tego.
-
- Linger
- Posty: 960
- Rejestracja: 13 lis 2011, 15:00
- Ulubiony album: EKG
- Ulubiona piosenka: To nie tak jak myślisz
- Lokalizacja: Pomorze
Re: 14.07.2018 Wągrowiec
No mnie "Andromeda" też właśnie przekonuje. Edyta to za każdym razem śpiewa tak lekko, zwiewnie, swobodnie (czego niestety nie można zawsze powiedzieć o TNTJM). Widać, że identyfikuje się z tymi górnolotnymi frazesami w tekście "Andromedy".
-
- Sit down
- Posty: 54
- Rejestracja: 18 lip 2018, 18:53
- Ulubiony album: My
- Ulubiona piosenka: Grateful
- Lokalizacja: pomorskie
Re: 14.07.2018 Wągrowiec
Ray Dzięki za przywitanie i odpowiedź No i przyznaję Ci w gruncie rzeczy rację. Może i mam malutkie zastrzeżenia, ale są one mało istotne. A Ania Dąbrowską? Byłem tydzień temu na jej koncercie i jestem zachwycony przede wszystkim jej ciepłem, dostrzeganiem publiczności - nie ogółu, ale pojedynczych osób. Miło jest, kiedy artystka bez wątpienia patrzy Ci w oczy i się uśmiecha. Przez chwilę, ale wiesz, że ten krótki uśmiech jest dla Ciebie No i faktycznie - zaśpiewała swe największe przeboje. Mam nadzieję, że bawiłeś się świetnie