Ja mam to samo Oprócz Edyty znam na świecie jeszcze jedną osobę, która tak na mnie działadiuk69 pisze:.Wiem jedno,ja czuje pozytywną energie ludzi,a Edyta emanuje tak mocno te dobre fale,że bylem w euforii jescze miesiąc po spotkaniu...
Spotkal ktos Edyte?
- GosiaczeQ_14
- Lunatique
- Posty: 2604
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 15:18
- Ulubiony album: Wszystkie :*
- Ulubiona piosenka: Wszystkie :*
- Lokalizacja: TyChy/Krk
Re: Spotkal ktos Edyte?
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 319
- Rejestracja: 20 paź 2008, 23:33
- Ulubiona piosenka: Znajdzie sie kilka :]
- Lokalizacja: south PL
Re: Spotkal ktos Edyte?
Może się pochwalisz kto?? .. ciekawość...GosiaczeQ_14 pisze:Oprócz Edyty znam na świecie jeszcze jedną osobę, która tak na mnie działa
- GosiaczeQ_14
- Lunatique
- Posty: 2604
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 15:18
- Ulubiony album: Wszystkie :*
- Ulubiona piosenka: Wszystkie :*
- Lokalizacja: TyChy/Krk
Re: Spotkal ktos Edyte?
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła
Myślę, że to nie ma sensu, bo i tak nikt na tym forum nie zna tej osoby Ważne, że ja wiem
Myślę, że to nie ma sensu, bo i tak nikt na tym forum nie zna tej osoby Ważne, że ja wiem
- Isabel
- Impossible
- Posty: 1915
- Rejestracja: 21 sie 2007, 18:21
- Ulubiony album: Perła-E.K.G
- Ulubiona piosenka: Większość
- Lokalizacja: Kraków
Re: Spotkal ktos Edyte?
Czy to jest ta osoba,o której mi mówiłaś??(po spotkaniu z Edzią)GosiaczeQ_14 pisze:Myślę, że to nie ma sensu, bo i tak nikt na tym forum nie zna tej osoby Ważne, że ja wiem
- GosiaczeQ_14
- Lunatique
- Posty: 2604
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 15:18
- Ulubiony album: Wszystkie :*
- Ulubiona piosenka: Wszystkie :*
- Lokalizacja: TyChy/Krk
Re: Spotkal ktos Edyte?
Naprawdę myślisz, że ja wiem co mówiłam po spotkaniu z Edytką ?
Ale chyba wiem o kogo Ci chodzi... hmmm.... Ale nie mam teraz na myśli tej osoby... Mówiłam, że jest podobna do Edzi w zachowaniu, okazywaniu uczuć, szczerości i tak ogólnie ale teraz chodzi mi o taką osobę, która wzbudza u mnie takie same emocje co Edi , a zapewniam Cię, że wcale nie jest podobna do Edzi I w ogóle koniec tematu Nie zadawać głupich, zbędnych pytań... Niech się ktoś lepiej podzieli jeszcze swoimi wrażeniami
Ale chyba wiem o kogo Ci chodzi... hmmm.... Ale nie mam teraz na myśli tej osoby... Mówiłam, że jest podobna do Edzi w zachowaniu, okazywaniu uczuć, szczerości i tak ogólnie ale teraz chodzi mi o taką osobę, która wzbudza u mnie takie same emocje co Edi , a zapewniam Cię, że wcale nie jest podobna do Edzi I w ogóle koniec tematu Nie zadawać głupich, zbędnych pytań... Niech się ktoś lepiej podzieli jeszcze swoimi wrażeniami
- caterina78
- Niebo to my
- Posty: 1279
- Rejestracja: 28 mar 2009, 17:39
Spotkanie Hotel Olimpia Stadion Olimpijski
Witajcie !
Tego spotkania chyba nie zapomne do konca zycia....
Otoz bylo to praktycznie chyba w mojej 2 klasie liceum( zaznaczam, ze teraz jestem juz po 30 jak kto uwazny spojrzy na nick to sie domysli).
Koncert byl na Stadionie Olimpijskim nie pamietam dokladnie z jakiej okazji, wiem tylko, ze Edyta wystepowala, jak przez mgle kojarze, ze chyba padalo- miesiac to pewnie czerwiec) . Prawdopodobnie byla to promocja jej pierwszej plyty Dotyk. Ciezko odnalzec tamte uczucia na koncercie, wiem ze stalm przed scena i po prostu Ona elektryzowala swoim glosem. Tak to byly czasy...
Po skonczonym koncercie byla nas grupka fanow jakos sie przebilismy przez ochrone do niej proszac o spotkanie. Obiecala na nastepny dzien przed Hotelem Olimpia. Dotrzymala slowa, pamietam ja do dzis slodka, niezmanierowana, mlodziutka artystke, taaka wrazliwa, delikatna, miala tak wiele dla Nas cierpliwosci, wtedy tez dalam Jej moj mlodzienczy zeszyt z poezja przeze mnie napisana, teraz moze zaluje, bo prawdopodobnie chyba nigdy tego nie przeczytala, ale w danym momencie byla zupelnie inna Edyta, ta dzisiejsza ja prawie nie poznaje, moze to po prostu moj wiek, inna pesrpektywa spojrzenia, pamietam jak jej mowilismy, ze wszyscy na Nia glosuja w Superjedynkach ten program chyba prowadzil Orzechowski, a Ona sie cieszyla, byla taka po prostu mila, delikatna, zreszta jeszcze przed tzw. przejsciami, a co najwazniejsze miala czas dla nas, kazdemu poswiecila chwilke, do tej pory mam nawet zdjecia, niedlugo to moze je wrzuce, moze ktos sie rozpozna.
To byla " moja " Edyta, a my bylismy jej fanami zreszta wtedy pasowal temu wiek 17 lat chyba, to byl moj Idol, zawsze w nia wierzylam od jej poczatkow w Metrze, chociaz widzialam tylko sklad Robert Janowski Kasia Groniec, pamietam jej Litanie, zawsze porazala, a my wtedy nastolaty we lzach...
Teraz to juz tylko wspomnien czar, ale Ona byla moim Idolem, moze teraz ...
nie to juz nie ten wiek, zreszta za duzo sie wydarzylo, fanklub jesli moge owczesny napomknacdal mi wiele do myslenia, potem studia i wyjazd za granice, ale jak slysze jej Litanie lub To nie ja to zawsze kreci sie lezka w oku...
Tego spotkania chyba nie zapomne do konca zycia....
Otoz bylo to praktycznie chyba w mojej 2 klasie liceum( zaznaczam, ze teraz jestem juz po 30 jak kto uwazny spojrzy na nick to sie domysli).
Koncert byl na Stadionie Olimpijskim nie pamietam dokladnie z jakiej okazji, wiem tylko, ze Edyta wystepowala, jak przez mgle kojarze, ze chyba padalo- miesiac to pewnie czerwiec) . Prawdopodobnie byla to promocja jej pierwszej plyty Dotyk. Ciezko odnalzec tamte uczucia na koncercie, wiem ze stalm przed scena i po prostu Ona elektryzowala swoim glosem. Tak to byly czasy...
Po skonczonym koncercie byla nas grupka fanow jakos sie przebilismy przez ochrone do niej proszac o spotkanie. Obiecala na nastepny dzien przed Hotelem Olimpia. Dotrzymala slowa, pamietam ja do dzis slodka, niezmanierowana, mlodziutka artystke, taaka wrazliwa, delikatna, miala tak wiele dla Nas cierpliwosci, wtedy tez dalam Jej moj mlodzienczy zeszyt z poezja przeze mnie napisana, teraz moze zaluje, bo prawdopodobnie chyba nigdy tego nie przeczytala, ale w danym momencie byla zupelnie inna Edyta, ta dzisiejsza ja prawie nie poznaje, moze to po prostu moj wiek, inna pesrpektywa spojrzenia, pamietam jak jej mowilismy, ze wszyscy na Nia glosuja w Superjedynkach ten program chyba prowadzil Orzechowski, a Ona sie cieszyla, byla taka po prostu mila, delikatna, zreszta jeszcze przed tzw. przejsciami, a co najwazniejsze miala czas dla nas, kazdemu poswiecila chwilke, do tej pory mam nawet zdjecia, niedlugo to moze je wrzuce, moze ktos sie rozpozna.
To byla " moja " Edyta, a my bylismy jej fanami zreszta wtedy pasowal temu wiek 17 lat chyba, to byl moj Idol, zawsze w nia wierzylam od jej poczatkow w Metrze, chociaz widzialam tylko sklad Robert Janowski Kasia Groniec, pamietam jej Litanie, zawsze porazala, a my wtedy nastolaty we lzach...
Teraz to juz tylko wspomnien czar, ale Ona byla moim Idolem, moze teraz ...
nie to juz nie ten wiek, zreszta za duzo sie wydarzylo, fanklub jesli moge owczesny napomknacdal mi wiele do myslenia, potem studia i wyjazd za granice, ale jak slysze jej Litanie lub To nie ja to zawsze kreci sie lezka w oku...
- Ewa_P
- The story so far
- Posty: 464
- Rejestracja: 07 paź 2007, 17:23
- Lokalizacja: Polska
Re: Spotkal ktos Edyte?
Koncert z okazji powitania lata. Też na nim byłam. Też pod sceną. Widok miałam tym lepszy, że kolega mnie trzymał na barana Ehh, to były czasy...caterina78 pisze:nie pamietam dokladnie z jakiej okazji
P.S. Witaj Kasiu na forum
- caterina78
- Niebo to my
- Posty: 1279
- Rejestracja: 28 mar 2009, 17:39
Re: Spotkal ktos Edyte?
masz racje, teraz to jeszcze pamietam Radio Eska
[ Dodano: 29-03-2009, 00:16 ]
dodam jeszcze ze oczywiscie Wroclaw
[ Dodano: 29-03-2009, 00:16 ]
dodam jeszcze ze oczywiscie Wroclaw
- anablu
- If I give myself (up) to you
- Posty: 290
- Rejestracja: 14 mar 2008, 21:33
- Ulubiony album: EG, Perła
- Ulubiona piosenka: Never will I
- Lokalizacja: Mińsk Maz.
Re: Spotkal ktos Edyte?
A ja spotkałam ją po koncercie w Kongresowej w maju '99, a potem w Empiku w listopadzie? '99.
Poza tym pisałam listy i było mi bardzo miło, gdy dowiedziałam się, że przynajmniej jeden z nich przeczytała, bo zareagowała na moją prośbę.
Poprosiłam o wsparcie Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Po niedługim czasie, rozmawiając z lekarzami Hospicjum dowiedziałam się, że kontaktowała się z nimi Edyta z propozycja zagrania jakiegoś charytatywnego koncertu albo recitalu bo dowiedziała się od swojej fanki, że jest taka potrzeba. Jakoże lekarze znali mnie i moją muzyczną miłość, to szybko się domysleli, że to ja...
Nigdy nie czułam większej miłości do Edzi, niż tamtego dnia, kiedy dowiedziałam się, że chce im pomóc...
Nie umiem powiedzieć, czy coś wyszło potem z tych planów, ale jej gest wzruszył nas wszystkich...
Poza tym pisałam listy i było mi bardzo miło, gdy dowiedziałam się, że przynajmniej jeden z nich przeczytała, bo zareagowała na moją prośbę.
Poprosiłam o wsparcie Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Po niedługim czasie, rozmawiając z lekarzami Hospicjum dowiedziałam się, że kontaktowała się z nimi Edyta z propozycja zagrania jakiegoś charytatywnego koncertu albo recitalu bo dowiedziała się od swojej fanki, że jest taka potrzeba. Jakoże lekarze znali mnie i moją muzyczną miłość, to szybko się domysleli, że to ja...
Nigdy nie czułam większej miłości do Edzi, niż tamtego dnia, kiedy dowiedziałam się, że chce im pomóc...
Nie umiem powiedzieć, czy coś wyszło potem z tych planów, ale jej gest wzruszył nas wszystkich...
-
- Whatever it takes
- Posty: 785
- Rejestracja: 14 mar 2008, 17:48
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
- Lokalizacja: Krosno- Podkarpacie
Re: Spotkal ktos Edyte?
To może teraz ja napisze o tym, jak pierwszy raz(i jak dotąd ostatni) spotkałam Edytę
Był recital w Rzeszowie, po którym odbyło się spotkanie z Edytą... Może o recitalu nie będę opowiadała, po każdy wie jak śpiewa Edi- ŁZY W OCZACH, WBIJAŁO MNIE W FOTEL... LEDWO CO NIE ZEMDLAŁAM
Przyszedł czas spotkania. Zadzwoniłam do Sylwi, bo prosiła, żeby po recitalu zadzwonić i umówić się, gdzie mamy czekać na Edi. Jednak miała wyłączoną komórkę i niechętnie musiałam zadzwonić do Darka( niechętnie, bo to dziwne uczucie rozmawiać z mężem edyty Górniak) Darek powiedział, że mamy być za połtorej godziny w hotelu i że Edi tam do nas przyjdzie... Więc wpakowaliśmy się do aut i pojechaliśmy.
Nie żeby Edi się spózniła hehe... Czekaliśmy tylko jakieś 2godzinki ponad wyznaczony czas w którym miała przyjść Edi Ale jak tylko weszła, to zapomniałam o tym spóznieniu... To tak jakbym śniła- wiele razy w snach się z nią widziałam i rozmawiałam, ale to było na żywo!! najpierw nie wiedziałam co robić, ciśnienie to mialam takie, że jakby mi je zmierzyli to by mnie zawiezli na sygnale do szpitala... Tylko czułam pulsowanie w mozgu i szybkie bicie serca... Nie wierzyłam w to co się dzieje. Edi przyszła i coś powiedziała ale ja nie pamiętam co... Byłam zajęta wstawaniem i siadaniem, wstawaniem i siadaniem Nie wiedziałam co robie. Miałam na paznokciach tipsy... I edi powiedziała, żebym jej pokazała. Ja się na nią patrzyłam- na jej śliczne, ciemne oczy i nie wiedziałam co powiedzieć... Błazniłam się jak cholera ale potem pokazałam rękę i Edi powiedziała że są śliczne hehe TRZYMAŁA MOJĄ RĘKĘ... Nie wiem czemu, ale czułam się jak w transie nie wiedziałam co się ze mną dzieje... Jak się do niej przytuliłam, to wszystko i wszyscy dookoła zniknęli. Czułam jej śliczny zapach i bijące serce. CZułam się tak bezpieczna jak nigdy w życiu i nie mogłam nawet uronić jednej łzy szczęścia...Śmieszne było to, że jak trzymała mnie w ramionach to czułam, że nie mogę jej puścić... wiedziałam, że to może być już ostatni raz... Trzymałam ją z pół minuty
Na koniec Edi powiedziała "do zobaczenia" i trzymam ją za słowo...
Ona hipnotyzuje jest prawdziwym aniołem
Był recital w Rzeszowie, po którym odbyło się spotkanie z Edytą... Może o recitalu nie będę opowiadała, po każdy wie jak śpiewa Edi- ŁZY W OCZACH, WBIJAŁO MNIE W FOTEL... LEDWO CO NIE ZEMDLAŁAM
Przyszedł czas spotkania. Zadzwoniłam do Sylwi, bo prosiła, żeby po recitalu zadzwonić i umówić się, gdzie mamy czekać na Edi. Jednak miała wyłączoną komórkę i niechętnie musiałam zadzwonić do Darka( niechętnie, bo to dziwne uczucie rozmawiać z mężem edyty Górniak) Darek powiedział, że mamy być za połtorej godziny w hotelu i że Edi tam do nas przyjdzie... Więc wpakowaliśmy się do aut i pojechaliśmy.
Nie żeby Edi się spózniła hehe... Czekaliśmy tylko jakieś 2godzinki ponad wyznaczony czas w którym miała przyjść Edi Ale jak tylko weszła, to zapomniałam o tym spóznieniu... To tak jakbym śniła- wiele razy w snach się z nią widziałam i rozmawiałam, ale to było na żywo!! najpierw nie wiedziałam co robić, ciśnienie to mialam takie, że jakby mi je zmierzyli to by mnie zawiezli na sygnale do szpitala... Tylko czułam pulsowanie w mozgu i szybkie bicie serca... Nie wierzyłam w to co się dzieje. Edi przyszła i coś powiedziała ale ja nie pamiętam co... Byłam zajęta wstawaniem i siadaniem, wstawaniem i siadaniem Nie wiedziałam co robie. Miałam na paznokciach tipsy... I edi powiedziała, żebym jej pokazała. Ja się na nią patrzyłam- na jej śliczne, ciemne oczy i nie wiedziałam co powiedzieć... Błazniłam się jak cholera ale potem pokazałam rękę i Edi powiedziała że są śliczne hehe TRZYMAŁA MOJĄ RĘKĘ... Nie wiem czemu, ale czułam się jak w transie nie wiedziałam co się ze mną dzieje... Jak się do niej przytuliłam, to wszystko i wszyscy dookoła zniknęli. Czułam jej śliczny zapach i bijące serce. CZułam się tak bezpieczna jak nigdy w życiu i nie mogłam nawet uronić jednej łzy szczęścia...Śmieszne było to, że jak trzymała mnie w ramionach to czułam, że nie mogę jej puścić... wiedziałam, że to może być już ostatni raz... Trzymałam ją z pół minuty
Na koniec Edi powiedziała "do zobaczenia" i trzymam ją za słowo...
Ona hipnotyzuje jest prawdziwym aniołem
-
- Lunatique
- Posty: 2909
- Rejestracja: 06 paź 2008, 13:34
- Lokalizacja: Polska
-
- Sit down
- Posty: 74
- Rejestracja: 20 sie 2009, 15:23
- Ulubiony album: Dotyk, Edyta
- Ulubiona piosenka: too many... ;)
- Lokalizacja: Soest / Germany
- Kontakt:
Re: Spotkal ktos Edyte?
Witam!
Jestem tutaj nowa więc najpierw slów kilka tytulem przedstawienia się...
Nazywam się Basia, jestem z W-wy ale od 4 lat mieszkam w Niemczech gdyż tu wyszlam za mąż więc pewnie zostanę tu już na stale. Mam cudownego męża (Niemca) i 3-letnią córcię, w domu mówimy po niemiecku...
Moją 'idolką' nr 1 jest Céline Dion, już jakoś od 16 lat, ale dopiero w zeszlym roku mialam okazję zobaczyć ją na żywo na kilku koncertach a nawet spotkać osobiście... No ale to inna historia...
Co do Edyty - jej muzykę lubię od kiedy pamiętam, od kiedy uslyszlam ją po raz pierwszy a to musialo być już bardzo dawno temu, być może wtedy, gdy z podstawówki poszliśmy calą klasą na "Metro" do Buffo, bodajże w 1991 albo 1992 roku, nie pamiętam już...
Potem byla Eurowizja i pierwsze dwie solowe plyty, które do dziś pozostaly moimi ulubionymi choć mam w swej kolekcji wszystkie plyty Edyty i każda z nich ma coś w sobie...
Co do spotkania z Edytą to mialam tą przyjemność niestety tylko raz w życiu i bylam w takim stanie, że niewiele co z tego spotkania pamiętam...
Bylo to 27. listopada 1997 r. w Krakowie gdzie Edyta podpisywala swoją plytę "Edyta Górniak" w jakimś sklepie muzycznym przy ul. Floriańskiej - tego sklepu już dawno tam nie ma... Tego dnia bylo bardzo zimno ale ja wlaściwie nie czulam zimna - wręcz przeciwnie - gdyż ścisk przed sklepem byl niesamowity! Dzikie tlumy, szaleństwo... Jako iż stalam dość blisko barierek odgradzających wejście do sklapu, zostalam prawie doslownie zmiażdżona )(a jestem osobą raczej drobną) i chyba tylko interwencja ochroniarzy uchronila mnie przed prawdziwym nieszczęściem, heh... Jeden napakowany facio z ochrony wyciągnąl mnie z tlumu przed barierki i być może też tylko w ten sposób w ogóle zalapalam się na autograf Edyty, bo wiem, że wiele osób odeszlo wtedy z kwitkiem. Jednakże bylam lekko podduszona a przez to moja świadomość nie funkcjonowala tak jak powinna... W ogóle nie pamiętam co powiedzialam do Edyty i co ona powiedziala do mnie (o ile w ogóle wymienilyśmy ze sobą jakieś slowa), pamiętam tylko, że byla jak zwylke piękna, pamiętam jej oczy... Podpisala mi się na kasecie "Edyta Górniak" (wtedy nie kupowalam jeszcze plyt CD), na plakacie reklamującym tą plytę i w pamiętniku. Niestety nawet nie mialam aparatu by dać sobie zrobić z Nią zdjęcie więc do tej pory marzę o ponownym spotkaniu by nadrobić tamtą zaleglość!... Poza tym ochrona bardzo poganiala, zostalam prawie doslownie wypchnięta z tego sklepu... Tak więc calego epizodu nie wspominam najlepiej i być może wlaśnie z tego powodu nigdy więcej nie poszlam na żadne inne podpisywanie plyt przez Edytę choć ją samą BARDZO chętnie bym spotkala "tak naprawdę" i w stanie pelnej świadomości...
Teraz jednak mieszkam w Niemczech (okolice Dortmundu, Kolonii) i bardzo rzadko bywam w Polsce... Dlatego pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że Edyta zawita kiedyś tutaj a wtedy będę mogla uslyszeć ją na żywo a może nawet spotkać...
Czy wiecie może coś o koncertach Edyty w Niemczech?? Odbywają się takowe czasem??
Jestem tutaj nowa więc najpierw slów kilka tytulem przedstawienia się...
Nazywam się Basia, jestem z W-wy ale od 4 lat mieszkam w Niemczech gdyż tu wyszlam za mąż więc pewnie zostanę tu już na stale. Mam cudownego męża (Niemca) i 3-letnią córcię, w domu mówimy po niemiecku...
Moją 'idolką' nr 1 jest Céline Dion, już jakoś od 16 lat, ale dopiero w zeszlym roku mialam okazję zobaczyć ją na żywo na kilku koncertach a nawet spotkać osobiście... No ale to inna historia...
Co do Edyty - jej muzykę lubię od kiedy pamiętam, od kiedy uslyszlam ją po raz pierwszy a to musialo być już bardzo dawno temu, być może wtedy, gdy z podstawówki poszliśmy calą klasą na "Metro" do Buffo, bodajże w 1991 albo 1992 roku, nie pamiętam już...
Potem byla Eurowizja i pierwsze dwie solowe plyty, które do dziś pozostaly moimi ulubionymi choć mam w swej kolekcji wszystkie plyty Edyty i każda z nich ma coś w sobie...
Co do spotkania z Edytą to mialam tą przyjemność niestety tylko raz w życiu i bylam w takim stanie, że niewiele co z tego spotkania pamiętam...
Bylo to 27. listopada 1997 r. w Krakowie gdzie Edyta podpisywala swoją plytę "Edyta Górniak" w jakimś sklepie muzycznym przy ul. Floriańskiej - tego sklepu już dawno tam nie ma... Tego dnia bylo bardzo zimno ale ja wlaściwie nie czulam zimna - wręcz przeciwnie - gdyż ścisk przed sklepem byl niesamowity! Dzikie tlumy, szaleństwo... Jako iż stalam dość blisko barierek odgradzających wejście do sklapu, zostalam prawie doslownie zmiażdżona )(a jestem osobą raczej drobną) i chyba tylko interwencja ochroniarzy uchronila mnie przed prawdziwym nieszczęściem, heh... Jeden napakowany facio z ochrony wyciągnąl mnie z tlumu przed barierki i być może też tylko w ten sposób w ogóle zalapalam się na autograf Edyty, bo wiem, że wiele osób odeszlo wtedy z kwitkiem. Jednakże bylam lekko podduszona a przez to moja świadomość nie funkcjonowala tak jak powinna... W ogóle nie pamiętam co powiedzialam do Edyty i co ona powiedziala do mnie (o ile w ogóle wymienilyśmy ze sobą jakieś slowa), pamiętam tylko, że byla jak zwylke piękna, pamiętam jej oczy... Podpisala mi się na kasecie "Edyta Górniak" (wtedy nie kupowalam jeszcze plyt CD), na plakacie reklamującym tą plytę i w pamiętniku. Niestety nawet nie mialam aparatu by dać sobie zrobić z Nią zdjęcie więc do tej pory marzę o ponownym spotkaniu by nadrobić tamtą zaleglość!... Poza tym ochrona bardzo poganiala, zostalam prawie doslownie wypchnięta z tego sklepu... Tak więc calego epizodu nie wspominam najlepiej i być może wlaśnie z tego powodu nigdy więcej nie poszlam na żadne inne podpisywanie plyt przez Edytę choć ją samą BARDZO chętnie bym spotkala "tak naprawdę" i w stanie pelnej świadomości...
Teraz jednak mieszkam w Niemczech (okolice Dortmundu, Kolonii) i bardzo rzadko bywam w Polsce... Dlatego pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że Edyta zawita kiedyś tutaj a wtedy będę mogla uslyszeć ją na żywo a może nawet spotkać...
Czy wiecie może coś o koncertach Edyty w Niemczech?? Odbywają się takowe czasem??
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: Spotkal ktos Edyte?
Dionesque79, witamy na forum Jednak witamy się wszyscy w TYM temacie.
Pozdraiam.
To pytanie zadaj TUTAJDionesque79 pisze: Czy wiecie może coś o koncertach Edyty w Niemczech?? Odbywają się takowe czasem??
Pozdraiam.
- Estratos
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5339
- Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
- Lokalizacja: zza swiatow
Re: Spotkal ktos Edyte?
Co nie znaczy, że nie może się przywitać w innym temacie, gdy jej post w głównej mierze dotyczy tego tematu.Matiz99 pisze:Dionesque79, witamy na forum Jednak witamy się wszyscy w TYM temacie.
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: Spotkal ktos Edyte?
Oczywiście, że może. W ktorym miejscu napisałem że nie może? Dionesque79 jest jednak nową użytkowniczką więc jak najbardziej należy jej się kilka wskazówek na dobry początek.