Ja się w tym wszystkim troche gubię. Nie mam czasu, żeby śledzić wszystko dokładnie. Nie do końca rozumiem, co się działo w sejmie w środę. Rozumiem jedynie, że PiS nie chce uchwalenia swojego budżetu, chce wcześniejszych wyborów, bo teraz niby ma większe poparcie w sondażach niż jesienią. Być może, jesiennych wyników nie pamiętam, ale chyba aż 39% wtedy nie mieli. Tyle, że sondaże bywają zwodnicze. Być może, tak jak Tom mówi, PiS wejdzie we własną minę i karta łatwo się odwróci na korzyść PO. Polacy są wyborczo nieprzewidywalni o czym przecież swiadczą ostatnie wybory, tak prezydenckie jak i parlamentarne.
A tak poza tym, to w środę strasznie wszyscy fikali, mądrowali się strasznie, pluli na PiS, ale jak przyszło co do czego, to wszyscy chcą wejść w koalicje, bo biedactwa tracą grunt pod nogami. Sondaże dla takiej Ligi i Kotlinowskiego sa dość brutalne... Żałosne!
Osobiście mało mnie obchodzi czy te wcześniejsze wybory będą czy nie. Nie wiem też czy się na nie wybiorę, bo żadnej z sejmowych partii nie popieram, wręcz do wszystkich pałam ogromną niechęcią, prawie nienawiścią. Natomiast moja partia, jak pokazują sondaże i wyniki poprzednich wyborów nie ma szans, więc po co mam ruszac tyłek z fotela? Dla idei? Phi!
Apropos rewolucji moralnej, to co Ty, marcino, miałeś na myśli? Co chciałbyś zrewolucjonizowac i w jaki sposób? Bo ja mimo, że jestem przeciwnkiem PiS'u i ich moralności nie czuję się osobą niemoralną i nie chcę aby ktokolwiek uczył mnie moralności, a zwłaszcza politycy hipokryci, pseudo-katolicy, te wszystkie Dorny zabawiające się pokryjomu z panienkami, Jarki i Zbyszki krypto-geje homofoby, i inni pseudo-Jezuski, dobrzy ojcowie i mężowie... akurat!
Ostatnio czytałem wypowiedzi posła Piłki (PiS) na temat kobiet, feministek rzecz jasna. Słyszałem jego wypowiedź w radiowej Trójce na temat urlopu wychowawczego. Powinien być wydłużony tylko dla kobiet, bo jak to się pan Piłka wyraził, żadne feministyczne wymysły nie zmienią tego, że to kobiety karmią piersią. Tak jakby wszystkie kobiety karmiły piersią i jak gdyby nie miały znaczenia dla rodzin zarobki obojga małżonków- wiadomo, że jeśli, któreś z rodziców decyduje się zostać w domu to zapewne to, które mniej zarabia, ale co to obchodzi posła Piłkę. Przecież to babę Bozia stworzyła do garów, dzieci itp.
Jak tak obserwuje to wszystko to krew mnie zalewa. Gdzie my żyjemy? W średniowieczu? Rewolucja moralna może faktycznie by się przydała posłom PiS m.in. żeby się pozbyli stereotypowego, zaściankowego myślenia.
Mam straszną ochotę wyjechać z tego kraju. Wiem, że nie wszyscy ludzie wyrażają sobą mentalność konserwatywno-katolicką, ale jakoś wszystko musi być religijno-poprawne. A właściwie nie religijno, tylko katolicko- poprawne. Jedna wielka ściema! Nienawidzę tego kraju!
[ Dodano: 2006-01-14, 15:09 ]
mancia pisze:Pani Zyta Gilowska
No własnie, ta chrześcijańska liberałka to dla mnie nie lada zagadka. Orędowniczka podatku liniowego w rządzie PiS? Jaką politykę będzie propagować? Ja rozumiem, że tę którą narzucą jej Kaczory, ale dlaczego nikt nie powie wprost, czy będzie liberalnie, czy solidarnościowo? Słuchałem wypowiedzi, czytałem artykuły i to jedno pier***enie o Szopenie. Osobiście chciałbym bardzo wprowadzenia podatku liniowego, ale czy to możliwe w rządzie PiSu? A może to kolejna ściema i po tych wcześniejszych wyborach w rządzie ponownie zasiądzie prof. Lubińska?